Ebooki
55169
Ebook

Złota Wojna

Aleks Sadowski

Młoda, wojownicza księżniczka Żaneta z rodu Gryfów zostaje zaproszona do Imperialnej Rady Wojny, gdzie ma doradzać władcy Świętego Imperium. Jako jedyna zauważa, że w państwie dzieje się coś złego, co Imperator i Rada zdają się ignorować. Fala morderstw wysoko postawionych członków dworu, napady bandytów i wybuchająca wojna domowa potwierdzają jej obawy. Żaneta postanawia działać i decyduje się na własną rękę odkryć prawdę Pełna tajemnic i wartkiej akcji powieść Aleksa Sadowskiego zadowoli zarówno miłośników fantasy, jak i zagadek detektywistycznych. Aleks Sadowski, ur. 2003 zamieszkały w Pruszkowie pasjonat sztuki i rękodzieła, jubiler i projektant biżuterii, a przede wszystkim pisarz z zamiłowaniem do tematyki fantastyczno-przygodowej. Postanowił stworzyć i opisać własny, pełen magii, cudów i tajemnic, owiany nutą grozy świat i opowiedzieć ciekawą historię zamieszkujących go bohaterów.

55170
Ebook

Złote korony księcia Dardanów

Eugeniusz Paukszta

Doskonale napisana powieść przygodowa dla młodzieży napisana w starym, dobrym stylu. Jej akcja rozgrywa się w Turcji, dzięki czemu zapoznajemy się z egzotyczną kulturą i historią tego kraju, mającego, jak się okazuje, pozytywne związki z Polską i Polakami. Niezapomniany klimat, świetne pisarskie rzemiosło, wątek romansowy, archeologia. Książka bawi – ucząc. Dalsze losy głównego bohatera – Julka – Eugeniusz Paukszta opisał w książce „W cieniu hetyckiego sfinksa”. BEATA (lubimyczytac.pl): Rewelacyjna powieść przygodowa dla młodzieży. Raczej retro, zachwycałam się nią w dzieciństwie, ale nic nie straciła przez lata, przeczytałam ją ponownie z ogromną przyjemnością. Opowieść o przygodach młodego Polaka w Turcji, wykopaliska archeologiczne, poszukiwanie skarbu, tańczący derwisz, niebezpieczeństwo i pierwsza miłość. Ponadczasowa powieść. Historia polskiej osady Adampol w Turcji oraz mieszkającej tam ludności polskiej. Uczy patriotyzmu, uczy zachowania i życia, przyjaźni. Szczerze polecam. CHMURKA78 (lubimyczytac.pl): Powieść przygodowa, którą czytałam z wypiekami na twarzy w szkole podstawowej. Myślę, że w porównaniu do współczesnych powieści dla dzieci, jest zdecydowanie bardziej wartościowa. Przekazuje wiele cennych informacji o Turcji, życiu jej mieszkańców, środowisku naukowym. Wartka akcja trzyma w napięciu i na szczęście wszystko kończy się dobrze. HIVTH (lubimyczytac.pl): Przeczytałem dwukrotnie, pierwszy raz z dobrych dziesięć lat temu, w czasach fascynacji Niziurskim, Nienackim, Verne czy Bahdajem, nie mając pojęcia ani o podróżach (tym bardziej tymi po Turcji czy Bałkanach), ani o archeologii. Już wtedy powstało właśnie dzięki dwóm częściom powieści Paukszty moje wyobrażenie tego eurazjatyckiego kraju, a zarazem, w pewnym sensie, wymarzony obraz przyszłości, która, w odróżnieniu od nierealnych przedstawień w stylu Indiany Jonesa, wydawała się być osiągalna. Było w nim to obowiązkowe zderzenie kultur, zderzenie cywilizacji i dzikości, czarne dziewczęce oczy i fascynujące podłoże archeologiczno – historyczne. Drugi raz książkę skończyłem ledwie kilka dni temu, będąc w trakcie trzeciego roku studiów archeologicznych i mając dawno licencjat z geografii, samemu całkiem niedawno pracując na wykopaliskach w Turcji. Co więcej – zjeździwszy już autem nie tylko Bałkany, ale i dużą część tego wspaniałego kraju. Wrażenie w ogóle nie osłabło, wręcz przeciwnie – chociaż nigdy nie byłem w okolicach Troi, Assos czy Canakkale, po moich własnych przygodach czułem się, jakbym niemalże brał udział w całej wyprawie opisywanej przez Pauksztę i towarzyszył bohaterom aż do samego końca, ciesząc się wraz z nimi z wielkiego odkrycia. A i sporo informacji o Dardanach z pewnością może się przydać komuś zainteresowanemu historią tych obszarów. Warto od razu sięgnąć po drugą część serii (i niestety ostatnią, trzecia bowiem nigdy nie została ukończona z powodu przedwczesnej śmierci autora). Nota: cytowane powyżej opinie cytowane są we fragmentach i zostały poddane korekcie. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

