Історія Польщі

25
Eлектронна книга

Był bal

Stanisław Cat-Mackiewicz

PISMA WYBRANE STANISŁAWA CATA-MACKIEWICZA   W swoich szkicach o XIX wieku starałem się jak najbardziej o rozbudowanie anegdoty i ilustracji. Sugerowałem raczej, niż wypowiadałem swoje poglądy filozoficzne. Nie mogę pisać nierozwodnionej anegdotami książki filozoficznej nie dlatego, że mnie na taką nie stać, lecz dlatego, że jej nikt czytać nie zechce. Owszem, są książki tak napisane, że ich nikt przeczytać nie może, i to zapewne stanowi podstawę ich wielkiego autorytetu, ale autorzy tego rodzaju książek mieli zwykle bardzo dużo wyznawców, a ja wyznawców nie miałem nigdy i teraz ich już nie mam na pewno. Stanisław Cat-Mackiewicz   Stanisław Mackiewicz był w gruncie rzeczy człowiekiem XIX stulecia. (...)W realiach XX wieku, narastających nacjonalizmów, totalitaryzmów, tworzenia się społeczeństw masowych, upadku znaczenia elit, stawał się reliktem przeszłości. Zdawał sobie z tego sprawę, tym bardziej dotkliwą, iż pogłębioną utratą miejsc rodzinnych, czyli Kresów, oraz koniecznością zawarcia bolesnego kompromisu z reżimem komunistycznym. Ucieczka w XIX wiek była zapewne dla niego wytchnieniem, a dla czytelników możliwością penetrowania tego stulecia oczami nieszablonowego publicysty. Prof. Michał Baczkowski   

26
Eлектронна книга

Caryca Katarzyna i król Stanisław. Historia namiętności

Iwona Kienzler

Katarzyna i Stanisław August. Czy burzliwy romans tych dwojga wpłynął na losy naszej ojczyzny? Odkryj sekrety związku Stanisława Augusta Poniatowskiego i wielkiej księżnej Katarzyny, późniejszej carycy. Poznaj historię wielkiej namiętności i przekonaj się, czy to za jej sprawą Polska zyskała króla Stasia, żeby niedługo potem stracić niepodległość.   Nowa książka Iwony Kienzler, autorki bestsellerowych biografii, odkrywa tajemnice miłości, która według wielu zmieniła bieg historii Polski

27
Eлектронна книга

Cecora i Chocim

Józef Szujski

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT. Treścią niniejszego opowiadania jest wyprawa cecorska i wspomnienie o ratującej Polskę i Chrześcijaństwo wyprawie chocimskiej, r. 1621 tuż po Cecorze następującej. Obie te potrzeby, jak ojcowie nasi w duchu prawdziwie chrześcijańskim każdą wojnę nazywali, należą do siebie i wiążą się z sobą, jak upadek i powstanie z upadku, rezultat grzechów i rezultat wejścia w siebie i poprawy. Na klęskę cecorską złożyło się wszystko złe w narodzie a odkupicielem tego złego, stał się sędziwy hetman; na wyprawę chocimską, złożyło się wszystko dobre, spieszące zupełnie w wielką próżnię, która się śmiercią wielkiego człowieka otwarła. Takiego następstwa dni pogodnych po burzach, jak w podniebiu naszym, tak i w historii mamy nie mało. Tekst co prawda nie jest obszerny, ale bardzo interesujący. Polecamy miłośnikom naszych dziejów ojczystych.

28
Eлектронна книга

Centralna Szkoła Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego 1945-1947

Krzysztof Lesiakowski

Książka traktuje o głównej placówce, która przygotowywała kadry dla struktur komunistycznego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w pierwszym okresie jego funkcjonowania. Uczestnicy szkolenia nabywali podstawy wiedzy o metodach pracy operacyjnej, a także z zakresu kryminalistyki i sposobów prowadzenia śledztw. Ponadto do szkolenia specjalnego dołączano szkolenie ogólne i polityczne. Niektórzy absolwenci CS MBP wkrótce po ukończeniu kursu obejmowali stanowiska kierownicze. Najbardziej znanymi słuchaczami tej szkoły byli m.in. przyszły wiceminister w MSW Ryszard Matejewski i Władysław Pożoga – I zastępca ministra spraw wewnętrznych. Zdarzało się również, że kursanci prawdziwą karierę zrobili dopiero poza resortem bezpieczeństwa publicznego, np. Ludwik Sobolewski jako twórca potęgi klubu piłkarskiego Widzew Łódź.

29
Eлектронна книга

Cham i pan. A nam, prostym, zewsząd nędza?

