II Wojna Światowa

25
Ebook

Druga wojna światowa

Marco Pizzuti

Historię zawsze piszą zwycięzcy i druga wojna światowa nie stanowi wyjątku od tej reguły. Nie oznacza to, że pokonani są lepsi od pogromców, lecz tyle tylko, że państwa stojące po obu stronach konfliktu mają swoje zbrodnie do ukrycia. Pizzuti przygląda się historii drugiej wojny światowej przez pryzmat wydarzeń zapomnianych lub wyciszonych dla wygody. Nie opiera się na domniemaniach. Bada dostępne źródła, zgłębia literaturę przedmiotu, przedstawia fakty, a na końcu proponuje swoją interpretację historii. Przypomina o dużych wątpliwościach aliantów co do prawdziwości samobójstwa Hitlera w berlińskim bunkrze 30 kwietnia 1945 roku. Pokazuje, jak wielki biznes, w tym amerykański system bankowy, poparł wyścig zbrojeń i reżim nazistowski. Przypomina, że prestiżowy „Time” w 1938 roku, trzy lata po ogłoszeniu ustaw norymberskich, umieścił Hitlera na okładce jako człowieka roku. Wydobywa inne niewygodne prawdy. Dunkierka nie była zwycięstwem Brytyjczyków i Francuzów, ale katastrofalnym skutkiem strategicznych decyzji Hitlera, który zatrzymał swoją dywizję pancerną kilka kilometrów za wcześnie. Niemiecka napaść na Związek Sowiecki 22 czerwca 1941 roku, tajny plan Stalina inwazji na Europę, a także japoński atak na bazę USA w Pearl Harbor zostały sprowokowane przez administrację amerykańską. Najbardziej szokujący jest ostatni rozdział, w którym Pizzuti bada bombardowanie Drezna przez aliantów, wyginięcie milionów niemieckich jeńców w obozach alianckich, blisko ćwierć miliona Niemek zgwałconych przez żołnierzy Armii Czerwonej i inne zbrodnie popełnione przez wojska wyzwoleńcze przeciwko wyzwolonym cywilom.  Oto rewolucyjna rekonstrukcja historii, która bardzo często odbiega od tego, co wszyscy, w tym autorzy tekstów naukowych, wskazują jako jedyną i prawdziwą wersję wydarzeń. Niezwykła i odważna książka, która zawiera wiele udokumentowanych wątpliwości co do prawdziwości oficjalnej historii.

26
Ebook

Dunkierka. Sukces operacji Dynamo

Edward Keble Chatterton

Operacja Dynamo cud Dunkierki, który przesądził o losach wojny 27 maja 1940 roku wynik bitwy o Francję był już przesądzony. Wówczas to rozpoczęła się jedna z największych operacji II wojny światowej: ewakuacja spod Dunkierki. Przez kolejne dziewięć dni, sformowana naprędce armada najrozmaitszych statków i okrętów ocaliła blisko 340 tys. żołnierzy sił sprzymierzonych. Przewiozła ich przez kanał La Manche i sprowadziła bezpiecznie z powrotem do Anglii. Wspomnienia tamtych wydarzeń są wciąż żywe w pamięci Brytyjczyków. Jednak przy całym zaangażowaniu Królewskiej Marynarki Wojennej, marynarki handlowej oraz innych armatorów z Wysp Brytyjskich, wkład pozostałych zaangażowanych nacji Francuzów, Holendrów czy Belgów pozostaje niedoceniony. Podobnie zresztą jak znaczenie działań obronnych w Calais, Lille czy Amiens, które skutecznie odciągnęły uwagę Niemców od Dunkierki. Książka Chattertona to nie jedna, a wiele opowieści, ukazujących ówczesne wydarzenia z różnej perspektywy. Dopiero splot rozmaitych faktów i relacji pozwala ujrzeć je w pełnym wymiarze. Z kolei przytaczane dokumenty z epoki wskazują, że pewne zdarzenia widziano i oceniano na bieżąco inaczej, często w opozycji do późniejszej wiedzy. Autor opisuje cud Dunkierki okiem zapalonego żeglarza i byłego żołnierza. Relacjonuje go na gorąco, bo zaraz po zakończonej sukcesem operacji. W przystępny i rzetelny sposób przedstawia wnikliwie obraz zdarzeń, tętniący wciąż żywymi emocjami. Chattertona bulwersuje zdrada belgijskiego króla Leopolda II wobec aliantów. Jasno wyraża swą pogardę dla niemieckich ataków na wyraźnie oznakowane statki pasażerskie. Emanuje dumą z postawy cywilów, którzy, nieustraszeni, ruszyli praktycznie bezbronni w strefę walk. Edward Keble Chatterton (18781944) był żeglarzem, a także uznanym pisarzem z Sheffield. Jego podróże przez kanał La Manche, do Holandii, wokół basenu Morza Śródziemnego stały się tematem wielu książek i artykułów. Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do ochotniczej rezerwy Królewskiej Marynarki Wojennej, gdzie dowodził flotyllą kutrów. Służbę zakończył w roku 1919 w stopniu komandora podporucznika. W międzywojniu pisał książki o modelarstwie, powieści dla młodzieży oraz historie rozgrywające się na morzach. Od roku 1939 skupił się wyłącznie na tematyce II wojny światowej.

