Wydawca: Fronda
Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach:
  • publicystyka konserwatywno–prawicowa,
  • książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata,
  • literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie.
Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk.
289
Ebook

Dogmat i tiara. Esej o upadku rzymskiego katolicyzmu

Paweł Lisicki

Autorytet Kościoła przejawiał się w tym, że pilnował, zachowywał, przekazywał i chronił Bożą prawdę, i w tym, że potępiał, zwalczał, i skutecznie gromił przeciwne Bożej prawdzie błędy. Kościół w historii był Kościołem walczącym. Żyć - znaczyło głosić z mocą dogmat i potępiać przeciwne mu argumenty. Jeśli to potępienie miało być realne, a nie abstrakcyjne, musiało też wskazywać z całą mocą na ludzi, którzy te błędy przyjmowali i wyznawali. Władza, która miała formalne umocowanie w urzędzie papieskim, władza piętnowania błędów stała się pierwszą ofiarą soboru. Jeśli władza nie działa, nie wskazuje, kto jest, a kto nie może być nauczycielem katolickim, zanika autorytet Kościoła i autorytet papieża. Papieże mogą pozostać medialnymi celebrytami, ale gubią autorytet. Prawda, której byli strażnikami, została zmuszona do milczenia. Dogmat już nie wiąże. Dogmat stał się opinią i poglądem. Nie otwiera bram do Nieba. Nie przenosi poza czas. Zamiast podlegać władzy Boga, świat ulega tyranii doczesności i włącza się w budowę globalnej, lepszej przyszłości. Dogmat i tiara to książka o porzuceniu dogmatu, o paraliżu zasady dogmatycznej. O zjawisku, które widać gołym okiem, kiedy jawni heretycy nie tylko są tolerowani, ale wręcz robią kościelne kariery, kiedy wielu biskupów chce błogosławić czynnych homoseksualistów, a siostry zakonne - bronić aborcji. Nie da się głosić prawdy wiary bez potępienia jej przeciwieństwa. To relatywizacja aktu wiary. To w istocie subtelna i łagodna forma uśmiercenia dogmatu, coś jak eutanazja. Nie wystarczy powiedzieć, że Chrystus jest Synem Bożym, zawsze trzeba dodać, że każdy, kto tak nie uważa, jeśli tylko nie znajduje się w stanie nieprzezwyciężonej niewiedzy, błądzi, okazuje Bogu nieposłuszeństwo, lekceważy Boży nakaz. Powiedzieć to pierwsze bez dodania tego drugiego, to nic nie powiedzieć.

290
Ebook

Alkohol i muzy. Polscy artyści i ich ulubione trunki

Sławomir Koper

Trudno wyobrazić sobie dzieje kultury polskiej bez alkoholu. Nie wiadomo, co dokładnie pijali Gall Anonim, Wincenty Kadłubek czy Jan Długosz, ale na pewno mieli do dyspozycji piwo, wino i miód. Najpopularniejsze było piwo, a że zawierało znacznie mniej alkoholu niż jego dzisiejszy odpowiednik, to wypijano je w ogromnych ilościach. Skłonność do mocnych trunków przejawiali szczególnie poeci. Wszak cykl rubasznych utworów wśród których prym wiedzie słynna fraszka O doktorze Hiszpanie dokumentująca rozrywkową atmosferę na dworze ostatnich Jagiellonów Jak Kochanowski napisał, opierając się na własnym doświadczeniu. Na alkoholowe pokusy nie byli też odporni literaci epoki romantyzmu. Doskonale wiedzieli, gdzie w Wilnie można najtaniej kupić trunki albo jakie zioła należy zażyć po wieczornym pijaństwie. Natomiast nas wieszcz narodowy Adam Mickiewicz ma na koncie improwizacje nie tylko patriotyczne pod wypływem procentów deklamował na jednym z przyjęć: Lejcie do szklanki! Bijcie w kieliszki! Dalej do flaszki!. Podczas paryskich spotkań emigracyjnych trunków nadużywał nawet subtelny Fryderyk Chopin (zapewne z powodu nostalgii). Stawał się wówczas największą atrakcją wieczoru, gdyż bez oporów dawał pokaz swojego talentu i wirtuozerii. O alkoholu w dziejach polskiej kultury można pisać bez końca. Wódka oraz inne trunki zawsze były obecne w życiu artystów i tak już chyba zostanie. To kwestia pewnej wrażliwości i sposobu życia Zatem - do dna, drodzy Państwo! * Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany. Jan Kochanowski * Romantyczne upojenia filomatów * Król życia na wielu fortepianach. Artur Rubinstein * Alkoholowe (i nie tylko ) demony Stanisława Przybyszewskiego. * Wóda leje się strumieniem. Strumieniem zwanym Skamander * Konstanty Ildefons Gałczyński. Dekadencja na wesoło * Wielka improwizacja w barze dla woźniców. Stefan Jaracz i jego szewskie pasje * W tłumie alkoholików za życia i na upiornym pogrzebie. Ireneusz Iredyński * Wódka, kobiety ipoezja. (w dowolnej kolejności). Stanisław Grochowiak.

