Wydawca: Wydawnictwo Czarne
Wydawnictwo Czarne powstało w 1996 roku. Specjalizuje się w literaturze faktu, literaturze podróżniczej, eseistyce, współczesnej prozie polskiej i światowej, które ukazują w kilkunastu seriach (m.in. Reportaż, Sulina, mikrokosmos/makrokosmos, Przez Rzekę, Esej, Orient Express, Linie Krajowe, Proza Świata, Lilith, Dolce Vita, Ze Strachem oraz najnowszej Historia/Historie).

Nasi autorzy to m.in. Andrzej Stasiuk, Herta Müller, Jurij Andruchowycz, Martin Pollack, Swietłana Aleksijewicz, Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader.

Książki Czarnego ukazują się również w formie audio i e-booków.
737
Ebook

Klub Łgarzy

Mary Karr

Nie mieli stałego punktu ani terminu spotkań. Nigdy ich nie planowali, a mimo to jednocześnie, o określonej godzinie przybywali krętymi drogami w to samo miejsce. Kiedy ich żony były przekonane, że poszli zapłacić rachunki, oni spotykali się, by grać w domino i pić alkohol. Jedna z kobiet nazwała ich Klubem Łgarzy. Mary Karr, uznana poetka i eseistka, wraca pamięcią do spotkań tego klubu i pozostałych wydarzeń z dzieciństwa przypadającego na lata sześćdziesiąte w Teksasie i Kolorado. Przywołuje postać matki ze skłonnością do butelki i wymachiwania bronią brała ślub siedem razy, aż wreszcie zabrali ją daleko, bo była nerwowa. Babci, która zamieszkała z nimi krótko przed śmiercią i stworzyła domowe narzędzie do chłostania niesfornych wnuczek. Starszej siostry Lecii, która już jako dwunastolatka potrafiła prowadzić samochód, ale też przekonać policjanta, by nie wlepiał jej mandatu. Klub Łgarzy to niezwykle osobisty list miłosny do niedoskonałych bliskich, a także opowieść o tym, że każda rodzina w jakimś sensie odbiega od normy. W świecie dzieciństwa, w którym autorka czuła się tak samotna, znajdzie się miejsce dla wszystkich. Autorka kreśli bezlitosny obraz swoich zmagań z niełatwym dzieciństwem. Gdy opowiada o kolejnych tragicznych wydarzeniach, jej głos się nigdy nie łamie ani nie brzmi fałszywie. Vogue Z materii bolesnych doświadczeń Karr stworzyła książkę pełną ciepła i humoru, szczerą aż do bólu. Klub Łgarzy to barwne wspomnienia z dzieciństwa, jakiego nikt by dla siebie nie wybrał, lecz Karr kocha swoją rodzinę miłością tak bezwzględną, a jej głos jest tak surowy i wymowny, że z przyjemnością wchodzimy w jej świat i z żalem go opuszczamy. Tobias Wolff Klub Łgarzy mieni się od wielkich prawd, z trudem wywalczonych i naprawdę godnych poznania. Mary Karr bez lęku, z przejęciem, a niekiedy z poczuciem humoru zapuściła się w szalony mrok amerykańskiego dzieciństwa, skąd przyniosła wspomnienia o niewinności i przemocy, utracie i nadziei. Prawdziwie humanistyczna książka. Bradford Morrow Motywem przewodnim tej książki jest bezkompromisowe dążenie autorki do szczerości, jasności i ujawniania tajemnic. The Voice Literary Supplement Nogi w kowbojskich butach oprzyj na balustradzie werandy, otwórz zimne piwo i wsłuchaj się w głos tej urodzonej opowiadaczki [] porywający, zabawny i płynący z serca. Los Angeles Times Karr pisze porywająco [] jakby snuła jedną ze wspaniałych opowieści Klubu Łgarzy []. Potrafi sprawić, by czytelnik całym sobą wczuł się w to, czego żadne dziecko nie powinno nigdy przecierpieć. Newsweek