27
Ebook

Dwie klęski. Wrześniowy syndrom 1939 i klęska Francji 1940 w postawach, zachowaniach i nastrojach społeczeństwa polskiego. Próba retrospekcji i komparatystyki. Kontrowersje i dylematy

Jacek Chrobaczyński

Dwie klęski…, to z jednej strony  kontynuacja wcześniejszych badań, ogłoszonych drukiem w rozprawach: „Nie okrył się niesławą Naród polski”. Społeczne aspekty września 1939 roku, Kraków 2002 oraz Compiègne 1940. Klęska Francji w recepcji i postawach społeczeństwa polskiego, Kraków 2010, w części też i ich weryfikacja, z drugiej zaś pierwsza część tryptyku, z którego dwa tomy (Dramatyczny rok 1943. Postawy i zachowania społeczeństwa polskiego w rozstrzygającym roku II wojny światowej, Rzeszów-Kraków 2012 i Konteksty przełomu 1944-1945. Społeczeństwo wobec wojennych rozstrzygnięć. Postawy – Zachowania – Nastroje, Kraków 2015) już się ukazały. W Dwu klęskach…, Autor stara się odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: w jakiej kondycji społeczeństwo polskie okresu międzywojnia, z pamięcią, jeszcze, czasu i doświadczenia zaborów, przystępowało do wyzwania niebywałego – konfrontacji z brutalizmem niemieckiego i sowieckiego totalitaryzmu (faszyzmu/nazizmu oraz komunizmu/bolszewizmu). A także, jakie reakcje, postawy, zachowania, również strategie postępowania, spowodowała klęska wrześniowo-październikowa 1939 roku. Autor konsekwentnie, podobnie jak i we wcześniejszych badaniach, akcentuje dla tej klęski, postrzeganej w perspektywie społecznej (social history), medyczne pojęcie „wrześniowego syndromu”. Jego następstwa były wielorakie, wielopłaszczyznowe, dotknęły bowiem nie tylko państwa i społeczeństwa in gremio, ale każdej niemal osoby, rodzinę, środowiska. Wrześniowa klęska była też klęską reżimu sanacyjnego, stąd okres poklęskowy, to również polsko-polski spór, miejscami dramatyczny, miejscami zaś groteskowy, zawistny. Dopełnieniem tego „wrześniowego syndromu”, stała się klęska druga – katastrofa Francji wiosną 1940 roku – Francji, ważnej polskiej sojuszniczki. Francji, w niektórych środowiskach polskich wręcz mitu zwycięzcy w pierwszej wojnie światowej oraz mitu tuż powrześniowego i zarazem nadziei powszechnej – „Słoneczko wyżej, Sikorski bliżej". Autor, wnikliwie analizując postawy i zachowania, jednoznacznie definiuje problem i jego skalę: Polacy, zdecydowanie głębiej i bardziej dramatycznie, odebrali i przeżyli klęskę Francji niż sami Francuzi. Zdawali sobie bowiem doskonale sprawę, co zresztą nastąpiło, że wojna i okupacja potrwają znacznie dłużej niż początkowo i „poklęskowo” (powrześniowo) dość powszechnie sądzono. Jest jeszcze jeden aspekt, mocno artykułowany w tej pracy, szczególnie w perspektywie roku 1938 i katastrofy 