291
Ebook

Mistrzowie polskiego kabaretu

Sławomir Koper

Kiedy przyciśnie nas bieda, kryzys i ból istnienia, na przekór wszystkiemu uciekamy w świat żartu i beztroski. Ruszamy do kabaretu, by zobaczyć jak artyści kpią w żywe oczy z tych, którzy zgotowali nam kłopoty. W kabarecie jest wszystko: piosenka, poezja i pieprzny dowcip. Nie dziwota, kabaret to przecież nazwa zestawu naczyń z przyprawami - sól z pieprzem, coś dla smaku. Dla każdego coś miłego. Polski kabaret mocno się zmienił przez ponad stulecie swojego istnienia. Zaczęło się od krakowskiego Zielonego balonika wzorującego się na paryskich kabaretach z Montmartreu. W Polsce międzywojennej kabaret przybrał formę teatrzyku, oscylującego między rewią a klasycznym kabaretem. Podstawą były: literackie teksty najwyższej próby, gwiazdorskie aktorstwo i mistrzowska konferansjerka. Z kolei po drugiej wojnie światowej kabaret przejął rolę politycznego odgromnika zarówno montowanego przez niepokornych twórców, jak i przez władze polityczne. Na scenach kabaretowych występowała śmietanka aktorska, a cięte, złośliwe i pełne aluzyjnych treści teksty pisali znani autorzy. Zielony Balonik. Królewskie miasto Kraków i frywolne żarciki. Qui pro quo. Julian Tuwim, Marian Hemar i legendarna konferansjerka Fryderyka Járosyego Perskie i Morskie Oko. Eugeniusz Bodo robi z siebie małpę Piwnica pod Baranami Salon Niezależnych. Wieczni protestanci Kabaret Dudek. Rzeczpospolita najlepszych aktorów i błyskotliwych tekściarzy Pod Egidą. Więcej powietrza! Ilu kolegów z garderoby donosiło po spektaklu na Pana Janka? Tey. Legendarny duet Smolenia i Laskowika Po odzyskaniu wolności można było mówić już wszystko i o wszystkich. Część kabareciarzy poszła do polityki, a niektórzy znani, lubiani, a niepokorni dorobili się literek TW przed nazwiskiem.

292
Ebook

Kontrrewolucja. Eseje i szkice

Paweł Lisicki

Pojawienie się eseisty, czującego głęboko wymiar teologiczny literatury i sztuki jest wielkim dla naszego piśmiennictwa darem, choćbyśmy nie zawsze zgadzali się z jego orientacją. Po Pawle Lisickim mamy prawo spodziewać się, że będzie następcą młodo zmarłego Bolesława Micińskiego. Czesław Miłosz Lisicki konfrontuje mądrość zawartą w tradycji, przede wszystkim chrześcijańskiej, z czasami nowożytnymi, które, zbuntowane przeciw wieczności i absolutowi, ściągnęły klęskę na filozofię, religię, literaturę, na rozum i wiarę Zachodu. Tropi i ujawnia katastrofalne następstwa, które spowodowały wyniesienie doczesności ponad wieczność i zatarcie różnicy między prawdą a urojeniem. Ujawnia skutki pokusy podstawienia człowieka na miejsce Boga i dostrajanie prawdy o Nim do naszych chimerycznych życzeń. Tomasz Burek Podstawowe pytanie, z jakim usiłuje się uporać Lisicki, sformułowałbym następująco; na czym polega i skąd się wziął kryzys zmysłu prawdy do tego stopnia charakterystyczny dla naszej mentalności, że wystawiony jest przez niektórych filozofów jako szczytowe osiągnięcie ludzkiego ducha? o. Jacek Salij

