Historia i archeologia

65
Ebook

Dzieciństwo w rodzinie robotniczej międzywojennej Łodzi. Perspektywa etnograficzno-pedagogiczna

Anna Deredas, Joanna Sosnowska

Publikacja zawiera prezentację materiału źródłowego przechowywanego w Etnograficznym Archiwum im. Bronisławy Kopczyńskiej-Jaworskiej Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego. Materiał ten – w postaci biografii, wspomnień, zapisu rozmów i opowieści, zebrany od osób pochodzenia robotniczego – był gromadzony w latach 70. i 80. XX wieku w celu przeprowadzenia szeroko zakrojonych badań nad kulturą robotniczą Łodzi. Zasób archiwalny pozwolił na przedstawienie wielu aspektów dzieciństwa przeżywanego w łódzkiej rodzinie robotniczej w latach 1918–1939. * Autorki podjęły się niełatwego zadania, jakim jest ukazanie dzieciństwa w rodzinie robotniczej międzywojennej Łodzi z perspektywy wspomnień pracownic i pracowników fabryk (zawartych w materiałach źródłowych zgromadzonych podczas badań etnograficznych). Tematyka monografii należy wciąż do stosunkowo rzadko podejmowanych i analizowanych problemów w polskiej nauce – zarówno na gruncie pedagogiki, jak i historiografii pedagogicznej, a także w kontekście badań etnograficzno-pedagogicznych. Pozycja wpisuje się w najnowszy trend badań regionalnych oraz badań nad historią życia codziennego i społeczną historią wychowania. Z recenzji dr hab. Katarzyny Kabacińskiej-Łuczak, prof. UAM Autorki książki porządkują i prezentują materiał archiwalny pod kątem kategorii „dzieciństwa” i w tym sensie publikacja jest dziełem oryginalnym i atrakcyjnym. Atrakcyjność tematu potwierdza też rosnąca popularność badań nad dzieciństwem, zwrot ku dziecku w naukach społecznych. Niewątpliwie, dla budujących się dopiero polskich studiów nad dzieciństwem monografia ta będzie stanowiła ważną pozycję z zakresu etnografii historycznej – przykład solidnych badań osadzonych w określonym momencie historycznym i dotyczących wąskiej grupy, która wypracowała charakterystyczną kulturę materialną, praktyki społeczne oraz rozumienie dziecka. Na wyróżnienie zasługuje nie tylko skrupulatność opisu wywiadów i charakterystyka rozmówców, lecz także projekt „oddania głosu” osobom, które poddają refleksji własne dzieciństwo, dzieciństwo swoich dzieci oraz wpływ własnego usytuowania społecznego na życie codzienne dziecka. Z recenzji dr hab. Anny Witeski-Młynarczyk, prof. UW

66
Ebook

Dzieje inkwizycji hiszpańskiej

Nieznany

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu Zawartość książki: O herezjach i inkwizycji powszechnej; początek i herezji i inkwizycji; ustanowienie powszechnej inkwizycji; o dawnej inkwizycji w Hiszpanii; ustanowienie św. officjum w Hiszpanii, o występkach, które śledziła dawna inkwizycja; sposób postępowania przed trybunałem dawnej inkwizycji; o karach i pokutach naznaczanych przez dawną inkwizycję; o inkwizycji nowoczesnej, o pierwszym wielkim inkwizytorze Torquemadzie i radzie najwyższej; ustanowienie nowoczesnej inkwizycji w Hiszpanii; ustanowienie wielkiego inkwizytora generalnego i rady najwyższej; srogość inkwizycji hiszpańskiej i opór Hiszpanów a potem i dalsze dzieje tej instytucji na terenie Hiszpanii aż do roku 1820.

67
Ebook

Dzieje kościoła ruskiego w Polsce

Julian Bartoszewicz

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT Z wprowadzenia autora: O Kościele ruskim w Polsce dosyć różnymi pisano czasy, wiele dzieł polemicznych i materiałów ogłoszono drukiem, a przecież historii tegoż Kościoła nie posiadamy. Nie miała Ruś nasza swoich Skrobiszowskich, Damalewiczów, Bużeńskich, żeby spisywali, chociażby dzieje biskupstw i biskupów. Zacny Stebelski wiele się krzątał około historii Cerkwi, zrobił, co mógł, a gdy nikt go nie naśladował, stało się, że i do dziś dnia jest Stebelski jedyną powagą, jedynym źródłem, z którego czerpiemy. Ten brak uzupełnia autor niniejszego dzieła, które zawiera dzieje Cerkwi ruskiej od czasów Polan kijowskich i od Rurykowiczów poczynając aż na czasach Sejmu Wielkiego, czteroletniego kończąc. Dzieło obejmuje historię zarówno Cerkwi schizmatyckiej, jak i unickiej.

