Wydawca: 75
1073
Ebook

Preswazja. Jak w pełni wykorzystać techniki wpływu społecznego

Robert Cialdini

Książka otrzymała wyróżnienie w kategorii Autor zagraniczny w konkursie "Książka dla Trenera 2016" Polskiego Towarzystwa Trenerów Biznesu Po wielkim sukcesie Wywierania wpływu na ludzi Robert B. Cialdini światowej sławy autorytet w dziedzinie psychologii społecznej postanowił zaspokoić głód wiedzy wszystkich czytelników, którzy chcą nie tylko znaleźć sposób, aby obronić się przed perswazją, lecz przede wszystkim dowiedzieć się, jak skuteczniej wykorzystać techniki wpływu społecznego do osiągnięcia swoich celów. Zaproponowane przez autora reguły wywierania wpływu od lat są uważane za podstawowe zasady gwarantujące sukces w zakresie oddziaływania na innych. Niniejsza książka rozszerza i uzupełnia dotychczasową wiedzę.

1074
Ebook

Superwizja pracy socjalnej dla praktyków

Piotr Domaradzki, Jerzy Krzyszkowski, Maciej Sosnowski, Aurelia Włoch

Książkę z pewnością ułatwi kształcenie osób, które zamierzają podjąć pracę w roli superwizorów. Superwizja pracy socjalnej jest obecnie ważnym narzędziem służącym do zwiększania efektywności pracy, umożliwiającym rozwój zawodowy służb społecznych i pozwalającym ocenić przydatność pracowników dla organizacji. Autorami opracowania są superwizorzy mający duże doświadczenie zawodowe w publicznej pomocy społecznej oraz nauczyciel akademicki, który od lat zajmuje się kształceniem i szkoleniem pracowników socjalnych. Taki skład osobowy pozwolił połączyć wiedzę teoretyczną z doświadczeniem praktycznym. „Superwizja pracy socjalnej dla praktyków” to książka godna polecenia m.in. dla superwizorów, metodyków i specjalistów pracy socjalnej oraz kadry zarządzającej jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej. Przedstawia aktualną problematykę i przegląd zagadnień z zakresu superwizji w przystępnej formie. Publikację można traktować jako kompendium wiedzy na temat wdrażania superwizji w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej oraz uzupełnienie wielu standardowych opracowań. 

1075
Ebook

Języki specjalistyczne. Teoria i praktyka glottodydaktyczna

red. Danuta Gabryś-Barker, red. Ryszard Kalamarz

Tom został poświęcony zdefiniowaniu pojęcia „języki specjalistyczne”, jak również ukazaniu pewnych problemów i dylematów, na jakie napotykają nauczyciele języków obcych, których zadaniem jest kształcenie językowe z elementami wiedzy specjalistycznej. Książka stanowi zbiór tekstów będących efektem doświadczeń praktykujących nauczycieli glottodydaktyków, pracujących w różnych kontekstach edukacyjnych. Autorami są lektorzy języków obcych na wyższych uczelniach bądź pracujący na wydziałach neofilologicznych wyższych uczelni. Niniejszy zbiór tekstów opracowanych przez nauczycieli glottodydaktyków ukazuje zarówno ich przemyślenia, wiedzę jak i praktyczne doświadczenia w nauczaniu języków specjalistycznych będące wyrazem ich własnych poszukiwań. Redaktorzy wierzą, że niniejszy tom stanie się nie tylko źródłem wiedzy i pomysłów, jak radzić sobie z nauczaniem języków specjalistycznych, ale że również stanie się inspiracją do dalszych poszukiwań bardziej motywujących i efektywnych metod i technik nauczania, bardziej różnorodnych i wychodzących poza program kursu językowego, realizowanego za pomocą mniej tradycyjnych materiałów dydaktycznych.