293
Ebook

Poza strachem. Jak Polacy ratowali Żydów

Barbara Stanisławczyk

Ryzykowali wszystko: życie własne i swoich bliskich, swoich sąsiadów i całych wsi, by ratować Żydów, często zaledwie znajomych lub nawet zupełnie sobie obcych. Wojna splotła ich losy tak, że - jak pisze Autorka- stali się syjamskimi braćmi, zrośniętymi nie ciałem tylko groźbą śmierci. Wydawałoby się - na zawsze. Ale czy tak było? Czy wybawiony stawał się wybawcą, kiedy po wojnie ich losy się odwróciły? Autorka dotarła do uczestników tamtych wydarzeń, przeprowadziła dziesiątki rozmów, zdobyła unikalne zdjęcia, listy i dokumenty. Zadała trudne pytania, których nikt przed nią publiczne nie postawił: Czy wolno ratować obcych kosztem własnych dzieci? Co mówi sumienie? Jakie uczucia rodzi skrajna zależność w czasach pogardy? Wreszcie, czy istnieje wdzięczność i jaki ma smak? To książka do bólu prawdziwa i na wskroś przejmująca, pokazująca złożone więzi, jakie rodzą się między prześladowanymi a ich wybawcami. Swoim horyzontem wykracza poza czas wojenny, odsłaniając późniejsze, dramatyczne losy wybawców, którzy w nowej rzeczywistości nagle sami stawali się ofiarami. Zweryfikowana po latach przez Autorkę wersja książki "Czterdzieści twardych" ukazuje się pod nowym tytułem "Poza strachem". Barbara Stanisławczyk Pisarka, reportażystka, publicystka, wykładowca akademicki (UW, PAN, UKSW, Collegium Civitas), dr nauk społecznych. Była prezes Polskiego Radia S. A., dyrektor wydawnicza wydawnictwa "Przekrój", redaktor naczelna miesięcznika "Sukces". Autorka książek: Matka Hłaski; Pajęczyna (współautorstwo); która znalazła się w antologii polskiego reportażu 100/XX; Miłosne gry Marka Hłaski; Kąkolewski bez litości; Dziewczyny; Ostatni krzyk. Od Katynia do Smoleńska. Historie dramatów i miłości; Od jutra; Kto się boi prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce.

294
Ebook

Największa tajemnica Guadalupe

Wincenty Łaszewski

Zagadkowy wizerunek Matki Bożej, który nie został wymalowany ludzką ręką. Kawałek zgrzebnego płótna, który w ciągu kilku lat nawrócił na wiarę katolicką całą rdzenną populację Meksyku. Aztecki kodeks. Rdzenni mieszkańcy Meksyku na fałdach płaszcza Maryi odnajdowali astronomiczną mapę nieba i mapę lokalizacji wulkanów w ich kraju. Zgrzebne płótno z agawy na którym widnieje Wizerunek, powinno rozpaść się już kilkaset lat temu, a jednak ma się świetnie; nie zabrudziły go dymy kadzideł i nie uszkodził kwas azotowy, wylany nieopatrznie na wizerunek przez konserwatorów. Nie został wymalowany żadnymi ziemskimi farbami, przypomina zdjęcie z polaroida zwykłe włókna z agawy w niewytłumaczalny sposób zostały zabarwione od wewnątrz za pomocą techniki nieznanej do dzisiaj. Zdjęcia rentgenowskie nie wykazują żadnych pociągnięć pędzla na płótnie. W źrenicach oczu Obrazu które mają zaledwie po kilka centymetrów średnicy utrwaliła się z detalami scena z XV wieku, w której Juan Diego prezentuje biskupowi Zumarraga płaszcz z cudownym wizerunkiem. Widać dostojników Kościoła, księży, służących, czarnoskórą niewolnicę. Matematycy odnaleźli w Obrazie złote proporcje i ciąg Fibonnacciego a muzycy medytacyjną muzykę sfer niebieskich. Podobno kiedyś Maryja przyznała się jakiemuś wizjonerowi, że Fatimę czy Medjugorie odwiedza, ale mieszka w Guadalupe. Dziś wizerunek Morenity z Guadalupe można znaleźć w każdym domu, sklepie i urzędzie w Meksyku. A Bazylikę w Guadalupe odwiedza corocznie 9 milionów pielgrzymów.

