Author: Paweł Zapendowski
1
Ebook

Budowniczy lalki. Hans Bellmer/konfabulacja

Paweł Zapendowski

Opowiadanie "Budowniczy lalki" jest fabularyzacją epizodu sprzed wojny, gdy w uzdrowiskowym Carlsruhe (dziś Pokój koło Opola) Bellmer tworzył swoją "lalkę". E-book zawiera fotografie paryskich adresów Bellmera.          

2
Ebook

Jak z Almodovara

Paweł Zapendowski

Seks i wymuszenia, prowincjonalny "miś" w agencjach towarzyskich stolicy, kobieta sukcesu w rękach mafii, niewolnik senator, kariera po małżeńskim trupie i odzyskiwanie uczuć.   Żeńskie - męskie, dominacja i uległość, odchylenia od normy i szukanie równowagi - komedia "Jak z Almodovara" każe zweryfikować wszystko, co wiedzieliśmy na ten temat.   Tekst jest napisany dowcipnie i sprawy rodzajowe dość inteligentnie mieszają się z diagnozą obecnego stanu rzeczy, a więc społeczeństwa chorego na konsumpcję i usługi. Maciej Wojtyszko, dramaturg, reżyser (Festiwal Komedii X Talia' 06)   Tekst ma w sobie dużą potencję literacką i energię na wywołanie śmiechu. Andrzej Sadowski, reżyser   Sztuka zdobyła nagrodę na Festiwalu Komedii X Talia' 06.   "Jak z Almodovara" to zwariowana komedia no limit o "seksie w wielkim mieście - inaczej". Niejaka Bożenka - mieszkanka Obciachowa, w stolicy znana jako Mistresa Żizela, amatorka seksownej bielizny, pejcza, kija oraz pewnego senatora, który z lubością oddaje się maltretowaniu - namówiwszy swojego małżonka-szowinistę, aby wszystkie pieniądze zainwestował w kupno kamienicy, rozwodzi się z nim. Przy wsparciu przyjaciółek - niezadowolonych ze związków z facetami - udaje jej się wyciągnąć od męża cały majątek, który odegra niemałą rolę w zasadniczej przemianie, jaka w jej życiu się dokona. Bożenka wyjeżdża do stolicy, gdzie wespół ze swą przyjaciółką, specjalistką od rozliczeń skarbowych, zakłada agencję "Zrób mi Pit-a". Pod tą nazwą, wbrew skojarzeniom z pewną formą seksualnego zbliżenia, ukrywa się agencja doradztwa skarbowego. Nie tylko czytelnik o kosmatych myślach daje się zwieść żartom autora, ale także pierwszy klient tejże agencji. Mężczyzna, który po usłyszeniu komendy "proszę pokazać swojego pit-a" dokonuje artystycznego striptizu, niekoniecznie poszukiwał w gabinecie Bożenki metod obejścia systemu podatkowego. Ale Bożenka szybko orientuje się, że ta profesja nie pozwoli jej na szybkie wybicie się ponad klasę średnią. Poza tym agencja towarzyska dałaby jej możliwość zemszczenia się na męskich oprawcach. W gazecie zamieszcza anons: "Bydlaku Bezproblemowo zrealizujesz swe marzenia..." Do Salonu Kobiecej Dominacji, którego grafik pęka w szwach, nie jest łatwo się dostać. Zwłaszcza, że Żizelę oraz jej wspólniczki zaczyna nudzić nieefektowne znęcanie się nad facetami. Tymczasem Golo, klasyczny "burak", który aby wysłać maila musi prosić swojego przyjaciela-fetyszystę o pomoc, w wielkim mieście się nie odnajduje... Odnajduje za to Żizel. Spotykają się w przebraniach: on w stroju Zorro, ona jako kobieta-wamp... (z "4 Stron Talii' 06")       ...dwaj koledzy rozmawiają dialogiem z Almodovara:   ADRIAN - Jak z Almodovara. GOLO - Myśleć muszę, człowieku. Myśleć, a on mi przeszkadza w myśleniu. Z jakiego Almo-wodo...? ADRIAN - "Miesiące, lata... i nie ma nadziei..." "Porozmawiaj z nią" - Almodovara. GOLO - "Chciałbym, ale ona mnie nie słyszy." ADRIAN - "Skąd ta pewność?" GOLO - "Jej mózg jest martwy." ADRIAN - "Mózg kobiety jest tajemnicą, szczególnie w tym stanie. Kobietom trzeba poświęcać uwagę, rozmawiać z nimi. Troszczyć się, kiedy trzeba. Pieścić je." GOLO - Eee... Rozmawiałem. (...)   Paweł Zapendowski - "Jak z Almodovara" Recenzje: "Jak z Almodovara" jest dziełem, które czyta się naprawdę od deski do deski. Jednym tchem. Istotą są tutaj poruszane tematy, kwestie tabu wżerające się w bohaterów czyniąc, nie tyle ich samych, jak społeczeństwo niejako obnażonym. Taki ekshibicjonizm społeczny przedstawiony na przykładzie kilku bohaterów. Obnażają oni swoje prawdziwe ja w zabieganej Warszawie, gdzie pośpiech i pogoń za pieniądzem stają się maskami przysłaniającymi troski i dylematy życia prywatnego. Seks, wymuszenia, dominacja kobiety nad niewolnikiem-senatorem, mafia i bohaterski mąż nierozpoznany przez niedawno rozwiedzioną z nim żonę, to tylko przykłady zagubienia się w wypatrzonym świecie, skonfrontowane z próbami odnalezienia się w nim i ułożenia sobie wszystkiego "od nowa". Akcja zaczyna się w Obciachowie, w którym to niejaka Bożenka, z pomocą przyjaciółek doprowadza męża do rzekomego bankructwa, rozwodzi się i wyjeżdża do stolicy. Tam jako Mistresa Żizela zakłada agencję "Zrób mi Pit-a" . Ta agencja doradztwa skarbowego szybko przeradza się w Profesjonalny Salon Kobiecej Dominacji?   Świat idzie do przodu i już nawet sztuki teatralne są nam udostępniane w e-formacie. Takim przykładem jest komedia Pawła Bitki Zapendowskiego "Jak u Almodovara" wydana przez e-bookowo.pl. Moją uwagę od razu przykuł tytuł oraz ciekawa okładka zaprojektowana przez Studio Création w Paryżu, gdzie autor urodzony w Krakowie obecnie mieszka. Pedro Almodovar jest jednym z najbardziej cenionych reżyserów kina autorskiego na świecie. Jego filmy są najczęściej melodramatyczne, w których pełno nieprawdopodobnych historii, czarnego humoru, a w obyczajowość swoich filmów swobodnie wplata również wątki homoseksualne. Almodovar jak mało kto potrafi portretować kobiety i ukazywać skomplikowaną naturę ludzkich emocji. Czy to wszystko jesteśmy w stanie odkryć w sztuce Pawła Zapendowskiego?   Nazwisko Pawła Zapendowskiego nic mi nie mówiło, gdy rozpoczynałam lekturę jego sztuki Jak z Almodovara, nagrodzonej na Festiwalu Komedii X Talia' 06, a wydanej w tym roku przez e-bookowo. Ale nic mi nie mówi wiele innych nazwisk polskich twórców z ostatniego dziesięciolecia. Nie było mnie w kraju i na własne życzenie odcięłam się całkowicie od kontaktu z polską kulturą. Teraz nadrabiam zaległości i to była właśnie jedna z moich pierwszych lektur. Zbierając informacje o autorze, zajrzałam na jego stronę internetową. Zdziwiona odkryłam, że Zapendowski, który pochodzi z Krakowa, mieszka tam, skąd ja wracam, w Paryżu. W jego kręgu zainteresowań są, jak sam o tym pisze na wspomnianej już stronie, "dramaturgia proza - kompozycja - scenografia - wystawy collage malarstwo". Podczas czytania szukam analogii z hiszpańskim reżyserem. Okładka e-booka kolorystycznie od razu przywołuje skojarzenia z plakatami filmów Almodovara (Kika, Wysokie obcasy).. Postaci kobiet są wyraziste i kolorowe, a mężczyźni stanowią dla nich jedynie tło, mimo że są przecież motorem wszystkich kobiecych działań. Drugim motywem wspólnym jest przerysowany erotyzm.