1939. Autor trafnie bowiem zauważa, że od początku niemal, współczesnego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w polskiej i nie tylko narracji, tak politycznej, jak i historycznej czy ideowej pojawiły się i mocno utkwiły w powszechnej świadomości reminiscencje z okresu przed 1939 rokiem. Tytułem przykładu: „Anschlus Krymu”, a porozumienia mińskie definiowane są najczęściej jako „nowe Monachium” (nawiązanie do konferencji monachijskiej 1938), w skrajnej zaś reminiscencji pojawia się w mediach zbitka: Putin = Hitler. Autor uważa, że historyk powinien takie konteksty i odwołania zauważać. Powinna się też pojawiać tym samym i weryfikacja takiego, upraszczającego sposobu interpretacji zjawisk współczesnych, ze strony historyków. I zauważa w swej książce te konteksty, jednocześnie zdecydowanie zarazem opowiadając się po stronie fundamentalnej tezy metodologii historii, że historia (proces historyczny) się nie powtarza. Stąd wiele uwag i nawiązań, komentarzy w tej pracy związanych również z agresją rosyjską na Ukrainie. To pierwsze w polskiej literaturze stricte historycznej takie połączenie i akcentacja. Wzorem, co wielokrotnie podkreśla Autor, był tu dla niego nieoceniony Tony Judt, niedawno zmarły historyk światowego formatu i przede wszystkim jego znamienita praca Powojnie. Historia Europy od roku 1945, Poznań 2008. Jacek Chrobaczyński - historyk, profesor zwyczajny, kierownik Katedry Najnowszej Historii Polski w Instytucie Historii krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej. Specjalizuje się w najnowszych dziejach Polski i powszechnych, historii Krakowa, biografistyce, socjo- i psychohistorii oraz antropologii historycznej. Autor kilkunastu książek i blisko dwustu publikacji pomniejszych. Współpracownik Państwowego Muzeum Auschwitz–Birkenau i Instytutu Pamięci Narodowej, współorganizator Kongresów: Polska – Rosja. Trudne sprawy. Trzy narracje: historia – literatura – film oraz Kongresów Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski.  

28
Ebook

Dwudziestolecie pomiędzy. Miniatury o Wolnym Mieście Gdańsku (1920-1939)

Jan Daniluk

Mimo że okres Wolnego Miasta trwał bardzo krótko, do dziś jest żywą legendą również poza granicami Gdańska. Było to miejsce wyjątkowe, lecz na co dzień toczyło się tutaj przeciętne życie: kwitły i upadały biznesy, rozwijała się turystyka, ludzie szukali rozrywki w sportach czy zabawie. Emocje wzbudzało powstanie nowych obiektów, takich jak stacja radiowa, lotnisko i pierwsze centra handlowe, oraz niezwykłe wydarzenia: przelot „Grafa Zeppelina” czy Światowy Kongres Esperantystów. Ta książka to obraz codzienności i niecodzienności Wolnego Miasta – miejsca na granicy języków, narodów i epok.