68
Ebook

Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom I

Maurycy Dzieduszycki, Wojciech Dębołęcki

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu Dzieje lisowczyków. W czterech tomach. Lisowczycy, lisowczyki (początkowa nazwa straceńcy, również chorągiew elearska) formacja lekkiej jazdy polskiej o charakterze utrzymującego się z łupów wojska najemnego. Oparta na wzorach ustrojowych konfederacji wojskowych, sformowana została w 1614 roku pierwotnie jako konfederacja żołnierska pod wodzą pułkownika Aleksandra Józefa Lisowskiego herbu Jeż. Zawiązki tej formacji powstały już jednak w czasie służby Lisowskiego u Dymitra II Samozwańca w latach 16071611. Dwutysięczny oddział lisowczyków brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej 16091618. Od śmierci Lisowskiego w 1616 r. dowodzeni byli przez pułkownika Stanisława Czaplińskiego. Od 1619 r. ich dowódcą był Walenty Rogowski[2]. W czasie wypraw moskiewskich przeprowadzili szereg operacji zaczepnych na terytorium Carstwa Rosyjskiego, rozbijając w grudniu 1617 r. pod Kaługą wojska rosyjskie kniazia Dymitra Pożarskiego. Ich łupiestwo spowodowało m.in. obłożenie tej formacji klątwą, która jednak po pewnym czasie została zdjęta. Celem utworzenia oddziałów lisowczyków było odciążenie skarbu Rzeczypospolitej od obowiązku wypłacania im żołdu. Werbowano ich, zapewniając im pełną swobodę zagarniania łupów wojennych, które były ich jedynym wynagrodzeniem za służbę. Formacja była złożona z najemników różnej narodowości, głównie Polaków, Litwinów i Rusinów. Dowódców obierali sobie sami za pomocą głosowania. Podobnie jak cała jazda narodowego autoramentu, dzielili się na towarzyszy, pocztowych oraz czeladź ciurów, tworzących oddzielne chorągwie, które brały udział w manewrach, a czasami w boju (co było nowością w wojskach polskich). Pułk lisowczyków (zazwyczaj ponad 1000 ludzi) dzielił się na chorągwie, z czego dwie (czarna i czerwona) podlegały bezpośrednio dowódcy. Pułki dowodzone były przez pułkowników z pomocą oboźnego, sędziego i strażnika. Chorągwie prowadzone były przez rotmistrzów z pomocą porucznika i chorążego. Specjalizowali się w zagonach na terytorium wroga, walczyli bez taborów, zaopatrując się w terenie, na którym operowali. Poruszali się podobnie jak Tatarzy, komunikiem, tzn. nie mieli wozów, tylko po kilka koni do jazdy wierzchem, a wyposażenie i żywność przewozili na koniach jucznych. Specyficzny był sposób dosiadania przez nich koni stali w strzemionach, pochylając się nad koniem, aby maksymalnie mu ulżyć i wykorzystać jego możliwości (podobnie jeżdżą dzisiejsi dżokeje). Powodowało to również zwiększenie siły zamachu bronią sieczną lub obuchową (cios z przysiadu), ułatwiało obracanie się w celu wystrzelenia pocisku, jak również przesiadanie się na innego konia w biegu. Ich siodła były niewielkich rozmiarów. Charakteryzowali się błyskawicznym przemieszczaniem, wynikającym ze sposobu jazdy, stosowaniem podstępów i forteli wojennych, niezwykłą odwagą oraz straszliwym pustoszeniem i rabowaniem terenów, na których przebywali. Ich wyszkolenie jeździeckie i bojowe wzbudzało podziw cudzoziemców. Wyróżniali się dzielnością, ale także okrucieństwem i szczególnym zamiłowaniem do rabunku, który został na stałe przypisany do zasad działania tej formacji (np. mieli zwyczaj zabijać każdego napotkanego przechodnia, żeby nie pozostawiać świadków). Cieszyli się wielką sławą w Europie jako niezrównana w szybkości jazda (pokonywali dziennie do 150 km). Ich uzbrojenie i ubiór były niemal całkowicie dowolne i zależne od stopnia zamożności konkretnego żołnierza. Nosili pełniące funkcję miękkiej zbroi pikowane żupany, baczmagi (skórzane buty), czapki typu kołpak i charakterystyczne obcisłe spodnie. Nie używali metalowych zbroi, niektórzy nosili misiurki lub kolety, korzystali też ze zdobycznych kałkanów. Uzbrojenie zaczepne składało się z szabli (obowiązkowo), łuku refleksyjnego chowanego w sajdaku (pokrowiec na łuk z kołczanem), ewentualnie krótkich pik lub rohatyn. Zamiennie z łukami czasami używano pistoletów, rusznic, arkebuzów lub bandoletów. Oficerowie posiadali dodatkowo nadziak bądź czekan i niekiedy koncerz lub pałasz troczony przy siodle, zazwyczaj pod lewym kolanem. (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lisowczycy).