3
Ebook

Kogo szukasz

Paweł Zapendowski

Pieśń "Kogo szukasz?" na mezzosopran (i baryton) z fortepianiem, wg poezji Georga Trakla, jest dialogiem Anioła i Georga z 6 sceny opery "Kokaina (dzień 1 i 2)"; toczy się nocą w ogrodzie obok domu Georga w Salzburgu. Po raz pierwszy została wykonana w Galerii Austriackiego Konsulatu Generalnego w Krakowie 22 kwietnia 2010, podczas prawykonania estrad. opery. Tekst pieśni "Kogo szukasz?" czerpie inspirację z wiersza "Pasja" Georga Trakla, ze zbioru "Sebastian we śnie", 1915 (w przekładzie Andrzeja Lama: Georg Trakl, Poezje zebrane, rim press, Tarnów, 1992). Pieśń powstała w Paryżu w 2010. Georg Trakl - Pieśni - z opery Kokaina (dzień 1 i 2) Siedem pieśni do wierszy Georga Trakla z muzyką Pawła Bitki Zapendowskiego, na mezzosopran, baryton i fortepian, 2010.W cyklu znalazły się wiersze Georga Trakla - w przekładach Andrzeja Lama i Krzysztofa Lipińskiego, znawców literatury języka niemieckiego i biografii poety - oraz parafrazy, autorstwa kompozytora. Wydanie zawiera nuty, teksty, wiersze, eseje krytyczne, notę biograficzną i ilustracje.Seria:1. U łoża pocałunków, sł. Georg Trakl, (tłum. Krzysztof Lipiński) na mezzosopran i fortepianMłoda dziewczyna, sł. Georg Trakl, (tłum. Krzysztof Lipiński) na mezzosopran i fortepian2. Elis, gdy kos cię w lesie woła, sł. Paweł Bitka Zapendowski (wg poezji Georga Trakla), na mezzosopran i fortepianTrzy anioły - z "Cudownej wiosny", sł. Paweł Bitka Zapendowski (wg poezji Georga Trakla),na mezzosopran i fortepian3. Kogo szukasz?, sł. Paweł Bitka Zapendowski (wg poezji Georga Trakla), na mezzosopran (i baryton) z fortepianem4. Tam gdzie idę wieczorem I,II, sł. Georg Trakl, (tłum. Andrzej Lam) na baryton i fortepian5. Wspomnienie - Andacht, sł. Georg Trakl, (tłum. Andrzej Lam) na baryton i fortepian

