Autor: Antoni Ossendowski
1
Ebook

Czarny Czarownik

Antoni Ossendowski

Na niniejszy tom składają się teksty zawarte w dwóch książkach Czarny Czarownik i Po szerokim świecie. Są one pokłosiem podróży, które autor odbył po Afryce Północnej i Środkowej, Hiszpanii oraz Stanach Zjednoczonych. Zawierają ciekawe obserwacje i refleksje na temat ówczesnego świata francuskich kolonii, północnoafrykańskiego islamu, amerykańskiego ducha rozwoju, a także nowele i szkice dotyczące tych części ziemskiego globu, nierzadko widzianych poprzez pryzmat miejscowej tradycji, potęgi dzikiej przyrody i umiłowania do polowań na "grubego zwierza", nie tylko ze sztucerem, ale i z aparatem fotograficznym w ręku. "W Senegalu i w północnym Sudanie spotkać można, i spotkałem istotnie, ślady konkwistadorów z Kartaginy. Nazwali oni tę ziemie - tchnącą śmiercią. Wrażliwy na przejawy natury, skłonny do mistycyzmu i poetyckiego ujęcia rzeczy lud o krwi azjatyckiej tymi kilku słowami określił Afrykę podzwrotnikową. Cały zachodni brzeg tego kontynentu, hen od Sale i Rabatu aż do Kotonu i Duali, groźnie i niegościnnie wita przybyszów ..."

2
Ebook

Gasnące ognie

Antoni Ossendowski

Ten znakomity podróżnik o wielkiej wiedzy historycznej i geograficznej oprowadza po miejscach kultu Palestynie, Syrii i Mezopotamii na każdym kroku dostrzegając ich niepowtarzalność. Te obszary świadkowie narodzin trzech światowych religii monoteistycznych stopniowo odsłaniają przed autorem swoje sekrety, przez co poznajemy lepiej mity i legendy starożytnych cywilizacji. Opis tej niezwykłej podróży wzbogacony jest kolekcją unikatowych fotografii z pierwszego wydania dzieła z 1931 roku, które ukazują wyjątkowy klimat czasów minionych. "Jestem już w pociągu na trasie Warszawa-Konstanca. Mknie na południe z turkotem kół, ze szczękiem spięć, ze zgrzytem hamulców. Za oknami przesuwają się dobrze znane polskie krajobrazy. Łagodne, miłe, skromne. Zwykle budzą w sercu rzewne, ciche wzruszenie, a potem namiętną wdzięczność, że to nasza ziemia, nasze łany i gaje, nasza rzeka, nasze wsie i dwory... Nasze! Nie słysze obcej mowy, nie spotykam nigdzie śladów twardej ręki niedawnych zaborców..."

3
Ebook

Huragan

Antoni Ossendowski

"Alfred Duquese został w tym roku doktorantem zoologii w Sarbonie. Pracował nad rozprawądoktorską, a że zamierzał ubiegać się o katedrę na jednym z uniwersytetów francuskich chciał napisać pracę orginalną i poważną. Po długim namyśle postanowił pojechać do Marokka, zamieszkać w jakiejś odludnej wiosce berberyjskiej na brzegu morza i tu pracować. Zamierzał bowiem opracować temat o pasożytach ryb morza Śródziemnego. Pożegnał swego profesora, kolegów, wpadł na parę dni do rodziców, mieszkających w Breatonii i z małą walizką oraz pudłem z mikroskopem wsiadł na statek płynący przez Giblartar do Tangeru, melilli, Oranu i dalej na wschód aż do Bizerty. Z Oranu Alfred przerzucił się do Maroka i zamieszkał w małej berberyjskiej "bled" (wioska) Dżurf tuż przy ujściu rzeki Muluji, w chacie rybaków Beni Husseim. Było ich dwóch braci - Brahimi Mhammed. Nie bardzo przypadali oni do serca wesołemu studentowi Sorbony, gdyż ich ponure, skupione twarze i mrocznie połyskujące oczy nigdy się nie rozjaśniały usmiechem ..."

4
Ebook

Najwyższy lot

Antoni Ossendowski

Książka jest zbiórem opowiadań, rozgrywających się w czasie wojny 1920 roku. Autor opisuje tragiczne losy młodych żołnierzy,którzy walczyli z bolszewikami. I właśnie ten zbiór opowiadań staje się pomnikiem nie tylko dla tych kilkunastu ukazanych tu postaci, ale dla nich wszystkich, dla tysięcy polskich rycerzy XX wieku poległych w walce z falą bolszewizmu. "Dowiedziała się w październiku dopiero, że jej Michaś zginął bez wieści w jednej z bitew pod warszawą. Przyjechała do stolicy, obiegła wszystkie urzędy wojskowe, obeszła wszystkie szpitale, oglądała każdego rannego, myśląc, że ujrzy synka jedynaka, pociechę i radość życia, wypytywała każdego, ale Michasia nie znalazła i nic się o nim nie dowiedziała. - Niech pani czeka - pocieszano ją w jakiejś kancelarii wojskowej - może dostał się do niewoli i napisze. Zdrętwiała, zgrzybiała nagle; powracała do domu, tocząc walkę z sumieniem. - Dla ojczyzny to uczyniłam! - odpowiada głosem stroskanej duszy. - To była zbrodnia! - rzuciło sumienie twarde słowo ..."

