Autor: Adam Sokołowski
1
Audiobook

TrumPolacy. Kto w Polsce czeka na drugą amerykańską rewolucję

Adam Sokołowski, Robert Kowalczyk

Postać Donalda Trumpa przywołuje po stronie lewicowo-liberalnego mainstreamu szereg negatywnych skojarzeń. Mówi się, że Trump jest seksistą, który molestuje kobiety, rasistą i ksenofobem, a przynajmniej gra takimi kartami w celach politycznych, więc właściwie na jedno wychodzi. Trump jest również narcyzem, opętanym obsesją na punkcie swojego wizerunku oraz lojalności. Co więcej Trump to patologiczny kłamca, który w dyscyplinie mijania się z prawdą bije wszelkie rekordy. Zespół fact-checkingowy "Washington Post" tylko do końca kadencji Trumpa w styczniu 2021 roku naliczył ponad 30 tysięcy (tak, tysięcy!) jego kłamstw. Mimo to w Polsce funkcjonuje wiele środowisk, które albo patrzą na to zupełnie inaczej, albo to ignorują, albo też świadomie popierają w imię realizacji swoich geopolitycznych idei, toczenia wojny z globalnym lewactwem czy choćby w celu przekucia popularności Donalda Trumpa na kapitał polityczny na polskim podwórku. Dlaczego tak wielu ludzi w Polsce - polityków, pracowników mediów i NGO-sów - opowiada się po stronie człowieka, który jest tak dla Polski tak niebezpieczny. Co nimi kieruje? Czy nie dostrzegają zagrożenia? A może je bagatelizują? Czy są gotowi zaryzykować w imię... no właśnie, czego?

2
Ebook

TrumPolacy. Kto w Polsce czeka na drugą amerykańską rewolucję

Adam Sokołowski, Robert Kowalczyk

Postać Donalda Trumpa przywołuje po stronie lewicowo-liberalnego mainstreamu szereg negatywnych skojarzeń. Mówi się, że Trump jest seksistą, który molestuje kobiety, rasistą i ksenofobem, a przynajmniej gra takimi kartami w celach politycznych, więc właściwie na jedno wychodzi. Trump jest również narcyzem, opętanym obsesją na punkcie swojego wizerunku oraz lojalności. Co więcej Trump to patologiczny kłamca, który w dyscyplinie mijania się z prawdą bije wszelkie rekordy. Zespół fact-checkingowy "Washington Post" tylko do końca kadencji Trumpa w styczniu 2021 roku naliczył ponad 30 tysięcy (tak, tysięcy!) jego kłamstw. Mimo to w Polsce funkcjonuje wiele środowisk, które albo patrzą na to zupełnie inaczej, albo to ignorują, albo też świadomie popierają w imię realizacji swoich geopolitycznych idei, toczenia wojny z globalnym lewactwem czy choćby w celu przekucia popularności Donalda Trumpa na kapitał polityczny na polskim podwórku. Dlaczego tak wielu ludzi w Polsce - polityków, pracowników mediów i NGO-sów - opowiada się po stronie człowieka, który jest tak dla Polski tak niebezpieczny. Co nimi kieruje? Czy nie dostrzegają zagrożenia? A może je bagatelizują? Czy są gotowi zaryzykować w imię... no właśnie, czego?