Видавець: 18
58641
Eлектронна книга

Siedem diabłów dziadka Osiornego

Helena Sekuła

Doskonała powieść kryminalna, wydana w kultowej serii „Ewa wzywa 07” (zeszyt nr 67, Iskry 1974). Galeria nietuzinkowych postaci, akcja obfitująca w nagłe zwroty, lekkość stylu i humor oraz interesujące realia PRL-u z lat 70-tych. A co ma wspólnego dziadek Osiorny z aż siedmioma diabłami? Tego oczywiście nie możemy zdradzić! JAROSŁAW KIEREŃSKI (KlubMOrd.com): Wydaje mi się, że jest to jedna z najlepszych w długim szeregu „Ewek”. No dobrze ale co my tu mamy – do konkretów jakby przejść trzeba, a mamy to co często mamy w kryminałach a mianowicie trupa mamy. Otóż zostaje znaleziona Czesława Antoniak mieszkająca kontem w odnajętym pokoju w wielkiej willi w jednej z podwarszawskich miejscowości. Do rozwikłania zadania przystępuje tandem śledczych a mianowicie dość młodzi oficerowie Czarnota i Biernat i choć jest trudno, nie ustają w poszukiwaniu mordercy bo szybko okazuje się że jest kilka poszlak, a w sumie to jest ich nawet aż za wiele... Wiele jest w tej książce fetyszy i symboli ogniskujących uwagę, które zaraz wyliczę. Willa: to obiekt pożądania każdego, nieziszczalne marzenie w świecie powstających bloków nieco anachroniczne i coraz bardziej jakby z innego świata. Złota Doxa – to złoty zegarek popularnej wówczas i cenionej marki – zegarek ten jest także symbolem dostatku. Pierścionek z brylantem – co ciekawe to srebrny pierścionek by bogactwa widać nie było a brylant swą wartość ma. Taksówka – to miejsce bezpieczne i pewne – zawsze jest jakaś co zawiezie a i na kierowcę taksówki zawsze można liczyć (tzn. milicja może na niego liczyć – wszak wielu taksówkarzy była TW). Kasetka – pancerna i przenośna w niej można ukryć wiele – pieniądze, kompromitujące materiały itp., i można się uganiać za nią jak za skarbem. Tak, kasetka pomalowana farbą „młotkową” to jest zdecydowanie pewien symbol. Róże – te piękne kwiaty zdobią i upiększają a ich uprawa w ogródku pozwala zakwitnąć przyjaźni byłemu milicjantowi i byłemu złodziejowi. ANNA LEWANDOWSKA (KlubMOrd.com): Dziadek Osiorny to stary szlamiarz, czyli po prostu włamywacz. Jeszcze przedwojennego chowu, fachowiec jakich mało, syna przyuczył do zawodu, a teraz przyucza wnuka, który wykazuje duży talent. Dziadek Osiorny przeniósł się już na zasłużoną emeryturę, zajął się hodowlą róż w przydomowym ogródku na warszawskiej Utracie i zaprzyjaźnił ze swoim dawnym przeciwnikiem, sierżantem Zawiślakiem, obecnie również emerytem. I pewnie wiódłby dziadek żywot bardzo spokojny, gdyby nie to, że jego wnuk został zamieszany w morderstwo. Opowiadanie jest zabawne, czyta się je z prawdziwą przyjemnością. Autorka pokazała nam kilka charakterystycznych obrazków z epoki Peerelu: pracę typowych dla owych czasów zakładów produkcyjnych, wraz z częstymi wówczas aferami ekonomicznymi, specyficzną obyczajowość niektórych sfer, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. „prywatnej inicjatywy”, mechanizmy działania rynku usług erotycznych, a przede wszystkim rodzinę złodziejską z tradycjami i specyficznym kodeksem honorowym. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Marcin Labus.

58642
Eлектронна книга

Czerwony Błazen

Aleksander Błażejowski

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości życie kulturalne Warszawy nabiera rozpędu. Na scenach stołecznych kabaretów bryluje Czerwony Błazen. Artysta o niejasnej tożsamości, występujący zawsze w masce, ostrzem swojego dowcipu dźga polityków i urzędników wszystkich ugrupowań, a nawet cywilnych dorobkiewiczów. Jego działalność przyciągnęła do niego tylu miłośników, ilu wrogów. Dlatego tak trudno wytypować sprawcę, gdy pewnego dnia w garderobie zostaje odkryte jego martwe ciało. Sprawę próbują rozwiązać prokurator Gliński i komisarz Borewicz.

