Author: Anna Wendzikowska
1
Audiobook

Ku szczęściu. Moja droga do spełnienia i wewnętrznego spokoju

Anna Wendzikowska

Cześć! Mam na imię Ania i jestem szczęśliwa Dziś jestem szczęśliwa. Jednak nie zawsze tak było. Moja historia ― historia, którą chcę Ci opowiedzieć i którą chcę Cię zainspirować za pośrednictwem tej książki ― zaczyna się od kryzysu. Od momentu, w którym moje z pozoru idealne życie przypominało egzystencję chomika w kołowrotku. Goniłam za zewnętrznymi celami, nawet je osiągałam, tylko że to nie mogło mnie uleczyć z poczucia wewnętrznej pustki. Choć inni mnie chwalili, dla siebie samej wciąż byłam "nie dość dobra". Wtedy tego nie wiedziałam, ale dziś mam już tę świadomość: nie lubiłam siebie i tyle. Może znasz to uczucie. Niby wszystko jest dobrze. Starasz się. Czerwone paski w szkole, pochwały, akademie, nagrody. Studia, stypendia, staże. Wymarzona praca, a w niej same sukcesy. I... nieustanne poczucie niedosytu. Ciągle to "gdyby". Gdyby to, gdyby tamto, gdyby siamto, na pewno wreszcie dotarłabym do miejsca, o którym marzę. Gdyby (tu wpisz swoje "gdyby"), byłabym wreszcie szczęśliwa. Docierasz do celu "gdyby" i... rozczarowanie. Wiesz dlaczego? Ponieważ tajemnica nie tkwi w "gdyby". Ona się kryje w "mimo że nie". W odpuszczeniu. W zaufaniu. W akceptacji. W życiu tak, jak się chce. Oto moja droga. Trudna. Ciężka. Wyboista. Jednak cieszę się, że w nią wyruszyłam. Było warto. Może i Ty w nią ruszysz?

2
Ebook

Ku szczęściu. Moja droga do spełnienia i wewnętrznego spokoju

Anna Wendzikowska

Cześć! Mam na imię Ania i jestem szczęśliwa Dziś jestem szczęśliwa. Jednak nie zawsze tak było. Moja historia ― historia, którą chcę Ci opowiedzieć i którą chcę Cię zainspirować za pośrednictwem tej książki ― zaczyna się od kryzysu. Od momentu, w którym moje z pozoru idealne życie przypominało egzystencję chomika w kołowrotku. Goniłam za zewnętrznymi celami, nawet je osiągałam, tylko że to nie mogło mnie uleczyć z poczucia wewnętrznej pustki. Choć inni mnie chwalili, dla siebie samej wciąż byłam "nie dość dobra". Wtedy tego nie wiedziałam, ale dziś mam już tę świadomość: nie lubiłam siebie i tyle. Może znasz to uczucie. Niby wszystko jest dobrze. Starasz się. Czerwone paski w szkole, pochwały, akademie, nagrody. Studia, stypendia, staże. Wymarzona praca, a w niej same sukcesy. I... nieustanne poczucie niedosytu. Ciągle to "gdyby". Gdyby to, gdyby tamto, gdyby siamto, na pewno wreszcie dotarłabym do miejsca, o którym marzę. Gdyby (tu wpisz swoje "gdyby"), byłabym wreszcie szczęśliwa. Docierasz do celu "gdyby" i... rozczarowanie. Wiesz dlaczego? Ponieważ tajemnica nie tkwi w "gdyby". Ona się kryje w "mimo że nie". W odpuszczeniu. W zaufaniu. W akceptacji. W życiu tak, jak się chce. Oto moja droga. Trudna. Ciężka. Wyboista. Jednak cieszę się, że w nią wyruszyłam. Było warto. Może i Ty w nią ruszysz?