1076
Ebook

Komizm polskich i francuskich zdań cytowanych. Analiza semantyczna, stylistyczna i pragmatyczna

Magdalena Lipińska

W monografii zanalizowano mechanizmy komizmu słownego w polskich i francuskich przysłowiach, zagadkach i facecjach. Te wypowiedzi, powtarzane od pokoleń, wiążą się z przekonaniami i postawami osób mówiących danym językiem. W książce autorka próbuje odpowiedzieć na pytanie, w jakiej mierze owe związki wyrazów, spostrzeżeń i zachowań są podobne, a w czym się różnią w języku polskim i francuskim. Przedstawione mechanizmy komizmu są ważną i charakterystyczną właściwością przysłów. Rozważania o charakterze semantycznym, stylistycznym i pragmatycznym dotyczące tego zagadnienia poprzedzane są w poszczególnych podrozdziałach fragmentami humorystycznych wypowiedzi profesora Józefa Tischnera, polskiego księdza i filozofa. Na ich przykładzie autorka wskazuje, że interesujące ją mechanizmy komizmu nie są zastrzeżone dla omawianych struktur językowych, ale odnoszą się również do wypowiedzeń bardziej rozbudowanych i niewchodzących w skład systemu frazeologicznego. Porównanie tak rozumianych mechanizmów komizmu właściwych przysłowiom polskim i francuskim plasuje tę książkę w dziedzinie nie tylko paremiologii kontrastywnej, lecz także kontrastywnej teorii komizmu, kontrastywnej semantyki, stylistyki i pragmatyki. 

1077
Ebook

Życie i los

Wasilij Grossman

Życie i los Wasilija Grossmana to książka niezwykła, niezwykłe też są jej dzieje. Autor pisał ją, wierząc, że zostanie opublikowana w ZSRR, władza wykonała jednak swoistą egzekucję, nie na samym autorze, ale na jego dziele skazano je na nieistnienie, aresztując rękopisy. Dużo wcześniej niż inni Grossman zrozumiał: jak dalece podobne są oba, zwarte w śmiertelnej walce, totalitarne ustroje: sowiecki i hitlerowski. Napisana z Tołstojowskim rozmachem powieść przedstawia losy jednej rodziny na tle bitwy stalingradzkiej. Pisarz tworzy dziesiątki znakomicie nakreślonych postaci, prowadzi nas do okopów pierwszej linii i do sztabu, do łagrowego baraku i do pracowni profesora fizyki. Batalistyka jest tylko pretekstem, w centrum uwagi znajduje się kwestia wolności. Los w postaci wojny czy machiny państwowej niszczy ludzi, ale nie jest w stanie zmienić ich w bezwolne roboty. I jak utwór Grossmana dotarł w końcu do czytelników, tak życie zawsze w końcu zwycięża w zmaganiach z losem.

1078
Ebook

Tajemnice Nalewek

Henryk Nagiel

Akcja powieści toczy się w światku żydowskich handlarzy i bankierów. Z kasy banku dzielnicy Nalewki znika duża suma. Kasjer odpowiedzialny za bezpieczeństwo gotówki leży martwy w swoim mieszkaniu. Podejrzenia padają na młodego pracownika banku. Co tak naprawdę wydarzyło się na Nalewkach? Zagadkę zamierza rozwiązać wywiadowca policyjny Fryga. Powieść kryminalna ukazująca klimat Warszawy za czasów carskiej okupacji.

1079
Ebook

Reifstein albo Podróż Trzech Króli

Michał Kruszona

Andrzej, pochodzący z małego miasteczka Reifstein, jak tysiące Wielkopolan trafia na front pierwszej wojny światowej. Chęć zysku okazuje się dla niego ważniejsza od narodowej solidarności i Andrzej staje się denuncjatorem jednego z polskich towarzyszy broni. W nagrodę za wzorową postawę pruskiego żołnierza zostaje zabrany z frontu i skierowany do Iłowej, do majątku księcia Hochberga. Stamtąd, poprzez Rumunię i Turcję, jedzie do Afryki, gdzie ma dbać o interesy Hochberga. Tak zaczyna się jego podróż Opowieść jest pretekstem do ukazania niełatwych relacji polsko-niemieckich. Jest też ważnym głosem przypominającym o poległych w czasie pierwszej wojny światowej Wielkopolanach i Ślązakach.

