Аудіокниги
3009
Aудіокнига

Kawa o zapachu lawendy

Paulina Kowalczyk

Czy miłość wystarczy, aby uwierzyć w siebie? Konstanty, trzydziestoletni właściciel szkoły językowej i nauczyciel języka niemieckiego, czuje się samotny i sfrustrowany. Powracająca nerwica sprawia, że codzienność staje się coraz trudniejsza do zniesienia, a nietrwałe związki z przypadkowymi kobietami tylko potęgują wrażenie bezcelowości życia. Mimo że Konstanty ma świetny pomysł na powieść i w głębi ducha bardzo chciałby zadebiutować jako pisarz, jego brak wiary w siebie nie pozwala mu realizować marzeń. Wszystko się zmienia, kiedy poznaje Anię, która z pasją prowadzi swoją kawiarnię. Dziewczyna staje się dla Kostka inspiracją i życiową przewodniczką, której tak bardzo potrzebuje. I kiedy już wydaje się, że nic nie może zakłócić jego szczęścia, nagle docierają do niego wieści ponownie pogrążające go w rozpaczy...

3010
Aудіокнига

Kawaler Gluck

E. T. A. Hoffmann

E. T. A. Hoffmann Powieści fantastyczne Kawaler Gluck Wspomnienie z roku 1809 tłum. Antoni Lange Schyłek jesieni w Berlinie ma zazwyczaj jeszcze kilka pięknych dni. Słońce przyjaźnie wypływa z obłoków i szybko w parę przetwarza wilgoć w półciepłym powietrzu, wiejącym przez ulice. Wtedy widzimy długi szereg pstro przemieszanych elegantów, mieszczan, duchownych, Żydówek, referendarzy, gryzetek, profesorów, modniarek, tancerzy, oficerów itd. w Alei pod Lipami: wszyscy m... E. T. A. Hoffmann Ur. 24 stycznia 1776 r. w Królewcu Zm. 25 czerwca 1822 r. w Berlinie Najważniejsze dzieła: Dziadek do orzechów, Opowieści nocne (zbiór opowiadań), Diable eliksiry, Kota Mruczysława poglądy na życie Właśc. Ernst Theodor Amadeus Hoffmann. Po rozstaniu rodziców wychowywany przez matkę. Był z zawodu prawnikiem. Ożenił się z Polką, Marią Rohrer-Trzcińską. Komponował, a jego zainteresowanie muzyką przejawia się wyraźnie w wielu jego utworach literackich. Pracował w Poznaniu, następnie w Płocku, dokąd przeniesiono go karnie za rysowanie karykatur urzędników, wreszcie w Warszawie. W latach 1808-1816 pełnił funkcję dyrektora muzycznego teatrów kolejno w Bambergu, Dreźnie i Lipsku, potem kontynuował karierę prawniczą w Berlinie. Tuż przed śmiercią wywołał skandal, opisując działania policji i sądu w satyrze Mistrz Pchła. W literaturze zasłynął Hoffmann jako jeden z pierwszych autorów fantastyki grozy. W swoich utworach budował atmosferę dziwności, tajemnicy, niepokoju. Fascynowały go wydarzenia niewytłumaczalne, z pogranicza szaleństwa. Jego twórczość stała się inspiracją m.in. dla Edgara A. Poe i H. P. Lovecrafta. Na podstawie powieści Dziadek do orzechów powstała opera P. Czajkowskiego. Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

3011
Aудіокнига

Kawiarenka pod Ptasim Ogonem

Bjorn Rorvik

"Lisek ma nowe hobby - zbiera pióra z ptasich ogonów. Ma nawet album, ale w albumie tylko dwa pióra. Obmyśla, więc chytry plan, jak zdobyć ich więcej. Wraz ze swoim najlepszym kumplem Prosiaczkiem z niezakręconym ogonkiem pod chętnie odwiedzanym przez ptaki drzewem otwiera ptasią kawiarenkę, w której płaci się właśnie piórami. Wśród potraw są prawdziwe frykasy: rolada z żuka, zupa z pszczelego mleczka, a nawet mrówki do własnodziobnego zbierania. Wygląda to na mistrzowski plan, dopóki na horyzoncie nie pojawia się żarłoczny, zielonopióry Głodomór". "Kawiarenka pod Ptasim Ogonem" to jedna z sześciu książek o Lisku i Prosiaczku z niezakręconym ogonkiem. Serię tworzą niezwykłe i pełne łobuzerskiego humoru historie napisane przez Bjorna F. Rorvika. W 2005 roku seria otrzymała nagrodę literacką norweskiego ministerstwa kultury."

