Proza

593
Ebook

Humus

Wojciech T. Pyszkowski

Treścią tej książki są trudne relacje między starymi, schorowanymi rodzicami, a opiekującymi się nimi dziećmi. Temat trudny i dotykający wielu z nas. Jak pogodzić własne interesy i uczucia z potrzebami osób starszych? Czy opieka wynika z miłości, czy też z obowiązku i nierzadko z wyrachowania? Na ile relacje te wpływają na nasze życie i plany? Jak zmienia się w tym procesie nasz charakter - w jakim stopniu in minus, a w jakim in plus? To wszystko zawarte jest w tej smutnej opowieści.   „Humus” jest siódmą publikacją Autora. Wcześniej ukazały się powieści „Rok”, „Złość”, „Epizod”, ‘Kac”, „Mile morskie” oraz tomik wierszy „Inne”. Wojciech T. Pyszkowski Byłem instruktorem na "Darze Pomorza", oficerem pokładowym Polskiej Marynarki Handlowej, nawigatorem na samolotach pasażerskich Polskich Linii Lotniczych LOT. Debiutowałem w 1965 r. wierszem w "Almanachu Młodych". W latach 1965-1972 publikowałem swoje reportaże i felietony w miesięczniku "Morze", w "Dzienniku Bałtyckim", w audycjach radiowych "Popołudnie z Młodością" i "Dla tych, co na morzu".   www.szukajwojtka.blogspot.com www.wojtektpyszkowski.pl    

594
Ebook

Hymn demokratycznej młodzieży

Serhij Żadan

Sześć lirycznych opowieści o okrutnej, a niekiedy zabawnej rzeczywistości postradzieckiej Ukrainy. Bohaterowie tych splecionych historii są niczym armia herosów nowego porządku żywiołowi, ekscentryczni, twardzi. Nie zastanawiają się nad geopolityką, przerażeni trzydziestką na karku usiłują okopać się w zmiennej codzienności własnego miasta. Jedni próbują sił w biznesie rozrywkowym. Drudzy chcą być razem w miłości, w korporacji czy w ruchu związkowym. Jeszcze inni starają się zmienić branżę z gangsterki na usługi pogrzebowe. Czy młodzież w nowym porządku politycznym może być demokratyczna? Czy wciąż rozbrzmiewa jej stary hymn? A może samo słowo demokracja stało się kolejnym znakiem towarowym? Hymn demokratycznej młodzieży to korowód outsiderów nowej Ukrainy po raz pierwszy smakujących kapitalizmu. Surrealistyczny, buntowniczy i piekielnie pociągający. Hymn demokratycznej młodzieży to pieśń o hossie na rynku absurdu i bessie na giełdzie idei. Żadan powołuje do życia armię herosów nowego porządku: Braci Lichujów i ich siostrzeńca Iwana, Sanycza, starego ćpuna Slawika, Gogę szefa pierwszego klubu dla gejów; Wikę, której kochanka zbiegła do Turcji, Gabriela, Cyganów, kupczących wizami Schengen i cnotą białoruskiej kurewki, Ewę drżącą na kolejowej bocznicy, byłych sportowców i skinheadów, którzy tłuką gości z Kaukazu, dzieci korporacji, Bokserów o Sprawiedliwość i Adaptację Społeczną. A to raptem skromny katalog głównych postaci piosenki, nuconej w rytm stukotu czterdziestu wagonów narkotyków, które nie ruszają z miejsca. Żadan przegląda inwentarz liberalnej demokracji jak bambetle na strychu, obsrane przez gołębie. Wybiera zeń nowe prawdy, a potem miesza je w probówce lirycznej groteski, destylując fałsze nowej, lepszej ideologii. Przesmaczne, prześmieszne, przerażające. Igor Stokfiszewski