1080
Ebook

Mądrość dziecka. Predyspozycje, przejawy, perspektywy wspierania

Elżbieta Płóciennik

Kolejna publikacja z serii „Edukacja dla Mądrości”, inspirowanej koncepcją i dokonaniami Roberta J. Sternberga (teaching for wisdom), stanowi syntetyczne i zarazem nowe ujęcie kategorii mądrości dziecka. Oparta została na wynikach badań własnych autorki przeprowadzonych wśród starszych dzieci przedszkolnych. Czytelnik znajdzie tu przegląd zagadnień teoretycznych związanych z pojmowaniem kategorii mądrości - autorka ilustruje wielość znaczeń przypisywanych temu pojęciu, a także liczne uwarunkowania procesu dochodzenia do mądrości. Zagadnieniom teoretycznym towarzyszy część prezentująca wyniki własnych nowatorskich badań autorki opartych na samodzielnie skonstruowanych narzędziach badawczych. „Przedstawione wnioski stanowią bogaty, świetny i poznawczo wartościowy materiał, także dla praktyki pedagogicznej, co odzwierciedlają umieszczone na końcu postulaty, przydatne tym bardziej, że poruszany problem ma kluczowe znaczenie dla edukacji i dużą nośność dla praktyki. Celne powiązanie uzyskanych wyników z postulatami pedagogicznymi daje świadectwo znajomości realiów, problemów i sposobów funkcjonowania współczesnego przedszkola.” Z recenzji prof. dr hab. Iwony Czai-Chudyby   W serii ukazały się: Elżbieta Płóciennik, Rozwijanie mądrości dziecka. Koncepcja i wskazówki metodyczne Elżbieta Płóciennik, Rozwijanie mądrości w praktyce edukacyjnej. Scenariusze zajęć w przedszkolu i szkole podstawowej Elżbieta Płóciennik, Rozwijanie mądrości w praktyce edukacyjnej. Scenariusze zajęć dla młodzieży Robert J. Sternberg, Linda Jarvin, Elena L. Grigorenko, Mądrość, inteligencja i twórczość w nauczaniu. Jak zapewnić uczniom sukces

1081
Ebook

Efektywność informacyjna rynku finansowego w wybranych krajach Unii Europejskiej

Dominik Kubacki

Celem publikacji jest ocena, czy wybrane europejskie rynki finansowe były efektywne informacyjnie w latach 2004-2017 w formie półsilnej, a także analiza porównawcza wytypowanych rynków wschodzących i dojrzałych. Podjęte badania są próbą zweryfikowania hipotezy o ponadprzeciętnej stopie zwrotu z różnych aktywów finansowych na ogłoszenia decyzji banku centralnego o zmianie lub pozostawieniu bez zmian stopy referencyjnej oraz ogłoszenia decyzji przez narodową instytucję statystyczną o wskaźniku PKB na krzywą dochodowości i giełdowy rynek akcji. W części empirycznej przedstawiono i zastosowano analizę testów zdarzeń. Do porównania rynków finansowych wybrano Polskę, Czechy i Wielką Brytanię, a do oceny wpływu wykorzystano kilka instrumentów finansowych (stopy rynku międzybankowego, kontrakty FRA, obligacje skarbowe, swapy IRS) oraz indeksy giełdowe. Uzyskane wyniki wykazały, że analizowane rynki finansowe nie są w pełni zgodne z teorią rynków efektywnych w formie średniej, jednak poszczególne segmenty rynków finansowych w poszczególnych krajach posiadały takie cechy.

1082
Ebook

Tropem Webera

Stanisław Paciorek

Weber był o krok od stwierdzenia, że stała c jest prędkością rozchodzenia się oddziaływań, która nie ma istotnego znaczenia przy rozpatrywaniu obiektów spoczywających względem siebie (prawo Newtona i Coulomba) nabiera natomiast znaczenia, gdy rozpatrujemy obiekty poruszające się względem siebie. Teoria Webera pomimo tego, że uwzględniała istotę prądu elektrycznego, jako ruchu w kierunku przeciwnym dwóch rodzajów ładunków elektrycznych nadal nie dawała odpowiedzi na zasadnicze pytanie, jaki jest mechanizm oddziaływania ładunków na odległość.

1083
Ebook

Państwo narodowe w Europie. Zmierzch czy walka o przetrwanie?

