Reisen

49
E-book

Głębokie Południe. Cztery pory roku na głuchej prowincji

Paul Theroux

Głębokie Południe Paula Theroux to świat, w którym historia żyje i ma się dobrze stosunki między czarnymi a białymi są wciąż napięte, pełne wzajemnych żalów i poczucia krzywdy: wielu zresztą wciąż pamięta czasy segregacji rasowej, a niektórzy twierdzą, że wcale się nie skończyły. Sercem wspólnoty jest tu lokalny kościół, ulubioną niedzielną rozrywką jarmark z bronią, którego uczestnicy zachowują się tak, jakby wojna secesyjna zakończyła się wczoraj. A wokół ciągną się pola bawełny, powoli wypieranej przez inne uprawy. Lecz choć Południe regularnie nawiedzają huragany, choć jest biedne, zacofane i popada w ruinę, równocześnie fascynuje muzyką, kuchnią, pogodą ducha i humorem. Theroux oburza się i pała gniewem, patrząc na nędzę i nierówności, ale podziwia wytrwałość i odwagę działaczy społecznych i zwykłych ludzi doświadczonych przez los. Jego opowieść ma też bohaterów drugoplanowych, znanych i mniej znanych kronikarzy Południa: Williama Faulknera, Mary Ward Brown, Marka Twaina, Carson McCullers, Tennessee Williamsa, którzy tak jak on próbowali zrozumieć i opisać fenomen tego świata. Theroux mistrzowsko odsłania przed czytelnikiem prawdziwe oblicze amerykańskiego południa i jego mieszkańców. Znakomity dziennik z podróży. Kirkus Reviews Młode pokolenie autorów książek podróżniczych wiele zawdzięcza Paulowi Theroux. Wciągająca pierwszoosobowa narracja opisuje tu rzeczywistość z bezwzględną szczerością. New York Times Book Review W Głębokim Południu autor nie zachowuje dystansu, z którym dotąd opisywał świat. Świetlista, wspaniała jedna z najlepszych książek Theroux od lat. Publishers Weekly

50
E-book

Górskie wędrówki Region Jungfrau - Alpy Berneńskie

Wojciech Biedroń

Alpy Berneńskie to region, w którym natrafimy na lodowce, spektakularne widoki śnieżnych szczytów oraz wjedziemy kolejką na dach Europy na wysokość prawie 3500 metrów. Zróżnicowanie tras jest tak duże, że możemy poruszać się pieszo, rowerem oraz koleją. Zapraszam do zapoznania się z moją wersją podróży po tym pięknym regionie, którą można dowolnie modyfikować. Jeśli zdecydujemy się na to, aby spędzić tam co najmniej kilka dni to i tak będzie nam trudno dokonać wyboru. Dzięki dobrej komunikacji zbiorowej, łatwo będzie dostosować nasze oczekiwania do tego co chcemy zobaczyć. W niniejszym opracowaniu zwracam uwagę na łatwe przemieszczanie się z miejsca na miejsce, które można potraktować jako wsparcie dla trekkingu, ale również można nastawić się tylko i wyłącznie na podróże po żelaznych szlakach, po których bezpiecznie pojedziemy koleją.    

51
E-book

Górskie wędrówki Tatry Wysokie - Centralne Karpaty Zachodnie

Wojciech Biedroń

Za pierwszym razem nie udał mi się trekking w Tatrach Słowackich. Na szczęście rezygnacja podczas pierwszej próby nastąpiła bardzo szybko i nie zniechęciło mnie to do gór a powiem więcej, zaostrzyło tylko mój apetyt. Za to na drugie podejście czekałem ponad dwie dekady. Rozpoczęliśmy naszą wędrówkę od Tatrzańskiej Łomnicy i zakończyliśmy nieopodal Szczyrbskiego jeziora. Przedstawiona propozycja może się spodobać długodystansowcom, którzy lubią trekking z dużymi plecakami od schroniska do schroniska. Nasze przejście co prawda zakończyło się bez wejścia na Krywań, ale myślę, że może być inspiracją nie tylko na kilka dni marszu, ale nawet na wypad weekendowy. Wtedy warto wziąć dodatkowo dzień, bądź dwa urlopu. No chyba, że nie uda nam się oprzeć urokowi tatrzańskiemu i wybierzemy się na kilka dni tak jak to przedstawiłem tutaj. Tatry Słowackie to jak najbardziej umożliwiają dzięki licznym kolejkom linowym i słynnej "Elektriczce" czyli kolei słowackiej obsługujących połączenia u podnóża Tatr Wysokich.