595
Ebook

I znów są święta

Jessika Devert, Annika Devert

Emelie, mama trójki dzieci, ma dość swojego życia. Odkąd jej były partner wrócił do Gambii, stara się sama załatwiać codziennie sprawy. Ma ograniczony budżet, potwornie nudną pracę, a poza tym brak jej odwagi, by założyć konto na Tinderze. Mimo namów i zachęt, po prostu nie jest na to gotowa. Ale właśnie w chwili, kiedy wszystko wydaje się całkowicie beznadziejne, dostaje nieoczekiwany list. List, którego treść zmieni jej życie na zawsze. Okazuje się, że Emelie odziedziczyła dom na Sardinön. Kiedy tam jedzie, przeżywa jednak prawdziwy szok dom jest całkowicie wypełniony dekoracjami świątecznymi! Emelie waha się, ale dzieci chcą zostać na wyspie, więc wkrótce przeprowadzka z Växjo staje się faktem. Teraz musi tylko odpowiedzieć sobie na dwa ważne pytania: o co tak naprawdę chodzi Andreasowi przystojniakowi, który odziedziczył domek gościnny po sąsiedzku? I co, do licha, ma zrobić z tymi wszystkimi świątecznymi ozdobami?

596
Ebook

Ich dziecko

Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Justyn Kielski i Marek Domaszewicz to młodzi ludzie o krańcowo odmiennych temperamentach, poglądach i zainteresowaniach. Obaj dzielnie walczą na froncie wojny polsko-bolszewickiej. Łączy ich silna więź sympatii i szacunku, a także wzajemne zaufanie. Dzieli ich natomiast miłość do tej samej dziewczyny. Obaj rywalizują o jej względy. Relacje między Justynem i Markiem dramatycznie się komplikują, kiedy Monika dokonuje wreszcie wyboru i poślubia jednego z przyjaciół. Najtrudniejszą próbą ich przyjaźni stają się jednak narodziny syna Moniki, którego biologicznym ojcem nie jest jej mąż, lecz jego rywal. Ich dziecko to poruszająca opowieść o trudnej męskiej przyjaźni zrodzonej na froncie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.

597
Ebook

Idzie stary wiarus

Autor nieznany

Idzie stary wiarus (Na nutę: Hej kolęda, kolęda) Idzie stary wiarus do ludzi w kolędzie,  Witać nowe latko i śpiewać wam będzie.    Słuchajcie, ludkowie!    Na kolędę, kolędę.    Małe dziecię Jezus w stajence się rodzi,  Wszystkich wyswobodził, Polskę wyswobodzi.    Jezus przybądź mały!    Woła naród cały    Na kolędę, kolędę.    Oj przyjdzie do nas niebieska dziecina  Zyska wolność Polska, Litwa, Ukraina;    Tylko z Nim trzymajmy,    Jemu chwałę dajmy    Na kolędę, kolędę.    Ślicznie słońce bije na niebie wysokim,  Skrzy się śnieżek biały na polu szerokim. [...]Autor nieznanyAutor nieznany - hasło to odnosi się zarówno do utworów plastycznych i literackich, których autor pozostaje bezimienny, choć jest zapewne konkretną osobą, o której można by ustalić jakieś przypuszczalne informacje (jak np. o Gallu Anonimie czy Mistrzu Pięknej Madonny z Wrocławia), jak również do utworów będących najprawdopodobniej dziełem pewnej zbiorowości, np. cechu. W przypadku sztuk wizualnych szczególny rodzaj anonimowości zachowują autorzy tworzący w pracowniach wielkich mistrzów, wykonujący ich polecania, pomniejsze partie większych zamówień. Niemal detektywistyczne technologie, m.in.: badania wieku podłoża, prześwietlenie warstwy malarskiej podczerwienią, pozwalają współcześnie coraz lepiej identyfikować twórców. Czasami jednak można wskazać tylko krąg kulturowy twórcy, centrum artystyczne, pod którego wpływem autor tworzył oraz oszacować czas powstania dzieła. W przypadku literatury do dzieł o autorze zbiorowym zaliczyć można utwory ludowe lub niektóre dzieła starożytne, których powstanie ginie w mrokach dziejów: zrodzone w kulturze oralnej, były powtarzane i zapamiętywane przez kolejnych słuchaczy. Z czasem ktoś zapisywał zapamiętany utwór, niekiedy powstawało kilka niezależnych zapisów. Po epoce antycznej, kiedy twórczość miała zapewniać autorowi indywidualną, ,,imienną" nieśmiertelność - na początku średniowiecza za cnotę twórców uznawano anonimowość. Sztuka miała służyć chwale Boga, religii, kraju - instytucjom trwalszym od znikomego i mało istotnego jednostkowego bytu. Legendy, mity, wiele kronik czy pieśni - teksty ważne dla całych społeczności, to często dzieła, których autorów nie sposób wskazać.Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

