Автор: Rajmund Czok
1
Eлектронна книга

Alles liebe

Rajmund Czok

Dieses Buch ist ein kühnes Experiment. Eroti-sche Literatur wurde in allen Kulturen und Zeiten geschrieben: Geschichten von Begeh-ren, Sehnsucht, Verführung, Leidenschaft, der Liebesentrückung aus Zeit und Raum. Liebe ist ein Privates Ereignis. Den einen verführt der Klang einer Stimme, ein anderer empfindet den Duft eines Menschen erregend oder fühlt sich gefangen von dem Blick der Augen, der Gestik der Hände, einer bestimmten Art sich zu bewegen, zu reden oder lachen. Körperliche ist eine Inszenierung, wie der Ort, Zeit, Stim-mung und Rollenspiele immer neu sein können. Erfüllte Sexualität ist ein Geschenk, das nicht an Jugend gebunden ist. Sie kann uns helfen, uns aus der Welt zu öffnen und einfach leben-dig zu sein.                                                                                    Der Autor

2
Eлектронна книга

Frankfurcki epizod

Rajmund Czok

Osoba trzydziestoletnia sięgająca w powieści do motywów autobiograficznych czyni to -  moim zdaniem - tylko dla własnej satysfakcji. Mam wrażenie, że napisanie powieści autobiograficznej bardziej przystoi osobie starszej, która powiedziała już wszystko o cudzych światach i spokojnie pragnie wrócić do świata swojego, jakiego chciałaby przeżyć jeszcze raz, gdyby mogła być po raz drugi trzydziestolatkiem? Jestem zdania, że miarą prawdy w takiej powieści powinien być także sam autentyzm wszelkich zdarzeń i jakaś szczerość pisarska. W moim powojennym życiu było wiele dziwnych lat. Na motywach przeżyć i doświadczeń z tamtego okresu powstała ta powieść. Fakty są autentyczne, niezmyślone i mimo, że napisana w osobie pierwszej, nie stanowi w żadnym wypadku powieści autobiograficznej. Fragment: To, co zastałem w kraju usłanym dolarami i markami, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Reklamy krzyczały wszystkim kolorami, przechodnie mówili dziesiątkami języków, żołnierze amerykańscy spacerowali pod rękę z młodymi Niemkami, udając dumnych zdobywców Europy. Naganiacze zapraszali do kabaretów, policjanci kierowali potokiem samochodów na skrzyżowaniach, w salonach radiowych rozbrzmiewały skoczne dźwięki rocka. Uliczne latarnie w kształcie pochylonej dłoni jarzyły silnym neonem, kabarety, knajpy, domy publiczne, automaty zręcznościowe, zamieniały miasto w Broadway - w górze ciemność, na dole feeria bajecznych barw. W pierwszych dniach wszystko mnie oszałamiało, podniecało.   Czułem się tu obco, osamotniony i ogromnie zagubiony. W kieszeni ściskałem kilkanaście dolarów kieszonkowego na drogę, dlatego na każdym kroku poskramiałem nieodpartą chęć zafundowania sobie czegokolwiek. Po kilkunastu dniach przechodziłem obok tego niespotykanego w PRL-u bogactwa całkiem obojętnie.Przyglądałem się  uważnie  Niemkom, wyrośniętym, dobrze odkarmionym, przyciągającym wzrokiem młodych i starszych. Tym czeszących się w koński ogon, szarpane koki, tapirowane hełmy. I tym, których oczy podkreślone ołówkiem wydawały się powabniejsze. Uderzała mnie ich naturalność, swoboda, wdzięk każdego kroku i ruchu. Na siłę szukałem odpowiedzi na niełatwe pytanie, kto ładniejszy: Niemka czy Polka? Przeciętna Niemka nie była ładniejsza od swojej polskiej rówieśniczki. A jednak każda Niemka była doskonale zrobiona: wiedziała, że preparowanie wdzięków to swoista metoda zdobywania partnera. Dlatego uwypuklała i podkreślała, co miała powabnego, chowała, co trzeba było dyskretnie ukryć.Podziwiałem Frankfurt żywy i barwny. Wzdłuż wystaw skle-powych przesuwały się tłumy sprawiające wrażenie niedzieli: każdy odświętnie odprasowany, bez fałdki, bez plamki. A jednak wszystko dokoła czyniło wrażenie zwariowanego molocha. Dorośli byli zwariowani. Dla nich wszystko przestało być poezją, wszystko było podszyte aluzją polityczną. Prasa, radio i telewizja dostarczały dzienną porcję wiadomości, informowały o wojnie w Wietnamie i Bliskim Wschodzie. Z kolei spece od meteorologii przepowiadali sztormy, burze, powodzie, katastrofy lotnicze, wypadki drogowe, pożary lasów. Nikt nie musiał rezygnować z żadnych przyzwyczajeń. W tym mechanizmie niemieccy podatnicy ponosili jednak ryzyko, dla nich żołnierze Bundeswehry byli wyrzutkami sumienia. Czasem nos przylepiałem do bogatych witryn sklepowych, porównując z tymi w kraju, okratowanymi, wypełnionymi planszami, hasłami politycznymi. W tym mieście wystawy kusiły ogromnym bogactwem. W każdym razie w ciągu zaledwie kilku dni wiedziałem dokładnie, jaką wartość miała niemiecka marka.

