Autor: Szolem-Alejchem
1
Ebook

Kasrylewka

Szolem Alejchem

Tego lata, chwała Bogu, sporo żydowskich miast i miasteczek poszło z dymem. W czym więc rzecz? W tym, że jest różnica między pożarem a pożarem. Widocznie Kasrylewka chciała się popisać przed światem. Nic też dziwnego, że zwracając się do wszystkich miast żydowskich używała takich oto słów: Co? Trawi was pożar? Palicie się? Ależ to śmiechu warte. Za pozwoleniem, ja wam pokażę, jak miasto się pali. I faktycznie, Kasrylewka zaczęła płonąć jak świeca. Nie wyprzedzajmy jednak wypadków. Opis pożaru pozostawiam memu koledze Fiszelowi korespondentowi gazety. On się tym zajmuje. Dla niego to robota. Nazajutrz, wczesnym rankiem, tuż po pożarze, od którego notabene sam ucierpiał, korespondent Fiszel spłodził relację do gazety. Sam ledwo uszedł z życiem, zaś znalezienie w tych warunkach pióra i atramentu graniczyło wprost z cudem. Relację rozesłano do wszystkich gazet żydowskich. (Fragment)

2
Ebook

Kasrylewka

Szolem-Alejchem

Ka­sry­lew­ka Po­go­rzel­cy z Ka­sry­lew­ki Roz­dział I. Wy­brań­cy Wiel­kie i wspa­nia­łe sta­re mia­sto go­jow­skie Je­hu­pec (tak au­tor na­zy­wał w swo­ich utwo­rach Ki­jów) w ca­łej swo­jej dłu­go­let­niej hi­sto­rii cze­goś po­dob­ne­go jesz­cze nie wi­dzia­ło. Za­ło­żo­ne przed ty­sią­cem lat, w okre­sie pa­no­wa­nia Wło­dzi­mie­rza Świę­te­go, roz­cią­ga­ło się te­raz na du­żej prze­strze­ni wzdłuż Dnie­pru. Wspi­na­ło się na wzgó­rze, aby w in­nych miej­scach opa­dać w dół ku brze­go­wi rze­ki. W opi­sy­wa­ny prze­ze mnie po­ra­nek koń­czą­ce­go się la­ta Je­hu­pec miał oka­zję uj­rzeć na swo­ich uli­cach ja­kieś nie­zwy­kłe ty­py Ży­dów. [...]Szolem-AlejchemUr. 12 marca 1859 w Perejesławiu Zm. 13 maja 1916 w Nowym Jorku Najważniejsze dzieła: Dzieje Tewji Mleczarza, (1894, I wyd. pol. przeł. Anna Dresnerowa; Wydawnictwo Ossolineum, 1960; II wyd. pol. przeł. Michał Friedman, Wydawnictwo Dolnośląskie, 1989); Z jarmarku ( 1916, wyd. pol. przeł. Michał Friedman, Wydawnictwo Dolnośląskie, 1989); Marienbad (1918, wyd. pol. przeł. Jan Kligert, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1967) Właśc. Szolem Rabinowicz Autor powieści i dramatów w języku jidysz, jeden z twórców nowoczesnej literatury tworzonej w tym języku, nazywany jej ?Wnukiem?. Urodził się w Perejesławiu, a dzieciństwo spędził w położonym niedaleko miasteczku Woronki. Jego