Автор: Iegor Gran
1
Eлектронна книга

Z jak zombi

Iegor Gran

O książce Pierwszy tytuł w eseistycznej serii Nouvelle. Ten zwięzły, mocny i aktualny tekst z pogranicza pamfletu i reportażu gonzo jest dobitnym wyrazem gniewu i bezwzględnie obnaża wpływ propagandy Putina na naród rosyjski. Zetka wymalowana białą farbą na rosyjskich czołgach w Ukrainie skłania Iegora Grana do refleksji nad gangreną, która toczy mózgi wielu Rosjan. Zombi, chodzące trupy, to zwykle wujek, babcia, siostra, syn lub mąż. Ci, którzy maszerują w szeregu za najwyższym hipnotyzerem", ślepi zwolennicy bezwzględnej wojny, którą Rosja prowadzi od 24 lutego 2022 roku, gotowi poświęcić życie własnych dzieci, by odebrać spokój Ukraińcom. Książka poruszyła opinię publiczną we Francjii była nominowana do nagród Renaudot, Femina i Médicis. Le Temps Iegor Gran, pisarz urodzony w Rosji, napisał jadowitą książkę przeciwko katastrofalnemu dryfowaniu jego rodzinnego kraju w czasie, gdy Ukraina próbuje oprzeć się atakom armii Władimira Putina. O Autorze Iegor Gran, francuski pisarz urodzony w 1964 roku w Moskwie, syn Andrieja Siniawskiego, rosyjskiego pisarza i dysydenta ocalałego z gułagu. Przybył do Francji w wieku dziesięciu lat. Studiował w École centrale de Paris. Równolegle z pracą inżynierską rozpoczął karierę pisarską i jako pseudonim wybrał nazwisko swojej żony. Jest autorem kilku znanych książek (m.in. La Russie profonde,Les Trois Vies de Lucie, La revanche de Kevin, L'Écologie en bas de chez moi). Od 2011 roku współpracuje z Charlie Hebdo". O tłumaczu: Paweł Łapiński, trójmieszczanin po studiach romanistycznych we Wrocławiu i Warszawie. Tłumacz literacki z języka francuskiego, członek Oddziału Północnego Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. Fragment: Od ponad wieku Rosja stara się żyć w fikcjach równoległych. Wymyśla sobie metafizyczne walki, w które inwestuje całą swoją wiarę i swoją przyszłość wczoraj była to walka z kapitałem, dziś z tolerancją. Rosja z masochistycznym rozmachem godnym postaci Dostojewskiego przedkłada niedostatki, które dają jej poczucie, że wzrasta duchowo, nad stagnację spokojnego życia, w którym każdy uprawia swój ogródek i dba o wygodę życia codziennego. Rosjanie przez siedemdziesiąt lat gonili za nieosiągalną przyszłością, w której ostatecznie miał zatriumfować proletariat, a dzisiaj zamykają się w wieży zbudowanej ze swojej przeszłości i ani trochę nie wadzi im trupi zapach, który tam panuje. Całe to oddanie wyimaginowanym konstrukcjom jest trudne do pojęcia dla pragmatycznego zachodniego umysłu, który skupia się na budowaniu swojej codzienności zamiast uganiać się za chimerami wyprodukowanymi z własnych frustracji. A jednak to właśnie kult fikcji popycha dziś Rosjan do przedkładania śmierci Ukraińców nad życie swoich własnych dzieci.