3012
Aудіокнига

Kazachskie stepy. Ziemie przeklęte?

Krzysztof Renik

Człowiek przemierzający step, podróżny, który jest w drodze, korzystał tu zawsze z przywileju gościnności. Skoro jest w drodze, z dala od rodzinnych stron, z dala od swych bliskich, to w każdej sytuacji należy okazać mu pomoc. Nie należy go pytać, czy jest twoim przyjacielem, czy wrogiem, nie należy go pytać o to, w jakich zamiarach przybywa do twego kraju. Należy mu po prostu okazać pomoc, a potem wyprawić w dalszą drogę. Szczerze mówiąc, kilkakrotnie byliśmy nawet zażenowani, gdy w przydrożnych czajchanach, po wypiciu przez nas herbaty oraz zjedzeniu kilku kawałków miejscowego chleba, Kazach-właściciel nie chciał od nas żadnych pieniędzy. Mówił po prostu – jesteście w drodze. I w słowach tych nie było żadnej sztuczności, żadnego działania na pokaz. On był po prostu przekonany, że tak właśnie powinien postąpić. Niezwykłe, a jednocześnie krzepiące, iż tej starej, stepowej tradycji nie zniszczył czas sowieckiej dominacji, że przetrwała ona ową dziejową zawieruchę, którą zgotowali Kazachom Sowieci. fragment książki „Kazachskie stepy – ziemie przeklęte?” – znak zapytania w tytule książki nie jest przypadkowy. W polskiej literaturze wspomnieniowej, a niejednokrotnie i w pracach o charakterze historycznym ziemie dzisiejszego Kazachstanu określane bywają mianem „nieludzkich i przeklętych”. Autor, stawiając znak zapytania w tytule publikacji, chce zwrócić uwagę na fakt, iż kazachskie stepy, a tym bardziej autochtoni tych ziem, nie zasługują na określenie przeklęte/przeklęci. Przeklęty może być natomiast system, który z kazachskich stepów uczynił miejsce deportacji milionów ludzi różnych narodowości z obszaru rozciągającego się od wybrzeży Morza Bałtyckiego po brzegi Pacyfiku. Wielu z deportowanych na zawsze pozostało w kazachskiej ziemi. Wśród zesłanych do łagrów lub przymusowo osiedlonych na stepach Kazachstanu „pod komendanturą” znaleźli się także Polacy z dawnych ziem I Rzeczypospolitej (lata trzydzieste XX wieku) i II Rzeczypospolitej (lata czterdzieste XX wieku). Krzysztof Renik – z wykształcenia polonista i antropolog kultury. Od końca lat siedemdziesiątych publicysta specjalizujący się w problematyce azjatyckiej. Odbył kilkadziesiąt podróży po Azji Południowej, Południowo-wschodniej, a także Azji Centralnej. Od roku 1991 wielokrotnie przebywał w Kazachstanie oraz krajach sąsiedzkich. W kręgu jego zainteresowań znalazła się sytuacja polskiej diaspory w tym rejonie świata, odrodzenie życia religijnego – chrześcijańskiego, muzułmańskiego i buddyjskiego na terenach poradzieckich, a także procesy transformacji społeczno-cywilizacyjnej krajów powstałych po rozpadzie ZSRR. Efektem tych penetracji była między innymi książka „Religie, które przeżyły” (Wydawnictwo WAM) oraz kilkadziesiąt publikacji prasowych i audycji radiowych. W latach osiemdziesiątych studiował jako freelancer w Kerala Kalamandalam, indyjskiej uczelni artystycznej kształcącej artystów tradycyjnych sztuk widowiskowych południowych Indii. Plonem tych studiów i badań, kontynuowanych przez kilka lat, były książki „Kathakali – sztuka indyjskiego teatru” i „Śladem Bharaty” (Wydawnictwo Akademickie Dialog). W swoim dorobku ma kilkaset reportaży i artykułów o tematyce azjatyckiej publikowanych w prasie polskiej i zagranicznej. W latach 2007-2011 był pierwszym i jedynym korespondentem Polskiego Radia w Azji Południowej.