Prof. Andrzej Chwalba, Wojciech Harpula

Zaskakująca odpowiedź na Ludową historię Polski. Prawdziwe dzieje polskiego chłopstwa od Piastów po PRL   Analfabeci, bunt, cham, Drzymała, Głowacki, Hameryka, karczma, przednówek, Szela, zbiegostwo oto wybrane tytuły rozdziałów książki Andrzeja Chwalby i Wojciecha Harpuli znanego duetu autorów znakomitych książek historycznych. Nie jest to jednak leksykon dotyczący ludowej historii Polski. Każdy z rozdziałów to wieloaspektowa i wciągająca opowieść o historycznej roli oraz codziennej egzystencji ludzi, którzy stanowili trzy czwarte mieszkańców ziem Polski. Jakim zmianom ulegał przez wieki los polskiego chłopstwa? Jak wyglądały codzienne zmagania chama z panem? Co chłopi jedli i pili? Kto ich bił, kogo bili oni? W co wierzyli, kogo szanowali, kim pogardzali? W czym pokładali nadzieje?   Historia Polski była jak dotąd pisana przez tych, którzy państwem rządzili, a później, po jego utracie, próbowali je odzyskać. Nie była to jednak historia chłopów. W PRL-u, ale i w ostatnich latach, prace dotyczące włościan zazwyczaj skażone były ideologią. Andrzej Chwalba i Wojciech Harpula przedstawiają ich historię obiektywnie. Nie opowiadają się po żadnej ze stron, unikają publicystycznych uproszczeń, a zamiast łatwych odpowiedzi proponują rzetelną, opartą na umiejętnie wykorzystywanych źródłach opowieść oraz zagadnienia prowokujące do przemyśleń i własnych poszukiwań.

30
Eлектронна книга

Ciężar nieważkości. Opowieść pilota-kosmonauty

Mirosław Hermaszewski

"Za parę minut przelecimy równik. (...) Widzę, jak horyzont jaśnieje. Kończy się zaledwie 33-minutowa noc kosmiczna. Lecimy w stronę Słońca. Krzywizna Ziemi jest wyraźnie zaznaczona pasem czerwieni i błękitu nad nią. Wskutek prędkości orbitalnej obraz zmienia się. Jak pod pędzlem artysty horyzont rozjaśnia się, barw przybywa, zwiększa się ich intensywność. Pierwszy kosmiczny poranek ofiarowuje mi jeszcze bogatszy zestaw barw i kształtów. Miejsce, gdzie spodziewam się zobaczyć Słońce, nasyca się amarantem i purpurą. Szeroko otwartymi oczyma widzę, jak wyłania się jakby lustrzane odbicie Słońca, jednak o kształcie połowy średnicy, po to, by za chwilę znów zniknąć za horyzontem. Faktycznie Słońce jest poza horyzontem, pojawiło się na moment dzięki refrakcji - załamaniu promieni w atmosferze. Wtem wychyla się gwałtownie spoza horyzontu jako ognista, gigantyczna kula w otoczeniu całej gamy kolorów. Słońce, wznosząc się, maleje, traci czerwień. Nasyca się kolorem złocistym, jaśnieje. W kabinie robi się jasno, aż zaczynają boleć nas oczy, gasimy oświetlenie. Zjawisko wschodu Słońca oczarowuje. Jest niezwykłe i fantastyczne, kojarzy się z narodzinami Nowego. Niezwykłe jest także to, że można je przeżywać aż szesnaście razy w ciągu doby. Wrażenie to wzbogaca uczucie nieważkości i świadomość ogromnej prędkości. Weszliśmy na oświetloną część orbity, a na Ziemi panowała jeszcze głęboka noc. Słońce powoli wznosiło się, oświetlając stopniowo Ziemię. Znikała czerń, szarość bladła, pojawiała się biel chmur i błękit powierzchni planety, rozkoszowaliśmy się niezwykłym, wspaniałym widokiem. Znalazłem się w innym, nieznanym mi wymiarze. Zaczynam wątpić, czy mój mózg zarejestruje mnogość zjawisk, które postrzegam, czy potrafię je zinterpretować i zapamiętać. Pod nami terminator - granica między dniem i nocą, która przesuwa się wraz ze Słońcem. Niebawem Ziemia została całkowicie oświetlona."   MIROSŁAW HERMASZEWSKI - ur. 15 września 1941 w Lipnikach na Wołyniu. Od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie lotnictwem. Był zręcznym modelarzem-samoukiem, tej pasji poświęcał każdą wolną chwilę. W 1960 zaczął latać na szybowcach, a rok później w Grudziądzu ukończył kurs pilotażu samolotowego; jesienią rozpoczął naukę w wymarzonej Szkole Orląt w Dęblinie jako kandydat na pilota myśliwskiego, którą ukończył w 1964 (jako prymus) ze stopniem podporucznika i kwalifikacją pilota samolotów odrzutowych 3 klasy. Po dwóch latach służby w pułku lotniczym w Poznaniu uzupełnił swoje umiejętności do poziomu pilota 1 klasy na samolocie Mig-17; wkrótce opanował pilotowanie naddźwiękowego myśliwca Mig-21 (prędkość 2,05Ma). W 1971 ukończył Akademię Sztabu Generalnego w Rembertowie; kontynuował służbę jako dowódca eskadry w Słupsku i zastępca dowódcy pułku w Gdyni (Babie Doły). Następnie we Wrocławiu dowodził 11. pułkiem myśliwców i z tego stanowiska trafił do grupy kandydatów na kosmonautów. W 1976 wraz z Zenonem Jankowskim rozpoczął przygotowania do lotu kosmicznego w Gwiezdnym Miasteczku. 27 czerwca 1978 jako inżynier pokładowy wraz z Rosjaninem Piotrem Klimukiem wystartował z kosmodromu Bajkonur do lotu w kosmos na statku Sojusz-30. Załoga połączyła się ze stacją orbitalną Salut-6 i na jej pokładzie wykonano zaplanowany program naukowy. W czasie lotu, który trwał 8 dni, dokonano 126 okrążeń ziemi i ustanowiono kilka rekordów Polski (zatwierdzonych przez FAI – Międzynarodową Federację Lotniczą) m.in.: wysokości – 363 km, prędkości lotu – 28 tys. km/godz., długotrwałości lotu – 190 h 03’ 04”, zasięgu lotu orbitalnego 5 273 257 km i inne. Po locie kosmicznym pełnił służbę w Sztabie Generalnym WP. Po ukończeniu Akademii w Moskwie, był zastępcą dowódcy Korpusu Obrony Powietrznej, a kolejno komendantem Szkoły Orląt w Dęblinie (na tym stanowisku otrzymał nominację generalską), po czym powierzono mu obowiązki zastępcy dowódcy Wojsk Lotniczych i OP. Od 1979 w Komitecie Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN. Założyciel i aktywny członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Uczestników Lotów Kosmicznych (ASE); w 1996-2000 i od 2006 do chwili obecnej członek komitetu wykonawczego ASE. W 1986-1990 prezes Polskiego Towarzystwa Astronautycznego, w 1998-2000 przewodniczący Krajowej Rady Lotnictwa. W czasie 40-letniej służby w lotnictwie latał na różnych typach szybowców i samolotów o napędzie tłokowym, a przede wszystkim na bojowych samolotach odrzutowych typu Mig-15, Mig-17 i Mig-21 różnych wersji i modyfikacji oraz na TS-11 „Iskra” i PZL-130 „Orlik”. Wykonywał też loty zapoznawcze na samolotach bojowych innych państw m.in. na F-16, F-18, Mirage 2005, Su-27. Lot pożegnalny odbył 5 października 2005 na pokładzie myśliwca Mig-29 UB. Łącznie w powietrzu spędził za sterami 2047 godzin i 47 minut, wykonał 3473 starty i lądowania. Na koncie ma 10 skoków spadochronowych – wszystkie treningowe. Obecnie lata okazyjnie na samolotach sportowych i szybowcowych.  

