Publisher: 2
3185
Ebook

Biologia dla bystrzaków. Wydanie II

René Fester Kratz, Donna Rae Siegfried

Prosty i szybki sposób na zrozumienie podstaw biologii Trzymany przez Ciebie przyjazny przewodnik odpowie na wszelkie pytania dotyczące funkcjonowania istot żywych, od poziomu cząsteczkowego po cały organizm, od komórki po ekosystem. Książka jest napisana przejrzystym językiem oraz wypełniona pomocnymi rysunkami i tabelami, dzięki czemu w łatwy sposób wyjaśnia procesy zachodzące we wszystkich żywych strukturach. Podstawy biologii — poznaj najważniejsze informacje na temat sposobów odkrywania tajemnic życia oraz otwórz się na świat istot żywych. Pula genów — dowiedz się, w jaki sposób komórki się rozmnażają oraz jak działają mechanizmy genetyczne, od praw Mendla aż po budowę cząsteczki DNA. W świecie organizmów żywych — dowiedz się, dlaczego ewolucja i ekologia stanowią spoiwa łączące cały świat ożywiony. Odrobina fizyki — zapoznaj się z zasadami fizjologii wyjaśniającymi budowę oraz funkcjonowanie organizmu żywego. Nie bój się zieleni — przyjrzyj się życiu roślin i dowiedz się, w jaki sposób się rozmnażają i skąd czerpią energię. Dowiedz się, jak: działa i z czego jest zbudowana komórka ludzie wpływają na środowisko zbudowany jest człowiek odkryć i zrozumieć świat żywych istot W książce znajdziesz: informacje o budowie i funkcjonowaniu organizmów roślinnych i zwierzęcych najnowsze odkrycia w biologii ewolucyjnej, genetyce i ekologii sposób myślenia biologów oraz stosowania metod naukowych wiedzę na temat związków organicznych informacje, w jaki sposób pożywienie jest przetwarzane na energię wszystko na temat rozmnażania się i genetyki fascynujące fakty dotyczące inżynierii genetycznej sposoby funkcjonowania bakterii i wirusów informacje o wrodzonej i nabytej odporności człowieka Dr Rene Fester Kratz jest wykładowczynią biologii na Everett Community College oraz członkiem organizacji North Cascades and Olympic Science Partnership. Donna Rae Siegfried pisze artykuły dla magazynów „Prevention”, „Runner’s World”, „Men’s Health” oraz „Organic Gardening”.

3186
Ebook

Po stronie mroku

Agnieszka Hałas

Piekło ma wiele obliczy, a wszystkie one stanowią część planów Stwórcy. Na odwieczną machinę przeznaczenia składają się miliony pojedynczych trybików. Takich jak hiszpański alchemik El Claro, wojowniczka Sangre Veland, rudy demon Samir von Katzenkrallen czy jedenastoletnia strzyga Maszka. Dwanaście opowiadań połączonych wspólnym motywem Szeolu zabierze was w podróż przez różne czasy i miejsca od współczesnej codzienności po rubieże zaświatów, od średniowiecznych Karpat po zbombardowane Nagasaki i płonące World Trade Center. Z recenzji: Agnieszka Hałas jest heretyczką i kilkaset lat temu za takie pisanie spłonęłaby na stosie. Po stronie mroku nie ma bohaterów, dobro nawet po śmierci staje się narzędziem władzy. Jedyną ucieczką z tego piekła/nieba będą więc strzępy ziemskich uczuć, za które płaci się tu wysoką cenę. Paweł Ciećwierz O Autorce: Agnieszka Anna Hałas (ur. 1980) z wykształcenia doktor nauk biologicznych, aktualnie tłumacz. Autorka opowiadań publikowanych w czasopismach oraz w zbiorze Między otchłanią a morzem (2004), a także dwóch tomików poezji: Królewna liść (1999) i Ostatni z żyjących (2006). Laureatka I miejsca w konkursie literackim Horyzonty Wyobraźni 2010 i w 36. edycji konkursu poetyckiego Jesienna Chryzantema. Od stycznia 2011 r. kieruje działem literackim w internetowym magazynie kulturalnym Esensja. W kwietniu 2011 r. nakładem wydawnictwa Ifryt ukazała się jej powieść Dwie karty tom 1 cyklu Teatr węży; premiera tomu 2, Pośród cieni, zapowiedziana jest na drugą

