Богослов’я

177
Eлектронна книга

Życie po śmierci

Wiktor Szponar

Obudziłam się pod białym prześcieradłem w szpitalnym prosektorium. Wiedziałam, że urodziłam żywe dziecko i znałam dokładną godzinę swojej śmierci. Według ankiet przeprowadzonych w ciągu ostatnich 40 lat, do doświadczenia NDE near death expierience, przyznaje się od 4,2 do 5% osób, które przeszły przez doświadczenie śmierci klinicznej. Czy to możliwe, aby kilka tysięcy przebadanych ludzi, w różnym wieku, na przestrzeni kilkudziesięciu lat, z pięciu kontynentów, o różnych wierzeniach i światopoglądach, miało tę samą halucynację albo byli ze sobą w spisku? Badania dra Pima van Lommela przeprowadzone w latach 1988-1992 opublikowane w prestiżowym piśmie medycznym The Lancet, objęły 344 pacjentów z grupy 509, które przeżyły reanimację po zawale serca. Na świecie istniały jeszcze trzy programy badawcze nad Doświadczeniem Śmierci Klinicznej: jeden w USA i dwa w Wielkiej Brytanii, objęły one 562 pacjentów. Wszystkie dały podobne wyniki, ale żaden nadal naukowo nie wytłumaczył zadziwiającego zjawiska. Bo najważniejszy wniosek z tych programów badawczych jest taki, że Doświadczenia Śmierci Klinicznej, pochodzą z chwili, gdy funkcje mózgowe są całkowicie zatrzymane. Pacjenci pamiętali dokładnie treść rozmów lekarzy i podejmowane czynności w czasie, kiedy ich elektroencefalogram (EEG) był płaski. Żadne halucynacje nie mogłyby być zapamiętane, gdyż kora mózgowa w tym momencie była nieaktywna. Będąc z drugiej strony, widziałem moment, kiedy lekarz wyszedł z sali i zakomunikował moim bliskim, że umarłem i teraz trwa tylko procedura odłączania. Słyszałem, jak rodzina rozmawia o moim pogrzebie. Żona mówiła, żeby pochować mnie w ślubnym garniturze. Podczas swojego teologicznego śledztwa korzystałem z najbardziej znanych relacji pacjentów po NDE. Pod lupę wziąłem takie światowe bestsellery jak Trafiona przez piorun Glorii Polo, Niebo istnieje naprawdę Coltona Burbo, Dowód Ebena Alexandra, Przejście Piotra Kalinowskiego, Byłem w niebie Richarda Sigmunda oraz wielu innych. Korzystałem także z badań autorstwa Raymonda Moodyego (Życie po życiu), Pima van Lommela (Wieczna świadomość) oraz opracowań Antoniego Socciego (Ci, którzy wrócili z zaświatów) oraz Johna Burkego (Zobaczyć niebo). Osobiście spotkałem się także z pacjentami, przeprowadziłem wywiady oraz zebrałem dokumentację medyczną. Czy świadkowie życia po śmierci mówią prawdę?

178
Eлектронна книга

Żywot bł. Szymona z Lipnicy

Piotr Pękalski

Szymon z Lipnicy (1438-1482) polski święty Kościoła katolickiego, prezbiter, kapłan z zakonu oo. Bernardynów. Od lipca 1482 do 6 stycznia 1483 Kraków dotknięty był epidemią cholery. Wówczas franciszkanie z klasztoru bernardynów, a wśród nich św. Szymon, niestrudzenie otaczali chorych opieką. O. Szymon gorliwie opiekował się chorymi i udzielał sakramentów. Wkrótce sam zachorował. Z pokorą znosząc cierpienia choroby, przy końcu życia wyraził pragnienie, aby pochowano go pod progiem kościoła, tak by wszyscy po nim deptali. W szóstym dniu choroby, 18 lipca 1482 roku, umarł spokojnie z oczyma utkwionymi w Krzyżu. Po śmierci Szymona odnotowano ponad 370 cudownych uzdrowień i łask przypisywanych jego wstawiennictwu; grób świętego odwiedzali liczni pielgrzymi. Szymona wcześnie otoczono kultem, nadając mu tytuł spragnionego zbawienia wszystkich. 24 lutego 1685 roku papież Innocenty XI zaaprobował kult Szymona z Lipnicy jako błogosławionego. 19 grudnia 2005 papież Benedykt XVI wydał dekret o uznaniu cudownego uzdrowienia, przypisywanego wstawiennictwu bł. Szymona, jakie miało miejsce w Krakowie w 1943. Uzdrowiona została wtedy Maria Piątek, krakowska farmaceutka chora na zator mózgowy (sparaliżowana i pozbawiona mowy). 16 grudnia 2006 papież wydał dekret o uznaniu heroiczności cnót błogosławionego. Dnia 23 lutego 2007 roku na konsystorzu kardynałów ustalono datę kanonizacji. 3 czerwca 2007 roku o godz. 10:00, w Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, w czasie mszy na Placu Świętego Piotra w Watykanie, papież Benedykt XVI uroczyście kanonizował bł. Szymona. (za Wikipedią).

