Autor: Sylwia Błach
1
Ebook

Bo śmierć to dopiero początek

Sylwia Błach

Pełen grozy horror psychologiczny, z nutką erotyki oraz elementami subkultury gotyckiej i wampiryzmu. Wyobraź sobie, że świat nagle obraca się o 180 stopni. Spełnia się Twoje największe marzenie, lecz zamiast satysfakcji, przynosi Ci ono tylko rozczarowanie. Rzeczywistość okazuje się być zupełnie inna, niż Ci się wydawała. Przyjaciele stają się wrogami. Ludzie zaczynają wierzyć w największe absurdy. Postacie z książek ożywają. Psychika natomiast nie jest w stanie znieść takich zmian. A to dopiero początek koszmaru. Oto historia dwóch kobiet – matki i córki – które dążąc do celu, nie zauważyły, że znalazły się na najlepszej drodze ku samozagładzie. To także historia dwóch mężczyzn, którzy kochając, nie potrafili odróżnić prawdy od fikcji. A przede wszystkim to historia jej czytelników. Czyli także Twoja. Odważysz się? OKIEMMP (lubimyczytac.pl): Powieść ta, to mieszanka powieści gotyckiej oraz horroru z wątkami psychologicznymi. To główne bohaterki są osią tej historii. One ją kształtują, nadając tempo i skłaniają do zadawania pytań. Czytając poznajemy gamę uczuć, jakie targają osobami niespełnionymi i ogarniętymi mrokiem. W klimacie niepokoju i niemocy dążą za wszelką cenę ku marzeniom, które stają się ich zgubą. Dobra lektura, która potrafi zaskoczyć, ale i oferuje wątki dość przewidywalne. Polecę ją osobom zainteresowanym powieściami grozy ukazującymi szaleństwo w czystej postaci oraz drogę prowadzącą ku niemu. Finał tej opowieści ma gorzki smak, który według mnie warto poznać. Fabuła w skrócie. Malwina rozsyła swoją powieść do wydawców. Pragnie poprawić sytuację materialną swojej rodziny – wydać książkę. Czy jej się to uda? Gdzie zaprowadzą ją własne pragnienia i aspiracje matki? Świat przedstawiony. Prosty, wręcz prozaiczny, ale z każdą stroną coraz bardziej niepokojący i pełen intryg oraz tajemnic. Jest to zdecydowany atut tej powieści. Bardzo odpowiadała mi atmosfera niepewności – odrobinę depresyjna i psychodeliczna. Poza tym ta pozorna zwyczajność stanowi idealny kontrast do mrocznych elementów świata przedstawionego. Nie jest to książka, którą możemy jednoznacznie zakwalifikować, widzę w niej tajemniczą i upiorną atmosferę stosowaną w utworach gotyckich. Fabułę opartą na realnym zagrożeniu oraz pojedyncze sceny gore, które stosuje się w powieściach grozy (krew, pot i łzy). Książka ta cechuje się także frenezją romantyczną, która objawia się tutaj obfitością motywu szaleństwa (On) i oddawania się namiętnościom. Całość jest spójna i momentami realna. Jedynym elementem, który mi nie odpowiadał było zbyt szybkie odkrycie kart tej historii. Zbyt wcześnie domyśliłam się, jakie intrygi i tajemnice skrywają matka i córka. Tak jak postacie nie były oczywiste i przewidywalne, tak opowieść taka właśnie się stała. Przez co odczuwałam lekki niedosyt po ukończeniu lektury. Styl. Prosty i lekki, ale klimatyczny. Dialogi są sprawnie poprowadzone, a powieść czyta się szybko i płynnie. Brak jest dłużyzn. Sceny i opisy są wyważone. Wszystkowiedzący narrator przedstawia Nam zdarzenia z perspektyw głównych bohaterów tej historii. Występuje także zgodność czasu, miejsca i akcji, choć pewne elementy opowieści poznajemy dopiero na końcu utworu. Bohaterowie. Malwina i Jadwiga jawią mi się, jako sukuby – czerpiące energię z otoczenia i partnerów. Motyw ten jest wszechobecny w literaturze, filmie, grach czy muzyce. Na myśl przychodzi mi od razu powieść Sfinks – Mastertona i główna bohaterka o imieniu Lorie. Rodzaj wampiryzmu w całkiem innej odsłonie. Tutaj „życie, energię i duszę” odbierają zwyczajne kobiety. Robert i Mariusz to zakochani faceci, którzy dla partnerek są w stanie zrobić praktycznie wszystko. Wypadają dość bezbarwnie przy nacechowanych emocjami głównych bohaterkach. Matka i córka są urokliwe, tajemnicze i oddziaływujące na otoczenie. Jednocześnie bezwzględne, momentami zimne i skupione na celu. Zdystansowane, ale i zdesperowane. To największy plus powieści – kreacje Malwiny i Jadwigi. Ich wybory mogą zszokować i zdziwić. Są tak interesującymi postaciami, iż chciałabym dowiedzieć się o nich więcej. Uzyskać bardziej wnikliwą analizę psychologiczną ich osobowości. Projekt okładki: Przemysław Małachowski.