4
Ebook

Kokaina

Paweł Zapendowski

tekst i muzyka: Paweł Bitka Zapendowski oraz adaptacja poezji Georga Trakla, Księgi Koheleta i in. "Kokaina (dzień 1 i 2)" jest pierwszą częścią biograficznego dramatu muzycznego o wybitnym poecie austriackim Georgu Traklu (1887-1914). Opowiada o jego krótkim życiu, romansie z siostrą Gretą, twórczości poetyckiej, narkotykach, udziale w I wojnie światowej i tragicznej śmierci w Krakowie. Tekst Zapendowskiego wykorzystuje fragmenty wierszy Trakla w znakomitych tłumaczeniach Andrzeja Lama i Krzysztofa Lipińskiego. Wydawnictwo e-bookowo opublikowało również cykl pieśni na głos z fortepianem do wierszy Trakla, pochodzące z muzyki do dramatu. TREŚĆCzęść pierwsza Kokainy (dzień 1 i 2) opowiada o "okresie" salzburgskim Trakla. Dwa dni (czwartek i piątek) Georga tuż przed Wielkanocą 1911, spędzone w aptece i przydomowym ogrodzie. Z przełomową nocą z piątku na sobotę, która zmieni wiele w jego dalszych losach. Siostra Greta, młoda pianistka, przyjeżdża ze studiów w Wiedniu do Salzburga. W staroświeckim rodzinnym mieście wita ją stęskniony brat. Rodzeństwo znów jest razem. Oboje ukrywają się przed wścibskimi, eksperymentują z narkotykami, rozmawiają o życiu, szukają miłości w kontaktach, jakie wykraczają poza rodzinną serdeczność, aby na końcu stać się uczestnikami nocy, wypełnionej halucynacjami. Tytułowa "kokaina" to obietnica szczęścia i spełnienia "po drugiej stronie", skąd nie ma już powrotu do normalności. Pragnienie przeżycia czegoś pięknego, na najwyższym piętrze emocjonalności, odrzucenia ładu, który kojarzy się z nudą i banałem codzienności, zaprowadza dwoje na granicę światów.W warstwie mitu, hebrajska przypowieść o Edenie, raju utraconym, nakłada się tu na wielkanocne reminiscencje, pasji, udręki, ofiary z życia i odkupienia - motywy stale obecne w poezji Trakla. GEORG TRAKL(ur. 3 lutego 1887 w Salzburgu, zm. 3 listopada 1914 w Krakowie) - poeta austriacki reprezentujący ekspresjonizm. Pisał o sensie istnienia, śmierci, upadku cywilizacji i humanizmu, przemijaniu. Jego twórczość nierozerwalnie splotła się z nastrojem epoki, upadkiem monarchii Habsburgów. W 1910 zdobył wykształcenie farmaceuty. W tym zawodzie pracował krótko w aptece w Salzburgu i w szpitalu w Innsbrucku. Po wybuchu I wojny wysłany na front. Jako aptekarz polowy wziął udział w bitwie pod Gródkiem Jagiellońskim (koło Lwowa). Próbował popełnić samobójstwo, później uciec, został zatrzymany i odwieziony do szpitala na obserwację. Leczony w szpitalu w Krakowie zmarł na początku listopada 1914, w wieku 27 lat, na skutek przedawkowania kokainy. Przez całe dorosłe życie borykał się z problemami psychicznymi, uciążliwymi stanami depresyjnymi, omamami, manią prześladowczą. Był uzależniony od narkotyków i alkoholu. Za jego życia ukazał się tylko jeden tom wierszy. Tuż przed wybuchem wojny otrzymał dużą zapomogę, z funduszu pomocy artystom Ludwiga Wittgensteina, której nie zdążył zrealizować. Swój testament artystyczny zapisał ukochanej siostrze Grecie, z którą łączył go intymny związek. Margareta parę lat później popełniła w Berlinie samobójstwo. Jego wiersz "Grodek" znajduje się w większości antywojennych antologii.[...] Ogród jest w wieczorze. W krużgankach trzepoczą w krąg nietoperze.Dzieci dozorcy przerywają zabawę i w niebie szukają złota.Końcowe akordy kwartetu. Ślepa dziewczynka biegnie drżąc alejąA potem jej cień przemyka po zimnych murachotoczonych bajką i świętymi legendami.Psalm[...] Gdy wszedłem w zmierzchający ogród i czarna postać złego umknęła przede mną, otoczyła mnie hiacyntowa cisza nocy; i płynąłem wygiętym czółnem przez spokojny staw i słodki spokój dotykał mego skamieniałego czoła. Bez słowa leżałem pod starymi wierzbami, a wysoko nade mną było błękitne niebo pełne gwiazd; i gdy umarłem patrząc, umarły we mnie strach i ból, najgłębiej; i błękitny cień chłopca uniósł się, promieniejąc w ciemności, łagodny śpiew; uniosło się na księżycowych skrzydłach ponad zieleniejące się wierzchołki drzew, kryształowe skały, siostry białe oblicze.Objawienie i upadekFragmenty poezji Georga Trakla w tłumaczeniu Krzysztofa Lipińskiego.             Georg i Greta   "Kokaina" składa się z 3 części: (dzień 1 i 2), (dzień 3 i 4), (dzień 5, 6 i 7). Część (dzień 1 i 2) przedstawia "okres" salzburgski Trakla.     Recenzja (fragment): Grzech liliiGeorg Trakl pojechał na I wojnę, lecz nie wrócił z niej żywy. Nie zginął na polu bitwy, ani w okopach, jak bohaterowie "Na zachodzie bez zmian". Nie zginął z głodu w obozie dla jeńców, ani od tyfusu. Nie sięgła go w ostatnim dniu wojny zbłąkana kula. Znaleziono go rankiem nieprzytomnego na łóżku, w krakowskim garnizonowym szpitalu dokąd trafił na obserwację. Przedawkował w nocy kokainę i tylko domyślać się można, czy wzięcie tej za dużej dawki, jakimś cudem przeszmuglowanej czy załatwionej w mieście, było świadomą ucieczką z pułapki. Od dawna znajdował się w stanie, który wykluczał świadome wybory. Depresja, lęki, omamy. Rozpad osobowości. Był 1914 i pierwsze miesiące wojny. Kończyła się jego ulubiona pora roku: jesień. Czekał go sąd za próbę dezercji, albo powrót na front do kolumny sanitarnej. Właściwie nie czekało go nic poza cierpieniem jakie niesie choroba psychiczna. Chciał sobie pomóc. Aby życie przestało być straszne. Gdy wokół rozpadał się świat, w nim samym jego świat prywatny rozpadł się wiele wcześniej.W jego wierszach i prozie poetyckiej pobrzmiewa wiele uporczywie powtarzających się motywów, tonów, zaklęć. Jednym z nich, które może wskazywać na powody "wykroczenia", jakim nazywał swoje życie, jest fraza o "pradawnych ojców schodach". "I znowu stoję na pradawnych ojców schodach". Starych, rozsypujących się, strupieszałych. Prowadzących ni to do do ogrodu, ni na klatkę schodową i do mieszkań. Czemu oto znowu stoję na pradawnych ojców schodach? Na pytanie to nie pada odpowiedź. Jak nie pojawia się odpowiedź, dlaczego przyszło mu żyć - jak pisał w listach - w tym chorym i grzesznym wieku. Dalej. Dlaczego jego wina nie zostanie nigdy usprawiedliwiona, wymazana, albo - co byłoby najprostsze - odwołana, jako staroświecka, nie nowoczesna, śmieszna. Pradawne ojców schody wiodły donikąd. Ojców czyli rodziców.