52
E-book

Górskie wędrówki Tatry Wysokie - Granaty Świnica Kasprowy Wierch

Wojciech Biedroń

Lubię wracać w nasze Małe Alpy i choć nie są bardzo rozległe powierzchniowo i nie mają czterotysięczników jak Alpy np. w Szwajcarii to są piękne i są co najważniejsze nasze. Każdy znajdzie tutaj dla siebie coś ciekawego. Ja tym razem za namową mojej znajomej wyruszyłem wraz z nią na wymagające szlaki, a przygodę w Żlebie Kulczyńskiego będę pamiętał na zawsze. Winą należałoby obwinić przyrodę, ale po pierwsze w Tatrach lato zaczyna się trochę później niż na nizinach a po drugie to my się mamy dostosować do panujących warunków a nie odwrotnie. I choć w czerwcu nie ma w Tatrach już tyle śniegu co jeszcze w kwietniu, czy w maju to należy się mieć na baczności szczególnie z tego powodu, że w miejsce opadów śniegu pada teraz deszcz i szlaki mogą się stać bardzo śliskie a przez to niebezpieczne. Za to dzięki tej mieszaninie czekają nas niesamowite widoki: szarych skał przykrytych gdzieniegdzie poduszkami śniegu, budząca się do życie przyroda o kolorze soczystej zieleni i jeśli mamy szczęście i jest akurat słonecznie to do tego wszystkiego należy dodać granat nieba i ciemnoniebieskie tafle jezior, których po polskiej stronie mamy więcej niż nasi sąsiedzi Słowacy u siebie. Tym razem opisuję kilkudniowy trekking, gdzie za bazę wypadową wybraliśmy schronisko Murowaniec.

53
E-book

Gruzja. Opowieści z drogi

Marcin Sawicki

Tak pisze człowiek zakochany. Marcina Sawickiego fascynuje w Gruzji wszystko: zabytki, przyroda, ludzie. A będąc człowiekiem młodym, nie miał okazji poznać tego kraju przed turystycznym boomem, gdy z jednej strony panowała wszechobecna korupcja i plenił się bandytyzm, ale z drugiej - niemal każdy zapraszał przybysza na wino i szaszłyk, co dziś jest po prostu niemożliwe. Cały czas jednak czujemy się tam jak w domu, czego ta książka przekonująco dowodzi. Wojciech Górecki Marcin Sawicki, historyk z wykształcenia, nauczyciel z zawodu, włóczęga z zamiłowania, autor kilku reporterskich i podróżniczych książek (m.in. wydanego w wydawnictwie Paśny Buriat w 2019 roku Ludzkiego klepiska. Historii z Pogranicza: Białorusi, Litwy i Polski) zabiera nas tym razem do Gruzji. A że usiedzieć na tyłku nie potrafi, to ciąga nas po tej Gruzji w górę i w dół, w prawo i w lewo mapy, głównie marszrutkami, bo innych środków transportu nie uznaje... Pełna jest ta jego opowieść kurzu z bocznych dróg, smaku czerwonego wina i lepkich soczystych brzoskwiń, ale także - a może nawet przede wszystkim - zwykłych ludzkich historii. Sawicki lubi i umie słuchać i chętnie opowiada o tym, jak żyje się gdzie indziej... Bo przecież po to się rusza w drogę, by dowiedzieć się czegoś o Innych, by przejrzeć się w Innych jak w lustrze i dowiedzieć się czegoś o sobie samym... Jedźmy więc już, jedźmy! Gruzja. Opowieści z drogi to lektura przede wszystkim dla tych, którzy swoją przygodę z magicznym Kaukazem zaczynają i wolą barwną i pełną odniesień do bogatej gruzińskiej historii i kultury opowieść włóczęgi zamiast suchej listy miejsc do zaliczenia, jaką znaleźć mogą w pierwszym lepszym przewodniku... Znakomitym dopełnieniem tych "opowieści z drogi" są przepiękne, kolorowe fotografie autorstwa podróżnika i fotografa, Piotra Malczewskiego.

