Wydawca: Wydawnictwo Czarne
Wydawnictwo Czarne powstało w 1996 roku. Specjalizuje się w literaturze faktu, literaturze podróżniczej, eseistyce, współczesnej prozie polskiej i światowej, które ukazują w kilkunastu seriach (m.in. Reportaż, Sulina, mikrokosmos/makrokosmos, Przez Rzekę, Esej, Orient Express, Linie Krajowe, Proza Świata, Lilith, Dolce Vita, Ze Strachem oraz najnowszej Historia/Historie).

Nasi autorzy to m.in. Andrzej Stasiuk, Herta Müller, Jurij Andruchowycz, Martin Pollack, Swietłana Aleksijewicz, Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader.

Książki Czarnego ukazują się również w formie audio i e-booków.
745
Audiobook

Kajś [edycyj ślnsk]. Gyszichta ô Grnym Ślnsku

Zbigniew Rokita

Bez wiynkszość życi widzioł żech Ślnzkw za jaskiniowcw ze kilofym i roladm. Swoj ślnskość żech wypiyroł. We podstawwce pani Chmiel grała nm na cyji Rot, a j niy mioł pojyńci, iże tyn Niymiec ze pieśni, co pluje we twrz, ôn bł mj praôjciec. Ô swojich korzyniach żech wiedzioł mało. Niy wierzł żech, iże na Ślnsku przed wojnm sie ôdbyła jak historyj. Moji antynaci byli choby z inkszyj planety, nosiyli jakeś niymożebne miana: Urban, Reinhold, Lieselotte. Niyskorzij była ta nazistowsk burdelmama, majr z Kaukazu, prastarzik na delegacyjach w Polsce we wrześniu 1939, nagrobek ze zeszkrobanym mianym przi kmpoście. Coś pynkało. Spokopił żech, iże za ôgrodzyniym trefiyła sie alternatywn historyj, dzieje ôdwrcne na rymby. Postanowiłch sie posmykać po ôkolicy, sprbować słożyć to w cołkość. I czegoch tam niy znd: hned milijn ludzi, co deklarujm nrodowość, co niy istniyje, katastrof ekologiczn niyznmych mir, gyszichty ô polskij kolniji, ô separatyzmach i ludzi, co idm niy za tym manszaftym, co trza. Ôto nasz silezjognij. Zbigniew Rokita Autr tyj ważnyj ksinżki wyznw, iże dugo sie przeprszoł ze swojm ślnskościm. Terz pmg nm zrozumieć dramat krajiny, co leży na pograniczu kultur i historyje czymu Ślnsk durch je kajś, a niy w cyntrum polskij świadmości. Małgorzata Szejnert

746
Ebook

Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero

Magdalena Rittenhouse

Czy holenderscy osadnicy naprawdę kupili Manhattan od Indian za garść paciorków? Czemu budową Brooklińskiego Mostu kierowała kobieta bez inżynieryjnego wykształcenia? Co późną nocą robiła grupa bankierów uwięzionych w bibliotece pełnej drogocennych rękopisów? Magdalena Rittenhouse odpowiada na te pytania błyskotliwie i z pasją łącząc reporterską rzetelność z dociekliwością miłośnika historii i miejskiego przewodnika. Pisze o współczesnych reklamach przy Times Square i o legendarnym założycielu New Yorkera, po trosze hipisie, a po trosze chasydzie; opowiada o wielkich transakcjach finansowych i najdroższych sukienkach, których prototypy powstają w kuchenkach mikrofalowych. Spacerując po mieście, przemieszcza się w przestrzeni i czasie i układa ze swych opowieści wielobarwny kolaż. Efektem jest książka, która zaprasza do wędrówki po tym fascynującym, mitycznym i wciąż nieznanym mieście. Próba opisania tego miasta to zadanie karkołomne. Albo bardzo łatwe: cokolwiek powiedzieć będzie prawdą. Chaos i energia, megalomania i frustracja, forsa i bieda, okrucieństwo i ekstaza, neuroza i schizofrenia można ciągnąć w nieskończoność... Można też zaufać Magdalenie Rittenhouse, która po Nowym Jorku wędruje swoim szlakiem, w czasie i przestrzeni. I zrozumieć fenomen krótkiej uliczki o nazwie Wall Street czy dawnego indiańskiego szlaku zwanego Broadway. To książka napisana z erudycją i wielką czułością. Ewa Winnicka Rittenhouse prowadzi nas po tajemnych zakamarkach Nowego Jorku. Dostarcza nam również klucza do nowego poznania najbardziej opatrzonych miejsc tej metropolii. Myśleliście, że znacie Nowy Jork? Po lekturze tej książki zrozumiecie, jak bardzo się myliliście. Piotr Mucharski

