Ebooki
53529
Ebook

Zuchwała księga świętych. O odważnych kobietach, które pokazały mi jak żyć

Maria Morera Johnson

Kobiety z kart tej książki nie przypominają świętych z klasycznych żywotów żadnego wzroku patrzącego tylko w niebo. To postacie z krwi i kości, czasem wybuchowe, figlarne, z ciętym językiem, pełne determinacji. A jednak święte! I nam tak jak autorce zdolne pomóc w drodze do świętości. Zanurzając się w Zuchwałej księdze, odkrywamy święte z przeszłością, co jest bardzo pomocne i jednocześnie uwalniające. W każdym z 11 rozdziałów autorka zestawia ze sobą dwie kobiety jedną świętą (w jednym przypadku błogosławioną) i jedną świecką, które są dla niej inspiracją. Święte Marii M. Johnson to prawdziwe i dynamiczne kobiety, pełne pasji, emocji, kobiecej intuicji i godnej podziwu werwy. Kobiety walczące odważnie o ważne dla siebie sprawy: przeciwko społeczeństwu, niesprawiedliwości, żywiołom, nieprzyjaciołom. To one zapraszają nas do bezkompromisowego życia wiarą we współczesnym świecie. Są wśród nich kobiety bardziej i mniej znane, m.in.: św. Teresa z Ávili, św. Joanna dArc, św. Katarzyna ze Sieny, św. Róża z Limy, św. Helena, św. Gianna Beretta Molla ale także Irena Sendlerowa, Flannery OConnor, Audrey Hepburn oraz oczywiście Maryja. Nowoczesny i bezpretensjonalny styl opowiadania autorki daje wgląd w jej własną duszę tym wszystkim kobietom, które tak jak ona pragną czegoś więcej. Johnson obala mity i nasze kulawe wyobrażenia na temat wizerunku i życia tych świętych kobiet. Ich pobożność i głęboka relacja z Bogiem nie mają nic wspólnego z nudą i ciszą. Autorka oddaje w nasze ręce hagiografię na miarę XXI wieku święte wzorce kobiecości, których brakowało jej w młodości. Ta książka przypomina o tym, że w naszym powołaniu do świętości nie jesteśmy sami. Towarzyszą nam święci, którzy są wśród nas i w niebie. To od nas zależy, którzy z nich zainspirują nas do naśladowania i dojrzewania w cnotach.

53530
Ebook

Zuchwała wyprawa Dziamdziorka i Mamrotka

Jacek Krakowski

Dziamdziorek i Mamrotek znów mają okazję, by poznać szeroki świat. Tym razem wyjeżdżają w podróż kolejką. Myli się jednak ten, kto sądzi, że nic niezwykłego nie będzie miało miejsca. Bracia spotkają się z Południcą, ubolewającą z powodu zaśmieconej łąki, naburmuszonym jeżem i czujną jaszczurką. Skrzaty wytrwale podążają do madame Trawnej, której chcą przekazać skargę Południcy. Inne przygody Dziamdziorka i Mamrotka zostały opisane w książce Dziamdziorek i Mamrotek wyruszają w świat".

53531
Ebook

Zuchwały strzyżyk

Janina Porazinska

Zbiór kilkunastu klasycznych ludowych bajek. Bohaterami opowieści są znajome dzieciom zwierzęta, takie jak: kot, pies, żaba, koza, lis, zając. Historie z morałem przybliżą dzieciom nie tylko świat przyrody, ale też nauczą, jak postępować w relacjach między ludźmi. Znana autorka literatury dla dzieci Janina Porazińska zapoznaje najmłodszych czytelników z polskim folklorem, dostosowując język do wieku małych odbiorców. Barwne historie zwierząt uczą dzieci, że dobro zwycięża, a zło zawsze spotyka kara.