54
E-book

Henryka Sytnera Wakacje na Dwóch Kółkach

Robert (Robb) Maciąg, Henryk Sytner

Wszystko zaczęło się wiosną 1970 roku od pomysłu na wakacyjny konkurs dla młodzieży. Konkurs nietypowy, nie chodziło bowiem o tradycyjny turniej z pytaniami i odpowiedziami, lecz o masową akcję, która porwie tłumy. W czasach, gdy polscy kolarze święcili największe triumfy, a wynikami Wyścigu Pokoju żył cały kraj, turystyka rowerowa przeżywała swoje najlepsze chwile i niemal każdy jeździł na rowerze lub przynajmniej o tym marzył. Nic więc dziwnego, że inicjatywa natychmiast spotkała się z ogromnym zainteresowaniem: fenomenem jest jednak to, że mimo upływu lat nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Konkurs Wakacje na dwóch kółkach nie miałby szans powstać, rozwinąć się i przetrwać ponad czterech dekad, kryzysów, zawieruch historycznych oraz zmiany systemu, gdyby nie osoba organizatora, Henryka Sytnera, doskonale znanego słuchaczom Polskiego Radia z nieustannego i niezwykle entuzjastycznego promowania kultury fizycznej, sportu oraz aktywnego trybu życia. Ta książka jest w równym stopniu o nim, jak i o samym konkursie, bo w końcu 43 lata Wakacji na dwóch kółkach to też kawał życia ich spiritus movens. Książka opowiada również o niesamowitych wyprawach rowerowych młodych ludzi, ich zmaganiach z przeciwnościami, licznych przygodach na czterech kontynentach i niepowtarzalnych doświadczeniach osób, dla których wygrana w konkursie była często największym marzeniem młodości. Warto o nich przeczytać, nawet jeśli nie słuchacie na co dzień Trójki, a rowerem jeździcie tylko na zakupy. Jeśli zaś słuchacie audycji Henryka Sytnera, kibicujecie młodzieży rywalizującej w konkursie, a z dwoma kółkami nie rozstajecie się nawet zimą, ta książka to dla Was lektura obowiązkowa!   Przez ponad 40 lat w naszym kraju zmieniło się wszystko. Albo raczej prawie wszystko. Bo jest ktoś, kto - nie zważając na nic - robi swoje. Tym kimś jest człowiek instytucja, człowiek czołg - Henryk Sytner. Podziwiam Henryka bo potrafi swoimi pasjami zarażać tysiące ludzi, i tych, którzy jeżdżą na rowerach, czy też na nartach, i tych, którzy mają pieniądze, i mogą te fanaberie finansować. Dzięki swoim umiejętnościom Henryk Sytner nigdy nie pracował, zawsze był na wakacjach, ale jak bardzo pożytecznych.... Grzegorz Miecugow Henryk Sytner to nie tylko człowiek z pasją, ale przede wszystkim osoba, która swoją pasją zaraża innych. Czesław Lang Tak to pamiętam: kakofonia rowerowych dzwonków, gitarowe riffy, „wakacje na dwóch kółkach”… a po sygnale niespożyty redaktor opowiada o krętych drogach, wietrze we włosach i szumie opon na gorącym asfalcie. Zawsze czułem, że to jakiś dziwny człowiek. Nie dość, że taki zapalony, to jeszcze innych, młodych, nieopierzonych, ciekawych świata, ciągnie za sobą. Dziś trzymam w ręku książkę „Henryka Sytnera wakacje na dwóch kółkach” – kronikę całej tej hecy. Czytam i powoli dociera do mnie, że pasja jak ta nie tylko inspiruje i wciąga nas w nową przygodę. Równie dobrze może, jeśli na to pozwolimy, stać się dla nas początkiem zupełnie nowego życia. O tym jest ta książka. Łukasz Wierzbicki Publikację polecają:

55
E-book

Himalaje. W poszukiwaniu joginów

Nina Budziszewska

Filozofia gór, filozofia życia NAGRODA MAGELLANA 2020 - nagroda główna w kategorii książka podróżnicza   Opowieść o dwóch podróżach w indyjskie Himalaje, gdzie biją źródła jogi - filozofii życia, którą praktykują dziś ludzie na całym świecie. Omijając ośrodki komercyjne, poruszając się publicznym transportem, rozmawiając z hinduistami i buddystami, autorka poznawała jogę w jej różnych aspektach: klasycznym wykładzie, tantrze i tybetańskich formach praktyki. Równocześnie z poszukiwaniem odpowiedzi na pytania dotyczące jogi poznawała Himalaje - i poczuła ich przekształcającą moc. Książka zawiera wiele praktycznych informacji dla osób, które chcą na własne oczy ujrzeć najwyższe góry świata i odwiedzić najważniejsze miejsca związane z jogą: Rishikesh, Haridwar, Kedarnath, Badrinath, dolinę Spiti... Można tę książkę potraktować jak przewodnik - z nią łatwiej będzie dotrzeć w rejony trekkingowe Himalajów, znaleźć nocleg w klasztorach buddyjskich, świątyniach hinduistycznych i aśramach oraz poznać duchową stronę Indii, jakże inną od rozpowszechnionego obrazu największej demokracji świata: brudnej, hałaśliwej i przeludnionej. Przede wszystkim jednak książka opowiada o jodze jako filozofii i sztuce życia. Jej zasady, o ile stosuje się je na co dzień, transformują doświadczanie świata i przekształcają samoświadomość jogina, czyniąc go istotą szczęśliwą, spełnioną i pełną promieniującego dobra. Ta publikacja stanowi ukoronowanie projektu zrealizowanego dzięki pasji, determinacji oraz pomocy sponsorów i wszystkich, którzy zdecydowali się wesprzeć autorkę za pośrednictwem platformy PolakPotrafi.pl.

