Autor: Andrzej Sawicki
1
Hörbuch

Pierwszy Glina: Żołnierze miłujący

Andrzej Sawicki

"W grudniu 1807 roku spokojnym warszawskim Żoliborzem wstrząsa potężny wybuch, który niszczy pałacyk zajmowany przez oficera armii napoleońskiej. Policjanci z nowo utworzonego Wydziału Śledczego wszczynają dochodzenie, ale szybko zostają odsunięci od sprawy przez Francuzów. Nie dają za wygraną, bo Warszawa to ich miasto i żabojady nie będą się tutaj szarogęsić. Szybko okazuje się, że afera sięga samych szczytów władz Księstwa Warszawskiego... Pierwszy Glina" pokazuje początki funkcjonowania pierwszej polskiej policji śledczej z prawdziwego zdarzenia, zajmującej się rozwiązywaniem poważnych zagadek kryminalnych. Jej twórcą był legendarny stróż prawa, Augustyn Feliks Gliński (1762-1828), człek prawy i wielkiego serca, a dla przestępców bezlitosny. Podziwiający pana Augustyna prosty lud warszawski przezwał go Gliną. Oto pierwsza z historii o generale policjantów", pamięć o którym żyje do dziś w przezwisku polskich policjantów."

2
Hörbuch

Pierwszy Glina: Synowie mojżeszowi

Andrzej Sawicki

Oto druga z historii o generale policjantów", o którym pamięć żyje do dzisiaj w potocznej nazwie policjantów. W marcu 1808 roku w swoim kantorze przy ulicy Gęsiej brutalnie został zamordowany Leopold Atalias, szanowany żydowski finansista, jeden z pięciu wekslarzy wybranych do ustalania kursów i stóp procentowych w Księstwie Warszawskim. Czas, miejsce i narzędzie zbrodni wprawiają w konsternację Glinę. Wszyscy funkcjonariusze Wydziału Śledczego zostają oddelegowani do rozwiązania sprawy. Podejrzani są jednocześnie rodzina, wierzyciele, konkurencja zmarłego, a nawet agenci wywiadów Rosji i Prus. Nie da się również wykluczyć udziału ortodoksyjnych kabalistów lub religijnego motywu zbrodni. Pierwszy Glina" pokazuje początki funkcjonowania pierwszej polskiej policji śledczej z prawdziwego zdarzenia, zajmującej się rozwiązywaniem poważnych zagadek kryminalnych. Jej twórcą był legendarny stróż prawa, Augustyn Feliks Gliński (1762-1828), człek prawy i wielkiego serca, a dla przestępców bezlitosny. Podziwiający pana Augustyna prosty lud warszawski przezwał go Gliną.