69
Ebook

Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom II

Maurycy Dzieduszycki, Wojciech Dębołęcki

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu Dzieje lisowczyków. W czterech tomach. Lisowczycy, lisowczyki (początkowa nazwa straceńcy, również chorągiew elearska) formacja lekkiej jazdy polskiej o charakterze utrzymującego się z łupów wojska najemnego. Oparta na wzorach ustrojowych konfederacji wojskowych, sformowana została w 1614 roku pierwotnie jako konfederacja żołnierska pod wodzą pułkownika Aleksandra Józefa Lisowskiego herbu Jeż. Zawiązki tej formacji powstały już jednak w czasie służby Lisowskiego u Dymitra II Samozwańca w latach 16071611. Dwutysięczny oddział lisowczyków brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej 16091618. Od śmierci Lisowskiego w 1616 r. dowodzeni byli przez pułkownika Stanisława Czaplińskiego. Od 1619 r. ich dowódcą był Walenty Rogowski[2]. W czasie wypraw moskiewskich przeprowadzili szereg operacji zaczepnych na terytorium Carstwa Rosyjskiego, rozbijając w grudniu 1617 r. pod Kaługą wojska rosyjskie kniazia Dymitra Pożarskiego. Ich łupiestwo spowodowało m.in. obłożenie tej formacji klątwą, która jednak po pewnym czasie została zdjęta. Celem utworzenia oddziałów lisowczyków było odciążenie skarbu Rzeczypospolitej od obowiązku wypłacania im żołdu. Werbowano ich, zapewniając im pełną swobodę zagarniania łupów wojennych, które były ich jedynym wynagrodzeniem za służbę. Formacja była złożona z najemników różnej narodowości, głównie Polaków, Litwinów i Rusinów. Dowódców obierali sobie sami za pomocą głosowania. Podobnie jak cała jazda narodowego autoramentu, dzielili się na towarzyszy, pocztowych oraz czeladź ciurów, tworzących oddzielne chorągwie, które brały udział w manewrach, a czasami w boju (co było nowością w wojskach polskich). Pułk lisowczyków (zazwyczaj ponad 1000 ludzi) dzielił się na chorągwie, z czego dwie (czarna i czerwona) podlegały bezpośrednio dowódcy. Pułki dowodzone były przez pułkowników z pomocą oboźnego, sędziego i strażnika. Chorągwie prowadzone były przez rotmistrzów z pomocą porucznika i chorążego. Specjalizowali się w zagonach na terytorium wroga, walczyli bez taborów, zaopatrując się w terenie, na którym operowali. Poruszali się podobnie jak Tatarzy, komunikiem, tzn. nie mieli wozów, tylko po kilka koni do jazdy wierzchem, a wyposażenie i żywność przewozili na koniach jucznych. Specyficzny był sposób dosiadania przez nich koni stali w strzemionach, pochylając się nad koniem, aby maksymalnie mu ulżyć i wykorzystać jego możliwości (podobnie jeżdżą dzisiejsi dżokeje). Powodowało to również zwiększenie siły zamachu bronią sieczną lub obuchową (cios z przysiadu), ułatwiało obracanie się w celu wystrzelenia pocisku, jak również przesiadanie się na innego konia w biegu. Ich siodła były niewielkich rozmiarów. Charakteryzowali się błyskawicznym przemieszczaniem, wynikającym ze sposobu jazdy, stosowaniem podstępów i forteli wojennych, niezwykłą odwagą oraz straszliwym pustoszeniem i rabowaniem terenów, na których przebywali. Ich wyszkolenie jeździeckie i bojowe wzbudzało podziw cudzoziemców. Wyróżniali się dzielnością, ale także okrucieństwem i szczególnym zamiłowaniem do rabunku, który został na stałe przypisany do zasad działania tej formacji (np. mieli zwyczaj zabijać każdego napotkanego przechodnia, żeby nie pozostawiać świadków). Cieszyli się wielką sławą w Europie jako niezrównana w szybkości jazda (pokonywali dziennie do 150 km). Ich uzbrojenie i ubiór były niemal całkowicie dowolne i zależne od stopnia zamożności konkretnego żołnierza. Nosili pełniące funkcję miękkiej zbroi pikowane żupany, baczmagi (skórzane buty), czapki typu kołpak i charakterystyczne obcisłe spodnie. Nie używali metalowych zbroi, niektórzy nosili misiurki lub kolety, korzystali też ze zdobycznych kałkanów. Uzbrojenie zaczepne składało się z szabli (obowiązkowo), łuku refleksyjnego chowanego w sajdaku (pokrowiec na łuk z kołczanem), ewentualnie krótkich pik lub rohatyn. Zamiennie z łukami czasami używano pistoletów, rusznic, arkebuzów lub bandoletów. Oficerowie posiadali dodatkowo nadziak bądź czekan i niekiedy koncerz lub pałasz troczony przy siodle, zazwyczaj pod lewym kolanem. (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lisowczycy).

