Author: Adam Asnyk

VI (Teraz to rzeź za rzezią kroczy już wspaniale...)

Adam Asnyk

VII (Piękne dzieło zniszczenia! cudne wynalazki!)

Adam Asnyk

VII (Rzucone w przestrzeń złotych gwiazd kagańce...)

Adam Asnyk

VIII (Noc, noc wieczysta, głuszą przedbytową...)

Adam Asnyk

VIII (Tryumf mój jest zupełny: sta tysięcy trupów...)

Adam Asnyk

X (Tylko treść, która z całością się splata...)

Adam Asnyk

X (Więc znów snują się dalej krwawych zdarzeń wzory...)

Adam Asnyk

XI (Ileż to zgonów, i narodzin ile...)

Adam Asnyk