3187
Ebook

Kroniki włoskie

Stendhal

Taką była miłość, którą umiał obudzić w Helenie, wówczas ledwie siedemnastoletniej, Julian Branciforte. Był to sąsiad jej, bardzo ubogi; mieszkał w lichym domku w górach, o ćwierć mili od miasta, wśród ruin Alby, nad brzegiem przepaści wysokiej na sto pięćdziesiąt stóp, wyścielonej zielenią, która okala jezioro. Domek ten, przylegający do posępnych i wspaniałych mroków lasu Faggiola, zburzono później, gdy wzniesiono klasztor Pallazzuola. Ten ubogi młodzian miał na swą korzyść jedynie dziarską i zwinną postać oraz beztroskę, z jaką znosił biedę. (Fragment)

3188
Ebook

Ciężkie czasy dla agentów

Grzegorz Rossa

Główne tezy książki Specsłużby i agentura wpływu są rodzajem broni takim samym, jak: - Wojska lądowe - Marynarka wojenna - Lotnictwo - Wojska rakietowe - Wojska kosmiczne - Wojska elektroniczne Kiedy nie jest prowadzona wojna energetyczna, najskuteczniejsze w osiąganiu celów są specsłużby i agentura wpływu Od specsłużb i agentury wpływu silniejsza jest gospodarka. Specsłużby i agentura wpływu nie są w stanie zmienić skutków gospodarczych Najsilniejsze na świecie specsłużby i agentury wpływu ma Moskowia. Rozpad Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) nie był wydarzeniem incydentalnym ani pojedynczym. Jest jednym z etapów procesu, którego ciągiem dalszym będzie rozpad Federacji Rosyjskiej (FR) i zanik Moskowii Moskowia popełnia samobójstwo. Pogłębia surowcowość swojej gospodarki. Jednym ze skutków zaniku Moskowii będzie ściganie zbrodniarzy Moskowii jeszcze intensywniejsze od ścigania zbrodniarzy III Rzeszy Niemieckiej Najgorliwszymi i najskuteczniejszymi łowcami zbrodniarzy Moskowii będą byli funkcjonariusze specsłużb i agenci wpływu Moskowii Jeżeli zbrodniarze Moskowii nie zneutralizują, póki jeszcze mogą, większość specsłużb i agentur wpływu Moskowii, ich szanse na uniknięcie pochwycenia będą bliskie zeru Powyższe procesy można przyspieszyć zmniejszając światowe ceny węglowodorów. Motto Autor uczciwie uprzedzał czytelnika — sensacji nie będzie. Żadnych „nieznanych dotąd dokumentów z prezydenckiego archiwum”, żadnych tajnych i dlatego nikomu nieznanych „wspomnień doradcy Stalina”. Nic oprócz nudnego, nieciekawego, skrupulatnego badania jawnych i — w zasadzie — ogólnodostępnych źródeł. Spece od „płaszcza i kindżału” twierdzą, że właśnie takimi drogami zdobywa się największą część całej informacji rozpoznawczej… Mark Sołonin Postrzeganie kwestii agentury wpływu, działań specjalnych specsłużb jest silnie zmistyfikowane. Na jednym biegunie osoba interesująca się agenturą wpływu jest traktowana, jakby wierzyła w zabobony. Przekonanie o istnieniu agentur wpływu jest utożsamiane z wiarą w czarnego kota. Rzecz, którą trzeba obowiązkowo wyszydzić. A pierwszym krokiem jest użycie znanego powszechnie epitetu, spiskowa teoria dziejów. Na drugim biegunie specsłużbom przypisuje się zdolności nadludzkie. Demoniczne. Są mroczną, wszechmocną siłą, przenikającą wszystko i nad wszystkim mającą władzę. Nie można wysiąkać nosa, aby wszechświatowy spisek o tym nie wiedział. A nawet bez jego przyzwolenia. Książka stara się zagadnienie agentury wpływu zdemistyfikować. Obraz agentury wpływu zdemistyfikowanej sytuuje się, wbrew pozorom, bynajmniej, nie między powyższymi biegunami. Agentura wpływu jest zjawiskiem, jak każde inne. I, jak każde inne, może i powinno być przedmiotem badań. Książka posługuje się obszerną literaturą źródłową. I, bynajmniej, nie jest to literatura specjalistyczna. Źródła są powszechnie dostępne i popularne. Jest to zabieg celowy. Ma za zadanie udowodnienie, że przy badaniu agentury wpływu sięganie po źródła tajne czy choćby tylko trudniej dostępne nie jest konieczne. Przeciwnie, większość informacji, które, rzekomo, mają pochodzić ze źródeł tajnych, które uwiarygodniane są formą rozpowszechniania, plotką czy omówieniem, są celowo preparowanymi fałszywkami. Aby je badać niezbędna jest wiedza fachowa i doświadczenie. Amator zdziała więcej interesując się tym, co jest dostępne każdemu. Celem istnienia agentury wpływu jest, jak sama nazwa wskazuje, oddziaływanie na otoczenie. Ale, kto wie, czy sama agentura wpływu nie podlega bardziej warunkom, w których operuje. Agentura wpływu jest narzędziem, jak każde inne. I, jak każde narzędzie, jest dostosowywana do potrzeb i celów narzędziem operującego. Narzędzia zbędne się złomuje. Agenturę wpływu częściej, niż to się wydaje. W książce zostały poddane analizie czynniki wpływające na agenturę wpływu: geopolityczne, cywilizacyjne, socjocybernetyczne, kulturowe, gospodarcze, historiozoficzne, ekonomiczne, polityczne, historyczne, antropologiczne, socjologiczne, psychologiczne i in. Analiza wydała się na tyle obiecująca, że pokuszono się o prognozę. Ciężkie czasy dla agentów można potraktować, jako kontynuację Żydów, Polaków, dialogu[2]. W porównaniu z nimi obejmują obszar znaczenie większy i przestawiają ujęcie głębsze. Żydzi, Polacy, dialog[2] też zawierały prognozy. Około połowa z nich już została spełniona. Żydzi, Polacy, dialog[2] przewidywały np.: emancypację ludności kolorowej w USA i jej marsz przez instytucje — prezydentem USA jest osoba kolorowa; przewidywały, że wzrost cen ropy naftowej da terrorystycznym przeciwnikom Państwa Izraela lepsze uzbrojenie — Państwo Izraela przegrało wojnę z Hezbollahem w południowym Libanie. Spełnianie się prognoz z Żydów, Polaków, dialogu dobrze rokuje prognozom z Ciężkich czasów dla agentów.