5
Ebook

Kurs dramaturgii

Paweł Zapendowski

Rewelacyjnym uczuciem jest napisać sztukę teatralną i zobaczyć ją na scenie w wykonaniu aktorów. Przeżyć chwilę, gdy reżyser i aktorzy, ludzie zwykle zapracowani, pełni ambicji i własnych pomysłów, spośród wielu sztuk starych, nowych i najnowszych wybierają tekst przez nas napisany. Nasz tekst! Śmieją się, wzruszają, zaczynają dyskutować o problemach w nim zawartych. Zastanawiają się jak go wystawić, jakie zaprojektować kostiumy, kto ma wystąpić w głównej roli, a kto w epizodach. Jak to osiągnąć? Cóż, nie jest to proste, lecz jest możliwe. Wystarczy pisać i uczyć się. Jeśli w osiągnięciu tej satysfakcji Kurs Dramaturgii okaże się użyteczny, satysfakcja będzie i moja.   Kurs jest nastawiony na rozwiązanie problemów – warsztatowego, artystycznego, ideowego, emocjonalnego. Porusza najważniejsze aspekty sztuki dramatopisarskiej: budowę dramatu, scen, rodzaje narracji, charakter bohatera, cel i motywację postaci scenicznej, język jakim się mówi, ideowe przesłanie tekstu. Zagadnienia są krótko omówione na przykładach z repertuaru dramatycznego i filmowego – od m.in. Hamleta Szekspira, Panny Julii Strindberga, Emigrantów Mrożka, Monologów waginy Enserl i Factory Bauersimy, po filmy lubiane, jak Testosteron, Amadeusz, Człowiek z marmuru. Omawiam również moje sztuki teatralne: Jestem jaka jestem, Jak z Almodovara, Trakl nieskończony i Leo Lipski Story – Miłość na Miodowej. Na końcu każdego rozdziału znajdują się zadania do wykonania. Niektóre z pozycji zalecanych do przeczytania dostępne są bezpłatnie w internecie, a część z nich można zamówić u wydawcy.   Uczymy się przez całe życie. Nasza nauka pisania trwa praktycznie nieustannie przy pisaniu postów, mejli, artykułów, felietonów, książek, sztuk teatralnych i scenariuszy. Nieraz już na samym początku napotykamy na problem, który może zniechęcić do dalszej pracy Przychodzi mi na myśl skojarzenie z filmem Osiem i pół Federico Felliniego. O przygodach reżysera (w głównej roli wystąpił Marcello Mastroianni) przeżywającego kryzys. Ten film dowodzi, że i w naszej historii jaką wymyślamy i zamierzamy przedstawić innym, wszystko może się wydarzyć, włącznie z kryzysem. Bohater przeżywa swój kryzys związany z wiekiem, zawodem, życiem prywatnym i rodzinnym, a dramaturg zmaga się z warsztatowymi problemami, jak tę historię opowiedzieć.   W Kursie przedstawię zasady jakimi rządzi się dobra dramaturgia – pojawią się tzw. złote myśli, bez których nie ma warsztatu zawodowca. Będę czerpał z repertuaru dramaturgii oraz klasyki kina, jako że za dobrym filmem stoi zawsze dobry scenariusz, czyli to, co jest w branży na wagę złota.   Dlaczego repertuar filmowy? Współczesny teatr używa języka filmu i telewizji (internetu) tak często jak języka tradycyjnego teatru. Media się przenikają i anachronizmem byłoby upierać się, że któreś rozwiązanie jakiego użyjemy w dramacie jest stricte filmowe. Dogville Larsa von Triera to sfilmowany teatr. Teatralna komedia Bóg Woody Allena to uteatralnione kino. Dramaturgia potrzebuje nowej energii jaką daje obraz elektroniczny, montaż krótkich ujęć, epizodów, twarz pokazana w detalu, sampling efektów dźwiękowych, interakcja z widownią. Filmy mocniej też zapadają w naszą pamięć niż sztuki teatralne i łatwiej do nich dotrzeć.   Kurs prowadzi poprzez różne aspekty sztuki dramaturgii. Nie jest kompendium wiedzy o dramacie. Jest skierowany na praktykę. Jego celem jest zachęta do uważnego przemyślenia różnych aspektów – warsztatowego, ideowego, artystycznego – aby, jakby na zasadzie echa, później już podczas własnej pracy literackiej skorzystać z odkryć i olśnień, jakie zrodziły się podczas lektury.   W centrum zainteresowania Kursu znajduje się dobry dramat, czyli umiejętność napisania ciekawego tekstu na scenę. Widz dzisiaj reaguje podobnie jak dwa i pół tysiąca lat temu w czasach tragików greckich. Gdy bohater walczy z całym światem, albo choćby tylko z własnym obłędem, jeśli jego historia zostanie umiejętnie przedstawiona przez dramaturga będzie ją oglądać z zainteresowaniem szeroka widownia.   Kurs ten ma charakter wykładu raczej subiektywnego. Oprócz przedstawienia uniwersalnych zasad rządzących dziełem dramaturgicznym, obiektywnie sprawdzonych w wielu wybitnych dziełach, zawiera subiektywny punkt widzenia, czyli eksponuje to, co ja sam lubię w teatrze, filmie, co mnie interesuje i wzrusza. Jest tu trochę tak, jak w klasycznym sporze między „psychologami” a „ludźmi czynu”, w którym nie ma wygranych. Ktoś, kto lubi psychoanalizę, kto uwielbia sięgać wstecz do dzieciństwa bohatera, nie znajdzie uznania u behawiorysty nastawionego na „tu i teraz”. I na odwrót, ktoś kto lubi psychologię nie porozumie się dobrze z kimś, kto od niej ucieka, uważając, że jest niemodna lub że niepotrzebnie komplikuje życie. Jak różne można pisać dramaty, tak różne są szkoły pisania.   Na końcu Kursu zapraszam na spotkanie z gwiazdą kina Juliette Binoche. W wywiadzie jakiego mi udzieliła opowiada o roli Panny Julii w sztuce Augusta Strindberga. Wystąpiła w niej w maju i czerwcu 2012 w paryskim teatrze Odéon. Oprócz refleksji związanych z rolą, aktorka opowiada o życiu i sztuce – dwóch sferach jakie od tysięcy lat łączy subtelna, tajemnicza Alchemia, której na imię Dramaturgia.   (Namawiam do wydrukowania Kursu na papierze. Łatwiej będzie go czytać i robić notatki.)   Dziękuję Wydawcom, Autorom i Tłumaczom tekstów scenicznych wymienionych na końcu Kursu, z których zostały zaczerpnięte krótkie cytaty. Dzięki nim omawiane problemy warsztatowe zostały zilustrowane adekwatnymi przykładami z literatury dramatycznej.  