5
Ebook

Niewolnicy słońca

Antoni Ossendowski

To zapis wyprawy jaką Ossendowski, wraz z żoną i znajomymi odbył w latach 1925-1926. Pisarz podróżował przez tereny dzisiejszej Gwinei, Mali, Burkina Faso i Wybrzeża Kości Słoniowej, a ówcześnie skolonizowane przez Francję. Relacje tego wybitnego globtrotera z podróży mają szczególny smak. Opisuje miejsca, które poznaje, afrykańskie krajobrazy, faunę i florę, piasek i słońce. Opisuje złoża historii, religii, legendy i mity, które oddziałują na siebie, dając wyjątkowy obraz innych światów i kultur egzotycznego Czarnego Lądu. Przytacza fascynujące anegdoty, opowiadane mu przez napotkanych ludzi. Najbardziej jednak interesują go tubylcy, ich pochodzenie, tradycje i wierzenia. Czytając tę pozycję, mamy bolesną świadomość tego, że to świat, którego już nie ma. Nie istnieją ani te plemiona, ani te miejsca, ani ci podróżnicy, ci dżentelmeni. Dzięki Antoniemu Ferdynandowi Ossendowskiemu Afryka nie pozostaje dłużej kontynentem obcym i nieprzeniknionym. "Z Bordeaux do Dakaru nasz Kilstroom płynął dziesięć dni. Już po opuszczeniu Garonny Atlantyk zaczął dość nieprzyjaźnie kołysać czarnym kadłubem naładowanego po same uszy statku ..."

6
Ebook

Nieznanym szlakiem

Antoni Ossendowski

Zbiór opowiadań, do których natchnienie i tematy autor czerpał ze swoich licznych podróży po Europie, Azji i Afryce. Opowieści krótkie i proste, ale za to bardzo barwne i ujmujące. Dla czytelników lubiących bardzo realistyczne tło historyczne. Tom jest wachlarzem różnorodnych utworów przesyconych egzotycznymi kolorami, atmosferą dalekich krajów i obcych lądów: tych gorących i tych lodowatych. Każda z nowel stanowi jednak odrębną historię dramatu człowieka doświadczonego przez los i daje czytelnikowi możliwość głębokich refleksji na tematy ogólnoludzkie. Wystarczy jedynie sięgnąć ręką i wybrać któreś z tych opowiadań, by znaleźć się na kilka chwil w niezwykłej scenerii i niepowtarzalnym klimacie utworów wielkiego podróżnika i wnikliwego obserwatora - Andrzeja Ferdynanda Ossendowskiego. "Cała osada rybacka wyległa na brzeg Jeniseju, gdy dwumasztowa łódź "Nadzieja" odpływała od miasta. Południowy wiatr szybko porwał łódź i poniósł ją z prądem pięknej rzeki ku północy. Znikł im z oczu Jenisejsk, tylko dłużej od innych budynków widniały kopuły cerkwi i dach więzienia, ale i to nareszcie utonęło w mgle oddalenia..."

7
Ebook

Okręty zbłąkane

Antoni Ossendowski

Tak się tylko zdawało Białemu Kapitanowi- bohaterowi powieści, że osiągnął już swój cel. Wystarczyła krótka wzmianka prasowa, ujrzana przypadkiem w jednych z dzienników, aby odsunął on na bok dalekosiężne syberyjskie plany i wsiadł do pierwszego pociągu zdążającego w przeciwnym jest łatwo wskazać ludziom, pochłoniętym walką o bogactwo, drogę właściwą, opartą na prawdziwie chrześcijańskich wartoś więc miała na myśli Elza, mówiąć: "Pogubiły się okręty zbłąkane, bezradne, rozmiotane przez dmę nordową po szerokim obliczu morza..."? Syberyjskich poszukiwaczy złota, czy może samego Białego Kapitana? "Najważniejsze podobieństwo bijące w oczy stanowi obojętność dużych, hałaśliwych, bogatych, rozpętanych w biegu miast dla nędzarzy, dla słabych i upadających ze znużenia, a jednocześnie najżywsze, niemal brutalne zainteresowanie się każdym człowiekiem, który nagle wybił się ponad tłum i od tego tłumu nic dla siebie nie żąda..."

8
Ebook

Pod smaganiem samumu

Antoni Ossendowski

Jeden z największych podróżników wszech czasów dzieli się z nami pełnymi emocji i barw wspomnieniami z podróży po Algierii i Tunezji. Ossendowski z wnikliwością naukowca i wrażliwością poety wprowadza nas w idyllę egzotycznych lądów, bogactwo kultur i zwyczaje arabskiego świata, uczestniczy w pulsującym własnym rytmem życiu tubylców, zachwyca się tańcem i muzyką. Zagłębia się w labirynt uliczek i zaułków starych miast, wsłuchuje w opowieści i legendy, spotyka wojowniczych potomków Fenicji. "Żegnam cię, don Miguelu Saavedra Cervantesie, wiem juz, czego mam szukać tu, w białym Algierze, w tym Argelu, gdzie spędziłeś pięć męczeńskich lat! Tak myślałem, zostawiając poza sobą grotę Cervantesa i kierując się ku sercu miasta. Ku sercu! Sercem jest to stare miasto arabskie, a właściwie miasto mieszanej w najdziwaczniejszy sposób ludności, osiadłej tu za panowania Turków. Szerokim wieńcem otoczyły je zewsząd nowe dzielnice francuskie, nadające całemu Algierowi zewnętrznie wygląd Paryża, nieco odnowionego i odświeżonego ..."