70
Ebook

Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom III

Maurycy Dzieduszycki, Wojciech Dębołęcki

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu Dzieje lisowczyków. W czterech tomach. Lisowczycy, lisowczyki (początkowa nazwa straceńcy, również chorągiew elearska) formacja lekkiej jazdy polskiej o charakterze utrzymującego się z łupów wojska najemnego. Oparta na wzorach ustrojowych konfederacji wojskowych, sformowana została w 1614 roku pierwotnie jako konfederacja żołnierska pod wodzą pułkownika Aleksandra Józefa Lisowskiego herbu Jeż. Zawiązki tej formacji powstały już jednak w czasie służby Lisowskiego u Dymitra II Samozwańca w latach 16071611. Dwutysięczny oddział lisowczyków brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej 16091618. Od śmierci Lisowskiego w 1616 r. dowodzeni byli przez pułkownika Stanisława Czaplińskiego. Od 1619 r. ich dowódcą był Walenty Rogowski[2]. W czasie wypraw moskiewskich przeprowadzili szereg operacji zaczepnych na terytorium Carstwa Rosyjskiego, rozbijając w grudniu 1617 r. pod Kaługą wojska rosyjskie kniazia Dymitra Pożarskiego. Ich łupiestwo spowodowało m.in. obłożenie tej formacji klątwą, która jednak po pewnym czasie została zdjęta. Celem utworzenia oddziałów lisowczyków było odciążenie skarbu Rzeczypospolitej od obowiązku wypłacania im żołdu. Werbowano ich, zapewniając im pełną swobodę zagarniania łupów wojennych, które były ich jedynym wynagrodzeniem za służbę. Formacja była złożona z najemników różnej narodowości, głównie Polaków, Litwinów i Rusinów. Dowódców obierali sobie sami za pomocą głosowania. Podobnie jak cała jazda narodowego autoramentu, dzielili się na towarzyszy, pocztowych oraz czeladź ciurów, tworzących oddzielne chorągwie, które brały udział w manewrach, a czasami w boju (co było nowością w wojskach polskich). Pułk lisowczyków (zazwyczaj ponad 1000 ludzi) dzielił się na chorągwie, z czego dwie (czarna i czerwona) podlegały bezpośrednio dowódcy. Pułki dowodzone były przez pułkowników z pomocą oboźnego, sędziego i strażnika. Chorągwie prowadzone były przez rotmistrzów z pomocą porucznika i chorążego. Specjalizowali się w zagonach na terytorium wroga, walczyli bez taborów, zaopatrując się w terenie, na którym operowali. Poruszali się podobnie jak Tatarzy, komunikiem, tzn. nie mieli wozów, tylko po kilka koni do jazdy wierzchem, a wyposażenie i żywność przewozili na koniach jucznych. Specyficzny był sposób dosiadania przez nich koni stali w strzemionach, pochylając się nad koniem, aby maksymalnie mu ulżyć i wykorzystać jego możliwości (podobnie jeżdżą dzisiejsi dżokeje). Powodowało to również zwiększenie siły zamachu bronią sieczną lub obuchową (cios z przysiadu), ułatwiało obracanie się w celu wystrzelenia pocisku, jak również przesiadanie się na innego konia w biegu. Ich siodła były niewielkich rozmiarów. Charakteryzowali się błyskawicznym przemieszczaniem, wynikającym ze sposobu jazdy, stosowaniem podstępów i forteli wojennych, niezwykłą odwagą oraz straszliwym pustoszeniem i rabowaniem terenów, na których przebywali. Ich wyszkolenie jeździeckie i bojowe wzbudzało podziw cudzoziemców. Wyróżniali się dzielnością, ale także okrucieństwem i szczególnym zamiłowaniem do rabunku, który został na stałe przypisany do zasad działania tej formacji (np. mieli zwyczaj zabijać każdego napotkanego przechodnia, żeby nie pozostawiać świadków). Cieszyli się wielką sławą w Europie jako niezrównana w szybkości jazda (pokonywali dziennie do 150 km). Ich uzbrojenie i ubiór były niemal całkowicie dowolne i zależne od stopnia zamożności konkretnego żołnierza. Nosili pełniące funkcję miękkiej zbroi pikowane żupany, baczmagi (skórzane buty), czapki typu kołpak i charakterystyczne obcisłe spodnie. Nie używali metalowych zbroi, niektórzy nosili misiurki lub kolety, korzystali też ze zdobycznych kałkanów. Uzbrojenie zaczepne składało się z szabli (obowiązkowo), łuku refleksyjnego chowanego w sajdaku (pokrowiec na łuk z kołczanem), ewentualnie krótkich pik lub rohatyn. Zamiennie z łukami czasami używano pistoletów, rusznic, arkebuzów lub bandoletów. Oficerowie posiadali dodatkowo nadziak bądź czekan i niekiedy koncerz lub pałasz troczony przy siodle, zazwyczaj pod lewym kolanem. (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lisowczycy).