55171
Ebook

Złote myśli kobiety. Wiersze zebrane

Maria Pawlikowska Jasnorzewska

Najpełniejszy zbiór poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w jednym tomie. O sobie pisała: "Po prostu trudno być mną. Tyle kantów". Maria Pawlikowska-Jasnorzewska posiadała niezwykły dar opisywania nastrojów, uczuć i stanów ducha. Potrafiła lekko i ulotnie - z wrażliwością na rzeczy z pozoru nieistotne - przekazać to, co trudne do uchwycenia, niewyrażalne. Ale dopiero najpełniejsze wydanie wierszy, zbierające także odnajdywane przez ostatnie lata teksty, pokazuje kanty, paradoksy i półcienie jej poetyckiego dorobku. Jako poetka ceniona była przez wszystkich - od skamandrytów, przez Juliana Przybosia aż po Czesława Miłosza. Mijają kolejne dekady, a jej dar zachwytu i intensywności odczuwania fascynuje kolejne pokolenia. Była istotą z gorącej krwi, cienkich kości i kobiecego, kruchego ciała, które tylko pragnęło kochać. A jednak była przy tym i nimfa grecką, i najadą, i sylfidą, i piękną czarownicą, którą wciąż spotykały niezwykłe przygody. Magdalena Samozwaniec Pewne jest, że taki stan euforii, miłosnego uniesienia był jej stanem naturalnym. Potrzebowała tego, aby istnieć. I nie chodziło tylko o to, aby ktoś ją kochał. Ona sama potrzebowała kochać. [] Gdy kochała, pisała wspaniałe wiersze. Nawet wtedy, gdy ukochany ją zawodził, też pisała o miłości, tyle że o miłości rozczarowanej. Gdy brakowało kochania, usychała jak kwiat. Simona Kossak

55172
Ebook

Złote piachy

Sylwia Siedlecka

To nie jest książka o słonecznych czarnomorskich kurortach, które zwykle stają nam przed oczami, kiedy myślimy o Bułgarii. To portret kraju o znacznie surowszym obliczu, na którym piętno odcisnęło ponad trzynaście stuleci burzliwych dziejów. Sylwia Siedlecka opisuje ostatnie kilkadziesiąt lat: komunistyczną Bułgarię rządzoną twardą ręką Todora Żiwkowa, okres niełatwej transformacji oraz bułgarską teraźniejszość. Pisze o miejscach, czasach i ludziach przede wszystkim o ludziach. O jasnowidzącej Wandze, właścicielu bułgarskiego cyrku, premierze Bojku Borisowie, który karierę polityczną rozpoczynał jako ochroniarz Żiwkowa, architekcie, który zaprojektował gigantyczny, przypominający ufo monument, symbol bułgarskiego socjalizmu, o filozofce Julii Kristevej i dyskusjach na temat jej współpracy z tajnymi służbami, o mieszkańcach współczesnej Sofii. O dramatycznej historii zabliźnionej w ludzkich życiorysach, wrośniętej w architekturę, wykrzyczanej w ludowych pieśniach, wytańczonej w choro. Na taką książkę o Bułgarii czekaliśmy od lat.

55173
Ebook

Złote pocałunki

Antologia

Zbiór świetnie napisanych opowieści niezwykłych i niesamowitych. Znakomite opisy, zaskakujące zakończenia przełożył Zygmunt Niedźwiecki. Treść: Catulle Mends (1841 1909): ZWIERCIADŁO, CUDZOZIEMKI, TCHÓRZ, FATALNE ŻYCZENIE, BARONOWA DE TRFL, ZŁOTE POCAŁUNKI, Alfons Daudet (1840 1897): KOZA PANA SEGUIN, ARLEZJANKA, LATARNIA MORSKA W SANGU INAIRES, STARUSZKOWIE, ŚMIERĆ DELFINA, PAN PODPREFEKT NA WSI, ZGON SEMILLANTY, Guy de Maupassant (1850 1893): HORLA, PORTRET, Edgar Allan Poe (1809 1849): ZDRADZIECKIE SERC, MALSTROM, ZADZIWIAJĄCE ODDZIAŁYWANIE MESMERYZMU NA UMIERAJĄCEGO