3
Eлектронна книга

Monika und die Liebe

Rajmund Czok

Pewnej wiosennej niedzieli 1944 roku, młody oficer niemieckich wojsk lotniczych zaprosił samotnie spacerującą niewiastę do kawiarni. Pół roku później zostaje ona jego żoną. Początkowa idylla z upływem czasu zamienia się w splot wydarzeń, graniczących z fizycznym i psychicznym dramatem Akcja powieści rozgrywa się na początku w niemieckim mieście Waldenburg na Dolnym Śląsku. W 1945 roku po zakończeniu II wojny światowej władzę przejmuje polska administracja, nadając miastu polską nazwę Wałbrzych. Dalsze losy powieści, które czyta się jednym tchem, rozgrywają się w Niemczech Zachodnich nad jeziorem Tegernsee oraz na plebani w małej bawarskiej miejscowości. An einem Frühlingssonntag 1944 wurde eine junge Frau von einem Luftwaffenoffizier zu einer Tasse Kaffee eingeladen. Ein halbes Jahr später wird sie schon seine Ehefrau. Das, was anfangs wie ein Märchen beginnt, wird später zu einer Beziehung, deren Abgrund und Faszination nah beieinander liegen. Die Geschichte spielt sich Anfangs in der deutschen Stadt Waldenburg in Niederschlesien, ab. Nach dem zweiten Weltkrieg übernahm polnische Besatzung die Stadt, und seitdem heißt się Wałbrzych. Weitere Ereignisse dieser Erzählung die man in einer Lesung verschlingt - folgen in West Deutschland am Tegernsee und der Pfarrei eines Kleindorfes in Bayern. Rajmund Czok Urodził się i wychował na Śląsku. Studiował dziennikarstwo, kulturoznawstwa oraz marketing w Warszawie. Autor kilku książek, antologii, kilkudziesięciu opowiadań w niemieckiej i polskiej prasie codziennej i tygodniowej. W latach 80/90-tych jego korespondencje z Niemiec ukazywały się w Trybunie Śląskiej, Nowinach Opo-skich. Dzienniku Zachodnim, katowickim Wieczorze i tygodniku TAK i NIE.. W Niemczech w INIFO & TIPS, Samo Życie, Angora/Niemcy, Tygodnik Polski, Twoja Gazeta, Kurier Berliński. Mieszka na przemian w Gliwicach i Frankfurcie nad Menem. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i RFN oraz Związku Literatów Polskich i Niemieckich. Jego nazwisko figuruje w leksykonie pisarzy niemieckich "Who is Who 2003". W dorobku literackim: Zawiedziona, Frankfurcki epizod, Jeszcze jeden dzień życia, Die verheiratete Jungfrau - Zamężna dziewica, Pójdę za twoim głosem, Być kochanką, Mein Traumbild, Monika und die Liebe, Proza i poezja 2000 (antologia), Buchwelt 1998 (antologia niemiecka), Prosa de Luxe 1998 (antologia niemiecka), Neue Literatur 1999 (antologia niemiecka)