71
Ebook

Dzieje lisowczyków. W czterech tomach: tom IV

Maurycy Dzieduszycki, Wojciech Dębołęcki

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu Dzieje lisowczyków. W czterech tomach. Lisowczycy, lisowczyki (początkowa nazwa straceńcy, również chorągiew elearska) formacja lekkiej jazdy polskiej o charakterze utrzymującego się z łupów wojska najemnego. Oparta na wzorach ustrojowych konfederacji wojskowych, sformowana została w 1614 roku pierwotnie jako konfederacja żołnierska pod wodzą pułkownika Aleksandra Józefa Lisowskiego herbu Jeż. Zawiązki tej formacji powstały już jednak w czasie służby Lisowskiego u Dymitra II Samozwańca w latach 16071611. Dwutysięczny oddział lisowczyków brał udział w wojnie polsko-rosyjskiej 16091618. Od śmierci Lisowskiego w 1616 r. dowodzeni byli przez pułkownika Stanisława Czaplińskiego. Od 1619 r. ich dowódcą był Walenty Rogowski[2]. W czasie wypraw moskiewskich przeprowadzili szereg operacji zaczepnych na terytorium Carstwa Rosyjskiego, rozbijając w grudniu 1617 r. pod Kaługą wojska rosyjskie kniazia Dymitra Pożarskiego. Ich łupiestwo spowodowało m.in. obłożenie tej formacji klątwą, która jednak po pewnym czasie została zdjęta. Celem utworzenia oddziałów lisowczyków było odciążenie skarbu Rzeczypospolitej od obowiązku wypłacania im żołdu. Werbowano ich, zapewniając im pełną swobodę zagarniania łupów wojennych, które były ich jedynym wynagrodzeniem za służbę. Formacja była złożona z najemników różnej narodowości, głównie Polaków, Litwinów i Rusinów. Dowódców obierali sobie sami za pomocą głosowania. Podobnie jak cała jazda narodowego autoramentu, dzielili się na towarzyszy, pocztowych oraz czeladź ciurów, tworzących oddzielne chorągwie, które brały udział w manewrach, a czasami w boju (co było nowością w wojskach polskich). Pułk lisowczyków (zazwyczaj ponad 1000 ludzi) dzielił się na chorągwie, z czego dwie (czarna i czerwona) podlegały bezpośrednio dowódcy. Pułki dowodzone były przez pułkowników z pomocą oboźnego, sędziego i strażnika. Chorągwie prowadzone były przez rotmistrzów z pomocą porucznika i chorążego. Specjalizowali się w zagonach na terytorium wroga, walczyli bez taborów, zaopatrując się w terenie, na którym operowali. Poruszali się podobnie jak Tatarzy, komunikiem, tzn. nie mieli wozów, tylko po kilka koni do jazdy wierzchem, a wyposażenie i żywność przewozili na koniach jucznych. Specyficzny był sposób dosiadania przez nich koni stali w strzemionach, pochylając się nad koniem, aby maksymalnie mu ulżyć i wykorzystać jego możliwości (podobnie jeżdżą dzisiejsi dżokeje). Powodowało to również zwiększenie siły zamachu bronią sieczną lub