29
Ebook

Dymy nad Birkenau

Seweryna Szmaglewska

Jedno z najważniejszych świadectw losu więźniów i ofiar obozu Auschwitz-Birkenau i jednocześnie jedna z pierwszych literackich relacji z piekła na ziemi. "Na ściany, podłogi, cegły padła tu krew i opowiada o ludziach, którzy tu ginęli. Zostali tam, gdzie polała się ich krew. To nic, że ściany później zabielono wapnem. Te ściany są nadal czerwone." Seweryna Szmaglewska po aresztowaniu przez gestapo spędziła dwa i pół roku w obozie Auschwitz-Birkenau, gdzie doświadczyła wyczerpującej pracy fizycznej i kilku ciężkich chorób. Gdy w styczniu 1945 r. więźniów obozu pognano w marszu śmierci, udało jej się uciec. Od pierwszych dni wolności przystąpiła do opisania tego, co niewyobrażalne. Tak w ciągu kilku miesięcy powstał pierwszy dokument o nazistowskiej machinie zagłady. Książka ukazała się przed końcem 1945 roku. Wydanie zawiera niepublikowane listy z obozu, rysunki Seweryny Szmaglewskiej tworzone w trakcie pisania oraz fragmenty najważniejszych recenzji oraz wypowiedzi samej autorki o książce. Pisałam w obawie, że hitlerowcy umiejący w mistrzowski sposób zacierać ślady swoich zbrodni zdołają zatrzeć je tak, by uniknąć kary. Pisałam jednym tchem, jak zeznanie świadka przed sądem, niemal akt oskarżenia, w przekonaniu, że uzupełniony innymi dowodami, natchnie on narody wolą unieszkodliwienia mordercy. Seweryna Szmaglewska Ta książka jest spokojna i skupiona. Nie znajdziesz w niej tanich łez, lirycznej łatwizny, koniunkturalnej kalkulacji na efekt, na egzaltację, na histerię. Znajdziesz za to surowe w swej prostocie, przejmujące prawdą oskarżenie zbrodni, oskarżenie wypisane czarną smugą krematoryjnego dymu. Wilhelm Mach Seweryna Szmaglewska (1916-1992) - pisarka i jedyna Polka zaproszona do złożenia zeznań w procesie norymberskim. Przyszła na świat w Przygłowie, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. Studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Łódzkim. Po wybuchy wojny wróciła do Piotrkowa, gdzie pracowała jako ratowniczka w szpitalu i uczyła na tajnych kompletach. Osiemnastego lipca 1942 roku została aresztowana przez gestapo i przewieziona do obozu Auschwitz-Birkenau. 18 stycznia 1945 roku udało jej się uciec z marszu śmierci. Debiutowała w 1945 roku książką "Dymy nad Birkenau", w której opisała swoje obozowe przeżycia. W lutym 1946 książka została włączona jako materiał dowodowy przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Przez lata była wiceprezesem Rady Naczelnej ZBoWiD. Opublikowała między innymi: "Zapowiada się piękny dzień" (1960), "Czarne stopy" (1960), "Niewinni w Norymberdze" (1972), "Dwoje smutnych ludzi" (1986). Odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi i Nagrodą Ministra Kultury i Sztuki I stopnia.

30
Ebook

Dziecko wojny

Roma Ligocka

Dziecko, które przeżyło piekło wojny, już zawsze będzie ją w sobie nosić. To dziecko dorastało w świecie, w którym jedno słowo, kolor oczu lub nieostrożny gest mogą sprowadzić śmierć, naznaczą na całe życie. Jak mimo bólu, lęku, tęsknoty zbudować w sobie siłę i odnaleźć nadzieję? Jak przeżyć następny i kolejny dzień? Jak nauczyć się kochać siebie i innych? Roma Ligocka osobiście, szczerze, wprost intymnie opowiada o tragedii, o zagładzie, którą przeżyła w dzieciństwie. Dziś, w obliczu wojny, która dzieje się tu i teraz, na naszych oczach autorka zdecydowała się przybliżyć czytelnikom fragmenty swoich bestsellerowych powieści, m.in. Dziewczynki w czerwonym płaszczyku, Dobrego dziecka, Siły rzeczy w nowym układzie i opracowaniu. Dziecko wojny stanowi jedyny w swoim rodzaju zapis wojennych przeżyć widzianych z zupełnie nowej perspektywy. Pokazuje też siłę doznań z dzieciństwa, które nie opuszczają człowieka przez całe życie. Są w książce także teksty nowe, pisane dziś, z potrzeby chwili w obliczu wspólnych nam wszystkim doświadczeń. Jest w niej niezwykła siła wyrazu i intensywność uczuć. Są gorycz, walka z samą sobą, ale też nadzieja, która nigdy nie powinna nas opuszczać. Wydanie wzbogacone ilustracjami, które Roma Ligocka stworzyła w okresie dziecięcym i młodzieńczym. Każda wojna kiedyś się skończy, pozostawi ludzi oniemiałych z zamkniętymi ustami. Roma Ligocka, Dziecko wojny I nie ma w życiu innej drogi do celu niż ta, którą przemierzamy własnymi zranionymi bosymi stopami codziennie i cierpliwie. A jednocześnie jest w nas ta niezaspokojona tęsknota, oby już, natychmiast oderwać się od ziemi, lecieć ku słońcu. Szybować w błękicie, płynąć lekko, bez wysiłku. Mieć skrzydła. Roma Ligocka, Dziecko wojny