738
Audiobook

Głośnik w głowie. O leczeniu psychiatrycznym w Polsce

Aneta Pawłowska-Krać

Co czwarty Polak w jakimś momencie życia miał kłopoty ze zdrowiem psychicznym wynika z badania dotyczącego kondycji psychicznej mieszkańców Polski. To znaczy, że ponad osiem milionów osób w naszym kraju doświadczało lub doświadcza zaburzeń psychicznych. Ale z powodu słabej dostępności pomocy i uprzedzeń wobec ludzi chorych do psychologa lub psychiatry trafiło zaledwie szesnaście procent. Problem chorób i zaburzeń psychicznych dotyka osób w każdym wieku, od dzieci po ludzi starszych. Cierpią między innymi na schizofrenię, depresję, uzależnienia, zaburzenia odżywiania czy zaburzenia rozwojowe. Często kłopoty sprawia już postawienie diagnozy, leczenie jest jeszcze większym wyzwaniem. To proces, który może trwać latami, wymaga cierpliwości, elastyczności, wytrwałości tak pacjenta, jak i lekarzy. Wymaga też dobrego planu i pieniędzy. Jak to wygląda w Polsce? Aneta Pawłowska-Krać rozmawia z pacjentami i ich rodzinami, z psychiatrami, pielęgniarzami i pielęgniarkami i kreśli obraz polskiej psychiatrii, niestety w ciemnych barwach. Pacjenci są hospitalizowani za późno, zostają w szpitalach za długo, nie mają tam odpowiedniego wsparcia i opieki, są faszerowani lekami i wypuszczani z oddziałów bez wskazówek, jak radzić sobie dalej. Trudno jednak całą winą obarczać personel szpitali i poradni jest tak nieliczny i przeciążony, że zwyczajnie nie może poświęcić pacjentom tyle uwagi, ile potrzebują. Czy jest wyjście z tej sytuacji? Autorka przygląda się rozwiązaniom przyjętym w innych krajach, analizuje wdrażaną obecnie z pewnym trudem reformę psychiatrii. I choć widać światełko w tunelu, nie sposób stwierdzić, czy to wyjście, czy może rozpędzony pociąg, który zbliża się w naszym kierunku i już za późno, by uniknąć kolizji.

739
Ebook

Chodząc w Tatry

Kuba Szpilka

Partner wydania: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem Chodząc w Tatry, można zobaczyć więcej. Nawet jeśli w górach się tylko bywa, każdy, kto w nie idzie, zmierza po skarb tu zwyczajne sprawy nabierają nowego sensu. Aktywność, wysiłek, zmęczenie stają się czymś więcej niż tylko fizycznym doświadczeniem. Tatry to miejsce nieograniczonych możliwości, ale także lekcja pokory. W Tatrach upływ czasu staje się wyraźniejszy. Chodząc w Tatry to zbiór esejów antropologiczno-filozoficznych o życiu w Tatrach i pod Tatrami pisanych z perspektywy mieszkańca Kościeliska, to próba zrozumienia istoty tatrzańskości i elementów, które się na nią składają. To także osobista opowieść o wieloletniej relacji z górami, o fascynacji wspinaczką i wędrówkami, o obserwacjach zmieniającej się natury wciąż wspaniałej, mimo że coraz bardziej niszczonej przez człowieka. To także uniwersalna refleksja o przemijaniu i o tym, że w górach mocniej doświadcza się swojego istnienia.

