Autor: Agnieszka Nietresta-Zatoń
1
Ebook

Oaza spokoju

Agnieszka Nietresta-Zatoń

Nie zbaczaj z drogi dla ścieżki, mawiają. Ale szukając człowieka, często trzeba zejść z ubitego traktu i wydeptać sobie własną dróżkę. Trzeba być trochę jak Diogenes ze swoją latarnią.  Osiedle z wielkiej płyty na peryferiach wielkiego miasta. Do Lasku Menelskiego, na który od lat mieli chrapkę developerzy, wjeżdżają pierwsze maszyny budowlane, a do osiedlowej szkoły niepewnym krokiem wchodzi Miranda. Młoda dziennikarka straciła pracę i najbliżej dwa miesiące ma spędzić w roli nauczycielki języka polskiego, zastępując chorą matkę. Kariera pedagogiczna bynajmniej nie jest spełnieniem jej marzeń, zwłaszcza że kobieta jest pochłonięta dziennikarskim śledztwem. Wraz z Mirandą na osiedlu pojawiają się starzy wrogowie i nowi przyjaciele. A może odwrotnie? Tajemnice, przemilczenia i niedopowiedzenia czasem są doskonałym spoiwem dla kłamstwa. Ale kiedy spoiwo zaczyna pękać, zawalenie się misternej konstrukcji jest tylko kwestią czasu. Domek z kart wygląda efektownie, tylko dopóki nie runie. A jeśli otaczają nas same domki z kart Jeśli niemal każda oaza spokoju to fatamorgana Agnieszka Nietresta-Zatoń (ur. 1974) literaturoznawczyni, autorka książek: "Małgorzata Hillar. Szkic monograficzny", nominowanej do nagrody im. Ludwika Frydego; "Powołani na bunt. Transgresje polskich poetów XIX wieku", "Pustostan"; oraz opowiadań i artykułów naukowych. Pisze także blogi, uprawia webwriting i copywriting. Przyznaje rację Wisławie Szymborskiej: Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie. Za Stanisławem Grochowiakiem, swoim ukochanym poetą, powtarza: Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia. Pytana, po co jej tyle książek, zasłania się cytatem z Susan Sontag: Kiedy czytam, zawsze mam wrażenie, jakbym jadła. Natomiast potrzeba czytania jest jak nieznośny wilczy głód. Matka dwojga dzieci, żona jednego męża, pani od polskiego kilku roczników gimnazjalistów. Uwielbia koty i fotografowanie, kocha wędrówki po górach, obserwowanie chmur i czytanie kryminałów.

2
Ebook

Stara wariatka

Agnieszka Nietresta-Zatoń

A jeśli to naprawdę ja jestem najsłabszym ogniwem? Kiedy człowiekowi wydaje się, że jest tylko on i reszta świata, że wszyscy są przeciwko niemu, często ma rację, ale równie często nie ma. Zuzanna sama siebie nazywa sandwich woman - babka-kanapka. Jest uwięziona między wspomnieniami o nieżyjącej już matce a relacjami z córką, która powoli, ale stanowczo wymyka się spod jej kontroli. Powodowana impulsem oraz pewnym mającym nieoczekiwane skutki spotkaniem, sięga po prowadzone niegdyś dzienniki, żeby przypomnieć sobie "siebie sprzed": sprzed męża, dziecka, obecnego życia. Wbrew oczekiwaniom wspomnienia nie wracają na zawołanie, a kiedy już się pojawiają, odsłaniają wydarzenia i relacje, które nie były proste ani jednoznaczne. Powrót do tak łatwo mitologizowanej młodości - ani sielskiej, ani anielskiej - okazuje się pułapką. Każde wspomnienie pociąga za sobą kolejne - jeszcze bardziej bolesne. Żeby było Zuzannie jeszcze trudniej, cała ta podróż w czasie odbywa się w warunkach napiętych relacji z własną córką, która "niedługo skończy już osiemnaście lat" i tak samo boleśnie dojrzewa, jak boleśnie przejrzewa Zuzanna. Julia jest nieodrodną córką swojej matki - swoje wie. To operacja na otwartym sercu. Zuzanna wprawdzie dowiaduje się, czego nie chce, ale nadal nie wie, czego chce Agnieszka Nietresta-Zatoń (ur. 1974) - autorka rozpraw: "Małgorzata Hillar. Szkic monograczny", nominowanej do nagrody im. Ludwika Frydego i "Powołani na bunt. Transgresje polskich poetów XIX wieku", a także powieści "Pustostan" i "Oaza spokoju". Przyznaje rację Wisławie Szymborskiej: Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie. Za Stanisławem Grochowiakiem powtarza: Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia. Pytana, po co jej tyle książek, zasłania się cytatem z Susan Sontag: Kiedy czytam, zawsze mam wrażenie, jakbym jadła. Natomiast potrzeba czytania jest jak nieznośny wilczy głód.