295
Ebook

Droga Krzyżowa z Maryją. Medytacje pasyjne

Wincenty Łaszewski

Przejmujące rozważania Drogi krzyżowej, w których autor, Wincenty Łaszewski oddaje głos Maryi. Całą Pasję oglądamy Jej oczami - oczami Matki, która odprowadza na śmierć swojego jedynego Syna. Ona jako jedyna nie była obojętnym widzem. Modlitewnik uzupełniają zdjęcia rzeźb Drogi Krzyżowej dłuta Anny Grocholskiej, z Sanktuarium Św. Ojca Papczyńskiego na Mariankach. W tym monumentalnym dziele romańska rzeźba spotyka się z pięknem polskich przydrożnych kapliczek, pomagając w kontemplacji rozważań pasyjnych. Jeśli zdecydujesz się wyruszyć wraz ze Mną na Kalwarię, usłyszysz ode mnie wiele trudnych i gorzkich słów. Droga Krzyżowa mojego Syna nie była łagodnym przedstawieniem. W drodze na Golgotę zabrakło kadzideł, kościoła wypełnionego pobożnym tłumem, nad którym unosiłby się łagodny dźwięk organów. Mojemu Syneczkowi towarzyszył w Drodze Krzyżowej wrzask oprawców i bezgraniczna nienawiść. W tle pojawiał się tupot kroków obojętnych przechodniów, spieszących do codziennych zajęć i agresywny zgiełk targowiska. Na trasie kaźni tylko jedna dziewczyna nie zaśmiewała się z upadku mojego Syneczka i odważyła się otrzeć Mu twarz z potu, krwi i plwocin podnieconego tłumu. Zostań ze Mną, nie odwracaj głowy, nie uciekaj. Wytrzymaj wraz ze Mną do końca. Uklęknij przed tajemnicą cierpienia mego Syna. Przed tajemnicą Jego miłości, która nie cofnie się przed żadnym poświęceniem, byle uratować twoją duszę. Może wreszcie zrozumiesz, że śmierć Mojego Syneczka, to również bolesna tajemnica Twojego grzechu.

296
Audiobook

Sekretne życie autorów lektur szkolnych. Nie tacy święci jak ich malują

Sławomir Koper

Autorzy lektur szkolnych przedstawiani są jako posągowe postacie pozbawione wad i namiętności. Niewiele wiemy o ich prawdziwym życiu, które często było znacznie bardziej dramatyczne i urozmaicone niż dzieła, które po sobie pozostawili. A ze względów wychowawczych nie wypadało informować dziatwy, że ich podręcznikowe wzorce umierały na wstydliwe choroby, były uzależnione od alkoholu czy narkotyków, albo miewały nieszablonowe skłonności intymne. Kobieto, boski diable. Wyklęta miłość Adama Mickiewicza Mąż i żona. Kompleksy i problemy Aleksandra, hrabiego Fredry Bluszcz. Wolny związek Elizy Orzeszkowej To jak się do Pani zwracać? Życie osobiste Marii Konopnickiej Cyborg nie tańczy na weselu. Wielkie obsesje Stanisława Wyspiańskiego Rysy i przełęcze. Tragedia Kazimierza PrzerwyTetmajera Rodzina Połanieckich - powieść z kluczem Małżeński skandal Henryka Sienkiewicza Człowiek pełen sprzeczności. Lęki i pasje Bolesława Prusa Dzieje grzechu w szklanych domach. Skrywane problemy Stefana Żeromskiego Łoże z portalem do sławy. Zofia Nałkowska. Uzależniona od partnerów. Olimpijski laur poezji. Sportowe i alkoholowe fascynacje Kazimierza Wierzyńskiego Pisma i uczucia rozproszone. Najtrudniejsza miłość Marii Dąbrowskiej Bachus demokracji. Małżeńskie perypetie Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Ego, homo, hedo. i największe miłości Witolda Gombrowicza Popiół bez diamentu. Słabości i nałogi Jerzego Andrzejewskiego Tajemnicze wyprawy Tomka nie kończą się dobrze. Dramat Alfreda Szklarskiego Pan Samochodzik i agentura. Skandaliczne życie Zbigniewa Nienackiego Msza udającego wędrowanie. Demony i nałogi Edwarda Stachury