740
Audiobook

Drobiazgi takie jak te

Claire Keegan

Bill Furlong od dziecka mieszka w niewielkim irlandzkim miasteczku, pracuje jako handlarz węglem, ma żonę oraz pięć córek. Czasy są trudne, dlatego Bill stara się robić swoje i nie mieszać się w cudze sprawy. Jak każdy w okolicy, słyszał plotki krążące o siostrach magdalenkach, które prowadzą przyklasztorną pralnię. Zakonnice zawsze jednak płacą mu na czas, dlatego tuż przed Bożym Narodzeniem 1985 roku Bill jedzie zawieźć im opał. To, co zobaczy za murami klasztoru, głęboko nim wstrząśnie. Musi zdecydować, czy potrafi to zignorować, czy zareaguje, burząc tym samym spokój swojej rodziny. Claire Keegan jest mistrzynią krótkiej formy. Z zaledwie kilku słów buduje cały świat, tworząc uniwersalną opowieść o krzywdzie i życzliwości, o ludzkiej dobroci i milczącym przyzwoleniu na zło. Z empatią pochyla się nad tym, co najłatwiej przeoczyć, i nad tymi, których najtrudniej usłyszeć. To również głos w sprawie wstrząsających wydarzeń, do jakich dochodziło w klasztorach sióstr magdalenek w Irlandii, w których zajmowano się upadłymi kobietami. Drobiazgi takie jak te to poruszająca opowieść o codziennych aktach dobroci, które nieraz wymagają od nas największej odwagi, oraz o drobnych decyzjach, które składają się na nasze życie. Ze skrawków zwykłego życia w niepozornym miasteczku Keegan wysnuła do głębi poruszającą, uniwersalną opowieść. [] Drobiazgi takie jak te przypominają nam, że [...] odwaga jest prawdziwym cudem. Kupcie dwa egzemplarze: jeden dla siebie, drugi na prezent. The Washington Post Keegan stawia swoich bohaterów i czytelników w centrum zasadniczego ludzkiego dylematu: czy przymkniemy oko na zło, czy też spróbujemy mu przeciwdziałać, nawet jeśli sprowadzi się to do drobiazgu? Jak pokazuje lapidarna, lecz pojemna proza Keegan, drobne uczynki mogą doprowadzić do prawdziwej zmiany. Los Angeles Times Siła Claire Keegan kryje się w tym, że potrafi ona stworzyć niezwykle precyzyjne opowieści, w których każde słowo jest niezbędne. [] Mamy wielkie szczęście, że możemy czytać Keegan, pisarkę z gatunku tych, które zdarzają się raz na pokolenie, prawdziwą mistrzynię oddaną swemu rzemiosłu. The Times Choć to opowieść realistyczna i zakorzeniona w historii, wszystko w niej wydaje się w jakiś sposób cudowne. [] To prawdziwie kunsztowna, w czuły sposób napełniająca nadzieją bożonarodzeniowa opowieść, w której współczucie i altruizm triumfują nad apatią i bezwładem. The Telegraph Oszczędna i zarazem mocna proza. Drobiazgi takie jak te to bolesna opowieść ukazująca ścieżki, którymi wędruje bohater, jego udrękę i dylematy. Minneapolis Star Tribune Zwięzłe dzieło, którego przedmiotem jest natura dobra i mechanizmy rządzące ludźmi. Historia, w której na mniej niż stu misternie skomponowanych stronach, zawiera się cały tętniący życiem, pełen trudności i tęsknoty świat. The Sunday Times

741
Ebook

Przejęzyczenie. Rozmowy o przekładzie

Zofia Zaleska

W raju, jak chętnie myślimy, wszyscy z pewnością rozmawiali po polsku. Musimy się jednak pogodzić z tym, że ani Tomasz Mann nie był Polakiem, ani nawet Dostojewski nie pisał po polsku. Dlatego warto przeczytać, co o swojej pracy mówią uznani tłumacze Flauberta, Nabokova, Joycea, Woolf, Márqueza, Coetzeego oraz wielu innych autorów. Przeczytać także i o tym, jak się trudzą, by nas na nowo zaprowadzić do raju raju literatury. O pracy nad przekładami fascynująco opowiadają: Carlos Marrodán Casas, Andrzej Jagodziński, Małgorzata Łukasiewicz, Teresa Worowska, Magda Heydel, Ireneusz Kania, Piotr Sommer, Anna Wasilewska, Jerzy Jarniewicz, Ryszard Engelking, Jan Gondowicz oraz Michał Kłobukowski. Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

742
Ebook

Wszystko mam bardziej. Życie w spektrum autyzmu

Jacek Hołub

O tym, dlaczego dorośli decydują się na diagnozę, dlaczego autyzm to nie zawsze supermoce, o codzienności i relacjach Jacek Hołub rozmawia nie tylko z psychologami, ale przede wszystkim z osobami, które o tym, że są w spektrum autyzmu, dowiedziały się już w dorosłym życiu. Bohaterowie reportażu opowiadają o swoich trudnościach w relacjach społecznych, nadwrażliwościach sensorycznych i potrzebach, ale także o związkach, mocnych stronach i pasjach oraz o tym, co daje im ukojenie i szczęście. Autor konfrontuje mity i stereotypy narosłe wokół autyzmu, opisując zmieniające się wciąż postrzeganie neuroróżnorodności.   Iza ma agorafobię i nie jest w stanie mówić, gdy się stresuje, ale czuje kolory emocji, dźwięków i osób. Kontakty z ludźmi są dla Joanny trudne i budzą jej lęk. Odżywa, zanurzając się w staroindyjskich tekstach. Jest orientalistką i lingwistką kognitywną. Diagnozę otrzymała w wieku pięćdziesięciu dziewięciu lat. Damian ma autyzm i niepełnosprawność intelektualną. Nie mówi, ale śpiewa na scenie. Edyta i chłopaki z ośrodka Między Innymi potrzebują większego wsparcia. Każde z nich jest osobną planetą. Dominika i Grzegorz to neuroróżnorodna para ona z autyzmem, on z ADHD. Mykie jest osobą niebinarną. Marta i Maria są autigender. Dorota, matka dorosłego Piotra z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną, uważa, że jej syn ma prawo sam decydować o sobie. Agnieszka pije, żeby ukoić lęk. Kocha w sobie to, że jest dziwna i dzika. Maciej pasjonuje się komunikacją miejską. Marzy o zamieszkaniu z dziewczyną. Napisałem tę książkę, by oddać głos osobom w spektrum autyzmu. To one opowiadają o sobie, swoim życiu i postrzeganiu świata. Jesteśmy różni. Neurotypowi i neuroróżnorodni. Wsłuchując się w siebie nawzajem z otwartością i szacunkiem, możemy stać się lepsi. Jacek Hołub