Janusz Ostrowski

Naród i państwo w formie tradycyjnej traktuje jako relikt przeszłości. W okresie intensywnego rozwoju globalizacji naród to jedynie element tradycji i historii jednej z wielu społeczności tworzącej zintegrowane społeczeństwo globalne. Państwo narodowe w formie tradycyjnej nie sprosta zadaniom, jakie stawia przed społeczeństwem globalizacja, dlatego powoli, lecz systematycznie, zostaje zastąpione inną, wyższą formą organizacji społeczności. Unia Europejska według Janusza to pierwsza forma, która jest zdolna stawić czoła globalnym problemom społecznym, jak i gospodarczym. Nie jest wprawdzie idealna i wymaga jeszcze wielu reform, ale systematycznie ewoluuje w kierunku zgodnym z rozwojem naszej planety. Stawia odważną tezę, iż Europa podzielona na pojedyncze narody i państwa nie będzie zdolna sprostać zadaniom jakie stawia przed nimi globalizacja.I o tym jest ta książka o państwie i jego historycznym powiązaniu z narodem. W miarę czytania odnosimy wrażenie, iż wielowiekowe powiązania państwa z narodem, a także z kościołem, rozluźniają się. Natomiast społeczeństwa tworzące narody przemieszczają się i w ten sposób mieszając, wychodzą ponad tradycyjną granicę organizacji społeczeństw jakim jest państwo narodowe.Z książki tej należy czerpać wiedzę wybiórczo przeważa tu chęć przekonania czytelnika do procesów globalizacji i otwartości wobec zjawisk społecznych, których tradycyjnie my, jako Naród Polski, lękamy się lub obawiamy.Jak sam autor stwierdza: nie jest to książka z którą należy ślepo się zgodzić, ale warta jest by przeczytać ją do poduszkiJanusz Ostrowski(ur. 1956), geodeta, publicysta, politolog. Absolwent AHE w Łodzi. Współzałożyciel Komentarza Politycznego popularnej w Internecie strony o profilu politycznym:www.komentarzpolityczny.com.plPasjonat społeczeństwa obywatelskiego i wszystkiego co jest z nim związane.

1084
Ebook

DevOps w praktyce. Wdrażanie narzędzi Terraform, Azure DevOps, Kubernetes i Jenkins. Wydanie II

Mikael Krief

DevOps jest doskonałym rozwiązaniem dla każdej organizacji, która musi zwiększyć przepływ pracy technicznej przy zachowaniu odpowiedniej jakości i niezawodności. Pozwala też na uzyskanie trwałości projektów i wzorową współpracę programistów z zespołem operacyjnym. Wiele organizacji decyduje się na wdrożenie praktyk DevOps. Pomyślne przeprowadzenie tego procesu wymaga przygotowań, w ich ramach zaś kluczowe znaczenie ma wybór odpowiednich do potrzeb wzorców i narzędzi. To drugie, zaktualizowane i uzupełnione wydanie książki poświęconej wdrażaniu najlepszych praktyk DevOps przy użyciu nowoczesnych narzędzi. Przedstawiono w niej informacje o kulturze DevOps, opisano różne narzędzia i techniki stosowane do jej wdrażania, takie jak IaC, potoki Git i CI/CD, a także automatyzację testów i analizę kodu. Sporo miejsca poświęcono konteneryzacji aplikacji za pomocą Dockera i platformy Kubernetes. Znajdziemy tutaj również kwestię skracania przestojów podczas wdrażania oprogramowania i omówienie możliwości stosowania praktyk DevOps w projektach open source. Warto zwrócić uwagę na ostatni rozdział, w którym pokazano zasady wdrażania niektórych praktyk DevOps w całym cyklu życia projektów. Najciekawsze zagadnienia: infrastruktura jako kod (IaC) udostępnianie i konfigurowanie infrastruktury chmurowej tworzenie lokalnego środowiska programistycznego i konteneryzowanie aplikacji zastosowanie DevSecOps do testowania zgodności i zabezpieczania infrastruktury potoki DevOps CI/CD i zielononiebieskie praktyki wdrażania praktyki DevOps dla projektów open source Potrzebujesz efektywności? Praktykuj DevOps i wygrywaj na rynku!

