Author: Michał Kruszona
1
Ebook

Czarnomorze. Wzdłuż wybrzeża, w poprzek gór

Michał Kruszona

Bywając w Rumunii, wielokrotnie zadawałem sobie pytanie: a gdyby tak pojechać dalej? Myśl ta była niezwykle kusząca, ciekawość tego, co spotkam po drugiej stronie morza, ogromna. Podróżować można w przestrzeni, ale też, co w moim przypadku jest odczuwalną koniecznością, w głąb czasu, a i to mało. Przyglądanie się ludziom, temu, co gra w ich duszach, w co wierzą, czego się boją, z jakiej tradycji utkali swoje życie, to dla mnie nieodłączne składniki podróżowania. Duchy zapomnianych bohaterów sprzed kilku lat i sprzed wieków towarzyszą mi podczas wszystkich wyjazdów, inspirują do opisywania tego, czego na pierwszy rzut oka nie sposób dostrzec. Spotykam je na starych podwórkach, w rzadko przez turystów odwiedzanych miastach, na zarośniętych cmentarzach. Przemawiają do mnie z pożółkłych fotografii wiszących na ścianach stuletnich domów. Tak powstała ta książka, rzeczywista i nierzeczywista. Wymyślona, ale i oddająca to, co spotkało mnie osobiście. Zachęcam do poszukiwania, często bardzo nam bliskich, duchów Czarnomorza.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                              Michał Kruszona  W ciągu dwóch dekad moich podróży po Europie Wschodniej i Azji zdarzyło się tak wiele, że o każdej z nich mogłaby powstać  niesamowita książka. Taką jest właśnie Czarnomorze Michała Kruszony. Odnalazłem w niej siebie i to, co w podróżach jest najbardziej ekscytujące wyjątkowych ludzi, szczyptę szczęścia, strachu, opis zdarzeń na pograniczu rzeczywistości, a może już ową rzeczywistość przekraczających. Często po powrocie do domu zastanawiałem się, czy to, co mi się przytrafiło w Gruzji, Mołdawii i Rumunii, wydarzyło się naprawdę. Podobną tajemnicę pozostawiam do rozwiązania czytelnikom Czarnomorza. Zachęcam do lektury, a potem  w drogę Rafał Biernacki dziennikarz TVP, Telekurier

2
Ebook

Reifstein albo Podróż Trzech Króli

Michał Kruszona

Andrzej, pochodzący z małego miasteczka Reifstein, jak tysiące Wielkopolan trafia na front pierwszej wojny światowej. Chęć zysku okazuje się dla niego ważniejsza od narodowej solidarności i Andrzej staje się denuncjatorem jednego z polskich towarzyszy broni. W nagrodę za wzorową postawę pruskiego żołnierza zostaje zabrany z frontu i skierowany do Iłowej, do majątku księcia Hochberga. Stamtąd, poprzez Rumunię i Turcję, jedzie do Afryki, gdzie ma dbać o interesy Hochberga. Tak zaczyna się jego podróż Opowieść jest pretekstem do ukazania niełatwych relacji polsko-niemieckich. Jest też ważnym głosem przypominającym o poległych w czasie pierwszej wojny światowej Wielkopolanach i Ślązakach.

3
Ebook

Uganda. Jak się masz, muzungu?. Jak się masz, muzungu?

Michał Kruszona

Wysłuchawszy Roberta, nie miałem wątpliwości, w nocy musiał obcować z duchem. Zastanawiające, jak, po tak pięknych wizjach, Alice pogrążyła Ugandę w wojnie domowej? Przekonanie, że posiada się wielką moc czynienia  dobra, może doprowadzić do wielkiego zła. Zabraliśmy się do przygotowywania śniadania. Owoce i cztery ugotowane jajka musiały dać nam siłę do wieczora, kiedy to tradycyjnie zjemy drugi obfitszy posiłek. Zeszliśmy nad Nil i usiedliśmy nad brzegiem rzeki. Czekaliśmy na prom, widzieliśmy, jak przycumowany był w Paraa, położonym na przeciwległym brzegu. Było to prawdziwe królestwo hipopotamów. Świat zwierząt pozostawiliśmy sobie na dzień następny. Ten poświęcony był dla świata duchów. Prom przypłynął po niecałej godzinie. Sama przeprawa trwała nie więcej niż dziesięć minut. Dotarliśmy do Paraa. Zakaz mówienia o wszystkim, co zaszło tego dnia, do dziś obaj z Robertem traktujemy bardzo poważnie. Michał Kruszona dzielił ze mną trudy i radości podróży po Ugandzie. Obserwowałem go czasami wieczorami, kiedy pochylony nad notesem wielkości szkolnego zeszytu, często popijając przy tym ugandyjską Waragi i zaciągając się dymem lokalnych papierosów Sportsmen, robił swoje - jak mówił - notatki do książki. Skupiony, w cieniu równikowego słońca, pośród odgłosów przyrody, przypominał mi dziewiętnastowiecznego pisarza. Zajrzałem przez ramię do jego notatnika, nosił go zawsze ze sobą. Wśród dziwnych znaków, liter i wyrazów dojrzałem narysowanego węża pełzającego pod łóżkiem w naszej drewnianej budzie nad Jeziorem Wiktorii. Nad jeziorem Bunyonyi zaklął siarczyście i głośno, kiedy hałasująca gdzieś w oddali kosiarka do trawy (!) widocznie zakłócała jego skupienie, nie pozwalając mu dalej pracować. Potrafił jednak notować w zatłoczonym matatu, w starej, rozpadającej się taksówce i wieczorem na byle jakim łóżku. Efektem tej pracy jest opis przygód, wrażeń i emocji, jakie towarzyszyły nam w podróżach do Ugandy, gdzie obaj zostawiliśmy trochę serca. Było to nieuniknione, bo Afryka naprawdę kradnie serca. Michał Kruszona, w swoim pisaniu, wychodzi daleko poza parki narodowe, afrykańską biedę i inne stereotypy, opisując Ugandę bez biura podróży. Robert Swornowski Michał Kruszona (ur. w 1964 r. w Poznaniu), historyk kultury, muzeolog, okazjonalnie dziennikarz, od lat związany zawodowo z Muzeum Zamek Górków w Szamotułach. W wydawnictwie Zysk i S-ka ukazały się trzy jego książki: Rumunia. Podróże w poszukiwaniu diabła , Kulturalny atlas ptaków oraz Huculszczyzna. Opowieść kabalistyczna . Owocem współpracy z "National Geographic" jest książka Ugryźć świat . W miesięczniku "W drodze" ukazały się jego artykuły, m.in. o Ugandzie. www.michalkruszona.pl