rodzina była znana i poważana w okolicy: ojciec zajmował się handlem, matka prowadziła kram bławatny. Rodzice postanowili przeprowadzić się do Perejesławia i posłali Szolema do rosyjskiej szkoły państwowej. Po jej ukończeniu zatrudnił się jako prywatny nauczyciel. Został m.in. korepetytorem Gołdy Łojewnej, w której bez pamięci się zakochał, tak, że gdy jej ojciec postawił warunki ewentualnego ślubu ? posiadanie solidnej posady przez przyszłego zięcia, ten niezwłocznie rozpoczął karierę w dobrze prosperującej lokalnej fabryce. Ślub odbył się w 1883 roku, a Szolem wraz z małżonką zamieszkali w posiadłości teścia, po jego śmierci zaś Rabinowicz zarządzał całym majątkiem. W 1887 roku wyjechali do Kijowa, gdzie Rabinowicz prowadził interesy. Jednocześnie zaczął też publikować teksty, które początkowo pisał w językach rosyjskim i hebrajskim, z czasem jednak przekonał się, o możliwościach jakie dawało pisanie w jidysz. Zaangażował się też w propagowanie literatury tworzonej w tym języku ? od 1888 wydawał książki pisarzy języka jidysz w serii Di Jidisze Folks Bibliotek (Żydowska Biblioteka Ludowa). Mimo to, podobnie jak inni twórcy tego okresu, zdecydował się na przyjęcie pseudonimu literackiego: Szolem Alejchem, czyli tradycyjne żydowskie powitanie: ?bądź pozdrowiony?, czy dosłownie ?pokój wam?. Dwa lata później, na skutek krachu Rabinowicz stracił cały swój majątek i przez powstałe długi zmuszony był uciekać z Rosji, pozostawiając rodzinę. Przez jakiś czas tułał się po europejskich miastach ? odwiedził m.in. Wiedeń i Paryż, by ostatecznie wrócić do Rosji, gdy tylko nadarzyła się taka okazja. Po powrocie poświęcił się już w zupełności twórczości literackiej ? pisał i wydawał dramaty i prozę. Pogrom w Kiszyniowie, do którego doszło w kwietniu 1903, wpłynął na jego decyzję o emigracji do Ameryki. Europę odwiedził jeszcze w 1908 roku, podczas spotkań autorskich, na które zaproszony został przez żydowskie instytucje i ośrodki kulturalne. Postępująca gruźlica zmusiła go natomiast do odbycia kuracji w europejskich sanatoriach. Szolem Rabinowicz zmarł 13 maja 1916 roku w Nowym Jorku.Według stworzonej przez samego siebie ?legendy założycielskiej? literatury jidysz, był jej ?Wnukiem?, kontynuatorem dzieła ?Dziadka? (Mendele Mojcher Sforima) oraz ?Ojca? (Icchoka Lejbusza Pereca). Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.