297
Ebook

Szkoła modlitwy wschodnich Ojców Kościoła. Filokalia

ks. Józef Naumowicz

Modlitwy wschodnich Ojców Kościoła przeżywają prawdziwy renesans. Wpisują się we współczesne zainteresowanie życiem duchowym i tradycjami ascetycznymi. Przybliżają myśl chrześcijańskiego Wschodu. Są potrzebne w czasach, gdy wielu poszukuje hinduskich czy buddyjskich metod ascezy i medytacji, a nie poznaje własnego dziedzictwa duchowego. Mimo, że teksty te powstały w środowisku mnichów, nie są zarezerwowane dla zakonników, duchownych, mistyków czy specjalistów od duchowości. Przeznaczone są dla wszystkich, którzy pragną prowadzić autentyczne życie wiary. Przybliżają sposoby modlitwy osobistej, którą można praktykować w każdych warunkach. Pomagają lepiej i chętniej się modlić. Bo najlepszą szkołą modlitwy jest sama modlitwa. Najpełniej ją poznajemy i rozwijamy, gdy ją praktykujemy. I gdy pamiętamy, że nie ona sama jest celem życia duchowego. Tym celem jest spotkanie z sobą samym i z Bogiem. Do jakiej szkoły się zapisujemy? Czym jest Filokalia wskazuje sam tytuł. To greckie słowo znaczy dokładnie umiłowanie piękna, a w tym przypadku określa antologię najcenniejszych tekstów uczących prawdziwego duchowego piękna. Zbiór ten liczy ponad 60 pism, pochodzących od trzydziestu ośmiu wielkich mistrzów chrześcijańskiej duchowości, żyjących na przestrzeni ponad tysiąca lat, od IV do XV wieku.

298
Ebook

Tajna historia Biura Ochrony Rządu

Lech Kowalski

Biuro Ochrony Rządu za PRL-u było okryte mgłą tajemnicy, a dziennikarski światek doskonale zdawał sobie sprawę, że nie powinien zajmować się borowcami. Czego tak się obawiano? Przede wszystkim ogromnej wiedzy, jaką posiadali funkcjonariusze BOR na temat ochranianych przez nich notabli komunistycznych oraz ich rodzin. Żadna ze służb specjalnych w tamtych siermiężnych czasach naszej ojczyzny nie była tak blisko tych, którzy władali Polską z nadania Braci Moskali. Korzenie komunistycznych służb chroniących najwyższych urzędników Polski Lubelskiej. Czy czerwoni bodyguardzi nie ochronili Bieruta przed zamachem? Czy to prawda, że Sowieci podstawili na miejsce ofiary wyszkolonego sobowtóra? Czy groźba opublikowania takich sensacji stała za zabójstwem Piotra Jaroszewicza i zamachem na gen. Świerczewskiego? Rewelacje Józefa Światły a bezpieczniacka rzeczywistość. Czajki, Ziły i czarne Wołgi. Park samochodowy komunistycznych notabli. De Gaulle, Indira Gandhi, Willy Brandt. Jak BOR ochraniał wielkich tego świata. Modernizacja i prace operacyjne BOR na przełomie lat 70. Koce pancerne, rozpylacze gazów, polimerów: gierkowskie bizancjum w wersji sowieckiej. Hel, Łańsk, Jurata specjalne ośrodki wypoczynkowe. Aby władza rosła w siłę, a obstawa żyła dostatniej. Tajemnicze zamachy na komunistycznych notabli. Kulisy zjazdów partyjnych, narad i bratnich konsultacji, wojaże zagraniczne sekretarzy partyjnych i ich świty. Papieskie trzęsienie ziemi. Wizyty Jana Pawła II w ojczyźnie. BOR w stanie wojennym i u boku junty mundurowej na straży socjalizmu. Kilku czerwonych ochroniarzy opublikowało wspomnienia, w których umiejętnie zaciemniali relacje pomiędzy nimi a decydentami. Dopiero niniejsza książka, jedyna taka na rynku księgarskim, ukazuje prywatny świat notabli komunistycznych oraz wiernych im janczarów, którzy mieli obowiązek ochraniać ich własnym ciałem. Życzę miłej lektury! ~ Lech Kowalski

