Autor: Adam Barcikowski
1
E-book

Krótka deszczowa zmora

Adam Barcikowski

Zmorak Maurycy Wielowieyski i pojedynek z duchem Hanki na ulicach warszawskiego Mokotowa Jest duszna, deszczowa noc. Pogotowie przywozi do szpitala MSWiA młodego, dobrze sytuowanego mężczyznę. Lekarz dyżurny, dr Gruber, stwierdza, że pacjent jest zdrowy, poza jednym zastrzeżeniem - umiera. Chwilę później przed szpital zajeżdża tajemniczy mężczyzna na starym motocyklu i wypytuje lekarzy o zmarłego w nocy pacjenta. Rozpoczyna się polowanie, w którym profesjonalny łowca zmor, Maurycy Wielowieyski, zmierzy się z duchem Hanki, żydowskiej dziewczyny zamordowanej w trakcie Powstania Warszawskiego. Opowiadanie oparte na legendzie dotyczącej nawiedzonej wilii Arpada Chowańczaka przy ulicy Morskie Oko w Warszawie i tragicznej historii miłosnej żydowskiej dziewczyny oraz polskiego Powstańca. Adam Barcikowski Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z zamiłowania motocyklista i tropiciel miejskich legend oraz nieznanych historii. Z urodzenia Warszawiak. Czytał od zawsze wszystko co wpadło mu w ręce, pisze od jakiegoś czasu. Gdyby mógł zaszyłby się w głębi puszczy wraz z żoną, żółwiem i kotem oraz piórem i niezliczoną ilością pergaminu.

2
Hörbuch

Piekielna palestra

Adam Barcikowski

Granica między życiem a śmiercią bywa cieńsza, niż ci się wydaje. A może... po prostu jej nie ma? Zmorak Maurycy Wielowieyski otrzymuje zlecenie wytropienia i schwytania saivy Aleksandra Bartenjewa, carskiego porucznika, który zabił swoją ukochaną legendę dziewiętnastowiecznej Warszawy Marię Wisniowską. W realizacji misji pomaga mu Anne Olson, zmoraczka o wybuchowym temperamencie. Wkrótce oboje odkryją, że właśnie uwikłali się w międzywymiarową intrygę, która może zaburzyć Równowagę i niebezpiecznie wpłynąć na losy wszystkich żywych i... zmarłych. Piekielna palestra to wielowątkowa opowieść o alternatywnym świecie, zamieszkiwanym przez najrozmaitsze indywidualności: gnomy, krasnoludy, demony i cienników. To szalona podróż przez kilka różnych wymiarów rzeczywistości, w których granica między życiem a śmiercią wydaje się bardzo cienka. A może... w ogóle jej nie ma?