6
Ebook

Mój Anioł Stróż. Antologia

Paweł Zapendowski

MÓJ ANIOŁ STRÓŻ. ANTOLOGIA Wyjątkowa publikacja elektroniczna będąca zbiorem 100 współczesnych polskich wierszy i dzieł sztuki o tematyce anielskiej i poświęcona postaci Anioła Stróża. Autorami tekstów i dzieł plastycznych są profesjonaliści, twórcy nie zawodowi oraz osoby niepełnosprawne. Wszyscy połączeni jedną ideą przedstawienia różnych wizerunków Anioła Stróża.   Publikacja została wzbogacona o eseje o tematyce anielskiej napisane przez dr Katarzynę Krzan, redaktor naczelną wydawnictwa e-bookowo, Pawła Bitkę Zapendowskiego, kuratora wystawy i redaktora antologii, prof. dr hab. Zofię Zarębiankę, przewodniczącą jury poetyckiego, która udostępniła także swoje anielskie wiersze oraz reżysera Włodzimierza Palusińskiego, przewodniczącego jury plastycznego. W Antologii zamieszczono również prace znanych artystów: Stanisława Tabisza, Anny Gertych Malikowej i Jerzego Skąpskiego.   Niniejszy e-book prezentuje wiersze i dzieła sztuki prezentowane na wystawie w Galerii Audialnia w Krakowie, te nagrodzone, oglądane, jak i wiele z tych, jakie z powodu ograniczonego miejsca w galerii, nie mogły się w niej znaleźć. Antologia jest podsumowaniem konkursu ogłoszonego w 2009 roku i rozstrzygniętego w grudniu - wystawa trwała do 2 lutego 2010 roku.        