56
E-book

Horn na trawersie. Opowieści nie tylko żeglarskie

Monika Witkowska

Poznali się w górach, w dramatycznych okolicznościach, w efekcie których odmrożony Mario stracił palce i część nosa. Przyjaźń Polki i Rumuna przeniosła się na morze. Na małym, drewnianym jachcie opłynęli razem przylądek Horn, uznawany za żeglarski Everest. Relacją z tego rejsu jest ta książka, chociaż jej treść nie ogranicza się do żeglowania. Ta lektura to także okazja, by się dowiedzieć: Jakie przywileje przysługują żeglarzom, którzy opłynęli najgroźniejszy z przylądków? Dlaczego marynarze tatuowali sobie syreny i kotwice? Kim była kobieta, która jako pierwsza opłynęła świat (w XVII wieku, w przebraniu mężczyzny)? Co niezwykłego było w rejsach Magellana, Drake'a i Shackletona? Czy pingwin może zakochać się w człowieku? Co miał wspólnego Jan Paweł II z wiszącą na włosku wojną chilijsko-argentyńską? Skąd się wzięły nazwy Ziemia Ognista i Patagonia? Co się stało z Indianami, którzy niegdyś zamieszkiwali kraniec Ameryki Południowej? Jak przyrządzać wodorosty wspomagające m.in. potencję seksualną? Jakie mogą być skutki zderzenia z wielorybem? Dlaczego żeglarze darzą szacunkiem albatrosy? Zapraszamy do lektury wszystkich żeglarzy, podróżników i ciekawych świata! Kolejną książkę Moniki czyta się jednym tchem, a pamiętać się ją będzie długo! To lektura obowiązkowa dla każdego, kto marzy o wielkiej przygodzie. Waldemar Heflich, redaktor naczelny magazynu "Żagle" Horn na trawersie to wartościowa pozycja pod wieloma względami: - dla mnie, który tam był, to podróż sentymentalna, - dla tych, którzy się tam wybierają, to doskonały przewodnik, - dla tych, którzy o tym marzą - dowód, że marzenia można spełnić, - a dla pozostałych - bardzo interesująca lektura. Cezary Bartosiewicz, Grotmaszt Bractwa Kaphornowców

57
E-book

Hybryda

Andrzej Paczkowski

Kontynuacja  "Tajemnicy latarni morskiej". Tomek niecierpliwie czeka na osiągnięcie osiemnastego roku życia, aby pospieszyć na pomoc siostrze. Jego okrutna ciotka Barbara mieszka wraz z nim w warszawskim domu i nie ulega wątpliwości, że knuje coś złego. Aby dowiedzieć się, gdzie znajduje się siostra Tomka, grupa przyjaciół wybiera się na poszukiwania Florentyny, dawnej służącej w rodowej posiadłości. Przyjeżdżając na miejsce dokonują nieprzyjemnego odkrycia. Czas nagli. Po świecie wodnych stworzeń roznosi się plotka, że hybryda żyje i nie ma czasu do stracenia. Należy ruszać na ratunek. Tymczasem nie tylko Tomek chce uratować siostrę. Na jego drodze staje Barbara i jeszcze ktoś trzeci, kogo nikt się nie spodziewał w grze. Pewnej burzowej nocy plany Tomka ulegają raptownej zmianie i od tego czasu już nic nie będzie takie samo. Na pomoc przychodzą mu wodne stworzenia. Tomek idzie do celu, ale powoli opuszczają go siły i nie wie czy da radę uwolnić siostrę ze szponów zła. Tymczasem czeka na niego jeszcze jedna tajemnica. kiedy ją pozna, wszystko ulegnie raptownej zmianie.  