747
Ebook

Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni

Nicholas Griffin

Miami. Odcisk na palcu Florydy, latarnia morska dla ofiar kubańskiego ucisku, nieatrakcyjny skrawek Ameryki. Jak to możliwe, że z miasta skazanego na porażkę stało się jednym z najważniejszych punktów na mapie USA i bramą łączącą uporządkowaną Północ z pogardzanym Południem? Choć problemy wzbierały już w latach siedemdziesiątych, to właśnie w 1980 roku przez miasto przetoczyła się ich kulminacyjna fala. Napływ tysięcy imigrantów z Kuby, kolumbijscy narcos przemycający przez Miami tony kokainy, oszuści piorący miliony dolarów, zbuntowani czarni rozgoryczeni ubóstwem i nieustającą agresją policji. Lokalne skandale, zamieszki rasowe i kryzys migracyjny w ciągu jednego roku Miami przeżyło upokarzający upadek, z którego musiało się podnieść bez pomocy z zewnątrz. Koniec 1980 roku przyniósł jednak nadzieję. Trudne doświadczenia ostatnich dwunastu miesięcy zmusiły wszystkie departamenty policji oraz włodarzy miasta do wprowadzenia gruntownych zmian, a zmęczonych przemocą mieszkańców do integracji. I to właśnie z traumy 1980 roku narodziło się współczesne Miami. Nicholas Griffin przez siedem lat pracował nad materiałem dotyczącym tego roku, kiedy ulicami Miami rządziły chaos i bezprawie. Jego książka to skrupulatna i doskonale udokumentowana kronika burzliwego przełomu w historii miasta i hołd złożony tym, którzy zrobili wszystko, by rok niebezpiecznych dni już nigdy się nie powtórzył.

748
Ebook

Osiem cztery. Bombel. Bocian i Lola

Mirosław Nahacz

Trzy powieści Mirosława Nahacza zebrane w jednym tomie. Osiem cztery to autentyczny i barwny portret pokolenia, które bawi się, kocha, imprezuje i poszukuje sensu życia w halucynogennych doświadczeniach. Już swoim debiutem osiemnastolatek z Beskidu Niskiego złożył dowód absolutnego słuchu językowego. Druga książka Nahacza, Bombel, to snuty na pustym przystanku autobusowym monolog wiejskiego pijaczka, zarazem dowcipna i przejmująco smutna opowieść o życiu i o świecie. Bombel to my! Jest w tym bohaterze takie zderzenie różnych krańcowości ludzkiej natury, taka żywotność i jednoczesna zgoda na samozatratę, taka nieumiejętność życia i umiejętność niezmożonego trwania, jakie znamy wszyscy z doświadczenia osobistego, narodowego, zbiorowego pisała Helena Zaworska. Trzecia powieść, Bocian i Lola, powstała po przeprowadzce Nahacza do Warszawy i jest znakomitym literacko opisem wędrówki przez rzeczywistość, której istnienie wcale nie jest pewne. Czym są zmieniacze czasu? Czy Lola istnieje naprawdę? Czy halucynacje wreszcie się skończą? A może koniec świata jednak nastąpił? pyta autor. Nahacz napisał książkę, którą jak uważa Jarosław Lipszyc zasłużył sobie na miano polskiego Burroughsa. Istnieje pewien oddzielny rodzaj prozy. Jego wyjątkowość polega mniej więcej na tym, że podczas lektury ma się wrażenie, że nie została napisana, ale ktoś to komuś podyktował. Po prostu czytając, słyszy się głos. Nie należy on wprawdzie do żadnej konkretnej osoby, ale jego brzmienie jest jak najbardziej żywe i niemal cielesne. Tak właśnie wygląda przypadek Mirosława Nahacza. Rzeczywistość nabrała ochoty na wypowiedź i w tym celu wybrała sobie Nahacza, a on zgodził się jej wysłuchać i zapisać. Tak, Szanowne Panie i Panowie, Mirosław Nahacz jest wybrańcem. Tutaj mam absolutną pewność. To się po prostu słyszy. Czegoś takiego nie można się nauczyć, ponieważ nie ma od kogo. To się najzwyczajniej posiada albo raczej jest się przez to posiadanym. Andrzej Stasiuk Wydanie jubileuszowe, opublikowane z okazji dwudziestopięciolecia Wydawnictwa Czarne, to hołd złożony przedwcześnie zmarłemu pisarzowi.

749
Ebook

Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka

Swietłana Aleksijewicz

Nie sposób go z nikim pomylić, choć jest podobny i zarazem niepodobny do reszty ludzkości. Ma własny słownik i doskonale wie, co jest dobre, a co złe. Paszport radziecki przechowuje jako najcenniejszy skarb. Homo sovieticus. Nie umarł wraz z upadkiem imperium, za to musiał stawić czoła nowej rzeczywistości, gdy wbrew przewidywaniom Marksa po socjalizmie nastąpił kapitalizm, ojczyznę zastąpił supermarket, a władzę przejęli handlarze i cinkciarze. Wiecznie żywy, chętnie opowiada o swoich bohaterach i męczennikach, o nadziejach i rozczarowaniach, o złości, frustracji i zderzeniu z rzeczywistością. To z tych opowieści, domowych i osobistych, składa się nowa niezwykła książka wybitnej białoruskiej autorki, laureatki literackiej Nagrody Nobla. Swietłana Aleksijewicz po raz kolejny oddaje hołd zwykłemu człowiekowi, którego losy przeplatają się z Historią. "Swietłana Aleksijewicz nie osądza ona w każdej sytuacji szuka sedna zjawisk, najgłębszych przyczyn; równie ważne jest dla niej to, co jednostkowe, szczególne ludzkie losy, jak i najszersze znaczenia zdarzeń. Ta podwójność spojrzenia i empatia są jej wyjątkowym darem." Agnieszka Holland