7
Ebook

Monique Stalens et son Théâtre. Witkiewicz, Gombrowicz, Schulz

Paweł Zapendowski

ebook w języku francuskim i polskim Jest to pierwsza obszerna publikacja, jaka ukazuje się w języku francuskim i polskim o teatrze Monique Stalens, reżyserki teatralnej i aktorki polsko-francuskiego pochodzenia. Kilka rozmów, jakie Paweł Zapendowski z nią przeprowadził, zawiera opis i refleksję dotyczącą głównie paru ostatnich lat z twórczości reżyserki i działalności jej Atelier-Théâtre. Spośród autorów sztuk jej ponad stu inscenizacji we Francji i w Polsce w centrum zainteresowania znalazło się trzech Polaków: Stanisław I. Witkiewicz, Witold Gombrowicz i Bruno Schulz oraz Rosjanin żydowskiego pochodzenia Ilja Erenburg. Monique Stalens w fascynującej opowieści o teatrze nawiązuje do osobistości, jakie wywarły największy na nią wpływ: Jeana Vilara, Petera Brooka – z fenomenem pustej sceny, Jerzego Grotowskiego. Do publikacji trafiły wspomnienia z obfitujących w dramatyczne chwile lat po wojnie, refleksje o konfrontacji losów i kultur Wschodniej i Zachodniej Europy, o jej upartym dążeniu do poznania języka rodzinnego kraju, który jako małe dziecko musiała opuścić. Specjalnością Monique Stalens jest teatr młody, tworzony z aktorami młodymi, bezkompromisowy, podejmujący ryzyko, szukający rozwiązań jakie rodzi chwila. Jest to teatr bez zbędnych dekoracji, skupiony na słowie, cielesności, odkrywaniu indywidualności aktora i autora. W roku 2010 Monique Stalens za osiągnięcia w propagowania polskiej kultury teatralnej na świecie otrzymała Nagrodę im. Stanisława Ignacego Witkiewicza. Reżyserka mieszka w Paryżu, jest matką aktorki Juliette Binoche i reżyserki dokumentalistki Marion Stalens. E-book zawiera pełną listę ról teatralnych i inscenizacji Monique Stalens oraz liczne fotografie. Mówi Monique Stalens: Przeczytałam rozmowy, jakie przeprowadził ze mną Paweł Zapendowski i które trafiły do e-booka „Monique Stalens i jej teatr”. Powtarza się w nich pewien stały temat: odrzucenie zarówno „zawodowstwa” jak i „amatorstwa”. Jak pisze Gombrowicz – „jesteśmy wiecznymi kandydatami na artystów i pragniemy dojrzałości”. Ten ideał przeciwstawia się systemowi legalizacji osób pracujących w teatrze, jaki istnieje w Polsce, gdzie aktor nie może pracować w teatrze zawodowym, jeśli nie ma oficjalnego dyplomu. W teatrze tradycyjnym, na przykład w Japonii, można jedynie urodzić się aktorem, jest to pewien rodzaj spadku rodzinnego. Osobiście miałam obsesję na punkcie braku mojego zalegalizowanego wykształcenia. W wieku pięćdziesięciu lat ciągle byłam stażystką u Yosi Oida... Młodzi artyści, których spotykam i którzy decydują się na przygodę teatralną ze mną, są w większości w trudnej sytuacji materialnej, podobnej do tej, w jakiej ja byłam na początku mojej drogi. Na początku czegoś, co nigdy nie okazało się karierą. Ponadto, od przeszło dziesięciu lat moje grupy teatralne są dwujęzyczne, dwunarodowe – Polacy i Francuzi. Moja rodzina została wygnana z Polski, tak jak inne rodziny z powodu uwarunkowań historycznych i sojuszu pomiędzy dwoma totalitaryzmami: brunatnym i czerwonym, które postanowiły podzielić Polskę  między siebie. Znaczna część moich aktorów reprezentuje pokolenie, które przeżyło koniec komunizmu i weszło w nową epokę w Polsce, wraz z jej progresywnym podbojem europejskiej „normalności”. Przypuszczam, że dla moich aktorów, tak jak dla mnie, tworzenie teatru jest zarazem fizycznym i chemicznym zjawiskiem regenerującym, kołem ratunkowym, zdobyciem języka kiedyś utraconego i ponownie odnalezionego. Wspólne cele połączyły osoby, które lubią podobne rzeczy: mierzyć się z niepewnymi okolicznościami biednego teatru. Jak znaleźć lub ukraść czas? Jak zagnieździć się w jakimś miejscu? Gdzie dokładnie znaleźć zrozumienie w tym lub innym kraju? Doprowadzienie projektu do końca jest ryzykowną podróżą. Musimy mieć zatem w nas samych coś więcej: cząstkę irracjonalności, wierność i motywację. Możemy się do tego zbliżyć przez naszą grę, gdyż niedojrzałość, która daje nam witalność, jest niezbędna. Wtedy stajemy się  zwierzęciem interesującym: Europejczykiem wielokulturowym i – mam nadzieję – kreatywnym artystą. ebook en français et en polonais C'est la premiere et la plus importante publication en français et en polonais concernant le théâtre de Monique Stalens, metteur en scene et actrice d'origine franco-polonaise. On peut y découvrir plusieurs conversations que Pawel Zapendowski a menées avec elle. Le sujet principal porte sur trois Polonais: Stanislaw