179
Eлектронна книга

Żywot św. Jacka Wyznawcy

Piotr Pękalski

Jacek Odrowąż (1183-1257) polski duchowny katolicki, dominikanin, misjonarz, kaznodzieja, święty Kościoła katolickiego oraz historyczny patron Polski. Był pierwszym Polakiem, który wstąpił do nowo utworzonego Zakonu Kaznodziejskiego. Święty Jacek Odrowąż i jego towarzysze byli pierwszymi dominikanami w Polsce. Ewangelizował ludność Karyntii, Moraw, Czech, Polski, Rusi i Prus. Nazywany był przeto Apostołem Słowian, Apostołem Ludów Słowiańskich, Apostołem Północy, Światłem Północy lub Światłem ze Śląska. Wywodził się z możnej rodziny o tradycjach chrześcijańskich. Przyjął habit dominikański w Rzymie od założyciela zakonu, św. Dominika. (za Wikipedią). Wracając do Polski, wspólnie z towarzyszami założył klasztory we Friesach, Pradze, Krakowie, Sandomierzu, Wrocławiu i Kamieniu.

180
Eлектронна книга

Żywot świętych Cyryla i Metodego

Piotr Pękalski

Święty Cyryl, właściwie Konstantyn, (827-869) i Święty Metody, właśc. Michał, (815-885), Bracia Sołuńscy, misjonarze. Prowadzili w IX wieku misje chrystianizacyjne, m.in. na ziemiach zamieszkanych przez Słowian. Twórcy rytu słowiańskiego, święci Kościoła katolickiego i prawosławnego nazywani apostołami Słowian i apostołami Bułgarii. Początkowo bracia prowadzili misje wśród Chazarów na Krymie, na Półwyspie Arabskim, oraz w Bułgarii. Na prośbę księcia wielkomorawskiego Rościsława cesarz bizantyjski Michał wysłał kaznodziejów Cyryla (Cyryl to imię zakonne Konstantyna) i Metodego z tą misją, ponieważ znali język Słowian. Rościsław nie chciał misjonarzy niemieckich, nieznających miejscowego języka.

181
Eлектронна книга

Żywoty świętych Andrzeja Żoerarda czyli Świerada inaczej Żurawka i Benedykta ucznia jego

Piotr Pękalski

Przy samym schyłku dziesiątego stulecia, za panowania św. Stefana, którego ochrzcił św. Wojciech, Andrzej Żoerard rodem Polak i Benedykt uczeń jego, świątobliwym życiem zaszczycili górę Sobór w królestwie węgierskim. Urodził się Andrzej około roku 978 z bogobojnych rodziców, z ojca Marka Żoerarda, z matki Agnieszki, w Małej Polsce, w miasteczku Opatowcu blisko Wiślicy położonym, a więc na Ziemi Sandomierskiej. W owym to czasie religia chrześcijańska przez Mieczysława I książęcia polskiego przyjęta, za jego sprawą korzystnie krzewiła się w narodzie. Tej więc religii promieniem ogrzani rodzice Andrzeja, gorącymi modły swymi wyprosili u Boga tego synaczka, wychowali go w bojaźni Bożej i pobożności. Żyjąc Andrzej w domu swych rodziców, upatrzył sobie podobnego naślednika w bogomyślności, imieniem Benedykta. Łaska Ducha Świętego wywiodła obu tych cnotliwych młodzieńców z odmętu świata burzliwego i zaprowadziła ich na ustronie, najprzód nad rzekę Dunajec pod skalistą górę, blisko miasteczka Czchowa w diecezji krakowskiej, gdzie Andrzej z Benedyktem wiódł życie pustelnicze. Potem dwaj ci bogomódlcy dowiedziawszy się o słynnym z pobożności i zakonnej ścisłości klasztorze ojców Benedyktynów, pod przywództwem Filipa opata na Węgrzech, na górze Sobór, w hrabstwie nitryjskim, pragnąc wznieść się do wyższej świątobliwości pustelniczego powołania, opuścili polską ziemię, poszli do owego klasztoru około roku 1002, i z kornym sercem prosili o przyjęcie ich do benedyktyńskiego zakonu. Filip opat oblókł Andrzeja i Benedykta w suknie zakonne i zapisał ich w poczet braci świętego Benedykta...