53532
Ebook

Zulejka otwiera oczy

Guzel Jachina

Powieść ta należy do tego rodzaju literatury, który, jak się zdawało, zniknął całkowicie wraz z rozpadem Związku Radzieckiego. Istniała wspaniała plejada pisarzy dwóch kultur, którzy należeli do jednego z narodów imperium, ale pisali w języku rosyjskim. Fazil Iskander, Jurij Rytcheu, Anatolij Kim, Ołżas Sulejmenow, Czingiz Ajtmatow Tradycje owej szkoły to głęboka znajomość materiału narodowego, miłość do własnego narodu, pełen godności i szacunku stosunek do ludzi innych kultur, subtelne korzystanie z folkloru. Wydawało się, że ów kierunek nie będzie miał kontynuacji, że to zaginiony ląd. Zdarzyło się jednak coś rzadkiego i radosnego pojawił się nowy prozaik, młoda Tatarka Guzel Jachina, która w sposób naturalny zajęła miejsce w szeregu tamtych mistrzów. Powieść Zulejka otwiera oczy to debiut wybitny. Posiada najważniejszą cechę prawdziwej literatury trafia prosto do serca. Opowieść o losach głównej bohaterki, tatarskiej chłopki z czasów rozkułaczania, tchnie takimi autentyzmem, wiarygodnością i urokiem, jakie w ogromnym zalewie prozy ostatnich dziesięcioleci nie zdarzały się zbyt często. Nieco filmowy styl narracji wzmacnia dramatyzm akcji i wyrazistość obrazów, a nalot publicystyczny nie tylko nie zakłóca toku opowieści, ale przeciwnie, okazuje się zaletą utworu. Autorka przywraca czytelnikowi literaturę precyzyjnej obserwacji, subtelnej psychologii i, co najistotniejsze, miłości, bez której nawet najbardziej utalentowani pisarze zamieniają się w chłodnych rejestratorów chorób naszych czasów. Utarte wyrażenie literatura kobieca zawiera w sobie w dużym stopniu dzięki męskiej części krytyki ton lekceważenia. Tymczasem kobiety dopiero w dwudziestym wieku wkroczyły do zawodów, które do tego czasu uważane były za męskie: lekarzy, nauczycieli, uczonych, pisarzy. Od kiedy istnieje ten gatunek, mężczyźni napisali złych powieści setki razy więcej niż kobiety, takie są fakty. Powieść Guzel Jachiny to bez wątpienia utwór kobiecy. O kobiecej sile i kobiecej słabości, o świętym macierzyństwie nie na tle angielskiego pokoju dziecinnego, ale na tle obozu pracy, piekielnego rezerwatu, wymyślonego przez jednego z największych złoczyńców ludzkości. Pozostaje zagadką, jak młodej pisarce udało się stworzyć tak przejmujący utwór, który opisuje miłość i czułość w piekle To błyskotliwy start.   