I. Witkiewicz, Witold Gombrowicz et Bruno Schulz ainsi que le Juif russe Ilya Ehrenbourg. Dans un récit fascinant, Monique Stalens se réfere aux maîtres du théâtre qui l'ont influencée: Jean Vilar, Peter Brook et son espace vide, et Jerzy Grotowski. On découvre ses nombreux souvenirs sur des moments dramatiques de l'apres-guerre, des réflexions sur la rencontre de différents destins et de différentes cultures de l'Est et de l'Ouest en Europe, et sa volonté obstinée de reconquérir sa langue maternelle dont, enfant, on avait voulu la priver. Le choix théâtral de Monique Stalens est un théâtre jeune, avec un groupe d'acteurs dont la plupart ont moins de trente-cinq ans, prets a tout, n'ayant peur de rien, cherchant sans cesse des solutions a tous les problemes. Pas de décors inutiles, un jeu tres physique (quand l'espace vide le permet), a la découverte des talents individuels et des oeuvres choisies. En 2010, Monique Stalens a obtenu le prix Witkacy pour son travail au service du rayonnement de la culture polonaise en France et en Pologne. L'e-book présente la liste complete des mises en scene et des rôles interprétés par Monique Stalens ainsi que de nombreuses photos. Monique Stalens : J’ai relu les conversations que Pawel Zapendowski a menées avec moi, contenues dans l’ebook « Monique Stalens et son théâtre ». Il y a des constantes : le rejet aussi bien du « professionnalisme » que de l’ « amateurisme ». Comme dit Witold Gombrowicz, nous sommes éternellement des « candidats-artistes et nous désirons la « maturité ». Cet idéal s’oppose au systeme de certification des gens de théâtre tel qu’il existe en Pologne ou un comédien ne veut ni ne peut travailler dans un théâtre professionnel s’il n’a pas un diplôme officiel en poche. Dans le théâtre traditionnel, par exemple au Japon, on ne peut que naître comédien par héritage familial… Moi, j’ai été obsédée par mon absence de formation légale.  A plus de cinquante ans j’étais encore stagiaire avec Yoshi Oida… Les jeunes artistes que je rencontre et qui acceptent l’aventure du théâtre avec moi sont pour la plupart aussi démunis que je l’étais au début de ce qui ne fut jamais une « carriere ». En plus, depuis une dizaine d’années, mes groupes sont bilingues, ou bi-nationaux… Polonais et Français. Ma famille fut explulsée par l’histoire et l’alliance des totalitarismes rouge et brun qui s’étaient mis d’accord pour se partager la Pologne. Mes acteurs eux, sont principalement issus du post-communisme avec la conquete progressive d’une « normalité » européenne. Je suppose que pour eux, comme pour moi, la pratique du théâtre est a la fois, un phénomene physique et chimique de régénération, une bouée de sauvetage, et la conquete d’une langue perdue ou retrouvée. Des phénomenes d’attraction ont réuni des gens qui aiment les meme choses; qui affrontent ensemble les conditions précaires du théâtre pauvre. Comment trouver ou voler du temps ? Comment squater un lieu. Ou trouver des complicités dans un pays ou l’autre ? Conduire un projet jusqu’au bout est un voyage risqué. Il faut un supplément non rationnel, de fidélité, de volonté. L’approche se fait par des jeux car l’immaturité, condition de  notre vitalité est aussi nécessaire. On devient cet animal intéressant : un européen multiculturel, peut-etre un artiste créatif. 1. Je devine les acteurs – conversation avec Monique Stalens 2. L’inassouvissement – Witkiewicz– a propos du spectacle «Les Cordonniers» 3. Ferdydurke et Bakakai– a propos des spectacles «Bakakai»,plusieurs contes de Witold Gombrowicz 4. Ou est mon Gomel? – a propos du spectacle «Lazik» d’apres «Lazik le Tumultueux» d’Ilya Ehrenbourg 5. Virus – conversation avec Monique Stalens a propos du communisme 6. Monique Stalens a Cracovie – une répétition (reportage) 7. Gombrowicz – conversation avec Monique Stalens< 8. Bruno Schulz – a propos du spectacle «Le Messie Inachevé» 9. L’Atelier-Théâtre Monique Stalens 10. Monique Stalens 1. Czuję aktora – rozmowa z Monique Stalens 2. Nienasycenie – Stanisław Ignacy Witkiewicz – o spektaklu „Szewcy” 3. Tango z Gombrowiczem – o spektaklach „Ferdydurke” i „Bakakaj” 4. Gdzie jest mój Homel – o spektaklu „Lejzorek” wg „Burzliwego życia Lejzorka Rojtszwańca” Ilji Erenburga 5. Wirus – rozmowa z Monique Stalens o komuniźmie 6. Monique Stalens w Krakowie – reportaż z prób 7. Dialog „East-West” – o wspomnieniach z Polski, Gombrowiczu, Erenburgu i tai-chi 8. Bruno Schulz – o spektaklu „Mesjasz Nieskończony” 9. Atelier-Théâtre Monique Stalens 10. Monique Stalens

