Autor: Katarzyna Misiołek

Katarzyna Misiołek (publikująca również pod pseudonimem Daria Orlicz) autorka powieści społeczno-obyczajowych oraz kryminałów z pogranicza thrillera psychologicznego. Urodzona w Krakowie, przez kilka lat mieszkała w Rzymie, który do dziś jest bliski jej sercu. Ukończyła Wyższą Szkołę Pedagogiczną, bywała tłumaczką, radiową pogodynką i hostessą. Uwielbia literaturę i kino grozy, klimaty postapo i dobrze napisane biografie, nie pogardzi też mrocznym thrillerem. Pisze to, co sama chciałaby przeczytać. Fascynuje ją złożoność ludzkiej psychiki i nieprzewidywalne konsekwencje codziennych wyborów. Interesuje się turystyką, psychologią, medycyną niekonwencjonalną i tarotem.

1
Ebook

Księżycowa kołysanka

Katarzyna Misiołek

Lato zapowiadało się sielankowo, ale los chciał inaczej. Jedna noc, jeden błąd i już nic nie będzie takie jak kiedyś Urokliwy dom nad jeziorem miał się stać oazą spokoju dla dwóch zaprzyjaźnionych małżeństw, które wspólnymi siłami przywróciły starej willi dawną świetność. Ale wakacje pod jednym dachem to nie tylko beztroskie chwile. Przez lata pomiędzy przyjaciółmi narastają urazy, pojawiają się niedomówienia Aż pewnej sierpniowej nocy nad wodą dochodzi do tragedii. Czy można było jej zapobiec? Kto odpowiada za to, co się stało? Księżycowa kołysanka to przejmująca, pełna emocji opowieść o przyjaźni, która bywa trudna, i o tragicznych konsekwencjach codziennych wyborów.

2
Ebook

Serce z kamienia

Katarzyna Misiołek

A mówią, że macierzyństwo jest takie cudowne... Weronika wpadła w panikę, kiedy dowiedziała się o kolejnej ciąży. Miała już czteroletnie bliźniaczki, a na bliskich nigdy nie mogła liczyć. Poza tym nie siedziała bezczynnie w domu prowadziła popularny blog o macierzyństwie, organizowała sesje zdjęciowe, żyła w biegu. Nie planowała trzeciego dziecka. Po narodzinach synka uwierzyła, że da sobie radę. Ale mały całymi nocami płakał, bliźniaczki były o niego zazdrosne, a mąż przesiadywał do późna w firmie. Kobieta zapadała się w otchłań beznadziei. Towarzyszył jej ciągły, rozdzierający płacz dziecka. Słyszała o depresji poporodowej, ale nie sądziła, że przydarzy się właśnie jej. Tamtej nocy marzyła tylko, żeby synek chociaż na chwilę ucichł. Naprawdę nie chciała go skrzywdzić, nie była wtedy sobą A może jednak?