Autor: Jerzy Pilch
9
E-book

Tysiąc spokojnych miast

Jerzy Pilch

Entuzjastycznie przyjęta powieść Jerzego Pilcha pełna literackich odniesień, ironii, melancholii, a przede wszystkim groteski, w której dzieciństwo zderza się z siermiężną rzeczywistością, a liryczne opowieści z wątkiem sensacyjnym. Jest upalne lato 1963 roku, tajemnicze letniczki morfinistki taszczą w głąb lasów babilońską kołdrę, Jerzyk podąża śladem swojej pierwszej miłości, wiecznie pijany pan Trąba snuje domysły o jasności jako atrybucie Szatana, Arcymajster Swaczyna okazuje się najbogatszym człowiekiem świata. W tym czasie naczelnik poczty oraz pan Trąba w towarzystwie Jerzyka planują zamach na I sekretarza Władysława Gomułkę za pomocą chińskiej kuszy, w końcu zamachowcy docierają do stolicy i stają przed oknem I sekretarza Jeśli śmiech jest najlepszym lekarstwem, to szczęśliwi czytelnicy tej wspaniałej książki z pewnością cieszyć się będą doskonałym zdrowiem aż do końca swych dni komplementował powieść amerykański recenzent magazynu Kirkus Reviews.

10
E-book

Upadek człowieka pod Dworcem Centralnym

Jerzy Pilch

Zima 1999 lato 2002 roku. W tym okresie, po przeprowadzce z Krakowa do Warszawy, Jerzy Pilch pisze Upadek człowieka... To opowieść o polskim przełomie XX i XXI wieku, a także zapis wrażeń imigranta, za którym ciągną się nieprzerwanie nostalgiczne historie o dawnych miejscach, ludziach i czasach. Stolica widziana jest okiem przyjezdnego i odkrywcy niekiedy zdziwionego i zdystansowanego, ale zawsze zaintrygowanego. To także liczne literackie dygresje oraz komentarz do wydarzeń artystycznych, politycznych i sportowych. Czytelnik znajdzie tu nieprzebrane bogactwo doświadczenia zebrane od Wisły po Iowa, galerię postaci od Adama Małysza do Saula Bellowa. Przenikliwość i ostrość spojrzenia Pilcha sprawiają, że jego teksty czyta się za każdym razem tak, że wielu podpisałoby się pod słowami Józefa Tischnera, ponoć oprawionymi i może wiszącymi do dziś na ścianie w Tygodniku Powszechnym: Wy mi się, kurwa, lutrze czy kalwinie, coraz bardziej podobacie.

11
E-book

Żywego ducha

Jerzy Pilch

Żywy duch i duchy Oto Jerzy Pilch jakiego nigdy dotąd nie czytaliśmy! Ostatni na statku szaleńców Zagłada cicha jak kot? Potop bez opadów? Terrorystyczny atak z nieba? Globalne wyludnienie? Apokalipsa rozgrywa się w języku. Świat kończy się, bo milknie. Dalekie głuche pożary. Nie ma do kogo gęby otworzyć. Przed aniołem śmierci, który przeszedł przez Warszawę, uchodzi jedynie pisarz odludek . Można powiedzieć trafił żywy duch na swego. Po kolejnych próbach nawiązania kontaktu z kimkolwiek i gdziekolwiek nie może się dłużej łudzić. Został sam. I to sam w sensie ścisłym. Co może robić ostatni człowiek na świecie? Wyruszyć przed siebie? Spać w najlepszych hotelach? Bezkarnie wynosić książki z księgarń i markowe ubrania z najlepszych butików? To co zwykle: łudzić się kasą? Pielęgnować samotność, czyli życie? Gorączkowo upajać się własną wyjątkowością? Tylko właściwie po co? A przedtem było po co? Czy przedtem i potem to jest aż tak wielka różnica? Widziadła coś do niego mówią nie wie co, bo nie wie, czy są z tego świata? A my? Jesteśmy jego urojeniami? Jerzy Pilch