8
Ebook

Niedziela z Pati w muzeum

Paweł Zapendowski

Niedziela z Pati w muzeum wiersze z różnych lat, skojarzone w jednym miejscu: muzeum odwiedzanym w niedzielne przedpołudnie. E-tomik zawiera: Niedzielę z Pati w muzeum, projekt zima 05 wiersze wizualne, eksperymenty z tekstem i obrazem; parę z nich dotarło na wystawę poezji elektronicznej w Urugwaju; z Female in @llenstein wiersze z poematu gotycko-internetowego, który jako część instalacji pokazany był w olsztyńskiej galerii BWA w 06; przekłady / translations wiersze w przekładzie na angielski, niemiecki i francuski, m.in. autorstwa Anthoniego Oscara Milosza, syna poety, tłumacza jego utworów na angielski. "Pierwsze publiczne czytanie moich wierszy miało miejsce późno, jak na długą przygodę z układaniem poezji, bo jesienią 2009 w Paryżu, na polsko-francuskim salonie artystycznym Fibert. Utwory czytała aktorka i reżyserka polskiego pochodzenia Monique Stalens, matka wielkiej aktorki filmowej Juliette Binoche. Wiersze te: godzina smutku i Gasną Gwiazdy pierwszy o młodej kobiecie w Paryżu, z dalekiego kraju, drugi, elegia o Stockhausenie zabrzmiały w przekładzie na francuski i znalazły się w tym zbiorze." Paweł Zapendowski Patronat medialny: Gazeta Paryska