598
Ebook

Idzie tu wielki chłopak

Grzegorz Bogdał

Najmniejszy kucyk na świecie, mężczyzna w przebraniu wiewiórki, umierająca ciotka, rezolutna kapucynka. Bohaterów u Bogdała jest wielu i choć ich losy się różnią, nad wszystkimi unosi się ten sam apokaliptyczny duch: ich codzienność pozornie trwa niewzruszona, jednak zapowiedź nieuchronnego nie znika nawet na chwilę. W świecie opowiadań Grzegorza Bogdała groteska miesza się z brutalną rzeczywistością, powaga z czarnym humorem, a byt zwierzęcy z ludzkim żywotem. To świat przyzwoitych ludzi, którym się nie układa, i narwańców szczęśliwie unikających porażki. Minimalistyczny język i oszczędna forma potęgują niepokój, a zarazem zachwycają dojrzałością. Uniwersum opowiadań Idzie tu wielki chłopak kusi i przyciąga, ale nie pozwala też zapomnieć, że tuż za rogiem śpi śmierć. A jak się zbudzi, to nas zje.

599
Ebook

Idzie żołnierz borem, lasem (Pieśń o żołnierzu tułaczu)

Autor nieznany

Idzie żołnierz borem, lasem Idzie żołnierz borem, lasem,  Przymierając z głodu czasem;  Chleba, soli nie żałować,  Trza żołnierza poratować.     Suknia na nim poblakuje,    Wiatr dziurami przelatuje,    Jadą, jadą, wywijają,    Na wojenkę wysyłają.    I jać bym też z wami jechał  Gdyby mi kto konia siodłał.  Starsza siostra wyskoczyła,  Konika mu kulbaczyła.    A ta średnia miecz podaje,    A ta młodsza krzyczy, łaje:    Wy nie płaczcie siostry brata,    Wróci wam się za trzy lata.    Tu nadchodzi rok, półtora,  Huzarowie jadą z pola:  Witajcie wy, huzarowie,  Daleko tam brat na wojnie? [...]Autor nieznanyAutor nieznany - hasło to odnosi się zarówno do utworów plastycznych i literackich, których autor pozostaje bezimienny, choć jest zapewne konkretną osobą, o której można by ustalić jakieś przypuszczalne informacje (jak np. o Gallu Anonimie czy Mistrzu Pięknej Madonny z Wrocławia), jak również do utworów będących najprawdopodobniej dziełem pewnej zbiorowości, np. cechu. W przypadku sztuk wizualnych szczególny rodzaj anonimowości zachowują autorzy tworzący w pracowniach wielkich mistrzów, wykonujący ich polecania, pomniejsze partie większych zamówień. Niemal detektywistyczne technologie, m.in.: badania wieku podłoża, prześwietlenie warstwy malarskiej podczerwienią, pozwalają współcześnie coraz lepiej identyfikować twórców. Czasami jednak można wskazać tylko krąg kulturowy twórcy, centrum artystyczne, pod którego wpływem autor tworzył oraz oszacować czas powstania dzieła. W przypadku literatury do dzieł o autorze zbiorowym zaliczyć można utwory ludowe lub niektóre dzieła starożytne, których powstanie ginie w mrokach dziejów: zrodzone w kulturze oralnej, były powtarzane i zapamiętywane przez kolejnych słuchaczy. Z czasem ktoś zapisywał zapamiętany utwór, niekiedy powstawało kilka niezależnych zapisów. Po epoce antycznej, kiedy twórczość miała zapewniać autorowi indywidualną, ,,imienną" nieśmiertelność - na początku średniowiecza za cnotę twórców uznawano anonimowość. Sztuka miała służyć chwale Boga, religii, kraju - instytucjom trwalszym od znikomego i mało istotnego jednostkowego bytu. Legendy, mity, wiele kronik czy pieśni - teksty ważne dla całych społeczności, to często dzieła, których autorów nie sposób wskazać.Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

