Autor: Monika Gut-Bartosiak
1
Audiobook

Carpe diem

Monika Gut-Bartosiak

Historia, która nie tylko rozgrzewa serca, ale też inspiruje do zastanowienia się nad własnym życiem i wyborami, które każdy z nas podejmuje każdego dnia. Zuzka to dziewczyna z misją, wojownicza herod-baba z głową na karku i niesamowitą energią. Brnie przez życie, rozpychając się łokciami i roztacza opiekuńcze skrzydła nad swoimi wychowankami w ognisku resocjalizacyjnym. Pełna nieco szorstkiego w odbiorze poświęcenia pochyla się nad losem innych, nie dbając o własne potrzeby. Pracuje ze zbuntowanymi nastolatkami z patologicznych rodzin, troszczy się o zagubioną przyjaciółkę Emilkę, która tkwi w okowach toksycznego związku i stara się odbudowywać poprawne relacje z matką i dziadkiem to wszystko sprawia, że brakuje jej czasu dla samej siebie. Tym bardziej więc nie ma czasu na ogłupiające amory. Dlatego kiedy na drodze Zuzki staje zamożny biznesmen Dominik Płowy, wywraca jej życie do góry nogami. Obawa przed miłością to jedno, zaś finezyjna i wyrafinowana adoracja oszałamiającego mężczyzny to zupełnie inna sprawa. Zuzka wpada po same uszy, traci czujność i niezależność. A kiedy zamierza się wycofać, już wie, jak wiele może stracić. Czy uczucie wygra ze strachem? Carpe diem to historia o miłości i zmianach, jakie ze sobą niesie. To opowieść o zwyczajnych ludziach w zwyczajnym świecie, ze zwyczajnymi rozterkami, ale z niezwykłą pasją życia. Monika Gut-Bartosiak - magister resocjalizacji, urzędniczka. W 2012 roku zadebiutowała książką Carpe diem.

2
Audiobook

Za głosem serca

Monika Gut-Bartosiak

Miłość nie zawsze przychodzi z tej strony, z której jej wypatrujemy. Czy to niezwykłe zrządzenie losu, czy raczej złośliwość przeznaczenia postawiła na jednej drodze tych dwoje? Ona szkolna brzydula z głową w chmurach, artystyczna dusza pogrążona w pilnej nauce. On bożyszcze tłumów, szkolny playboy z olśniewającą urodą i bajeczną fortuną. Nic ich nie łączy. Nieoczekiwanie wynik losowania sprawia, że muszą pójść razem na bal połowinkowy... Gorący romans w studenckim, imprezowym klimacie. Nie tylko na wakacje! Czy Robert nie dostrzegał, że balową suknię zastąpiły wytarte dżinsy pamiętające lepsze czasy? Że nie miała wytwornie ułożonych włosów? Że jej twarz nie nosiła śladu makijażu? Że... wyglądała jak wcześniej, była wciąż rudą maszkarą"? Co się z nim działo, do diabła?! Dlaczego właśnie ja? wyrwało jej się. Są inne, które zabiłyby się dla możliwości spędzenia z tobą nocy. Chwilę milczał, chyba skrępowany. Potrzebuję dziewczyny z klasą. I niby ja nią jestem? spytała beznamiętnie. Tak powiedział szczerze, nie odrywając od niej wzroku. Zatraciła się w tych oczach bez reszty."