299
Ebook

Bo gdzie dwaj albo trzej

Anna Dąmbska

Tytuł książki jest zaczerpnięty z Ewangelii św. Mateusza (Mt 18, 20). Przywołany werset brzmi: "Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich". W książce przedstawione są zapisy modlitw prowadzonych z udziałem Autorki w kilkuosobowych grupach w latach 1987-1988. Modlitwy te mają zazwyczaj formę rozmowy z Osobami, do których były kierowane. Niezwykły jest klimat tych rozmów, a także urzekająca osobowość Rozmówców. Anna Dąmbska opisuje to następująco: "Pan rzeczywiście był wśród nas, tak jak to obiecywał w Ewangelii (Mt 18, 20). Nasza modlitwa stawała się wyraźnie rozmową z Nim: odpowiadał nam, uczył, tłumaczył. Odczuwaliśmy Jego miłość, wrażliwą na nasze najdrobniejsze zmartwienia czy kłopoty, troskliwość, delikatność, często nawet żartobliwość i uśmiech, a także smutek, powagę, współczucie. Te rozmowy przyczyniały się do wzrostu zaufania do Niego. Każdego z nas powoływały do przyjaźni z Jezusem Chrystusem". W roku 1989 Autorka wspólnie z kilkoma uczestnikami spotkań dokonała wyboru fragmentów, którymi gotowa była się podzielić z innymi. Pan ją w tym zamiarze utwierdził słowami: "Pragnę, abyście ukazali naszą przyjaźń innym ludziom, gdyż może to zachęci ich do szukania wspólnoty ze Mną i ze swymi bliźnimi".

300
Ebook

Jak Sowieci przetrwali dzięki oszustwu. Sowiecka decepcja strategiczna

Marek Świerczek

Jak zapewnić nowopowstałemu bolszewickiemu państwu okres oddechu dla ustabilizowania sytuacji wewnętrznej? Można rozpocząć globalną akcję dezinformacyjną, by wprowadzić w błąd rządy i koncerny mediowe świata. Można też umiejętnie posłużyć się decepcją. Decepcję od dezinformacji różni skala informacyjnego wpływu odbiorca jest starannie wyselekcjonowany, a nie masowy: otoczenie wysoko sytuowanych agentów wpływu, pożyteczni idioci, naukowcy, ludzie kultury, pojedynczy przedstawiciele mediów, wschodzący ludzie władzy. Sowieci powoli opanowywali systemy informacyjne innych państw, które z wolna zaczęły przyjmować punkt widzenia inicjatorów wielkiego oszustwa. Marek Świerczek udowadnia, że słynna operacja Trust była tylko jedną z wielu akcji skutecznie mamiących państwa demokratyczne. W latach 19281933 sowieckie służby odpaliły m.in. Spisek Lockharta, Sindikat 1, 2 i 4, operacje Krot, D-7, Zamorskoje, gigantyczny montaż Tarantella i Maki-Miraż Twórcy bolszewickich operacji specjalnych czerpali pełnymi garściami z dorobku carskich służb, ale ani III Oddział, ani cesarska Ochrana nigdy nie osiągnęły nawet w najmniejszym stopniu rozmachu i skuteczności służb sowieckich. O tej skuteczności i rozmachu, o nieprzerwanej ciągłości, której doświadczamy również w dzisiejszych czasach traktuje ta książka.

301
Ebook

Kto zabił Jezusa?

Paweł Lisicki

Spór o Mękę Zbawiciela ma znaczenie tyleż historyczne, ile współczesne. Wraz z radykalnym przewartościowaniem swojego stosunku do judaizmu katoliccy teologowie musieli bowiem przyjąć nowe rozumienie tego, co wydarzyło się na Golgocie. Uciekając przed oskarżeniem o antysemityzm, wielu z nich dokonuje coraz bardziej radykalnej reinterpretacji tekstów ewangelicznych. Ich wysiłek ma doprowadzić do jednego celu: w jak największym stopniu ograniczyć winę władz żydowskich i ludu żydowskiego i przenieść ją na starożytnych Rzymian. Wszystko to po to, żeby jedynymi winnymi śmierci na Golgocie okazali się rzymscy przywódcy - prefekt, jego żołnierze, w ostateczności kolaborujący z nimi żydowscy arystokraci skupieni wokół świątyni. W całej tej pozornie historycznej debacie chodzi wyłącznie o to, żeby zminimalizować, wbrew oczywistym przekazom pierwszych świadków wydarzeń - odpowiedzialność żydowską, żeby za wszelką cenę usunąć zmazę winy z ludu żydowskiego. Oto jak na ołtarzu współczesnej politycznej poprawności i dobrych relacji katolicko-żydowskich, szerzej: chrześcijańsko-żydowskich, kładzie się prawdę historyczną. Ze wstępu Pawła Lisickiego Ta książka musiała powstać, bo jej brak stawał się coraz bardziej dotkliwy. Propagowanie i nagłaśnianie tuzinów publikacji napisanych po linii politycznej poprawności doprowadziło do relatywizowania, wypaczania i stawiania poza nawiasem chrześcijaństwa tego, co stanowi jego fundament i sedno, czyli Nowego Testamentu. Skalę zamieszania i dezorientacji powiększa to, że w sukurs autorom otwarcie antychrześcijańskim przychodzą badacze chrześcijańscy, wśród nich historycy oraz egzegeci i teologowie. Nagromadzenie domysłów, wątpliwości i podejrzeń, a nawet pomówień i bzdur, podnoszonych pod adresem pism nowotestamentowych osiągnęło takie rozmiary, że dalsze tolerowanie owego stanu rzeczy grozi rozsadzaniem chrześcijaństwa, tym groźniejszym, że dokonywanym od środka. Paweł Lisicki rzetelnie - i odważnie - zdiagnozował to, co stanowi pożywkę dla antychrześcijańskich ataków. Bazują one, w zgodzie z regułami narzucanej od pół wieku politycznej poprawności, na zwalczaniu antysemityzmu, traktując go jako nieprzejednanego i najgroźniejszego wroga. Ks. Prof. Waldemar Chrostowski