3189
Ebook

Dlaczego zabiłam moją najlepszą przyjaciółkę

Amanda Michalopoulou

Ateny, lata 70 XX wieku. Dwie dziewięciolatki poznają się wkrótce po upadku Junty czarnych pułkowników. Anna jest córką inteligentów o lewicowych poglądach, którzy wyjechali do Paryża w obawie przed represjami. Maria wraz z konserwatywnymi rodzicami przyjechała z drugiej strony globu, ze skolonizowanej Afryki. Ich burzliwą przyjaźń przerywa drastyczne wydarzenie. Jak długo uda im się czerpać radość, bazując na wspomnieniach i nostalgii za minionymi czasami, kiedy spotkają się po latach? Toksyczna przyjaźń przez 25 lat przeplata się z politycznym życiem, posyłając czytelnika w wyjątkową podróż do nie tak odległej greckiej rzeczywistości. Powieść Amandy Michalopoulou opowiada o Grecji po upadku reżimu, dyktaturze kobiecej przyjaźni, mrocznych obszarach ludzkiej duszy jak zazdrośc czy odrzucenie, młodzieńczym buncie oraz relacjach, które prześladują nas przez całe życie.

3190
Ebook
3191
Ebook

Curate and Fiend

E. Phillips Oppenheim

It was a brilliant good Saturday morning before the harvest, and the large market and curves of the streets in Norwich proceed with a continuous crowd of farmers, livestock, dealers, county ladies with opinions that are adhering to shopping. Frantsinin on the London Street is filled up quickly: a very nice sight for worshiping a small owner who is standing in the upper corner of the room, managing his midridons operations, rubbing his hands and smiling, kindly begging each beginner. Without a doubt, he is keen to see this market day come up a little more than once a week, and that every Saturday was as wonderful as today.

