Autor: Władysław Michał Dębicki
1
E-book

Anarchia umysłowa i moralna. Koniec wieku XIX pod względem umysłowym. Charakterystyka znamion szczególnych

Władysław Michał Dębicki

Książka opowiada między innymi o tym, że do znamion szczególnych, którymi koniec XIX stulecia zapisał się w historii, należy przede wszystkim bezprzykładnie wielkie zamieszanie w sferze umysłowej i moralnej. Historyk może wprawdzie przytoczyć z przeszłości niejeden moment analogiczny może wymienić np. pierwsze stulecia naszej ery, czas rewolucji religijnych w wieku XVI, albo XVIII śmiało można jednak twierdzić, że takich rozmiarów i tak radykalnego charakteru, jak w wieku XIX, anarchia intelektualno-etyczna nie przybierała nigdy. Zdawać by się mogło, że treść niniejszej książki już się zdezaktualizowała nic bardziej błędnego! Bez zrozumienia tamtych czasów nie będziemy umieli zrozumieć czasów, w których dziś żyjemy. Książka absolutnie godna polecenia!

2
E-book

Anioł upadły ksiądz Lamennais

Władysław Michał Dębicki

Hugues-Félicité-Robert de Lamennais (1782-1854) ksiądz, ideolog oraz pisarz. Najpierw zwolennik ultramontanizmu, później rzecznik odnowy Kościoła katolickiego. W 1841 zerwał z Kościołem i poświęcił się polityce. Założył w 1830 i był jednym z redaktorów dziennika (Przyszłość) L'Avenir. Przez tę działalność starał się jako ultramontanista stworzyć silną przeciwwagę intelektualną przeciw gallikanizmowi francuskiemu. Jego poglądy zawarte w czasopiśmie L'Avenir zostały pośrednio potępione w encyklice Mirari vos papieża Grzegorza XVI, z 15 sierpnia 1832. Sam Lamennais przyjął postawę uległą i zaakceptował nauczanie papieża. Później jednak zmienia zdanie i stwierdza, że papież nie może zakazać mu jego własnych twierdzeń i przekonań. Kontynuując wydawanie L'Avenir jeszcze bardziej radykalizuje poglądy. Nazywa papieża niemym świadkiem krzywd i popełnianych zbrodni przez wielkich. W końcu papież Grzegorz XVI odnosi się bezpośrednio do poglądów ks. Lamennais w encyklice Singulari nos, z 25 czerwca 1834. Ks. Lamennais w końcu zrywa z Kościołem i kontynuuje nauczanie, skłaniając się coraz bardziej ku socjalizmowi i oddalając się tym samym od nauczania Kościoła. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Hugues-Félicité-Robert_de_Lamennais)

3
E-book

Filozofia nicości. Rzecz o istocie buddyzmu

Władysław Michał Dębicki

Dwadzieścia kilka wieków upłynęło od czasu, gdy Indie nadgangesowe, szczególniej okolice Benaresu, przebiegała gromada pół nagich żebraków i wołała do ludzi: "Radujcie się, albowiem znale zione zostało lekarstwo na wszystkie życia niedole... Otwierajcie uszy na głos nauki, która was wyzwoli ze szponów cierpienia i śmierci!...". Wołanie to zaciekawiło jednych, zachwyciło drugich, i wkrótce tajemnicza "nauka wyzwolenia" znalazła licznych zwolenników we wszystkich sferach społeczeństwa indyjskiego, zwłaszcza pośród łatwowiernej, nędzą, niewolą i chorobami znękanej ludności ubogiej. Kto byli ci żebracy? Byli to filozofowie w rodzaju specjalnie indyjskim, skrajni sceptycy i pesymiści, poczytujący świat za złudzenie a życie za mękę i w żebraczych wędrówkach albo w samotniach leśnych szukający ukojenia rozpaczy. Byli to Berkeley'owie i Schopenhauerowie z VI-go wieku przed naszą erą, urodzeni w dolinach Gangesu i licznych jego dopływów. Przywódcą ich, według wielkiego prawdopodobieństwa, był filozof-pustelnik, nazwiskiem Gotama, noszący przydomek Sakya-Muni, co znaczy asceta z narodu Sakyów. Zwolennicy mienili go Tatagatą, tj. "doskonałym" lub "wzniosłym", częściej atoli Buddą, czyli mędrcem, zbudzonym ze snu niewiadomości i posiadającym wiedzę najwyższą, jaką istota rozumna zdobyć jest w stanie.