302
Ebook

Kwiatki świętego Franciszka

Ugolino z Montegiorgio

Jest to jedna z najczarowniejszych, najczystszych, najradośniejszych książek, jakie zna literatura. Jej drugim mianem mogłaby być: wolność. To uskrzydlony kielich wezbranego serca ludzkiego. Wdzięk i prostota podały tu sobie ręce. Tu kwitnie urok szlachetny jak ogień i czysty jak kryształ źródlany - Leopold Staff Ponadczasowy zbiór legend i opowieści o życiu Biedaczyny z Asyżu i jego uczniów. Od stuleci znajduje się w światowym kanonie literatury pięknej. Książka powstała w języku łacińskim w XIII wieku. Tradycja przypisuje większość tekstów franciszkańskiemu bratu Ugolino z Montegiorgio. Dopiero pod koniec wieku XIV dokonano przekładu książki na język włoski. Od tego momentu rozpoczęła się lawina tłumaczeń na inne języki. Opowieści o św. Franciszku oczarowały czytelników na wszystkich kontynentach. Łagodność, prostota, oraz niepowtarzalna atmosfera cudów Świętego żyjącego w zgodzie z Ewangelią i dostrzegającego Boga w każdym stworzeniu, stały się inspiracją dla wielu pokoleń ludzi żywej wiary. Oddajemy do Państwa rąk klasyczny przekład autorstwa Leopolda Staffa po raz pierwszy opublikowany w 1910. Kwiatki wciąż na nowo rozczulają i oczarowują swym naiwnym wdziękiem. To w jednym abecadło chrześcijanina i literacka klasyka. Jeśli pozostajesz, Czytelniku, nieczuły na uroki opowieści o oswajaniu przez świętego Franciszka turkawek czy nawróceniu okrutnie dzikiego wilka z Gubbio, to znaczy, że jest z Tobą coś nie tak. Ale pociesz się; w końcu Bóg kazał biedaczynie swemu, Franciszkowi, nieść lek dla zbawienia duszy swojej i innych. Twojej także. - Krzysztof Masłoń

