Religia

161
Audiobook

Życie zmienia się, ale się nie kończy. Chrześcijańskie przeżycie żałoby

Ewa Chalimoniuk, Elżbieta Sobkowiak, Krzysztof Popławski OP

Ta książka daje nadzieję i realne wsparcie w żałobie! Śmierć dotyka nie tylko osoby najbardziej związane ze zmarłym, ale także ich bliskich. Szok, rozpacz, cierpienie, gniew, bezradność, a jednocześnie konieczność zorganizowania najpierw pogrzebu, a potem życia na nowo. Jak to wszystko udźwignąć? W formule Q&A, zwięzłych pytań i nieco bardziej rozbudowanych odpowiedzi, z tematem zmierzyły się dwie doświadczone psychoterapeutki oraz ceniony dominikański duszpasterz. Dzięki kompetencjom autorów wymiar psychologiczny przeplata się z teologicznym i w efekcie lektura Życie zmienia się, ale się nie kończy. Chrześcijańskie przeżycie żałoby stanie się pomocą w trudnym doświadczeniu straty. Całość podzielona jest na trzy części, w których autorzy odpowiadają na najczęściej zadawane pytania związane z tajemnicą śmierci i zmartwychwstania; m.in. Jak po chrześcijańsku podejść do śmierci i straty? Jak o nich rozmawiać? Jak je przeżyć? Jak pomóc tym, którzy odeszli, a jak tym, którzy pozostali pogrążeni w rozpaczy i uczuciu pustki? Czy żałoba ma cel? Jakie są jej fazy? Dodatkowo w publikacji znaleźć można rekomendowaną literaturę związaną z tematem oraz przydatne adresy organizacji niosących pomoc osobom znajdujących się w żałobie. Wiele osób dotkniętych nagłą śmiercią bliskich, szczególnie śmiercią tragiczną lub przedwczesną zadaje sobie fundamentalne pytanie Czy Bóg jest dobry, skoro dopuszcza taki rodzaj śmierci? Dominikanin Krzysztof Popławski OP odpowiada na nie tak: Często w tego rodzaju pytaniach jest ukryte założenie, że śmierć jest czymś najgorszym, co nas spotyka. Oczywiście znamy przykłady tragicznych, okrutnych śmierci. (). A z drugiej strony, dla kogoś, kto jest blisko Boga, każdy czas jest odpowiedni, by spotkać się ze śmiercią, czyli z Bogiem w nowym życiu. Nie wiem, czy Bóg chce tych tragicznych śmierci. Nie mógłbym powiedzieć ze spokojem, jak niektórym się to zdarza: Bóg tak chciał. Czasem myślę, że Bóg wcale tak nie chciał, i nie wiem, dlaczego do tego wszystkiego dopuścił. Inni pytają: Czy można się użalać nad sobą, gdy odchodzą bliscy? Ewa Chalimoniuk odpowiada: Oczywiście, bo śmierć jest aktem nieodwracalnym. Nie można sprawdzić empirycznie, co się dzieje po śmierci. Czujemy się osieroceni, doświadczamy nagle bardzo dużej zmiany i musimy się jakoś zmierzyć z tym, co nas czeka bez osoby, która zmarła. Jeszcze inni głowią się na tym, w jaki sposób wspierać bliskich, szczególnie na początku żałoby? Elżbieta Sobkowiak radzi: To, co możemy zrobić w pierwszym etapie żałoby, w szoku, to być. Dla wielu osób wydaje się to za mało, ale z mojego doświadczenia terapeuty wiem, że to najbardziej pomaga żałobnikom. Bardzo doceniają to, że w obliczu tragedii nie byli sami, mieli na czyim ramieniu płakać, zostali wysłuchani. Nie musimy szukać górnolotnych słów czy też gestów, wystarczy być blisko i słuchać. Pacjenci za to są najbardziej wdzięczni i tego najbardziej im brakuje.