750
Ebook

Duchy Bałtyku. Podróże wzdłuż niemieckiego wybrzeża

Paul Scraton

Ta podróż zaczyna się w muzeum, od spojrzenia na Mnicha nad brzegiem morza i Opactwo w dębowym lesie. Mrok obrazów Caspara Davida Friedricha pasuje do Bałtyku najbardziej złowieszczej i strasznej z wód Europy. Wędrowny esej Scratona przywołuje fragmenty skomplikowanej historii Niemiec. Czy zbrodnia, choćby popełniona przed naszym urodzeniem, ale w kraju, którego paszport nosimy, wciąż nas w jakiś sposób naznacza? Czy nadal ponosimy odpowiedzialność za duchy na wybrzeżu? Te pytania oraz losy zatopionych okrętów i statków, biografie wielkich pisarzy, skrawki życia w NRD i trudnych latach zjednoczenia wyznaczają tor pieszej wyprawy autora. Miejsce znajdą tu też historie wyparte i zapomniane, jak ta z Prory, miejscowości, w której na zlecenie Hitlera zbudowano ośrodek wypoczynkowy, mający zachęcić robotników do wstępowania w szeregi nazistowskiej armii. Dziś, zakłamując historię, reklamuje się ją jako modny kurort pełny nowoczesnych apartamentowców. Duchy Bałtyku to fascynujący dziennik podróży po niemieckim wybrzeżu, pełen literackich odniesień, brutalnej historii i nostalgii. Miasta rozpadają się i giną w morzu. Bałtyk pozostaje.   Duchy Bałtyku to przejmująca opowieść o ludzkiej tragedii i jej następstwach, o pysze ambicji terytorialnych nie tyle książka o krajobrazie, ile o zmieniających się ludziach i kulturze. Times Literary Supplement   Fascynująca opowieść o kulturze, tożsamości, polityce i czasem tragicznej historii bałtyckiego wybrzeża Niemiec. The London Magazine   To pięknie napisana książka, która napełnia niemal mitycznym życiem zapomniany zakątek Europy. Przeczytajcie ją i dajcie się ponieść tej błyskotliwej prozie. Ian McMillan   W Duchach Bałtyku Scraton stopniowo splata wydarzenia, postaci, teksty i miejsca, tworząc z nich mocny, choć subtelny wzór, który pozwala nam znaleźć drogę pośród wód i sypkich piasków wybrzeża. Glasgow Review of Books

751
Ebook

Idzie tu wielki chłopak

Grzegorz Bogdał

Najmniejszy kucyk na świecie, mężczyzna w przebraniu wiewiórki, umierająca ciotka, rezolutna kapucynka. Bohaterów u Bogdała jest wielu i choć ich losy się różnią, nad wszystkimi unosi się ten sam apokaliptyczny duch: ich codzienność pozornie trwa niewzruszona, jednak zapowiedź nieuchronnego nie znika nawet na chwilę. W świecie opowiadań Grzegorza Bogdała groteska miesza się z brutalną rzeczywistością, powaga z czarnym humorem, a byt zwierzęcy z ludzkim żywotem. To świat przyzwoitych ludzi, którym się nie układa, i narwańców szczęśliwie unikających porażki. Minimalistyczny język i oszczędna forma potęgują niepokój, a zarazem zachwycają dojrzałością. Uniwersum opowiadań Idzie tu wielki chłopak kusi i przyciąga, ale nie pozwala też zapomnieć, że tuż za rogiem śpi śmierć. A jak się zbudzi, to nas zje.

752
Ebook

Opowieści galicyjskie

Andrzej Stasiuk

Nowe wydanie jednej z najbardziej znanych książek Andrzeja Stasiuka. Balladowa opowieść o Galicji, jej mieszkańcach i duchach. Na podstawie Opowieści... powstał film fabularny w reżyserii Dariusza Jabłońskiego (w rolach głównych: Zuzana Fialová, Jiří Macháček. Grają także . Marian Dziędziel, Jerzy Radziwiłłowicz, Maciej Stuhr, Cezary Kosiński, Marek Litewka). "Film przypomina książkę. Właściwie teraz to już sam nie wiem, co według czego było robione. Darek Jabłoński ustawił kamerę w tych samych miejscach, w których wiele lat temu wymyśliłem Opowieści galicyjskie. W ten przedziwny sposób mogę dzisiaj oglądać własne wizje, własne myśli. I ta opowieść o miłości, śmierci i o pokutującym duchu została rozświetlona jakimś nieco nieziemskim blaskiem, cudownym blaskiem kina, który przypomina jednak jasność nadprzyrodzoną. Tym razem chyba udało się pokazać niewidzialne." Andrzej Stasiuk