3
Ebook

Z jarmarku

Szolem Alejchem

Z jarmarku może również znaczyć z życia, bo życie jest podobne do jarmarku. Każdy jest skory do porównywania ludzkiego życia z czymkolwiek. Pewien stolarz na przykład powiedział kiedyś: - Człowiek jest jak stolarz. Stolarz żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem. - Od szewca słyszałem, że życie człowieka podobne jest do pary butów. Kiedy podeszwy są już zdarte, to znaczy koniec. Pora głowie do piachu. Zupełnie naturalne będzie, jeśli furman przyrówna człowieka, nie przymierzając, do konia. Dlatego nie dziw, że takiemu jak ja człowiekowi, który przetarabanił już pół setki lat, a teraz zabrał się do opisania swego życia, wpadło do głowy przyrównać własną przeszłość do jarmarku. (Fragment)

4
Ebook

Z jarmarku

Szolem-Alejchem

Z jar­mar­ku Dzie­je tej książ­ki w skró­cie Los książ­ki po­dob­ny jest do lo­su czło­wie­ka. Mu­si ona przejść wszyst­kie mę­ki pie­kiel­ne, nim uj­rzy świa­tło Bo­że. Z jar­mar­ku nie ma jesz­cze ro­ku. Dziś do­pie­ro książ­ka uka­za­ła się dru­kiem. Za so­bą ma jed­nak spo­rą hi­sto­rię. Po­zwól­cie, że ją wam opo­wiem w kil­ku sło­wach. Pierw­szy, któ­ry na­tchnął mnie ideą wier­ne­go opi­sa­nia ży­cia lu­du ży­dow­skie­go w dia­spo­rze w mi­nio­nym pięć­dzie­się­ciu, był nie kto in­ny, ale wła­śnie zwy­kły, pro­sty Żyd. Ta­ki Żyd dnia po­wsze­dnie­go, któ­re­go nie­ży­ją­cy już po­eta I. L. Gor­don ob­da­rzył ho­no­ro­wym ty­tu­łem ,,Sza­now­ny Czy­tel­nik". Obec­nie miesz­ka on w Ame­ry­ce. To wiel­ki mi­ło­śnik li­te­ra­tu­ry ży­dow­skiej. [...]Szolem-AlejchemUr. 12 marca 1859 w Perejesławiu Zm. 13 maja 1916 w Nowym Jorku Najważniejsze dzieła: Dzieje Tewji Mleczarza, (1894, I wyd. pol. przeł. Anna Dresnerowa; Wydawnictwo Ossolineum, 1960; II wyd. pol. przeł. Michał Friedman, Wydawnictwo Dolnośląskie, 1989); Z jarmarku ( 1916, wyd. pol. przeł. Michał Friedman, Wydawnictwo Dolnośląskie, 1989); Marienbad (1918, wyd. pol. przeł. Jan Kligert, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1967) Właśc. Szolem Rabinowicz Autor powieści i dramatów w języku jidysz, jeden z twórców nowoczesnej literatury tworzonej w tym języku, nazywany jej ?Wnukiem?. Urodził się w Perejesławiu, a dzieciństwo spędził w położonym niedaleko miasteczku Woronki. Jego rodzina była znana i poważana w okolicy: ojciec zajmował się handlem, matka prowadziła kram bławatny. Rodzice postanowili przeprowadzić się do Perejesławia i posłali Szolema do rosyjskiej szkoły państwowej. Po jej ukończeniu zatrudnił się jako prywatny nauczyciel. Został m.in. korepetytorem Gołdy Łojewnej, w której bez pamięci się zakochał, tak, że gdy jej ojciec postawił warunki ewentualnego ślubu ? posiadanie solidnej posady przez przyszłego zięcia, ten niezwłocznie rozpoczął karierę w dobrze prosperującej lokalnej fabryce. Ślub odbył się w 1883 roku, a Szolem wraz z małżonką zamieszkali w posiadłości teścia, po jego śmierci zaś Rabinowicz zarządzał całym majątkiem. W 1887 roku wyjechali do Kijowa, gdzie Rabinowicz prowadził interesy. Jednocześnie zaczął też publikować teksty, które początkowo pisał w językach rosyjskim i hebrajskim, z czasem jednak przekonał się, o możliwościach jakie dawało pisanie w jidysz. Zaangażował się też w propagowanie literatury tworzonej w tym języku ? od 1888 wydawał książki pisarzy języka jidysz w serii Di Jidisze Folks Bibliotek (Żydowska Biblioteka Ludowa). Mimo to, podobnie jak inni twórcy tego okresu, zdecydował się na przyjęcie pseudonimu literackiego: Szolem Alejchem, czyli tradycyjne żydowskie powitanie: ?bądź pozdrowiony?, czy dosłownie ?pokój wam?. Dwa lata później, na skutek krachu Rabinowicz stracił cały swój majątek i przez powstałe długi zmuszony był uciekać z Rosji, pozostawiając rodzinę. Przez jakiś czas tułał się po europejskich miastach ? odwiedził m.in. Wiedeń i Paryż, by ostatecznie wrócić do Rosji, gdy tylko nadarzyła się taka okazja. Po powrocie poświęcił się już w zupełności twórczości literackiej ? pisał i wydawał dramaty i prozę. Pogrom w Kiszyniowie, do którego doszło w kwietniu 1903, wpłynął na jego decyzję o emigracji do Ameryki. Europę odwiedził jeszcze w 1908 roku, podczas spotkań autorskich, na które zaproszony został przez żydowskie instytucje i ośrodki kulturalne. Postępująca gruźlica zmusiła go natomiast do odbycia kuracji w europejskich sanatoriach. Szolem Rabinowicz zmarł 13 maja 1916 roku w Nowym Jorku.Według stworzonej przez samego siebie ?legendy założycielskiej? literatury jidysz, był jej ?Wnukiem?, kontynuatorem dzieła ?Dziadka? (Mendele Mojcher Sforima) oraz ?Ojca? (Icchoka Lejbusza Pereca). Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami.