Author: Anthony Burgess
1
Ebook

Mechaniczna Pomarańcza

Anthony Burgess

Mechaniczna pomarańcza to obok "1984" Orwella, "Nowego wspaniałego świata" Huxleya, czy "My" Zamiatina - najważniejsza współczesna antyutopia. I nie to jest w niej najokropniejsze, co jej bohaterowie wyczyniają, ale to, co się przy tym dzieje w ich tylko pozornie ludzkiej świadomości. Książka - legenda. Dodatkowo rozsławiona przez słynny film Stanleya Kubricka. I jeszcze: jak to jest przetłumaczone! Anthony Burgess stworzył dla tej powieści osobny język. Przekład Roberta Stillera to nie tylko brawurowy popis wynalazczości językowej. To coś przerażająco realnego: istnieje szansa, że takim językiem Polacy będą rzeczywiście mówić! Akcja powieści toczy się w przyszłości nieokreślonej i w mieście też nie całkiem określonym. Tylko nieliczne realia wskazują, może niechcący, że to Anglia czy Stany Zjednoczone i poniekąd Londyn raczej niż Nowy Jork. W późniejszej o ćwierć wieku adaptacji scenicznej autor wyraźniej powiedział, że miejscem akcji jest "jakaś stolica w nieprzewidywalnej przyszłości", umieszczając zaś nad wejściem do baru jego rosyjską nazwę cyrylicą stwierdził, że może się to dziać również za Żelazną Kurtyną, ale od razu dodał, że ta cyrylica może być po prostu kaprysem projektanta szyldu. Więc jakby science fiction w tej specyficznej i nadzwyczaj ważkiej odmianie zwanej dystopia: na krytyce politycznej i społecznej zbudowany, posępny, do katastrofizmu skłaniający się rodzaj utopii. Kolejne w szeregu imponujących dzieł, jakie stworzyli nie tylko George Orwell, bo i Zamiatin, Aldous Huxley, Ayn Rand, Karin Boye i wielu innych. A teraz Anthony Burgess! Ponad 60 tysiećy egzemplarzy sprzedanych w Polsce! Jednak niedaleka to przyszłość i pod niektórymi względami łatwo kojarząca się z dniem dzisiejszym. Ta przerażająca dystopia czyni chwilami wrażenie prawie rozhisteryzowane. Nie bardzo wiadomo: czy ganić jej plakatowe uproszczenia? czy zachwycać się ich konstrukcją?

2
Ebook

Nakręcana pomarańcza

Anthony Burgess

Wersja A (czyli wersja z anglicyzmami czy może amerykanizmami) słynnej Mechanicznej pomarańczy ("The Clockwork Orange"). Jedna drugiej nie może zastąpić w niczym prócz fabuły. Pod każdym innym względem równoległe czytanie i porównywanie obydwu stanowić będzie podwójną przyjemność: należy dodać, że podobnego przypadku i porównywalnej z nim satysfakcji, jak również zabawy i radości, nie znajdzie się w całym piśmiennictwie światowym. Po prostu nie ma drugiego przypadku, aby jeden i ten sam tłumacz stworzył dwa całkiem odrębne, futurologiczne języki, żeby dwukrotnie i zupełnie inaczej przetłumaczyć tę samą powieść. W dodatku powieść (w każdej wersji) genialną, mądrą, sensacyjną i prowokującą. Kto wie czy nie najważniejszą z XX-wiecznych dystopii.