58643
Eлектронна книга

Prosto z pensyi

Michał Bałucki

Pro­sto z pen­syiNo­wel­ka I Po ogro­dzie spa­ce­ro­wa­ło kil­ka­na­ście pa­nie­nek. Wszyst­kie pra­wie ubra­ne by­ły jed­na­ko­wo w czar­ne su­kien­ki, bia­łe, sztyw­ne koł­nie­rzy­ki i ta­kież man­kie­ty. Choć by­ły mło­de, bar­dzo mło­de, bo naj­star­sza z nich nie skoń­czy­ła jesz­cze osiem­na­stej wio­sny, w ru­chach ich pa­no­wa­ła po­wa­ga, a roz­mo­wy ci­che i ca­le za­cho­wa­nie się po­zba­wio­ne by­ły swo­bo­dy i ży­cia, tak wła­ści­wych mło­do­ści. Przy­czy­na te­go nie­na­tu­ral­ne­go uspo­so­bie­nia znaj­do­wa­ła się na koń­cu głów­nej alei, w po­sta­ci za­kon­ni­cy, któ­ra w czar­nym ha­bi­cie i bia­łym we­lo­nie, ota­cza­ją­cym jej per­ga­mi­no­wą twarz i zwię­dłe ry­sy, sie­dzia­ła na ław­ce w cie­niu kasz­ta­na, z bre­wia­rzy­kiem w rę­ku, od któ­re­go kie­dy nie­kie­dy od­ry­wa­ła oczy, aby rzu­cić je w po­goń za pa­nien­ka­mi, roz­sy­pa­ne­mi wśród zie­lo­no­ści ogro­du. [...]Michał BałuckiUr. 29 września 1837 w Krakowie Zm. 17 października 1901 w Krakowie Najważniejsze dzieła: komedie: Radcy pana radcy (1867), Grube ryby (1879), Sąsiedzi: Dom otwarty (1883), Sąsiedzi: Ciężkie czasy (1889), Sąsiedzi: Klub kawalerów (1890), powieści: Typy i sylwetki krakowskie (1881), Pan burmistrz z Pipidówki (1887), pieśń: Dla chleba (1874) Twórca komedii i powieści (pseudonim: Elpidon), związany z Krakowem; studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim matematykę, a następnie literaturę. Należał do grupy tzw. przedburzowców, pisarzy odrzucających romantyczną i mesjanistyczną retorykę zrywów narodowych, ale oczekujących przełomowej zmiany historycznej; większość z nich wzięło następnie udział w powstaniu styczniowym. Sam Bałucki nie walczył z bronią w ręku, ale działał w organizacjach spiskowych w Galicji i redagował wraz z Anczycem pismo "Kosynier"; aresztowany pod koniec 1863, spędził rok w więzieniu. Podobno tam poznał pewnego górala, którego los skłonił go do napisania popularnej pieśni Dla chleba (znanej jako pieśń ,,Góralu, czy ci nie żal" do muzyki Władysława Żeleńskiego). Debiutował utworami poetyckimi drukowanymi w prasie. W latach 60. Bałucki dołączył do grona pozytywistów, propagując w swych utworach bliskie im idee; był dowcipnym krytykiem stosunków społecznych w Galicji, szydził z mody na szlachetczyznę powszechnej wśród mieszczaństwa (m.in. w powieści Pan burmistrz z Pipidówki). Jako znakomity komediopisarz cieszył się wielką popularnością. U schyłku życia stał się obiektem ataków przedstawicieli Młodej Polski; toczył z nimi spór światopoglądowy na kartach swoich utworów, jednak szczególnie napastliwe recenzje Lucjana Rydla na łamach szacownego "Czasu" miały wpływ nie tylko na stan psychiczny, ale również na sytuację materialną. Ostatecznie bojkot przeprowadzili nawet aktorzy podczas premiery jednej z jego sztuk. Bałucki popełnił samobójstwo strzałem z rewolweru na krakowskich Błoniach; został pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

58644
Eлектронна книга

Тепло його долонь

Юрій Ярема

Якщо ти хоробрий душею, а серце твоє сповнене надії та кохання, то знаходиш тепло там, де його вже годі помітити. У час розпачу та зневіри герой роману сподівається знайти своє життєве призначення та промінь кохання у невідомому йому місті 2014 столиці. Пірнувши в омріяний хаос можливостей змінити щось на краще, юнак гартує себе та призвичаюється до реалій нового світу. Лірична проза Юрія Яреми висвітлює дві половинки одного життя: побут та психологічний світ людини. Чи зможе хлопець, особистий вибір якого не сприймається суспільством, досягнути своєї мети та чи можливе «заборонене кохання» в сучасному світі?

58645
Eлектронна книга

Czekam

Władysław Reymont

„Czekam...„ to opowiadanie Władysława Reymonta, pisarza, prozaika i nowelisty, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.   “ Nie mogłem już zasnąć ani na chwilę.  Nie kładłem się nawet, gasiłem tylko lampę i czekałem, byłem pewny, że lada chwila i przed mojemi drzwiami przycichną ciężkie stąpania i ktoś zawoła:  — Telegrama!  Ale omijali mnie, jakby na urągowisko.  Brali inteligentów, brali robotników, brali kobiety, ba, nawet kilkunastoletnich wyrostków.  A ja męczyłem się coraz okropniej.  Że wkońcu pragnąłem już z całej siły, żeby i mnie wzięli jak najprędzej, żeby już nie czekać, nie umierać z trwogi, nie słyszeć tych krzyków, co mi przeszywały duszę i nie widzieć tych łez gorzkich, tych palących łez matczynych, żeby wreszcie uciec od własnego szaleństwa.  Nie, nie przyszli po mnie.”   Fragment książki “Czekam…”  