obuchową (cios z przysiadu), ułatwiało obracanie się w celu wystrzelenia pocisku, jak również przesiadanie się na innego konia w biegu. Ich siodła były niewielkich rozmiarów. Charakteryzowali się błyskawicznym przemieszczaniem, wynikającym ze sposobu jazdy, stosowaniem podstępów i forteli wojennych, niezwykłą odwagą oraz straszliwym pustoszeniem i rabowaniem terenów, na których przebywali. Ich wyszkolenie jeździeckie i bojowe wzbudzało podziw cudzoziemców. Wyróżniali się dzielnością, ale także okrucieństwem i szczególnym zamiłowaniem do rabunku, który został na stałe przypisany do zasad działania tej formacji (np. mieli zwyczaj zabijać każdego napotkanego przechodnia, żeby nie pozostawiać świadków). Cieszyli się wielką sławą w Europie jako niezrównana w szybkości jazda (pokonywali dziennie do 150 km). Ich uzbrojenie i ubiór były niemal całkowicie dowolne i zależne od stopnia zamożności konkretnego żołnierza. Nosili pełniące funkcję miękkiej zbroi pikowane żupany, baczmagi (skórzane buty), czapki typu kołpak i charakterystyczne obcisłe spodnie. Nie używali metalowych zbroi, niektórzy nosili misiurki lub kolety, korzystali też ze zdobycznych kałkanów. Uzbrojenie zaczepne składało się z szabli (obowiązkowo), łuku refleksyjnego chowanego w sajdaku (pokrowiec na łuk z kołczanem), ewentualnie krótkich pik lub rohatyn. Zamiennie z łukami czasami używano pistoletów, rusznic, arkebuzów lub bandoletów. Oficerowie posiadali dodatkowo nadziak bądź czekan i niekiedy koncerz lub pałasz troczony przy siodle, zazwyczaj pod lewym kolanem. (za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Lisowczycy).

72
Ebook

Dzieje wilanowskiej nieruchomości ziemskiej. Związki funkcjonalno-gospodarcze

Mirosław Kłusek

Wilanów najczęściej kojarzy się nam tylko z Janem III Sobieskim oraz Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Zdecydowanie mniej wiemy na temat kwestii gospodarczo-ekonomicznych i związków funkcjonalno-gospodarczych  wilanowskiej nieruchomości ziemskiej. Celem niniejszej publikacji jest wypełnienie tej luki. Opracowanie powstało na podstawie wieloletnich badań nad aspektami gospodarczej działalności wilanowskiej nieruchomości ziemskiej oraz licznych monografii i artykułów już opublikowanych przez autora. * Książka adresowana jest do badaczy zajmujących się problematyką nieruchomości, rzeczoznawców majątkowych, adwokatów, radców prawnych, pracowników administracji samorządowej. Może również stanowić cenne źródło wiedzy dla przedstawicieli nauki, m.in. ekonomistów, historyków gospodarczych oraz studentów wydziałów prawa i administracji, a także studentów studiów ekonomicznych. Ze Wstępu