743
Audiobook

Kajś [edycyj ślnsk]. Gyszichta ô Grnym Ślnsku

Zbigniew Rokita

Bez wiynkszość życi widzioł żech Ślnzkw za jaskiniowcw ze kilofym i roladm. Swoj ślnskość żech wypiyroł. We podstawwce pani Chmiel grała nm na cyji Rot, a j niy mioł pojyńci, iże tyn Niymiec ze pieśni, co pluje we twrz, ôn bł mj praôjciec. Ô swojich korzyniach żech wiedzioł mało. Niy wierzł żech, iże na Ślnsku przed wojnm sie ôdbyła jak historyj. Moji antynaci byli choby z inkszyj planety, nosiyli jakeś niymożebne miana: Urban, Reinhold, Lieselotte. Niyskorzij była ta nazistowsk burdelmama, majr z Kaukazu, prastarzik na delegacyjach w Polsce we wrześniu 1939, nagrobek ze zeszkrobanym mianym przi kmpoście. Coś pynkało. Spokopił żech, iże za ôgrodzyniym trefiyła sie alternatywn historyj, dzieje ôdwrcne na rymby. Postanowiłch sie posmykać po ôkolicy, sprbować słożyć to w cołkość. I czegoch tam niy znd: hned milijn ludzi, co deklarujm nrodowość, co niy istniyje, katastrof ekologiczn niyznmych mir, gyszichty ô polskij kolniji, ô separatyzmach i ludzi, co idm niy za tym manszaftym, co trza. Ôto nasz silezjognij. Zbigniew Rokita Autr tyj ważnyj ksinżki wyznw, iże dugo sie przeprszoł ze swojm ślnskościm. Terz pmg nm zrozumieć dramat krajiny, co leży na pograniczu kultur i historyje czymu Ślnsk durch je kajś, a niy w cyntrum polskij świadmości. Małgorzata Szejnert

744
Ebook

Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni

Nicholas Griffin

Miami. Odcisk na palcu Florydy, latarnia morska dla ofiar kubańskiego ucisku, nieatrakcyjny skrawek Ameryki. Jak to możliwe, że z miasta skazanego na porażkę stało się jednym z najważniejszych punktów na mapie USA i bramą łączącą uporządkowaną Północ z pogardzanym Południem? Choć problemy wzbierały już w latach siedemdziesiątych, to właśnie w 1980 roku przez miasto przetoczyła się ich kulminacyjna fala. Napływ tysięcy imigrantów z Kuby, kolumbijscy narcos przemycający przez Miami tony kokainy, oszuści piorący miliony dolarów, zbuntowani czarni rozgoryczeni ubóstwem i nieustającą agresją policji. Lokalne skandale, zamieszki rasowe i kryzys migracyjny w ciągu jednego roku Miami przeżyło upokarzający upadek, z którego musiało się podnieść bez pomocy z zewnątrz. Koniec 1980 roku przyniósł jednak nadzieję. Trudne doświadczenia ostatnich dwunastu miesięcy zmusiły wszystkie departamenty policji oraz włodarzy miasta do wprowadzenia gruntownych zmian, a zmęczonych przemocą mieszkańców do integracji. I to właśnie z traumy 1980 roku narodziło się współczesne Miami. Nicholas Griffin przez siedem lat pracował nad materiałem dotyczącym tego roku, kiedy ulicami Miami rządziły chaos i bezprawie. Jego książka to skrupulatna i doskonale udokumentowana kronika burzliwego przełomu w historii miasta i hołd złożony tym, którzy zrobili wszystko, by rok niebezpiecznych dni już nigdy się nie powtórzył.