58646
Aудіокнига

Ojciec Gwiazdka i ja

Matt Haig

Kontynuacja bestsellerowego Chłopca zwanego Gwiazdką i Dziewczynki, która uratowała Gwiazdkę Dorastanie w Elfim Jarze, gdzie wszyscy mieszkańcy są zupełnie inni od ciebie, nie zawsze jest łatwe. Nawet jeśli twoimi przybranymi rodzicami są nowożeńcy, Ojciec Gwiazdka i Mary. Amelia doświadcza tego na co dzień. Po pierwsze, elfia szkoła może się okazać trochę męcząca, kiedy każdego dnia śpiewa się świąteczne piosenki nawet w lipcu i kiedy nie zdaje się egzaminów z zabawek. Po drugie, może być bardzo, bardzo zimno. Ale gdy zazdrosny Króliczek Wielkanocny i jego wojsko przeprowadzą atak, by zatrzymać Boże Narodzenie, tylko od Amelii, jej nowej rodziny i elfów, będzie zależeć, czy uda się uratować święta Bożego Narodzenia. Zanim będzie za późno Zabawna, ekscytująca i pełna świątecznego uroku wszystkie te cechy czynią powieść doskonałą lekturą na sezon świąteczny. The Week

58647
Eлектронна книга

Pogranicza. Opowieści nieoczywiste

Krzysztof Kuś

„Pogranicza. Opowieści nieoczywiste”, literacki debiut Autora, to zaproszenie do fascynującej podróży, która raz rozpoczęta, chyba nigdy już tak naprawdę się nie kończy. Metafizyka drogi to z jednej strony przemierzanie rozmaitych szlaków w otaczającej nas przestrzeni, tych dłuższych i także tych krótszych oczywiście, z drugiej zaś to pasjonująca wyprawa w głąb własnego ja, w ów nie do końca uchwytny, złożony, pogmatwany i często wręcz nieprawdopodobny świat najbardziej zaskakujących, onirycznych, mglistych marzeń. Snuta nieśpiesznie opowieść zabiera Czytelników na jurajskie ścieżki, pełne meandrów, bezdroży, tajemniczych miejsc i dziwnych załamań czasu. Kilkanaście mikropowieści tworzy integralny, wielowątkowy, barwny witraż, zdumiewający frapującymi kontrastami i dopełniającymi się w wielu równorzędnych interpretacjach przeciwieństwami. Tło, które tworzy natura, staje się punktem wyjścia dość wnikliwego opisu współczesnej rzeczywistości, zmuszając przy tym do myślenia i stawiania odważnych pytań. Oglądany z perspektywy szlaku, drogi, polnego duktu, leśnej ścieżki świat, zaskakuje swoją złożonością i subtelną poetyką, bynajmniej jednak nie pozbawioną tu i tam ostrzejszych dysonansów. Tytułowe pogranicza stają się także miejscem spotkania i dialogu. Losy Wiedźmy i Czarodzieja wydają się być zwierciadłem, w którym każdy z nas może odkryć także coś istotnego ze swojej własnej historii. Pokrzepiająca wydaje się dominująca myśl, że nic tak naprawdę nigdy się nie kończy i zawsze można zacząć wszystko od nowa. Między dwojgiem ludzi zaczęła się dawno temu, na progu dorosłego życia, rodzić pełna magii więź. Ta zaczarowana impresja tamtej chwili musiała się jednak rozwiać i zniknąć ostatecznie w zderzeniu z twardą prozą codzienności. Pomimo tego, nie zapomnieli jednak o sobie. Ostatecznie, jakimś przedziwnym przypadkiem, gdy wszystko wydawało się raz na zawsze zamknięte, ich egzystencjalne ścieżki ponownie się spotkały. Czy uda im się wykorzystać nadarzającą się teraz okazję? Czy tym razem aby na pewno nie popełnią błędu? Czy pokonają wszelkie trudności i komplikacje? Jeśli jesteście ciekawi, czy dawna znajomość sprzed lat naprawdę dostała od losu swoją drugą szansę, koniecznie sięgnijcie po niniejszą pozycję!   "Stań obok mnie, drogi Czytelniku, i chodź. Wejdziemy razem na zaczarowany szlak. Chyba mniej więcej wiem, w którą stronę iść. Przynajmniej tak mi się wydaje. Zaufaj więc i uwierz – tam, gdzie patrzysz razem ze mną, głęboko w sosnowym lesie jest granica, za którą wszystko, absolutnie wszystko jest możliwe."

58648
Eлектронна книга

Jak Emil i Renia gonili jelenia. Znaki drogowe z humorem

Katarzyna Michalec

To historia śmieszna taka, o pościgu i o znakach. Ale żeby ją zrozumieć, czytać znaki trzeba umieć.