53533
Ebook

Zupa z gwoździa

Anna Onichimowska

Satyryczna powieść współczesna pełna poczucia humoru, rodem z „Monty Pythona”.  Lekka, zabawna, przewrotna, pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Trudno się od niej oderwać! Potoczne życie małżeństwa w średnim wieku zostaje zakłócone zbliżającą się w zawrotnym tempie datą przewidywanego końca świata. Pewnych wydarzeń jednak przewidzieć się nie da. Rewolucja, która przewraca do góry nogami świat Marysi (pani psycholog, sprzedającej lodówki) i Jana (niewydarzonego dziennikarza) sprawia, że już nic nigdy nie będzie takie jak przedtem.   MACIEJ WOJTYSZKO: Tę wnikliwą, dowcipną i mądrą książkę powinna przeczytać każda normalna kobieta, która chce zrozumieć przeciętnego współczesnego mężczyznę i każdy współczesny mężczyzna, który i tak nigdy nie zrozumie, w jaki sposób się w to wszystko wpakowujemy. I oczywiście wszyscy pozostali (bez względu na płeć), których codziennie rozczarowuje brak efektownego i natychmiastowego końca świata. Gorąco polecam.   RECENZJA, KTÓRĄ NAPISAŁA WIOLETTA SADOWSKA: Pamiętacie tę straszną datę 21 grudnia 2012 r., kiedy to według kalendarza Majów miał nastąpić koniec świata? Niektórym z nas, z pewnością nasuwały się wówczas przeróżne myśli, a część może nawet uwierzyła, że świat czeka prawdziwa Apokalipsa. Motyw ten wykorzystała w swojej najnowszej książce Anna Onichimowska, wplatając w jej fabułę elementy komizmu i absurdu, co zapowiada już na wstępie dość kuriozalny tytuł. Słyszeliście bowiem kiedyś o zupie z gwoździa? Przepis na nią znajdziecie w tej książce. (...) Grudzień 2012 r., kilkanaście dni przed Świętami Bożego Narodzenia to dla Jana, pięćdziesięcioletniego dziennikarza, pracującego w redakcji czasopisma, w której odpowiada za rubrykę „Listy do Redakcji”, niezbyt szczególny czas. Brak sukcesów na polu zawodowym, mała poczytność jego bloga kulinarnego pt. „Zupa z gwoździa” i ponad dwudziestoletni, pachnący rutyną staż z żoną Marysią – to bowiem jego codzienność. Wszystko zmienia się, gdy niespodziewanie znika jego małżonka, a w pracy szef zarządza rewolucyjne zmiany. To będzie dla Jana prywatny koniec świata. Ubawiłam się przy tej lekturze co niemiara, czego zupełnie się nie spodziewałam biorąc do ręki tę książkę. Zapytacie dlaczego? Otóż „Zupa z gwoździa” to świetna, współczesna satyra na instytucję małżeństwa i szereg innych stosunków społeczno-obyczajowych. Małżeństwo Jana i Marysi, to przykład związku jakich wiele w naszym otoczeniu. Związku, którego dopadła rutyna i wszechobecny marazm. Związku, w którym brakuje spontaniczności i uwagi dla drugiej osoby. Frustracja obojga małżonków widoczna jest od pierwszej strony lektury, czemu nie ma się co dziwić, skoro Marysia będąc z wykształcenia psychologiem - sprzedaje lodówki, a Jan po polonistyce musi pisać listy sam do siebie – by mieć jakąkolwiek pracę. Autorka, oprócz tej widocznej, mocno realistycznej warstwy, ubrała tych dwoje również w karykaturalny sposób, co wielokrotnie pozwoliło wyolbrzymić absurdy, jakie sami stwarzamy wokół siebie podczas codziennego życia. Moją szczególną uwagę zwróciły tutaj liczne dialogi pomiędzy małżonkami, które rodem z kabaretu, ośmieszają nonsensy naszej, codziennej egzystencji. Ciekawe, ilu czytelników zagłębiających się w tę lekturę, znajdzie cząstkę własnej codzienności? Absurd, komizm i obraz rodem z krzywego zwierciadła można również zauważyć w kreacji bohaterów drugoplanowych i samego czasu, w jakim została osadzona fabuła, nie wspominając o gadającym psie. Zapadający w pamięć, redakcyjny kolega Jana – Kurdeblaszka, wuj w podeszłym wieku, zmieniający co chwilę partnerki, czy komicznie wyolbrzymiony szef. Taki poczet dalszych bohaterów doskonale wpisuje się w tło ostatnich dni przed nagłośnionym końcem świata. A sama data 21 grudnia wywołuje wiele niekontrolowanych wydarzeń i mnóstwo śmiechu. Warto również wspomnieć o pasji głównego bohatera, który oprócz uwielbienia do oglądania zdjęć nosacza (do tej pory śmieje się na samą myśl o tym fakcie) - kocha gotować. Dzięki temu, tytuł powieści ma wielorakie znaczenie, gdyż oprócz tytułu bloga bohatera, zwiastuje kulinarny wydźwięk książki. I tak w istocie jest, gdyż jej rozdziały to nazwy różnych dań typu „Makaron z boczkiem i marchewką” czy „Karczek pułkownika”. W treści powieści znajdziecie natomiast bardzo oryginalne przepisy, których raczej nie zastosuję, pomimo ich niewątpliwej innowacyjności. „Zupa z gwoździa” to sympatyczna i zabawna lektura, napisana w lekkim stylu, ukazująca otaczające nas absurdy życia i ludzkie zachowania w krzywym zwierciadle. To również przedstawienie świata oczami mężczyzny, dla którego wszystko co najlepsze, już daleko za nim. Macie ochotę na przewrotną komedię omyłek, pokazująca prawdę o życiu? „Zupa z gwoździa” z pewnością spełni Wasze oczekiwania. Projekt okładki: Marta Ignerska