1085
Ebook

Ludzkie oblicze zwierząt

Vitus B. Dröscher

Mistrz opowieści o zwierzętach, niemiecki etolog Vitus B. Dröscher powraca. W swojej książce "Ludzkie oblicze zwierząt" pokazuje, że w świecie zwierzęcym istnieją zjawiska, które zwykliśmy uważać za właściwe wyłącznie ludziom. Zwierzęta kochają, tworzą związki małżeńskie, cieszą się i smucą, podziwiają piękno i rozkoszują się życiem. Są wśród nich wrażliwi artyści i rozważni przywódcy, odważni odkrywcy i tchórze, troskliwe matki i zazdrośni małżonkowie. Lektura książki Vitusa B. Dröschera to obfitująca w niewiarygodne przygody i zwroty akcji podróż do tajemniczego świata zwierząt, który wcale nie różni się od naszego tak bardzo, jak to sobie wyobrażamy. Vitus Bernward Dröscher (1925 - 2010) - niemiecki etolog, autor ponad dwudziestu książek popularnonaukowych, w których z pasją i niezwykle barwnie opisywał zachowania zwierząt. Większość tych publikacji stało się bestsellerami w wielu krajach, także w Polsce.

1086
Ebook

Wypatrując swego przeznaczenia

Krzysztof Cirkot

Zbiór ten to efekt dwudziestu lat zafascynowania fantastyką. Wszystkie opowiadania (oprócz otwierającego zbiór "Zdrajcy", który dawno temu miał ukazać się w magazynie "Science FIC000000", lecz zaginął wśród nawału tekstów jakimi zasypywana była ówczas redakcja) były już wcześniej publikowane na łamach periodyków fantastycznych. Reprezentują one różne gatunki fantastyki: fantasy, horror i science FIC000000. "Glennen Yryath", o jeńcu wojennym z wojny kosmicznej, który zostaje zmuszony do niebezpiecznej misji na planecie, która przypomina Ziemię z X wieku n.e., to opowiadanie debiutanckie, które powstało na konkurs miesięcznika literackiego "Fantastyka" w 1988 roku, by po wędrówkach po biurkach "Fenixa" i "Science FIC000000" trafić na łamy "Esensji". "Najsilniejsze z Uczuć" z 1994 roku - opowiadanie o młodym człowieku, który nie ma nic do stracenia - również powstało na konkurs, wtedy już "Nowej Fantastyki". "Park" to debiut literacki w "Science FIC000000" oraz pierwszy i jedyny dotąd horror, a ściślej to raczej kolejna gatunkowa hybryda. Ten pierwszy okres twórczości zamyka "Zdrajca" z 1997 roku. "Balaton", ostatni tekst zbioru, to opowiadanie powstałe po 7 latach przerwy w pisaniu. Miało ukazać się w zbiorze opowiadań "Ubika", lecz wyszło w "Magazynie Fantastycznym". Rozpoczyna ono nowy rozdział, który być może wyewoluuje w nowych kierunkach. Fragment: "Do wyspy dopłynęli w ciągu godziny. W tym czasie Eniko zdołała przyjrzeć się dokładnie Imre. Był bardzo wysoki, na oko 195 centymetrów, o sylwetce muskularnego pływaka. Od ziemskich mężczyzn, o ile mogła dostrzec, od-różniał go zupełny brak owłosienia poza włosami na głowie (czyżby golili całe ciało?), szerokie stopy i bardzo długie ręce, uszy nieco większe i o nieco od-miennym układzie chrząstek, ten nos taki jakiś krótki, te oczy takie bardzo wąskie i szerokie, kości policzkowe umieszczone zbyt wysoko, podbródek stanowczo zbyt krótki, szyja zbyt długa, kolana jakieś szerokie. Może jego układ mięśniowy był miejscami nieco inny, może tu i tam fragment budowy jego sylwetki różnił się od ziemskiej, ale w sumie różnice były tak małe, że aż trudno jej było uwierzyć. Nawet to-to było tam gdzie trzeba i odpowiednich rozmiarów. Stała po prostu obok niezwykle zdrowego okazu przystojnego mężczyzny.Ależ on silny i sprawny, pomyślała, obserwując jak Imre zaczajony nieru-chomo jak kot uderzył harpunem w niewidoczny dla niej cel, chybił i wy-szarpnął drzewce z wody, kiedy skoczyło z powrotem jak odbita piłka. Na chwilę przed oczami pojawił jej się obraz Tibora, szczupłego, bladego okular-nika o zaczerwienionych oczach, który kochał książki i nie wiedział, co to jest sztanga. Prędko pomyślała o czymś innym.Badawczo przyjrzała się roślinie, która stanowiła maszt i żagiel pojazdu. Postukała w korę. Twarde jak stal drzewo niebiesko-szarego koloru. Liść był niebiesko-zielony, pokryty siateczką czerwonych żyłek, w dotyku podobny do błony nietoperza. Po chwili odkryła, że drzewo stanowiło także miecz katamaranu - jego długie korzenie ginęły w brudnych odmętach. Unosiło się na powierzchni same - solidna tuleja wykonana z wydrążonego pnia drzewa, trzymająca pień liścia w ciasnych objęciach na wysokości dwóch metrów, służyła tylko do wyłapywania siły pociągowej rośliny. Upewniła się o tym, kiedy minęli kilka wolno pływających liści, w większości młodych jeszcze drzewek, które trzymały się pionowo na falach."

