Autor: Maciej Krupa
1
Audiobook

Kroniki zakopiańskie

Maciej Krupa

Partner wydania: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem Kroniki zakopiańskie to zbiór opowieści o ludziach i zdarzeniach z historii Zakopanego, Tatr i Podtatrza, reportaże z przeszłości wioski, a potem miasteczka, które powstało u stóp Tatr. Prywatna historia Zakopanego subiektywna i emocjonalna, odległa od akademickiej dyscypliny, ale prawdziwa. Autor chętniej wybiera włóczęgów niż sportowców, chętniej pisze o wizjonerach niż o statecznych obywatelach, o górskich wycieczkach niż o akademiach ku czci. Idzie tropem myśli Rafała Malczewskiego, który w 1935 roku notował: Wraz z torem kolejowym kończy się i Polska, i Europa, i cały wielki świat ot zaczyna się Zakopane, miejscowość przedziwna i urocza, jedyna na podhalańskiej ziemi, a może i na całym globie. Jakaż bowiem wioska podgórska potrafiła przez szereg lat skupiać wszystko to, co miał naród najlepszego? Były okresy, gdy promieniowała na całą Polskę natężonym życiem kulturalnym przybyszów najświetniejszych umysłów i najbardziej gorejących serc. Pisze historię miejsca symbolu, fenomenu z pogranicza jawy i mitu. "Opowieści? Szkice historyczne? Gawędy? Eseje? Nie wiem, jak nazwać ten gatunek, lecz wiem, że Kroniki zakopiańskie, choć wyładowane po brzegi faktami, są lekkie, dowcipne, potoczyste. Po tę książkę sięgnie zarówno stary górołaz, jak początkujący łazik, zakopiański wyga i przejezdny gość. Maciej Krupa umie zaciekawić czytelnika i ma mu wiele do powiedzenia. Przeczytałem z dużą przyjemnością!" Antoni Kroh

2
Ebook

Kroniki zakopiańskie

Maciej Krupa

Partner wydania: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem Kroniki zakopiańskie to zbiór opowieści o ludziach i zdarzeniach z historii Zakopanego, Tatr i Podtatrza, reportaże z przeszłości wioski, a potem miasteczka, które powstało u stóp Tatr. Prywatna historia Zakopanego subiektywna i emocjonalna, odległa od akademickiej dyscypliny, ale prawdziwa. Autor chętniej wybiera włóczęgów niż sportowców, chętniej pisze o wizjonerach niż o statecznych obywatelach, o górskich wycieczkach niż o akademiach ku czci. Idzie tropem myśli Rafała Malczewskiego, który w 1935 roku notował: Wraz z torem kolejowym kończy się i Polska, i Europa, i cały wielki świat ot zaczyna się Zakopane, miejscowość przedziwna i urocza, jedyna na podhalańskiej ziemi, a może i na całym globie. Jakaż bowiem wioska podgórska potrafiła przez szereg lat skupiać wszystko to, co miał naród najlepszego? Były okresy, gdy promieniowała na całą Polskę natężonym życiem kulturalnym przybyszów najświetniejszych umysłów i najbardziej gorejących serc. Pisze historię miejsca symbolu, fenomenu z pogranicza jawy i mitu. "Opowieści? Szkice historyczne? Gawędy? Eseje? Nie wiem, jak nazwać ten gatunek, lecz wiem, że Kroniki zakopiańskie, choć wyładowane po brzegi faktami, są lekkie, dowcipne, potoczyste. Po tę książkę sięgnie zarówno stary górołaz, jak początkujący łazik, zakopiański wyga i przejezdny gość. Maciej Krupa umie zaciekawić czytelnika i ma mu wiele do powiedzenia. Przeczytałem z dużą przyjemnością!" Antoni Kroh

3
Ebook

Nieobecne miasto

Maciej Krupa

Partner wydania: Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem To nietypowy przewodnik. Nie opisuje miejsc pięknych, atrakcyjnych i niepowtarzalnych. Prowadzi raczej po ciemnych zaułkach, przestrzeniach zapomnianych i wyrzuconych z pamięci. Pokazuje trzy wymiary Zakopanego, które dotąd traktowano po macoszemu albo pomijano wstydliwym milczeniem. Bo Zakopane nie byłoby takie, jakie jest, bez ciężkiej pracy i wysiłku licznych przybyłych i osiadłych tu ceprów, bez wielu sanatoriów i zaludniających je tysięcy gruźlików, i wreszcie bez społeczności zakopiańskich Żydów, którzy podczas drugiej wojny światowej podzielili los pobratymców w całej Europie. Jesteśmy przekonani, że Zakopane można spotkać inaczej. W niespiesznej wędrówce, poświęcając więcej uwagi miejscom niby znanym i tym zgoła pospolitym, pamiętając przy tym, że nasza wiedza osobliwie o przestrzeniach kulturowo istotnych zawsze jest zmityzowana, co nie znaczy nieprawdziwa, jednostronna wszak i upraszczająca. Miniprzewodnik, który tutaj przedstawiamy, to zachęta do tego rodzaju spacerów. Po przestrzeni i czasie. W materii miasta wypatrujemy ludzi i ich nieoczywistych historii, a zjawiska i procesy uobecniają się nam w architektonicznym zamęcie i urbanistycznym nieporządku. Nawet brak, nieobecność stają się ciekawe, gdy jesteśmy w stanie zwrócić na nie uwagę i myśleć o ich znaczeniu. Czy przydaje to Zakopanemu urody? Pewnie nie. Czyni je niemniej miejscem ciekawszym, mniej banalnym. Nasi nieoczywiści przewodnicy: ceprzy, gruźlicy i Żydzi, pozwalają nam ćwiczyć wyobraźnię, praktykować pamięć i, tropiąc ślady, uczyć się uważności. Fragment wstępu