55174
Ebook

Złote rymy

Pitagoras

Pitagoras był wyznawcą orfizmu, który praktykowano we wszystkich greckich koloniach: Mówi się zaś na ogół, iż Pitagoras był naśladowcą Orfeusza, jeśli chodzi o sposób mówienia i myślenia. Członkowie wspólnoty w podobny sposób oddawali cześć boską Pitagorasowi, czcząc go np. jako Apollina Pytyjskiego. Najbardziej pewnym źródłem informacji o moralności Pitagorasa mogłyby być Złote rymy, których jest co najmniej przypuszczalnym autorem, choć nie wiadomo jak wiele z tej treści pozostało takie, jak w wersji oryginalnej. Trudno odróżnić poglądy Pitagorasa od przemyśleń następców ze szkoły pitagorejskiej często przypisywanych przez nich mistrzowi. Pitagoras cenił bardzo przyjaźń, i mimo że Diogenes przypisał sentencję zupełnie innym filozofom greckim, podobno On to pierwszy powiedział, że przyjaciele powinni mieć wszystko wspólne i że przyjaciel jest [dla człowieka] drugim ja. (Za Wikipedią).

55175
Ebook

Złote sidła

James Oliver Curwood

Złote sidła Rozdział I. Bram Johnson i jego wilki Bram Johnson był istotą niezwykłą, jakich niewiele spotyka się nawet w pustkowiach Northlandu. Były chwile, kiedy można było uważać go za człowieka posiadającego rozum i duszę; w innych zaś przypominał raczej jakąś straszliwą apokaliptyczną bestię. Czy posiadał naprawdę to, co powszechnie nazywamy duszą? Jeżeli tak, to dusza ta zatajona była głęboko, gdzieś w niedostępnych czeluściach borów i dzikich pustkowi, wśród których rozwijała się. Toteż nie będziemy potępiać Brama nierozważnie w niniejszym opowiadaniu. Ostrożność w osądzaniu bliźnich zawsze jest wskazana. Aby zdać sobie dokładnie sprawę z tego, kim był właściwie Bram Johnson, musimy cofnąć się o trzy generacje wstecz. Jeżeli lekkim pirogiem puścimy się z Jeziora Athabaska w kierunku północnym, aż do Wielkiego Jeziora Niewolników, a stamtąd korytem rzeki Mackenzie w stronę koła podbiegunowego, napotkamy na tej drodze przeróżne typy etniczne. Najpierw Indian ze szczepu Chippewayów, ludzi smukłych i zwinnych, o pociągłej twarzy, używających lekkich, mocno wygiętych łódek. Potem szczep Cree, którego przedstawiciele odznaczają się twarzą więcej okrągłą, oczami bardziej skośnymi. Są to ludzie ospali, spokojni, a łodzie, jakimi się posługują, zbudowane są z kory bambusowej i mają dziwaczny kształt. [...]James Oliver CurwoodUr. 12 czerwca 1878 w Owosso w stanie Michigan Zm. 13 sierpnia 1927 Najważniejsze dzieła: Łowcy wilków, Łowcy złota, Szara wilczyca Amerykański pisarz. Urodził się i wychował na północnym wschodzie Stanów Zjednoczonych. Studiował dziennikarstwo na University of Michigan, po dwóch latach przerwał studia i został reporterem. W swoim życiu łączył i rozwijał dwie rodzinne tradycje: pisarstwo i zamiłowanie do dzikiej przyrody. To pierwsze wiąże się z Frederickiem Marryatem (1792-1848), autorem powieści awanturniczych z życia marynarzy, krewnym ze strony ojca. To drugie - z indiańskimi krewnymi matki. Od 1909 co roku spędzał kilka miesięcy, wędrując po dzikich obszarach na północy Stanów Zjednoczonych i w Kanadzie. W rodzinnym miasteczku zbudował sobie dom stylizowany na zamek. Dziś znajduje się tam jego muzeum. Zmarł na zakażenie po ugryzieniu przez pająka. Twórczość Curwooda szczególnie dużą popularność zdobyła w Polsce. Tłumaczenia jego powieści ukazywały się wkrótce po wydaniu oryginałów, a jedna z tłumaczek, Halina Borowikowa (1899-1980; pseud. Jerzy Marlicz), napisała nawet kontynuację cyklu łowców pt. Łowcy Przygód. Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

55176
Ebook

Złote sidła

James Oliver Curwood

Były chwile, kiedy można było uważać go za człowieka posiadającego rozum i duszę; w innych zaś przypominał raczej jakąś straszliwą apokaliptyczną bestię. Czy posiadał naprawdę to, co powszechnie nazywamy duszą? Jeżeli tak, to dusza ta zatajona była głęboko, gdzieś w niedostępnych czeluściach borów i dzikich pustkowi, wśród których rozwijała się. Toteż nie będziemy potępiać Brama nierozważnie w niniejszym opowiadaniu (Fragment)