1087
Ebook

W krainie dębów i krwi

Jadwiga Skibińska-Podbielska

 Porywająca saga rodzinna Powieść W krainie dębów i krwi z epickim rozmachem i dbałością o prawdę historyczną przywołuje obraz życia Polaków na Wołyniu w pierwszej połowie XX wieku. Dramatyczne wydarzenia tych lat ukazane są przez pryzmat losów rodziny Korzeniowskich. Opowieść zaczyna się przed pierwszą wojną światową, przed Bożym Narodzeniem 1913 roku. W tym czasie rodzi się pierwszy syn Adama i Róży Korzeniowskich Czytelnikowi dana jest okazja współuczestniczenia wraz z bohaterami powieści w tworzeniu się legionów Piłsudskiego, w Bitwie Warszawskiej, a następnie w drugiej wojnie światowej. I w roku 1943 wyjątkowo tragicznym dla Wołynia W krainie dębów i krwi to powieść barwna, pełna sarmackiego temperamentu i nadziei na wielkie polityczne zmiany w otwierającym się XX wieku. Autorka z wielką siłą pokazuje, jak Wołyń duszony w okowach bezwzględnego władztwa carów i jego polscy mieszkańcy dzięki nieprzerwanym związkom historycznym i kulturowym z I Rzeczpospolitą uczestniczyli we wszystkich przełomowych wydarzeniach. Pomimo niezwykłych wstrząsów i nieszczęść, które naznaczyły dzieje Polski, powieść nie jest przesiąknięta katastrofizmem i duchową klęską. Czytelnika przyciągnie bujny, żywy koloryt, różnorodność i wielostronność fabularnej narracji. Jest to książka pożyteczna i bardzo aktualna, a jednocześnie prawdziwa i piękna. Polska i Polacy, a zwłaszcza młodzież, potrzebują takiej literatury autentycznej i wiarygodnej. Prof. dr hab. Mieczysław Ryba 

