Автор: Maciej Urbanowski
1
Eлектронна книга

Jest Bóg, żyje prawda. Inna twarz Stanisława Brzozowskiego

Maciej Urbanowski

Stanisław Brzozowski patron polskiej lewicy nieznajomość katolicyzmu nazywa barbarzyństwem. Ignorancję w sprawach Kościoła przyczyną niezrozumienia polskiej kultury. Wskazuje na dyskryminację wielu znakomitych autorów ze względu na ich wiarę. Głosi pochwałę narodu i silnej Polski. Oto inne oblicze autora Płomieni, piewcy marksizmu, filozofa pracy, który na łożu śmierci ofiarował duszę Bogu. Tom ten jest wyborem polskiej eseistyki, od początku wieku XX aż do dziś, poświęconej innemu Brzozowskiemu. Zawiera także unikalny, nigdy nie wznawiany tekst pisarza, będący przedmową do Przyświadczeń wiary bł. kardynała Johna Henryego Newmana. Odkryj nieznaną twarz Brzozowskiego nie do zaakceptowania dla dzisiejszej lewicy, która beztrosko wciągnęła go na sztandary.

2
Eлектронна книга

Stanisław Brzozowski. Nowoczesność

Maciej Urbanowski

Jak pojmował Brzozowski kategorię nowoczesności, skoro marzył o unowocześnieniu Polaków i Polski, był entuzjastą literatury, w którą wpisany jest projekt człowieka świadomie stwarzającego swój świat i historię, a jednocześnie oświadczał, że nowoczesność go przeraża i nie jest w stanie znieść „całego mnóstwa nowoczesnych idei”? Czytelnik znajdzie w tej książce zapis własnego, krytycznego czytania Brzozowskiego przez badacza, który zajmuje się tym autorem od lat. W poszczególnych rozdziałach, stanowiących szkice literackie, Urbanowski przywołuje także liczne wątki biograficzne, mające wpływ na dzieło pisarza: chorobę, nieudowodnione oskarżenia o współpracę z carską ochraną, które wykluczyły go ze środowiska, emigrację, małżeństwo z Antoniną Kolbergówną, fascynację lekturami Newmana i nawrócenie. Czy Brzozowski nie unieważnia się pomimo stulecia, które nas od niego dzieli? Maciej Urbanowski udowadnia, że wielkich pisarzy trzeba czytać zawsze – migotliwość myśli Brzozowskiego odpowiada współczesności, a on sam może stać się patronem wszystkich, którzy próbują krytycznie zmierzyć się z „gotowym” światem, jaki zastali.