Budżet obywatelski
- szansa dla bibliotek na nowe środki
przeczytaj
Oczywiście, że tak. Od lat naukowcy informują, że regularne czytanie, nawet niewielkiej liczby stron, pozytywnie wpływa na tzw. higienę mózgu. Dlaczego w takim razie tak mało Polaków czyta? Według Narodowego Badania Czytelnictwa ponad sześćdziesiąt procent dorosłych mieszkańców Polski nie przeczytało w ciągu roku żadnej książki. Sześćdziesiąt procent! To oznacza, że około piętnastu 15 milionów dorosłych Polaków nie przeczytało w tym czasie ani jednej książki! Dane są zatrważające.
Jednak nie chcemy tu mówić o stanie czytelnictwa, a o wpływie obcowania z książką na mózg.
Po stresującej pracy, egzaminie czy po prostu dniu pełnym zadań chcemy się zrelaksować. Wychodzimy więc na spacer, rower, pobiegać czy spotkać się ze znajomymi. Jednak, jak pokazują najnowsze badania, to czytanie książek w największym stopniu redukuje stres, aż o sześćdziesiąt osiem procent. Prawda, że to duża liczba? We wspomnianym badaniu porównywano zdolność do obniżenia kortyzolu, czyli hormonu stresu, przez picie kawy i herbaty, jogging oraz gry video. Wszystkie te czynności przegrały z książką.
Redukcja stresu to niejedyny obszar zainteresowania naukowców. Kolejny eksperyment przeprowadzono na grupie ochotników, którzy przez trzydzieści dni byli badani rezonansem magnetycznym. Ich zadaniem było przez pięć dni nie czytać nic, następnie przez dziewięć dni czytać po trzydzieści stron książki Pompeje, a potem, znów przez pięć dni, nic nie czytać. Okazało się, że kiedy wypadał dzień czytania, uczestnicy wykazywali wzmożoną aktywność w lewym płacie skroniowym mózgu, czyli obszarze odpowiadającym między innymi za posługiwanie się językiem.
Czytanie zapobiega również chorobie Alzheimera, ponieważ wzmacnia pamięć i ćwiczy mózg. Dodatkowo, aby uchronić się od tego schorzenia, możemy grać w szachy czy rozwiązywać krzyżówki. Naukowcy z Narodowej Akademii Nauk Stanów Zjednoczonych udowodnili, że u osób aktywnych ryzyko wystąpienia choroby jest dwa razy mniejsze niż u tych, które spędzają wolny czas przed telewizorem.
Wiele osób nie wyobraża sobie popołudniowej kawy bez czegoś słodkiego. A może by tak zamiast kolejnego niezdrowego ciastka sięgnąć po książkę? Tak, po książkę. Ebooki lub audiobooki też się sprawdzą. A dlaczego? Książki, podobnie jak słodkie przekąski, pobudzają receptory w mózgu i powodują wydzielanie endorfin - słynnych hormonów szczęścia. Zjedzenie ciasta spowoduje chęć sięgnięcia po kolejną porcję, a lektura choćby kilku stron skutkuje pobudzeniem mózgu i przetwarzaniem zdobytych informacji nawet do pięciu dni! Żadna słodycz nie da nam takich efektów.
Pamiętajmy także o tym, jak ważne jest czytanie dzieciom. Bez tego nie stworzymy przecież czytającego społeczeństwa. Nie możemy oczywiście zmuszać ich do czytania, a samemu siedzieć z pilotem przed telewizorem. Należy dawać przykład! Czytajmy razem z dziećmi, urządzajmy teatrzyki na postawie bajek i rozmawiajmy o książkach.
Dziecku można czytać już od pierwszych dni życia. Im wcześniej pozwolimy mu poczuć radość z obcowania z książką i poznawać różne osobowości odwzorowane w postaciach z bajek, tym bardziej otwarte, ciekawe świata i empatyczne dziecko wychowamy.
Jednym słowem, czytanie książek, czy to w formie tradycyjnej, papierowej, czy w postaci ebooków i audiobooków, niesie wiele korzyści. Czytajmy!