31
Ebook

Dziennik z getta łódzkiego / Das Tagebuch aus dem Lodzer Getto

Irene Hauser

Od godziny siódmej do dziesiątej ciągle nie ma chleba. Straszny głód. Jest mi niedobrze od żołądka i jestem całkowicie osłabiona. Nie jestem już w stanie pościelić dwóch prycz, nogi już mnie nie niosą. Cud, że ręka jeszcze pisze. Biorę walerianę bez cukru, kładę się. Bubi z głodu liże kwasek cytrynowy. Jest godzina jedenasta i jego ciągle jeszcze nie ma z chlebem. Wszystko w nas się trzęsie. On ma kartkę na chleb, a nikt nic nam nie pożyczy. Dwa takie dni i nie będzie nas wśród żywych. Irene Hauser, Dziennik

32
Ebook

Elita Hitlera. SS w latach 1933-1945

Chris McNab

Ta bogato ilustrowana książka to nowa historia SS – ukochanej a zarazem najbardziej zbrodniczej i okrytej największą niesławą formacji militarnej Hitlera. Autor – znakomity znawca historii militarnej oraz techniki wojskowej – przestawia dzieje powstania i rozwoju SS oraz jej udział w wojennych zmaganiach w ramach sił zbrojnych Trzeciej Rzeszy. Od skromnych początków w latach 20. w roli straży przybocznej Hitlera SS szybko rozrosła się w wielką organizację militarną skupiającą setki tysięcy ludzi, która wystawiła własną armię (Waffen-SS) liczącą prawie 40 dywizji, a jej policyjne ramię (Allgemeine-SS) prowadziło zbrodniczą politykę rasową. Esesmani mieli na koncie zarówno czyny bohaterskie, jak i potworne: toczyli z wielką nieustępliwością walki na frontach wschodnim i zachodnim, kierowali obozami koncentracyjnymi i obozami zagłady, a także stanowili personel „szwadronów śmierci” (Einsatzgruppen) dokonujących masowych mordów w Europie Wschodniej. W1919 roku Adolf Hi­tler wstą­pił do dzia­ła­ją­cej w Mo­na­chium ma­leń­kiej Nie­miec­kiej Par­tii Ro­bot­ni­ków (Deut­sche Ar­be­iter­par­tei – DAP), a w na­stęp­nym roku prze­jął jej kie­row­nic­two i do­dał do na­zwy tego ugru­po­wa­nia okre­śle­nie „na­ro­do­wo­so­cja­li­stycz­na”. Był to nie­chlub­ny mo­ment w hi­sto­rii XX wie­ku, gdyż ozna­czał na­ro­dzi­ny Na­ro­do­wo­so­cja­li­stycz­nej Nie­miec­kiej Par­tii Ro­bot­ni­ków (NSDAP), po­wszech­niej zna­nej jako par­tia na­zi­stow­ska. Po­pu­li­stycz­ne ha­sła po­li­tycz­ne Hi­tle­ra pa­dły wte­dy na po­dat­ny grunt. Po czte­rech la­tach strasz­li­wej wo­jen­nej rze­zi Niem­cy osta­tecz­nie po­nio­sły klę­skę w 1918 roku. Ce­sarz Wil­helm II ab­dy­ko­wał na kil­ka dni przed pod­pi­sa­niem