3013
Aудіокнига

Kazik

Ewelina Maria Mantycka

Krystian: Należałem do Klubu Speed-Kop Motocross, który w czasach licealnych założyłem z kumplami. Nasze motto brzmiało: Honorem jest mieć kozła na plecach i mocne kopyto!". I tak żyliśmy, chcąc pokazać dzieciakom, czym jest prawdziwa adrenalina. Miałem swoich przyjaciół, miałem klub, a gdy na mojej drodze pojawiła się dziewczyna taka jak Esterka, w jednej chwili zdałem sobie sprawę, że nie mogę walczyć z losem. Nie była po prostu piękna, była... zakazana. Chciałem jej, ale ona ciągle mi umykała... Estera: Usterka. Po czasach nastoletnich, gdy mnie tak przezywano, w końcu się ogarnęłam. Ja i moje koleżanki nie zawsze byłyśmy święte, a srogie lekcje z przeszłości pamiętam do dziś. Teraz pracowałam w banku, nosiłam grzeczne kostiumy i nie farbowałam włosów na niebiesko. Ale pewnego dnia życie wrzuciło mnie na diabelski młyn za sprawą brodatego faceta z kozłem na plecach. Szaleństwo! Jego oczy kusiły mnie tak bardzo, że miałam ochotę znów stać się buntowniczką. Świetnie tańczył, świetnie całował i jeździł na motorze. Ale czy ja pasowałam do jego życia?

3014
Aудіокнига

Każdemu, co mu się należy

Tadeusz Oszubski

Zgorzkniały włóczęga korzysta z pomocy ludzi, ale w ogóle jej nie docenia. Zakłada, że za każdym uczynkiem miłosierdzia stoi chęć wykorzystania go. Lubi stawiać się w pozycji ofiary i nie dopuszcza myśli, że sam kieruje swoim marnym życiem w niewłaściwy sposób. Pewnego dnia wyławia z wody odpychające monstrum. Utopiec obiecuje spełnić jego trzy życzenia w zamian za uwolnienie. Czy włóczęga skorzysta z okazji, by odmienić swój los?

3015
Aудіокнига

Każdy ma swoje niebo

Iwona Surmik

Renata Kulczycka ma trzydzieści lat, ale czuje się i zachowuje jakby przekroczyła sześćdziesiątkę. Jest zmęczona monotonną pracą urzędniczki, a popołudniami nie ma siły na życie prywatne. Codzienny marazm jej życia przerywa wypadek samochodowy, na skutek którego Renata trafia do nieba. Jak wyglądają słynne niebiosa? I czy na pewno bardzo różnią się od tego co na ziemi?

3016
Aудіокнига

Kądziel

Maria Rodziewiczówna

Maria Rodziewiczówna, być może nieświadomie, samą siebie obsadzała często jako główną bohaterkę snutej opowieści. Zawsze był to silny charakter, kobieta ciężko pracująca, dobrze zdająca sobie sprawę, jak niewdzięcznie świat traktuje jej płeć. Pisarka zdecydowanie wyprzedzała w myśleniu o kobietach własną epokę, bo i sama tę epokę wyprzedzała działaniem i myśleniem. Nie była przy tym wcale pobłażliwa dla kobiet, widziała ich wady, ale potrafiła dostrzec zalety. Wyraźnie zmagała się ze zjawiskiem emancypacji, chyba nieco zazdroszcząc młodym kobietom, że potrafią wywalczyć więcej, niż było to możliwe za czasów jej młodości. Z drugiej strony lekceważyła te, które biernie odgrywały role, w jakich widział je świat. W Kądzieli poznamy całą galerię postaci kobiecych. Pani Taida samodzielnie zarządza, i to z sukcesem, majątkiem ziemskim (jak sama Rodziewiczówna), na dodatek wychowując dwóch synów. Nie sprzeciwia się obyczajom, tylko ciężko pracując, wykuwa swoją ziemską drogę. Drugą główną bohaterką jest córka jej kuzynki, Stasia, która wbrew wszystkiemu chce zostać lekarzem, odrzucając wszelkie konwenanse. A jednak właśnie te dwie kobiety okazują się bratnimi duszami. Piękna opowieść o obowiązku, miłości, przyjaźni.