Автор: Jakub Górka
1
Eлектронна книга

O pobudkach nabożeństwa ku Najświętszej Pannie

Jakub Górka

Fundamentem, korzeniem, podstawą prawdziwej czci musi być miłość szczera dla osoby. A więc nabożeństwo i cześć ku Maryi w tym tkwi, aby gotowym, ochoczym sercem czynić to, co do Jej służby należy. Przeto np. posty w środy, w soboty, modlitwy ku czci Maryi, pielgrzymki do Jej cudownych obrazów nie stanowią istoty nabożeństwa, lecz są albo wynikiem czyli skutkiem zewnętrznym tego nabożeństwa, albo też środkami do jego nabycia. Mówi doświadczenie, że są obłudnicy, którzy poszczą, modlą się, chodzą do kościoła, a przecież nabożnymi nie są. To samo doświadczenie wykazuje, że wiele osób należy do bractw ku czci Maryi, a przecież nie mają prawdziwego ku Niej nabożeństwa. O tych obłudnikach można z prorokiem Ezechielem powtórzyć: ˝Srebro ich precz wyrzucać będą, a złoto ich gnojem będzie. Srebro ich i złoto nie będzie ich mogło wybawić w dzień zapalczywości Pańskiej˝ (Ezech. VII, 19). Prawdziwie nabożny ku Maryi ten, kto się brzydzi wszystkim, co się Maryi Pannie nie podoba, a czyni ochoczo, co Jej miłe i przyjemne. A wiemy, że Maryja strasznie nienawidzi grzechu, a miłuje cnotę. Jeżeli chcemy mieć rzetelne nabożeństwo do Niepokalanie Poczętej, unikajmy grzechu i służby u złego ducha, podobnie jak i Maryja depce głowę tego węża piekielnego, a odziewajmy się płaszczem cnót, jak i Pani, Królowa nasza, odziana słońcem sprawiedliwości. Blichtrem Maryi nie oszukamy, maska nabożeństwa wstrętem napełnia Serce Matki miłosierdzia, bo Ona w Bogu wszystko widzi jasno i serc naszych tajniki dla Niej otwarte i czyta w nich, jak w księdze. Istota Boga, w którą z zachwytem spogląda w królestwie chwały, jest dla Niej cudownym zwierciadłem, w którym odbija się najdokładniej nasza istota i wszystkie kryjówki serca naszego. Niepokalana Dziewica widzi tam w górnych krainach, jak ty szeptasz modlitwy ku Jej czci, pościsz, do Jej kongregacji należysz, a żywisz w duszy myśli nieczyste, potajemnie oddajesz się swawoli, jesteś leniwy, nieposłuszny, mściwy.

2
Eлектронна книга

Środki do nabycia prawdziwego nabożeństwa względem Matki Najświętszej

Jakub Górka

Abyśmy mogli ukochać Bogarodzicę, trzeba nam się zastanawiać, jak Ona wielką, jak możną, jak wspaniałą, jak pełną cnót i zalet niezrównanych. Po wtóre należy się uważnie przypatrzyć, jak ta cudowna Pani, Królowa nieba i ziemi, jest dobrą względem nas, jak bardzo nas miłuje, jak nas hojnie obdarza łaskami. Nikt, choćby najgorszy, nie jest wyjęty spod Jej macierzyńskiej opieki. Do Maryi Panny możemy zastosować to samo, co mówimy o Bogu i Jego nieprzebranej dobroci względem człowieka. Stwórca każe świecić słońcu nad sprawiedliwymi i nad grzesznikami, spuszcza deszcz na niwy ludzi dobrych i złych. Wzrok też Królowej niebieskiej zwraca się na wszystkich, choćby najgorszych i najniewdzięczniejszych. O, wpatrujmy się oczyma duszy często i uważnie w tę gwiazdę zaranną, rozpamiętywajmy Jej zalety i cnoty, a osobliwie Jej miłość macierzyńską względem ludzi, a niezawodnie umiłujemy Maryję Pannę i staniemy się Jej wiernymi sługami. W Księdze Mądrości czytamy: ˝Myśleć o niej jest doskonała roztropność˝ (Mądr. VI, 16). Słowa te stosują uczeni także do Matki Najświętszej w tym znaczeniu, że myślenie, zastanawianie się nad przywilejami Maryi jest wielką mądrością i kluczem do niezrównanych łask, którymi obsypuje Maryja Panna swych czcicieli.

3
Eлектронна книга

Ćwiczenie się w cnotach z miłości ku Maryi

Jakub Górka

Gdzie nierówność usposobień i charakteru, tam nie może być prawdziwej przyjaźni. Dobrze powiedział Arystoteles: ˝Miłość albo znajduje równych albo ich czyni˝. Między sprawiedliwym a grzesznikiem nie może być przyjaźni. Dlatego widzimy wieczną walkę między grodem Bożym a grodem tego świata, czyli między królestwem niebieskim a królestwem ciemności. Uznawały to ludy pogańskie w swych pojęciach dualistycznych o królestwie światłości i ciemności. Przewrotny Kain musi nienawidzić sprawiedliwego Abla, bo jego cnota gryzie i bodzie go, jest dlań wyrzutem; zły chciałby wszystkich uczynić złymi, by nie miał kto czynić mu choćby milczących wyrzutów. Miłość tylko między podobnymi do siebie powstać może, albo ich takimi uczyni. Dlatego św. Hieronim upomina, abyśmy usiłowali Maryję naśladować: ˝Wtedy pokaże się, że Ją prawdziwie miłujecie, gdy będziecie naśladowali Tę, którą wielbicie˝. Nie kocha dziecko matki swej, jeżeli od niej odbiega, nie idzie za jej przykładem i radą. Przewrotnych ludzi może łączyć chwilowo interes, korzyść osobista. Zbrodniarz zawiera częstokroć przyjaźń z występnym; ale to chwilowo trwa. Doświadczenie uczy aż nadto, że sojusze złych zrywają się szybko. Motyl fruwa z kwiatu na kwiat, nigdzie stale nie siądzie. Wykorzysta soki i dalej ulatuje.