Autor: Weronika Karczewska-Kosmatka
1
Ebook

Jesień pędzlem malowana

Weronika Karczewska-Kosmatka

Urszula po stracie dziecka popada w melancholię. Swoje smutki często przelewa na płótno, z każdym dniem mocniej pogrążając się w swoim mroku. Paweł ucieka w pracę, by nie patrzeć na smutek żony. Czuje się bezradny. Nie wie, jak pomóc pogrążonej w rozpaczy żonie, a jednocześnie tęskni za jej dawnym obliczem. Małżonkowie stają przed wielkim dylematem: rozstać się czy walczyć o małżeństwo. Czy Urszula i Paweł dadzą sobie szansę na miłość, a może ich drogi rozejdą się na dobre? Czy nadchodząca jesień sprawi, że ich życie będzie mienić się tysiącem barw, jak liście we wrześniowe dni?

2
Audiobook

Pechowa dziewczyna

Weronika Karczewska-Kosmatka

Czy dasz się przekonać, że twoje szczęście czeka tuż za rogiem? Pracująca w restauracji swojej mamy Basia może powiedzieć o sobie wszystko, tylko nie to, że ma w życiu szczęście. Wręcz przeciwnie: od lat towarzyszy jej myśl, że jest pechową dziewczyną. W dniu, w którym otrzymuje od ciężko chorej ciotki ofertę pracy w hotelu na stanowisku menedżera, jej życie diametralnie się zmienia. Rzucona w wir nowych obowiązków, czuje się zagubiona, ale też zdaje sobie sprawę, że właśnie dostała od losu niepowtarzalną okazję, by wyrwać się z domu, spod skrzydeł nadopiekuńczej matki. Bez zastanowienia wyrusza wraz z najlepszą przyjaciółką do Krakowa. Czy jej dotychczasowy pech również podąży za nią? A może w końcu uda się jej przerwać złą passę, odnaleźć receptę na szczęście i znaleźć miłość? W tym momencie odwróciłam się, ukazując do połowy rozpiętą sukienkę. Stałam chwilę w drzwiach, czując się jak kretynka, a on nawet się nie ruszył. Dopiero kiedy poczułam jego oddech na swojej szyi, ręce powoli dociągnęły zamek do końca. Nie wiedziałam, czy się obrócić, zadać pytanie, czy po prostu zamknąć drzwi i wyjść. Muszę coś jeszcze zrobić usłyszałam jego głos tuż przy swoim uchu. Chwycił moje włosy, chciałam zacząć krzyczeć albo dać mu w twarz, ale on złapał gumkę trzymającą włosy i delikatnie ją z nich zsunął. Teraz jest idealnie. Poprawił moje włosy, by efektywnie opadły na plecy. Możemy jechać? Tak odrzekłam, zamykając drzwi.