12
E-book

Zawsze nie ma nigdy

Jerzy Pilch, Ewelina Pietrowiak

Pierwszy wywiad rzeka z Jerzym Pilchem W książce Zawsze nie ma nigdy Jerzy Pilch, mistrz opowiadania, którego styl i poczucie humoru czytelnicy rozpoznają bez pudła, wraca do wiślańskich i krakowskich czasów, studiów, pracy w Tygodniku Powszechnym, wyprowadzki do Warszawy. Za bohatera opowieści wybiera sobie często szczegół, biurko, pudełka czy ołówki, niemo przypatrujące się burzliwym kolejom Pilchowego żywota. To przejmujące sprawozdanie z życia, jak na Pilcha przystało, przesiąknięte jest miłością do literatury, pisania, czytania, do pisarzy i pisarek wreszcie. Wywiad ten pozwala też się przekonać, jak prawdziwe jest obiegowe powiedzenie tyle że w odwróconej wersji że na inteligentne pytanie padnie inteligentna odpowiedź. Ewelina Pietrowiak reżyserka teatralna i operowa, scenografka okazuje się wytrawnym rozmówcą. Pyta o rzeczy ważkie i banalne, podnosi kwestie filozoficzne i podpytuje o bieżące wydarzenia. Wydobywa z Pilcha tę gorzką intymność, która zachwyca i przejmuje każdego, kto miał okazję się z nim zetknąć. Zawsze nie ma nigdy to nie tylko świetna lektura, obowiązkowa dla fanów Pilchowej frazy, ale też prawdziwy album. Książka zawiera kilkadziesiąt nigdy wcześniej niepublikowanych fotografii z czasów studenckich, okresu krakowskiego, warszawskiego i oczywiście z dzieciństwa. Na okładce pierwsze z nich mały Jurek jest pochłonięty dziełem wstrząsającym i ostatecznym, czyli numerem Przeglądu Sportowego.

13
Hörbuch

Zuza albo czas oddalenia

Jerzy Pilch

Zuza albo czas oddalenia to zapis szaleńczej miłości sześćdziesięciolatka do dwudziestokilkuletniej blond piękności, odnaleziony przez Jerzego Pilcha w narciarskim bucie, na schodach jednej z warszawskich kamienic. Stary satyr i młodziutka nimfa  uparcie eksponujące ten motyw starożytne ludy wiedziały, co czynią, powiada Jerzy Pilch i zasiada do spisania summy erotycznej, brawurowego traktatu miłosnego, w którym splatają się powieść i esej. Za Zuzą, zwaną w pewnych kręgach Zmysłową Żanetą, bohater podąża w ciemne zaułki Warszawy, krainę męskiego pożądania. Jednak zatracenie w ramionach księżniczki solarium i silikonu nie oznacza wcale zatracenia poczucia humoru i ironii, z jaką bohater spogląda na swoje swawole świadom swej groteskowości i zarazem powagi. Pogoń za Zuzą budzi wspomnienie miłosnych początków: pierwszych młodzieńczych uniesień, pierwszej żony, pierwszej kochanki. Przeczucie końca miesza się z grzeszną, nieustraszoną miłością do prostytutki o niebieskich oczach i blond włosach, której wierność jest wiernością wyższego rzędu, duchową, bo nie cielesną przecież. Zuza albo czas oddalenia przełamuje granicę fikcji i życia relacją z placu boju, na którym miłość wydaje się już być dosłownie na śmierć i życie. Ściśnięta między chwilą uniesienia a ostatnią kropką.

14
E-book

Zuza albo czas oddalenia

Jerzy Pilch

Zuza albo czas oddalenia to zapis szaleńczej miłości sześćdziesięciolatka do dwudziestokilkuletniej blond piękności, odnaleziony przez Jerzego Pilcha w narciarskim bucie, na schodach jednej z warszawskich kamienic. Stary satyr i młodziutka nimfa  uparcie eksponujące ten motyw starożytne ludy wiedziały, co czynią, powiada Jerzy Pilch i zasiada do spisania summy erotycznej, brawurowego traktatu miłosnego, w którym splatają się powieść i esej. Za Zuzą, zwaną w pewnych kręgach Zmysłową Żanetą, bohater podąża w ciemne zaułki Warszawy, krainę męskiego pożądania. Jednak zatracenie w ramionach księżniczki solarium i silikonu nie oznacza wcale zatracenia poczucia humoru i ironii, z jaką bohater spogląda na swoje swawole świadom swej groteskowości i zarazem powagi. Pogoń za Zuzą budzi wspomnienie miłosnych początków: pierwszych młodzieńczych uniesień, pierwszej żony, pierwszej kochanki. Przeczucie końca miesza się z grzeszną, nieustraszoną miłością do prostytutki o niebieskich oczach i blond włosach, której wierność jest wiernością wyższego rzędu, duchową, bo nie cielesną przecież. Zuza albo czas oddalenia przełamuje granicę fikcji i życia relacją z placu boju, na którym miłość wydaje się już być dosłownie na śmierć i życie. Ściśnięta między chwilą uniesienia a ostatnią kropką.