31
Eлектронна книга

Co się stało w 1018 roku?

Przemysław Urbańczyk

Rok 1018. Dla państwa piastowskiego i dla jego władcy to czas brzemienny w skutki. To rok sukcesów wieńczących długotrwałą walkę Bolesława Chrobrego o zdobycie dominującej pozycji w Europie Środkowo-Wschodniej i o międzynarodowe uznanie statusu gracza o formacie niemal kontynentalnym. Syn Mieszka rządził bowiem z rozmachem, jakiego nie miał nikt przed nim ani nikt po nim. Bolesław Chrobry był niewątpliwie lwem ryczącym (jak go nazwał Thietmar), którego ryk odbijał się złowrogim echem w sąsiednich państwach, a w 1018 roku dotarł nawet odległym pomrukiem aż do Konstantynopola. Autor

32
Eлектронна книга

Colloquia opatowskie z przełomu XII i XIII wieku

Artur Lis

Treść: WPROWADZENIE. 2. DOKUMENT W HISTORII I ARCHIWISTYCE. 3. ZJAZDY, WIECE, COLLOQUIA. I. Dokument opatowski datowany 12 kwietnia 1189 rok. I.1. Treść dokumentu z 1189 roku. I.2. Przekład dokumentu z 1189 roku. I.3. Podobizna dokumentu z 1189 roku. I.4. Lista świadków dokumentu z 1189 roku. II. Dokument opatowski datowany na 1206 rok. II.1. Treść dokumentu datowanego na 1206 rok. II.2. Przekład dokumentu datowanego na 1206 rok. II.3. Podobizna dokumentu datowanego na 1206 rok. II.4. Lista świadków dokumentu datowanego na 1206 rok.