600
Ebook

Ifigenia w Aulidzie

Eurypides

Ifi­ge­nia w Au­li­dzie OSO­BY DRA­MA­TU: AGA­MEM­NON, król w Ar­gos i My­ce­nach  ME­NE­LA­OS, je­go brat  ACHIL­LES, syn Pe­le­ja i Te­ty­dy  STA­RZEC, słu­ga w do­mu Aga­mem­no­na  GO­NIEC  KLI­TA­I­MNE­STRA, mał­żon­ka Aga­mem­no­na  IFI­GE­NIA, cór­ka Aga­mem­no­na i Kli­ta­i­mne­stry  CHÓR nie­wiast chal­cy­dej­skich  AR­TE­MIS, bo­gi­ni ło­wów  Rzecz dzie­je się w po­bli­żu mia­sta Au­lis, nad cie­śni­ną Eu­ry­pus, dzie­lą­cą Be­ocję od wy­spy Eu­bei. Na­miot Aga­mem­no­na. AGA­MEM­NON zbli­żyw­szy się do drzwi na­mio­tu A wyjdź-że, wyjdź-że z na­mio­tu, mój sta­ry! [...]EurypidesUr. ok. 480 p.n.e. na Salaminie Zm. 406 p.n.e. w Pelli, stolicy Macedonii Najważniejsze dzieła: Alkestis, Medea, Trojanki, Ifigenia w Taurydzie, Ifigenia w Aulidzie, Bachantki, Cyklop (gr. ?????????) Dramatopisarz ateński, uważany za jednego z najwybitniejszych dramaturgów starożytnej Grecji. Z ponad 90 dzieł do naszych czasów przetrwało w całości 18, z innych pozostały tylko fragmenty. Charakterystyczną cechą jego twórczości było ukazanie mitologicznych bohaterów jako zwykłych ludzi postawionych w niezwykłych, tragicznych sytuacjach życiowych. Przypisuje się mu wielki wpływ na kierunek rozwoju teatru europejskiego, jako że podstawą fabuły swoich sztuk uczynił splot namiętności bohaterów, ich miłości i nienawiści, powodujących, że ich działania prowadzą do nieuchronnej klęski. W swoich dziełach Eurypides ujmował się za pokrzywdzonymi, zwracał uwagę na los kobiet, a poglądy wygłaszane przez bohaterki jego sztuk mogły szokować ówczesną konserwatywną opinię publiczną. Eurypides jest też autorem Cyklopa, jedynego zachowanego do dziś dramatu satyrowego (wczesnej odmiany komedii, w której komizm pojawiał się dzięki chórowi satyrów, wywodzącemu się z obrzędów ku czci Dionizosa). Sam autor kilkakrotnie został opisany w komediach, m.in. występuje jako jedna z postaci w trzech komediach Arystofanesa. Ostatnim, wydanym już po śmierci pisarza dziełem były Bachantki. Eurypides zmarł na dworze króla Macedonii, Archelaosa I, w Pelli. Dramatopisarz żył w czasach, gdy jego rodzinne miasto prowadziło wojnę ze Spartą i nawiązywał do tego w swojej twórczości, nie dożył jednak klęski. Plutarch podaje, że Ateńczycy po przegranej bitwie ze Spartanami byli zmuszeni wymieniać teksty sztuk Eurypidesa na wodę i żywność i że Spartanie zrezygnowali ze zburzenia Aten, ponieważ były one ojczyzną tego dramatopisarza. Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.