4
E-book

Wariacko-zbójecka filozofia

Władysław Michał Dębicki

Autor opowiada nam o tym, że: Dekadentyzm należy niezaprzeczenie do najcharakterystyczniejszych i najsmutniejszych objawów, współczesnych czasów. Przyczyny jego odsłonić nie trudno, bo zbyt oczywiście sprowadzają się one do dwu znanych powszechnie rozkładowych czynników nowoczesnych: znacznego odstępstwa od zasad chrześcijańskich i materializmu tak w nauce, jak w życiu. Propaganda antychrześcijańska i materializm wywarły wpływ dwoisty: przenikając do mas ludowych, brutalnych i silnych fizycznie, spotęgowały w nich przede wszystkim zwierzęcość, obudziły żądzę używania, zazdrość i dzikie pragnienie zemsty; ogarnąwszy zaś klasy tak zwane wyższe, zwykle obficiej uposażone w dobra doczesne i bardziej oświecone, wyrodziły w nich niebawem pesymizm, a za nim zniechęcenie lub rozpacz. Gdyby dekadent tylko zwątpił o posłannictwie i wyższych celach ludzkości, byłby pospolitym pesymistą. Ale w nim, równocześnie z zanikiem uczuć moralnych i tęsknot do ideałów budzi się człowiek-zwierzę, dzika samolubna bestia, rzucająca się z nienasyconą żarłocznością na uciechy zmysłowe. Ta chęć wyssania z życia wszystkich słodyczy nie pozwala go zaliczyć do zwykłych zrozpaczonych. Zdawać by się mogło, że treść niniejszej książki już się zdezaktualizowała nic bardziej błędnego! Bez zrozumienia tamtych czasów nie będziemy umieli zrozumieć czasów, w których dziś żyjemy. Książka absolutnie godna polecenia! Dzięki tej książce można choćby w części zrozumieć wielki kryzys moralności i to całe zło, jakie nas nie tylko otacza, ale również dotyka.

5
E-book

Wielkie bankructwo umysłowe. Rzecz o skrajnym sceptycyzmie naukowo-filozoficznym

Władysław Michał Dębicki

Cechą najbardziej znamienną umysłowości w obecnej doby jest, jak powszechnie wiadomo, przewaga materializmu i pozytywizmu. Ludzie, zajmujący się zagadnieniami umysłowymi wyższego rzędu, przesyceni i znużeni jałowymi spekulacjami, zażądali filozofii opartej na danych dotykalnych, na faktach oczywistych, niezbitych. Ponieważ zdało im się, iż takie dane znaleźć można tylko w dziedzinie empiryzmu, czyli zmysłowych doświadczeń, przeto za kryterium prawdy, dostępnej dla człowieka, ogłosili przede wszystkim, a nawet wyłącznie, świadectwo zmysłów. Prawda, rzeczywistość, zmysłowość to rzeczy jednoznaczne. Prawdą jest to jedynie, co nie potrzebuje żadnego dowodzenia, co jest pewne bezpośrednio i samo przez się, co jest stanowcze, niewątpliwe i jasne jak słońce. Powstała, jak się ktoś wyraził, nowa religia faktów pozytywnych, mająca swoich zagorzalców i swoje tłumy bezmyślnych czcicieli. Poczynione jednocześnie na wielu polach przyrodoznawstwa znakomite odkrycia wzmocniły niemało wiarę materialistów w pewność ich doktryny. Autor w niniejszym opracowaniu zajmuje się zagadnieniami i postaciami dotyczącymi sceptycyzmu naukowo-filozoficznego w ujęciu katolickim (przedsoborowym, a więc tradycyjnym nie zaś modernistycznym).