3192
Ebook

Tylko polskie wino

Grzegorz Kozłowski

Pomysł na TYLKO POLSKIE WINO, zrodził się w głowie autora kilka lat temu. Jest rozwinięciem jednego z felietonów, jakie napisał do regionalnego czasopisma w mieście swego zamieszkania. Główny bohater opowiadania Józek Langner, to postać fikcyjna, człowiek o pokręconym przez nadmiar alkoholu życiorysie, o którym inni zwykli mawiać ofiara przemian ustrojowych. Odeszła od niego żona, sprzedając mieszkanie i zabierając ze sobą ukochanego syna. Nie umie się z tym pogodzić i z roku na rok stacza się coraz bardziej, podupadając na zdrowiu. Choć tęskni za tym, co utracił, nie skarży się na swój los. W rozpaczy, jaka go otacza, pojawia się bezinteresowna pomoc poznanego, ciekawskiego małego Krzysia i jego ojca. Oferta pracy i ciepłego kąta w daczy nad jeziorem, okazuje się kusząca, i Józek nie potrafi jej odrzucić. Ale nawet nie przypuszcza, w co został uwikłany. To, co początkowo wygląda na szczęśliwy los, z czasem przekształca się w coś, czego się nie spodziewał i nie potrafi zrozumieć. Na odludziu odciętym przez śnieżny kataklizm, będzie zmuszony stoczyć walkę o życie nie tylko swoje, ale przede wszystkim dziewięcioletniego chłopca, uśpionego i porwanego dla bajońskiego okupu. Okupu, który nim został zażądany, już kosztował życie kilu osób. Na stronach tej powieści, liczne trupy, przeplatają się ze zwrotami akcji i scenami czarnego i sytuacyjnego humoru. Wszyscy przecież, od najmłodszych lat, uwielbiamy dwie zakorzenione w nas skrajności umysłu: paniczny strach i spazmatyczny śmiech. Grzegorz Kozłowski to mieszkaniec końca świata, czyli Bieszczad. Przeżył już połowę życia, choć nie wie ile mu jeszcze pozostało. W młodości, chciał zostać pilotem, ale lekarz stwierdził, że ma krzywe oko. Długo się kształcił, lecz wszystkie dyplomy na nic się zdały. Nie ma nałogów, choć niepozbawiony jest wad. Czasem się kłóci, ale nigdy nie obraża. Kąpie się pod prysznicem, nigdy w wannie, bo żur smakuje mu tylko w zupie. Nie jest wybredny, zjada wszystko, co mu podadzą pod warunkiem, że jest identyfikowalne i w konsystencji zmuszającej do użycia szczęk. Zupę przekłada nad drugie danie. Chętnie rozmawia, choć przeważnie koncentruje się na słuchaniu. Babskie gderanie sprawia mu przyjemność, choć nie znosi zrzędzenia. Od lat zasypia u boku tej samej kobiety, choć nie zawsze śpi aż do rana. Po przebudzeniu czyta książki. Nie nosi portfela. Ma konto w banku, ale nie przelicza wszystkiego na pieniądze. Nie ma konta na facebooku. Fascynację innych ludzi współczesną techniką, traktuje z przymrużeniem oka. Sam posługuje się tą techniką, lecz tylko z konieczności. Samochód ma, ale do pracy i na spacer, chodzi piechotą. Pracował już w różnych firmach, lecz swojej jeszcze nie założył. Z rodziną lubi się spotykać, choć nie cierpi rodzinnych biesiad. Pija alkohole, choć się nie upija. Nie pije piwa, bo jedyne, co jest po nim pewne, to to, że trzeba opróżnić pęcherz. Na nogi zakłada czasem dwie różne skarpetki, ale buty zawsze ma do pary. Preferuje buty ze sznurowadłami. Na bungee skoczył raz w życiu, więcej tego nie zrobi, bo troszkę popuścił w spodnie, ale ogólnie było fajnie. Im więcej pisze, nabiera coraz większego przekonania, że twórczość polega głównie na kreśleniu tego, co stworzyło się do tej pory. Intrygują go odmienne stany świadomości, wywołane używkami. Z powyższego powodu, przysiada się do parkowych filozofów. Żałuje, że nie może się z nimi napić, ale wtedy nie zapamiętałby, o czym mówili. Brzydzi się kłamstwem, toleruje kłamstewka, bo bez wątpienia jest w nich coś pociągającego. Mierzi go nietolerancja, a śmieszy święte oburzenie. Śmieje się, kiedy tylko ma ku temu okazję. Czasem płacze, ale nigdy z własnego powodu. Kocha swoje życie, choć nie zawsze jest z niego zadowolony.