53534
Ebook

Zupełnie inni czy tacy sami

John Ortberg

Każdy pragnie być kochany, szanowany i doceniany. Każdy chce dać się poznać. Tworzenie głębszych, bardziej znaczących relacji jest prostsze niż myślisz! W życiu chcemy otaczać się ludźmi, którym możemy ufać, na których możemy polegać i do których możemy się zwrócić, kiedy życie się komplikuje – ludźmi, którzy nie tylko doceniają nasze talenty, ale także znają nasze wady i słabości, a mimo to chcą z nami być. Dobra wiadomość jest taka, że głębsze, bardziej znaczące relacje z twoim małżonkiem (twoją małżonką), dziećmi, przyjaciółmi, współpracownikami – a nawet z Bogiem – są nie tylko możliwe, ale wręcz zostaliśmy do nich stworzeni! W książce Zupełnie inni… bestsellerowy autor John Ortberg pokazuje, jak przezwyciężać przeszkody i tworzyć głębokie, znaczące relacje, których wszyscy pragniemy – z Bogiem i innymi ludźmi. Nauczysz się z niej: jak rozpoznawać i odpowiadać na próby nawiązania relacji jak zwalczyć lęk przed intymnością jak uniknąć najczęstszych pułapek w relacjach jak sprawić, by Bóg był nieodłączną częścią twojego życia Niezależnie od tego, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną, duszą towarzystwa, czy na imprezach podpierasz ściany, czy postrzegasz świat przez pryzmat uczuć, czy wnikliwie go analizujesz, czy też należysz do kategorii osób, których nauki społeczne jeszcze nie opisały – zostałeś stworzony do więzi. John Ortberg jest mówcą i kaznodzieją Kościoła Menlo nad Zatoką San Francisco, a także doktorem psychologii klinicznej. Napisał takie książki jak: Życie, jakiego pragniesz; Ja, którym chcę być oraz Jeśli chcesz chodzić po wodzie, musisz wyjść z łodzi. Można śledzić go na Twitterze lub Facebooku: @johnortberg.

53535
Ebook

Zupełnie jakby wsłuchać się w płynący rzeką lód

Pjotr Janicki

Pjotr Janicki Nadal aksamit: liryki Mokra koszula Zupełnie jakby wsłuchać się w płynący rzeką lód Dużo z tego co wymyśliłem zrobiłem z potrzeby serca trzymając się słów łudząco podobne; gdy jem nasiona nasturcji i czuję jak oddala się lato, krowy pasące się w blasku słońca, owady... Pjotr Janicki Ur. 1974 r. w Białymstoku Najważniejsze dzieła: Nadal aksamit (2006), Wyrazy uznania (2014), 13 sztuk (2016) Właśc. Piotr Janicki. Polski poeta, autor trzech książek poetyckich. Laureat Nagrody Literackiej Gdynia w roku 2015. W 2017 roku nominowany do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius w kategorii książka roku za tom 13 sztuk. Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

53536
Ebook

Zupy domowe

Marta Krawczyk

Zupa jest bardzo popularnym daniem głównie ze względu na dostępność składników oraz stosunkowo niewielki ich koszt. Często stanowi bardzo pożywny i treściwy posiłek, a zawarte w niej warzywa wzbogacają danie o cenne składniki odżywcze. Prezentowana książka zawiera wiele pomysłów na smaczne i zdrowe zupy. Zawarto w niej przepisy na potrawy mięsne, wegetariańskie, a także na chłodniki i zupy owocowe.