2
Ebook

Trzy lata strachu

Sylwia Błach

Zbiór 22 kontrowersyjnych opowiadań popularnej autorki, zawierających pokaźną dawkę horroru, brutalności, seksu, grozy, bizzaro fiction, szaleństwa, dewiacji... UNDERLUK (bramygrozy.pl): Całość otwiera „Zła myśl”, czyli niezła historia o wampirze chcącym walczyć z degradacją wizerunku jego istoty w dzisiejszych mediach, ale padającego ofiarą takiej właśnie ideologii. No i pewna myśl daje mu się nieźle we znaki na końcu. I ta końcówka jakoś mi tutaj nie pasowała. „Czy boisz się ciemności” to całkiem konkretna opowieść o dziewczynie, która od dziecka bała się tytułowej ciemności, w której wyraźnie czuła czyjąś obecność. Ale ciemności czasami nie da się uniknąć. Niezły tekst, z odpowiednią dawką grozy i niezłą dawką brutalności. Jednak nie tak mocną jak w „Dzieci to ja mam w dupie! - czyli gay fiction”. Mocna opowieść o homoseksualiście, który sięga po mroczne metody by wygrać górę pieniędzy za bycie pierwszym mężczyzną, który urodzi dziecko. Sensu nie ma w tym zbyt wiele, ale zakończenie robi wrażenie. Ciekawie wypada tekst „O mężczyźnie, który żył nadzieją” i oczekuje końca świata. Ale ma swoje powody, których tutaj nie zdradzę. Jeśli pożądacie surrealistycznej, zwichrowanej seksualnie jazdy to „Hotel psychiatryczny” wydaje się dobrym adresem. Pewien lekarz ma bilet do seksualnego raju, ale nie łatwo go uzyskać. „Falowanie” to całkiem niezły horror z klasycznie makabrycznym zakończeniem. Czasami dzieci, które mają wszystko są nie znośne. Tak jak bohaterka opowiadania zatytułowanego „Niekochanie”. Ale ona znajdzie miłość, choć nie do końca taką tradycyjną. Historia całkiem, całkiem z niezłym finałem. „Umieranie” z punktu widzenia umierającego. Coś jak opis sennego koszmaru, ale jakoś szczególnie nie porywa. „Restart umysłu” to z kolei opowiadanie, które podobało mi się tutaj najbardziej. Historia z delikatną warstwą s-f i klasycznym finałem grozy. Napisana dosłownie i bez brania jeńców. „Fashion victim” natomiast piętnuje zakupoholizm i uleganie modzie. Apaszki potrafią być niebezpieczne. Całość kończy „Carpe Diem”, dość smutna historia o chorującej bohaterce, która znajduje dla siebie rozwiązanie. Pierwsze wydanie tej książki ukazało się w 2015 roku nakładem wydawnictwa Horror Masakra. W niniejszym, elektronicznym wydaniu, pojawiły się dwa, dodatkowe, premierowe opowiadania („Przetrwają najgłodniejsi”, „Voodoo Doll”), a dwa zniknęły („Cisza w eterze”, „Dusze w pudełku”). Projekt okładki: Przemysław Małachowski.