73
Ebook

Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom

Józef Flawiusz

Jeden z najważniejszych pomników historiografii starożytnej. Jest to najstarsze dzieło Józefa Flawiusza. Uważa się, że tę relację - składającą się z siedmiu ksiąg - przygotował, by uświadomić Żydom potęgę Rzymu i w ten sposób zapobiec buntom. W pismach tych przedstawia najpierw dokładną analizę historii Żydów, od zdobycia Jeruzalem przez Antiocha Epifanesa (w II wieku p.n.e.) do burzliwego roku 67 n.e. Następnie jako naoczny świadek relacjonuje wojnę, która toczyła się w kolejnym dziesięcioleciu, aż do roku 73.

74
Ebook

Dziwolągi heraldyczne

Franciszek Kamocki

Dziwolągi heraldyczne. W studium niniejszym obejmujemy tym mianem wszystko to, co w zakresie heraldyki rażąco jest sprzeczne z jej zasadami. Każdy więc słowny (blason) czy piśmienny, z prawami i regułami nauki i sztuki heraldycznej wyraźnie niezgodny opis herbu, każdy graficzny czy plastyczny jego obraz nie podług zasadniczych jej przepisów wykonany, zarówno, jak i wszelkie nieoparte na jej prawach (pseudo) heraldyczne orzeczenia i teorie nazywamy heraldycznymi dziwolągami. W heraldyce polskiej spotykamy się w teoriach jej (nauce) i w praktycznym ich stosowaniu, to jest w kunszcie, sztuce heraldycznej, z licznymi dziwolągami o bardzo specyficznych cechach... Wszystkie je omówiono na stronach tek książeczki.

75
Ebook

Dzwon wolności

Jan Sas Zubrzycki

Dr Jan Sas Zubrzycki: Dzwon wolności: Dzwony zwyczajne i dzwony niezwykłe, dzwony cudowne, sakralne, bajeczne w dziejach i polskiej tradycji historycznej i mitycznej. Zdaje się nam powszechnie, jakoby dzwony były w Polsce najpóźniej do kościołów wprowadzone i wszystkie miały do nas przyjść z Niemiec, albowiem ukuto prawidełko sztuczne, wedle którego wszyscy ludzie mieliby prawo do pierwszeństwa na każdym polu, tylko nie my Polacy. Jest to wielka nieprawda. Dzwony u nas w Polsce o wiele wcześniej były znane niżeli w V stuleciu, bo mamy na to wiele dowodów pewnych!

76
Ebook

Encyklopedia nauk pomocniczych historii

Władysław Semkowicz

Książka Władysława Semkowicza zalicza się do klasycznych dzieł polskiej historiografii – wykształciły się na niej liczne pokolenia polskich historyków. Jest niezastąpionym podręcznikiem dla wszystkich pragnących nabyć umiejętności nieodzownych dla studiowania i prowadzenia badań naukowych w dziedzinie historii, szczególnie w zakresie szeroko rozumianej mediewistyki. Encyklopedia nauk pomocniczych historii w sposób zwięzły podaje podstawowe wiadomości dotyczące poszczególnych nauk pomocniczych (jak chronologia, genealogia czy sfragistyka) w zakresie niezbędnym dla studentów kierunków humanistycznych, w tym przede wszystkim dla historyków, a także studentów archiwistyki, polonistyki, historii sztuki, archeologii, muzealnictwa  i bibliotekoznawstwa.