4
Eлектронна книга

Pójdę za twoim głosem

Rajmund Czok

Katarzyna, przykładna żona profesora, matka dorosłego syna i córki, zawsze marzyła o wielkiej miłości. U boku męża Kordiana cierpliwie znosi swój los – ciche monotonne życie pozbawione wszelkich uczuć i miłości. Na spotkaniu literackim poznaje rozwiedzionego Artura – obieżyświata i autora bestsellera: „Kochanek, kochanka i co dalej?”. Zauroczony, składa Katarzynie niespodziewaną wizytę pod nieobecność męża, przebywającego w Paryżu na kongresie naukowym. Spotkanie zaowocowało wielką miłością. Katarzyna staje przed trudnym wyborem; skrzywdzić męża i swoje dzieci albo siebie i kochanka, odrzucając miłość o jakiej marzyła? Powieść o niezwykłej miłości, która kończy się w bukowym lesie rozsianiem ich kremowanych zwłok. Rajmund Czok Urodził się i wychował na Śląsku. Studiował dziennikarstwo, kulturoznawstwa oraz marketing w Warszawie. Autor kilku książek, antologii, kilkudziesięciu opowiadań w niemieckiej i polskiej prasie codziennej i tygodniowej. W latach 80/90-tych jego korespondencje z Niemiec ukazywały się w Trybunie Śląskiej, Nowinach Opo-skich. Dzienniku Zachodnim, katowickim Wieczorze i tygodniku TAK i NIE.. W Niemczech w INIFO & TIPS, Samo Życie, Angora/Niemcy, Tygodnik Polski, Twoja Gazeta, Kurier Berliński. Mieszka na przemian w Gliwicach i Frankfurcie nad Menem. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i RFN oraz Związku Literatów Polskich i Niemieckich. Jego nazwisko figuruje w leksykonie pisarzy niemieckich "Who is Who 2003". W dorobku literackim: Zawiedziona, Frankfurcki epizod, Jeszcze jeden dzień życia, Die verheiratete Jungfrau - Zamężna dziewica, Pójdę za twoim głosem, Być kochanką, Mein Traumbild, Monika und die Liebe, Proza i poezja 2000 (antologia), Buchwelt 1998 (antologia niemiecka), Prosa de Luxe 1998 (antologia niemiecka), Neue Literatur 1999 (antologia niemiecka) Katarzyna, przykładna żona profesora, matka dorosłego syna i córki, zawsze marzyła o wielkiej miłości. U boku męża Kordiana cierpliwie znosi swój los – ciche monotonne życie pozbawione wszelkich uczuć i miłości. Na spotkaniu literackim poznaje rozwiedzionego Artura – obieżyświata i autora bestsellera: „Kochanek, kochanka i co dalej?”. Zauroczony, składa Katarzynie niespodziewaną wizytę pod nieobecność męża, przebywającego w Paryżu na kongresie naukowym. Spotkanie zaowocowało wielką miłością. Katarzyna staje przed trudnym wyborem; skrzywdzić męża i swoje dzieci albo siebie i kochanka, odrzucając miłość o jakiej marzyła? Powieść o niezwykłej miłości, która kończy się w bukowym lesie rozsianiem ich kremowanych zwłok. Rajmund Czok Urodził się i wychował na Śląsku. Studiował dziennikarstwo, kulturoznawstwa oraz marketing w Warszawie. Autor kilku książek, antologii, kilkudziesięciu opowiadań w niemieckiej i polskiej prasie codziennej i tygodniowej. W latach 80/90-tych jego korespondencje z Niemiec ukazywały się w Trybunie Śląskiej, Nowinach Opo-skich. Dzienniku Zachodnim, katowickim Wieczorze i tygodniku TAK i NIE.. W Niemczech w INIFO & TIPS, Samo Życie, Angora/Niemcy, Tygodnik Polski, Twoja Gazeta, Kurier Berliński. Mieszka na przemian w Gliwicach i Frankfurcie nad Menem. Jest członkiem Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i RFN oraz Związku Literatów Polskich i Niemieckich. Jego nazwisko figuruje w leksykonie pisarzy niemieckich "Who is Who 2003". W dorobku literackim: Zawiedziona, Frankfurcki epizod, Jeszcze jeden dzień życia, Die verheiratete Jungfrau - Zamężna dziewica, Pójdę za twoim głosem, Być kochanką, Mein Traumbild, Monika und die Liebe, Proza i poezja 2000 (antologia), Buchwelt 1998 (antologia niemiecka), Prosa de Luxe 1998 (antologia niemiecka), Neue Literatur 1999 (antologia niemiecka)

5
Eлектронна книга

Rajland

Rajmund Czok

Rajmund Czok obdarowuje nas kolejną książką. Tym razem odważył się stworzyć powieść  napisaną językiem kobiety o jej erotycznym niedosycie. Bohaterem mistrzowskich gier miłosnych jest tytułowy Rajland. Tak nazwała swego miłosnego dobroczyńcę powabna Dunata. Rajland stworzył dla niej raj w licznych łóżkach hotelowych, motelowych i letniskowej daczy. Przeciętny mężczyzna – czytający z zainteresowaniem intymne wyznania bohaterki – może nabawić się kompleksów, że nie jest skrzyżowaniem Don Juana z Casanovą, Z kolei niejedna kobieta odłoży książkę z zadowoleniem, że i jej może się coś takiego w życiu jeszcze przytrafić. Oczywiście oszaleje ze szczęścia dopiero wtedy, gdy napotka na typa o parę dziesięcioleci od siebie starszego, dobrze zbudowanego, hojne obdarzonego przez naturę. Autor zdaje sobie sprawę, dlaczego wkłada w usta Dunaty polecenie czytania książki w łóżku… po zażytej kąpieli, przed zaśnięciem. To wskazówka Dunaty dla pań, by wiedziały, co robić w łóżku, gdy kochanek jest chwilowo niedostępny, jak w takich sytuacjach rozładować erotyczny niedosyt. W księgarniach jest wiele książek o podobnej treści, jednak większość to tłumaczenia. Autor odważył się napisać książkę w formie pamiętnika - który obnaża intymną sferę życia kobiety – ponieważ czasem bywają takie przeżycia, których nie sposób zapomnieć, a tęsknoty uniknąć. Książkę warto przeczytać mimo drastyczności tematu, ponieważ jest napisana językiem dobrze oddającym stany duchowo-fizyczne bohaterów, Jako prozaik autor stworzył nowy gatunek literacko-dziennikarski – literaturę faktu… miłosnego, czyli pamiętnikarsko-erotyczny reportaż.