1088
Ebook

Wizja

Waldemar Krynicki

WIZJA (przekroczenia dotychczasowości) Drogi Czytelniku,Być może zgodzisz się ze mna, że...Jedyny możliwy rozwój wynika zawsze z przekraczania tego, co jest. Każdy człowiek, ale nade wszystko każdy naród, o ile podąża drogą postępu i rozwoju, jest inny, nowy, każdego ranka. Zastyga w bezruchu tragicznego marazmu ten człowiek i ten naród, który nie ma odwagi wybrać przyszłości. A przyszłość to przekroczenie tego, co było i jest w nas liche, mdłe, słabe i złe. Jako lekarz, lekarz ludzkiej psychiki, wiem, że nadzieja na uzdrowienie jest realna dopóty, dopóki zarówno dotknięty cierpieniem człowiek, ale także i ja - jego terapeuta, jesteśmy zgodni w jednym, a mianowicie, ponad wszystko gotowi jesteśmy stać się kimś innym, innym niż byliśmy dotychczas. Wyzdrowieć oznacza stać się kimś innym, odnowionym, nowym. Więcej! Nie tylko zdrowienie z cierpienia, ale także utrzymanie się przy zdrowiu, a nade wszystko wszelki rozwój wymaga gotowości przekraczania dotychczasowości. To prawda słuszna dla pojedynczego człowieka, ale także dla całych narodów. Jako Polak wiem, że Polska dzisiaj także takiej gotowości potrzebuje, gotowości do odnowy życia politycznego. Trzeba ją rozpocząć od odfałszowania tego życia, jego obrazu, znaczeń, pojęć a nawet słów z nim związanych. Trzeba rozminować linię demarkacyjną stworzoną przez elity polityczne, aby oddzielała społeczeństwo od polityki. To, co winniśmy zrobić na początku tego Dzieła, to wreszcie wyjaśnić, że polityka nie jest zła z natury. Ani zła, ani dobra. Polityka po prostu jest. Tak, jak jest ekonomia, kultura, społeczeństwo, gospodarka. W tej książce zwracam się do dorosłego i dorastającego pokolenia, bo przywracanie polityki społeczeństwu wymaga obecności nas wszystkich. Przed nami, obym się mylił, długa droga do demokracji. Już nie deklaratywnej, wyśpiewanej przez klasę polityczną, jak zwykle w naszej historii jedynie "ku pokrzepieniu serc", ale żywej demokracji, demokracji będącej sumą aktywności politycznej każdego z nas. Tyle demokracji, ile bezpośredniego udziału społeczeństwa, mojego, Twojego udziału w życiu politycznym mojego osiedla, wsi, gminy, powiatu, regionu i państwa... Oto moja "Wizja", może stanie sie także i Twoja. Zapraszam! Waldemar Krynicki Fragment: O tym się mówi. O tym się pisze. Tym się żyje, zdaje się, aż do przesady. Jedni są za, inni przeciw. Jedni stawiają warunki, drudzy mogliby i bezwarunkowo, byle szybciej... Ale tak naprawdę, o co cały ten zgiełk, ta gorączka niemalże? Kto ją rozpala? I po co?A może by tak bez pośpiechu, tego pośpiechu, który zawsze winien budzić czujność, zwłaszcza, gdy z zacisza ministerialnych gabinetów wpędza całe narody w ryzykowną awanturę? Może by jednak bez tego pośpiechu właśnie zastanowić się nad Europą? Nad Europą dziś...Zwolennicy zjednoczonej Europy często używają argumentu tak zwanej "wspólnej Europy". My, którzy w Unii Europejskiej jesteśmy od niedawna, ulegamy wrażeniu, być może celowo rozpowszechnianemu przez euroentuzjastów, iż "wspólna Europa" oznacza "wspólne" korzystanie z jej bogactwa. To z tego powodu zapewne było pilno do Unii krajom rozwijającym się Europy Środkowowschodniej. Ale przecież głęboka mądrość tkwiąca w tych narodach sprawia, że nie wszyscy ulegają złudzeniom. Bardzo wielu z nas zdaje się rozumieć, że bogactwem nikt się chętnie nie dzieli. Przeciwnie, jak świat światem, każdy je chce mieć na swój wyłączny użytek, o czym możemy się przekonać w dobie tzw. kryzysu finansowego. Rządy bogatej Europy skoncentrowały się w nim na ratowaniu swoich własnych gospodarek jedynie. (Jak bardzo Zachodni Europejczyk umie liczyć pieniądze, przekonał się niejeden podczas "turystycznych" podróży po Europie trwających bywało całymi latami.)Odrzućmy przeto, już na wstępie, pierwszy mit, jakoby Zachód miał czy chciał się z nami dzielić dobrobytem. Jeśli nie dobrobytem, to, czym w takim razie? Co w tej Europie, "wspólnej Europie" jest wspólne?Wspólni są eurobiurokraci... Gdyby to miało oznaczać zastąpienie narodowych biurokracji - jedną brukselską, to byłaby to nawet kolosalna oszczędność! Ale nie łudźmy się. Biurokraci w Polsce pozostają wszędzie tam, gdzie byli. Więcej, mamy podstawy, by twierdzić, że jeszcze ich przybyło dla tłumaczenia języka brukselskiej biurokracji na język polskiej biurokracji. Kto za to płaci? Wiadomo! My. "Wspólna Europa", gdy powstawała w latach 50-tych ubiegłego stulecia jako porozumienie o charakterze ściśle gospodarczym, była przedsięwzięciem ze wszech miar uzasadnionym. W tamtych zamierzeniach, jako ciało koordynujące przede wszystkim przemysł węgla i stali oraz energii atomowej, a także promujące współpracę gospodarczą dążąc do uproszczenia procedur transgranicznych, jako takie porozumienie winna była powstać. Uwzględniwszy zaś fakt, iż w roku 1949 powstała Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG), organ o podobnych celach w odniesieniu do państw bloku socjalistycznego, w takich warunkach EWG powstać musiała.Skoro na płaszczyźnie militarnej istniały dwa bloki: Układ Warszawski i NATO, tak i na płaszczyźnie gospodarczej takie opozycyjne bloki musiały się wyłonić. Nowa generacja polityków już bowiem zrozumiała, że narzędziem ewentualnej wojny w Europie będzie nie czołg i karabin, ale tym narzędziem będzie pieniądz. Więcej! Najświatlejsi spośród tamtejszych mężów stanu rozumieli, że nowa wojna wybuchła już nazajutrz po zakończeniu II wojny światowej, wybuchła wojna o dobrobyt społeczeństw, postęp gospodarczy oraz dostęp do surowców.Czy można zaryzykować stwierdzenie, tak chętnie wygłaszane przez wschodnioeuropejskich eurosceptyków/realistów, iż przyłączenie krajów Wschodniej Europy do Unii Europejskiej jest w istocie kontynuacją niemieckiej ?drang nach Osten", że jest to podbój w nowym stylu, uwieńczenie wieloletnich dążeń gospodarki zachodniej do zdobycia nowych rynków zbytu? Czy takie obawy są uzasadnione? Oczywiście. Choć trzeba zachować wstrzemięźliwość w sądach. Faktem pozostaje jednak, że rywalizacja dwóch obozów gospodarczych i militarnych zakończyła się niespodziewanie: jeden obóz, obóz socjalistyczny, po prostu zniknął - powstała próżnia. Zagospodarowanie jej nie było oczywiście kwestią militarną, ale przede wszystkim gospodarczą. Ze względu zaś na naturę próżni, fizycznie niemożliwą do utrzymania, było tylko kwestią czasu i to niedługiego. Wiemy poza tym, że próżnia ssie. Nie inaczej stało się w przypadku próżni wschodnioeuropejskiej. Od momentu otwarcia granic zaczęła wsysać w swoją otchłań wszystko, co się dało: zachodnioeuropejskie używane samochody, modę, styl życia. Zachód Europy starał się, co zrozumiałe, uchronić przed wyssaniem wszystko to, co miał cenne i najcenniejsze. A więc co? Spis treści: Może się ze mną zgodzisz, może nie... 4I EUROPA I MY 6II Człowiek i Państwo 40III RZECZPOSPOLITA FUNKCJONALNA 64IV NAPRAWA PAŃSTWA - krok po kroku 80Krok pierwszy - ZROZUMIEĆ POLSKĘ 81Krok drugi - CHCIEĆ ODNOWY 86Krok trzeci - ZGODZIĆ SIĘ NA DEMOKRACJĘ 94Krok czwarty - UWIERZYĆ W NASZĄ SIŁĘ I... DŁUŻEJ NIE CZEKAĆ 102Krok piąty - ROZPOCZĄĆ DZIEŁO ODNOWY 109Krok decydujący - STRZEC ZASAD MORALNYCH 116X PRZYKAZAŃ ŻYCIA POLITYCZNEGO 116V CZŁOWIEK I PRACA 129Praca własnością państwa 133Agencje Pracy 133Konstytucja (propozycja obywatelska) Rzeczypospolitej Polskiej 142VI  Will we ever live in the STATE? 145Może też tak myślisz? Widzisz? Nie jesteś sam! 164