77
Ebook

Eneida / Aeneis

Publius Vergilius Maro

Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i łacińskiej. Eneida to łaciński poemat epicki, napisany przez Wirgiliusza między 29 a 19 r. p.n.e., który opowiada legendarną historię Eneasza, Trojańczyka, który udał się do Italii, gdzie stał się przodkiem Rzymian. Pierwsze sześć z dwunastu ksiąg poematu opowiada historię wędrówek Eneasza z Troi do Italii, a druga połowa utworu opowiada o ostatecznie zwycięskiej wojnie Trojan nad Latynami. Eneasz był już znany grecko-rzymskiej legendzie i mitowi, jako postać występująca w Iliadzie. Wirgiliusz przyjął luźne opowieści o wędrówkach Eneasza i jego mglisty związek z założeniem Rzymu i ukształtował Eneidę w fascynujący mit założycielski lub epos narodowy, który wiązał Rzym z legendą o Troi, wyjaśniał wojny punickie, gloryfikował tradycyjne cnoty rzymskie i legitymizował dynastię julijsko-klaudyjską jako potomków założycieli, bohaterów i bogów Rzymu i Troi. Eneida jest powszechnie uważany za arcydzieło Wergiliusza i jedno z największych dzieł literatury łacińskiej.

78
Ebook

Enuma elisz

Nieznany

Enuma Elisz (Enma Eliš) to babiloński epos napisany w języku akadyjskim, nazywany tak od pierwszych słów, które znaczą "Kiedy na wysokości". Pierwotny tekst tego eposu pochodzi z XIV wieku p.n.e., zaś zachowana wersja pochodzi z II wieku p.n.e.. Był recytowany w Babilonie w czasie święta Nowego Roku. Nazywany jest też eposem o stworzeniu wszechświata. Porządek przedstawia się następująco: światem rządzi panteon bogów z Mardukiem na czele, ludzkość ma tylko służyć bogom. Kosmogonia babilońska miała jednoznaczny pogląd na sens istnienia człowieka. Jak podaje "Enuma Elisz" "kiedy żaden jeszcze nie objawił się bóg", istniały jedynie praistoty. U zarania dziejów byli tylko Apsu istniejąca od zawsze słodkowodna Otchłań i Tiamat (Ocean). Symbolizowały one pierwiastki: żeński i męski. To na podstawie analizy tych tekstów mezopotamskich Zecharia Sitchin sformułował swoją niezwykłą teorie o pochodzeniu ludzkiej cywilizacji.

79
Ebook

Epidemie. Krótka historia

Anna Trojanowska

Informacje o zarazach przekazywano z ust do ust, przepisywano z księgi do księgi, dodając coś lub ujmując. Budząca strach cholera, napawająca lękiem dżuma, odrażający trąd, dziesiątkująca ludność ospa prawdziwa, tajemnicze gorączki krwotoczne z serca Afryki - to tylko niektóre przykłady chorób wywołujących epidemie. Jak sobie z nimi radzono? Co je powodowało? Jakie wierzenia, mity i teorie spiskowe narastały wokół pandemii? Jakie skutki przynosiła każda epidemia? Właśnie tego dowiecie się z tej książki. Anna Trojanowska - historyk farmacji, autorka książek na temat historii leków naturalnych - grzybów leczniczych i surowców pochodzenia zwierzęcego oraz artykułów dotyczących lecznictwa ludowego, dawnych zasad żywienia i diet więziennych. Jej hobby to czytanie i pisanie książek. Patroni medialni:

80
Ebook

Epilogi krucjat w XV wieku

Zdzisław Morawski

Plik pdf jest zamknięty w postaci rastrowej złożonej ze skanów. Książka Morawskiego, autora bardzo znanego dzieła Sacco di Roma, opowiada o końcu epoki krucjat, której epilogiem było zdobycie Konstantynopola przez Turków w 1453 r. Fragment: Jednego z pierwszych dni maja 1481 r., w zmierzchach zapadającego wieczoru, posuwał się zbrojny orszak gwardii sułtańskiej przez wąskie uliczki Stambułu. Ludzie i konie byli zdrożeni, jak po długim marszu, a konwój otaczał niesioną pośrodku bogatą lektykę. Tylko szczelnie zasunięte firanki nie dozwalały zajrzeć do jej wnętrza. Dopiero kiedy pochód zniknął pod portykiem wielkiego seraju i bramy się za nim zawarły, gruchnęła po mieście wieść, że to sułtan Mahomet powrócił niespodziewanie z Anatolii... Tematy poruszane w książce: Epilogi krucjat w XV wieku: - Po wzięciu Konstantynopola - Śmierć Piusa II - Dżem - Wyprawa Karola VIII na Włochy Wenecjanie na Cyprze Apologia starości