po­ro­zu­mie­nia ro­zej­mo­wego, a w Niem­czech ob­ję­ła rzą­dy le­wi­ca. Nowy rząd mu­siał się zgo­dzić na to, co wie­lu Niem­ców uwa­ża­ło za krzyw­dzą­cy dyk­tat (Dik­tat) pod po­zo­rem ukła­du po­ko­jo­we­go. Trak­tat wer­sal­ski, któ­ry for­mal­nie za­koń­czył I woj­nę świa­to­wą, wzbu­dzał kon­tro­wer­sje, sta­no­wiąc za­rze­wie ko­lej­ne­go kon­flik­tu zbroj­ne­go. Au­to­rzy trak­ta­tu ob­wi­nia­li o roz­pę­ta­nie tej woj­ny wy­łącz­nie Niem­ców i na­rzu­ci­li po­ko­na­ne­mu kra­jo­wi wy­móg spła­ty ol­brzy­mich kon­try­bu­cji oraz okro­ili Niem­cy z roz­le­głych ob­sza­rów, a na czę­ści z nich utwo­rzy­li nowe pań­stwa. Szu­ka­jąc przy­czyn wy­bu­chu II woj­ny świa­to­wej, na­le­ży brać pod uwa­gę wszyst­kie te czyn­ni­ki, ale zwłasz­cza to, że zwy­cię­scy alian­ci nie zdo­ła­li wy­eg­ze­kwo­wać kon­se­kwent­ne­go prze­strze­ga­nia po­sta­no­wień trak­ta­tu wer­sal­skie­go. Szcze­gól­ne zna­cze­nie miał też fakt, że nie­miec­ki rząd obar­cza­no winą za pod­pi­sa­nie upo­ka­rza­ją­ce­go dla Niem­ców trak­ta­tu, pod­czas gdy w isto­cie nie­miec­cy sy­gna­ta­riu­sze wer­sal­skich po­sta­no­wień zna­leź­li się w sy­tu­acji przy­mu­so­wej. Owych so­cjal­de­mo­kra­tów kry­ty­ko­wa­no tak­że za do­pro­wa­dze­nie do ka­pi­tu­la­cji Nie­miec – wie­lu pra­wi­cow­ców, a w szcze­gól­no­ści woj­sko­wych uwa­ża­ło, że Niem­cy nie zo­sta­ły po­ko­na­ne, a klę­ska była skut­kiem cio­su no­żem w ple­cy za­da­ne­go przez le­wi­co­wy rząd. Taki mit roz­po­wszech­nił się w Niem­czech w la­tach mię­dzy­wo­jen­nych, a Hi­tler zbi­jał po­li­tycz­ny ka­pi­tał na po­wszech­nym roz­go­ry­cze­niu lud­no­ści nie­miec­kiej. W pierw­szych la­tach po Wiel­kiej Woj­nie nie tyl­ko w Niem­czech, ale i w wie­lu kra­jach Sta­re­go Kon­ty­nen­tu była skraj­nie trud­na sy­tu­acja eko­no­micz­na, a w tych wa­run­kach kwitł po­li­tycz­ny eks­tre­mizm. Po­wsta­nie no­wej nie­miec­kiej re­pu­bli­ki pro­kla­mo­wa­no w pro­win­cjo­nal­nym We­ima­rze, w któ­re­go po­bli­żu póź­niej, w cza­sach na­zi­stow­skich, zor­ga­ni­zo­wa­no obóz kon­cen­tra­cyj­ny – Bu­chen­wald. Stąd też ów okres w hi­sto­rii Nie­miec (lata 1919–1933), gdy po raz pierw­szy w Niem­czech na­sta­ły praw­dzi­we rzą­dy de­mo­kra­tycz­ne, zna­ny jest pod na­zwą Re­pu­bli­ki We­imar­skiej. Ze wzglę­du na po­wią­za­nia Ber­li­na z pru­skim mi­li­ta­ry­zmem to We­imar, a nie Ber­lin, stał się sie­dzi­bą no­wych władz.