303
Ebook

Końcowe odliczanie. Start up projektu transczłowieka

Paweł Lisicki

Nie wiem kiedy dokładnie zrodził się projekt stworzenia nowego człowieka, istoty z jednej strony niemal zwierzęcej, bo bez duszy i bez odniesienia do Boga, z drugiej niemal boskiej, bo wolnej od cierpienia i prawie nieśmiertelnej. Być może o niej śnili już filozofowie Oświecenia, przygotowując wielki przewrót jakim była Rewolucja Francuska. Dość, że za sprawą Klausa Schwaba i Światowego Forum Ekonomicznego w Davos projekt zyskał charakter uniwersalny i na stałe zagościł w świadomości Zachodu. Jego realizacja będzie prowadzić do katastrofy. Taki jest prosty efekt bezbożnych, świeckich utopii. Ta demoliberalna nie jest mniej niebezpieczna niż komunistyczna. O tym opowiada książkaKońcowe odliczanie. Start up projektu transczłowieka. Napisałem ją i wydałem (pod tytułem Przerwa w pracy) w 2009 roku, kiedy to w Polsce niemal nikt nie słyszał ani o transhumanizmie, ani o globalizmie, ani nie wyobrażał sobie zawrotnej kariery Yuvala Noaha Hararego, proroka nowej wersji człowieka-boga. Dziś to się zmieniło. Dlatego też, paradoksalnie, obecny czytelnik będzie mógł lepiej zrozumieć moją powieść i zawartą w niej przestrogę. To, co tam opisuję jako przyszłe, dzieje się przecież na jego oczach. Końcowe odliczanie to najbardziej powieściowa z moich dystopii. Tak jak Epoka Antychrysta i System diabła pokazuje konsekwencje upadku cywilizacji Zachodu, ale skupia się na jednostce i konkretnym bohaterze. Zachęcam do jej przeczytania tych wszystkich, którzy nie boją się myśleć, ale też tych, którzy zwyczajnie lubią klasyczną prozę. Paweł Lisicki Kuszący świat "organizacji pozarządowych". Bogaci sponsorzy, konferencje w luksusowych hotelach, sławni, utytułowani prelegenci na wyciągnięcie ręki Każdy marzy, by się tam dostać i zacząć "coś znaczyć". Ale nic za darmo, ten świat ma swoją nieznaną stronę - i to ją właśnie odsłania powieść Pawła Lisickiego. - Rafał A. Ziemkiewicz Niezwykła to książka. Są w niej wszelkie niezbędne komponenty rasowej powieści sensacyjnej - spisek, miłość i zbrodnia. Jest jednak znacznie więcej. Gorzki, odbity w krzywym zwierciadle obraz współczesnego świata, jego zdegenerowanych elit, chorobliwych idei i wcielonego zła. Dla mnie Końcowe odliczanie to również dość zaskakujący dowód, że Paweł Lisicki jest nie tylko znakomitym filozofem, cenionym redaktorem naczelnym, ale także niesłuchanie wnikliwym satyrykiem. - Marcin Wolski Powieść Pawła Lisickiego demaskuje głębokie mechanizmy rządzące biegiem otaczającej nas rzeczywistości. Biegiem, którego ewidentnym kierunkiem jest przepaść. Żywa proza nie pozwoli się nudzić, a bogata intryga kryminalna wciągnie każdego. W postaci głównego bohatera Czytelnik odkryje znakomitą analizę kryzysu człowieczeństwa naszych czasów. Polityczne, kulturowe i religijne tło pozwoli zrozumieć, skąd ten kryzys się wziął - i jak się skończy. Krótko mówiąc: dobra lektura gwarantowana. - Paweł Chmielewski - Polonia Christiana

304
Ebook

Czy Jezus jest Bogiem?

Paweł Lisicki

Czy Jezus Chrystus jest współistotny Ojcu, światłością ze światłości, Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego - jak wyznają chrześcijanie od 1700 lat? Czy też przekonanie to jest późniejszym dodatkiem, kulturowym zniekształceniem, pogańskim wypaczeniem pierwotnie czystej, żydowskiej wiary w Jezusa jako proroka, nauczyciela, nawet Mesjasza - jak utrzymuje wielu współczesnych badaczy? Lisicki przeprowadza rzetelne śledztwo, które ma odpowiedzieć na ten dylemat. Przedstawia prace najbardziej popularnych i wpływowych biblistów - ateistów, Żydów, katolików i protestantów - i konfrontuje je z tekstami starożytnymi. Wczesne świadectwa nie pozostawiają wątpliwości: pierwsi żydowscy uczniowie od początku widzieli w Jezusie z Nazaretu Boga, który zstąpił na ziemię. Paweł Lisicki z chirurgiczną precyzją wykazuje tendencyjność, uproszczenia, podstawowe błędy tych profesorów, którzy uwierzyli, że ich krytyczna misja polega na uwolnieniu Jezusa od chrześcijaństwa. Chrystus jako E.T., żydowski buntownik - tyle może zaakceptować zaślepiony własną pychą dzisiejszy rozum historyczny. Lisicki odsłania, jak rodziła się wiara w boskość Chrystusa. To zasadniczy temat książki. Nie znam ważniejszego. - prof. Andrzej Nowak, historyk Książka Lisickiego jest odtrutką na zalew pseudonaukowej literatury, która usiłuje zredukować Jezusa do roli jednego z wielu żydowskich nauczycieli. Autor z benedyktyńską pracowitością odsłania pozory racjonalności, za którymi ukrywa się niechęć do chrześcijaństwa. - Bronisław Wildstein