58
E-book

I znowu kusząca Kanada

Arkady Fiedler

I znowu kusząca Kanada to plon podróży Arkadego Fiedlera do Kraju Klonowego Liścia w 1961 roku. To nie jedyna wyprawa - było ich sześć! Po pierwszej - w 1935 roku - powstała bestsellerowa Kanada pachnąca żywicą, a ostatnią odbył 86-letni wówczas Autor w 1980 roku. Nie ulega wątpliwości - Kanada kusiła Arkadego Fiedlera swym żywicznym aromatem przez 45 lat! Fascynacja tym północnoamerykańskim krajem odczuwalna jest w książce niemal na każdej karcie, zarówno w opisach przyrody, jak i spotkań z ludźmi. Pretekstem jest wyprawa wędkarska, która pozwala ukazać Czytelnikowi piękno dzikiej natury, w interesujący sposób przedstawić historię i kulturę Indian kanadyjskich oraz ich adaptację do dominującej cywilizacji europejskiej. Są oczywiście Polonusi - jak w każdym zakątku świata - oczarowani północno-zachodnią Kanadą, z wielką serdecznością goszczący przybyszów z ojczyzny. Niezaprzeczalnym walorem tej reportażowej opowieści jest, jak zawsze u Fiedlera, język: bogaty, plastyczny, skrzący się porównaniami, epitetami, ale i lapidarny, gdy trzeba. I znowu kusząca Kanada warta więc jest uwagi zarówno ze względu na treść, jak i formę.

59
E-book

Indonezja. Po drugiej stronie raju

Anna Jaklewicz

Książka wyróżniona w kategorii "najlepsza książka reportażowa" w konkursie na najlepsze publikacje turystyczne 2018r. organizowanym przez Magazyn Literacki Książki. Palmy kokosowe pochylające się nad zalanymi słońcem piaszczystymi plażami, wokół intensywnie turkusowa woda i kolorowe łódki uśmiechniętych rybaków. Indonezja – tropikalny raj, idealna sceneria egzotycznych wakacji na końcu świata. Ale czy ten raj pozostanie bez skazy, jeśli poznamy go lepiej? Anna Jaklewicz zabiera nas w głąb świata położonego z dala od turystycznych kurortów, odkrywa jego mniej znane oblicze – zaskakujące, czasem nawet mroczne. Pokazuje obraz Indonezji bez retuszu. Czy istnieje piąta płeć? Jak indonezyjskie duchy pomagają swatać? Do czego służą cukierki z cyjanku potasu? Kto pokłada bomby w oceanie? Jak wiele krwi przelano za goździki i gałkę muszkatołową? Czy można mieszkać trzy lata ze zmarłym? Dlaczego bawół jest droższy od samochodu? Ile talerzy warta jest śmierć dziecka? By się tego dowiedzieć, autorka bierze udział w szamańskich rytuałach, ceremoniach pogrzebowych, mieszka z morskimi cyganami w domach na palach i z ludźmi lasu w głębi dżungli. Próbuje zrozumieć i opisać ich świat, unikając jednoznacznych ocen. Jej książka to mistrzowskie połączenie autorefleksyjnej prozy podróżniczej, pasjonującego szkicu antropologicznego i frapującego reportażu. W książce: PIĄTA PŁEĆ -  Opowieść o androgenicznych szamanach, odsłaniająca konflikt między świętością a naturą ludzką MORSCY CYGANIE - Legendarni ludzie-ryby i rybacy uwikłani w międzynarodowy proceder nielegalnego połowu ryb przy pomocy cyjanku potasu i bomb własnej produkcji WYSPY KORZENNE - Historia krwawych podbojów kolonialnych i konfliktów etnicznych, rozgrywająca się w cieniu drzew muszkatołowych i wonnych goździkowców ŚMIERĆ W TANA TORAJA  - Świat, w którym pogrzeby są ważniejsze niż wesela, zmarli traktowani jak żywi, a ceną za pozaziemski raj jest śmierć setek bawołów LUDZIE LASU -  Spotkanie z rdzennymi mieszkańcami lasów tropikalnych, których dziewiczy świat ulega szybkim zmianom pod wpływem kontaktów z cywilizacją

60
E-book

Irak. Piekło w raju

Paweł Smoleński

Okrucieństwo dyktatury, nędza wolności, arogancja najeźdźców Wszystko to i o wiele więcej zobaczymy w dramatycznych opowieściach Irakijczyków, które powierzyli Pawłowi Smoleńskiemu. Nie jest to książka wpisująca się w spór o słuszność lub niesłuszność interwencji wojskowej w Iraku. To rzecz o losie kraju i ludzi, po których przejeżdżały walce Historii. Wreszcie z dala od zgiełku telewizyjnych fajerwerków i wojennej propagandy możemy wsłuchać się w głosy Irakijczyków. Są różne, bardzo różne. I nic tu nie jest proste ani oczywiste, zwłaszcza dla nas, ludzi z innego świata. Posłuchajmy tych głosów. Koniecznie". Artur Domosławski "Smoleński nie występuje tylko w roli kronikarza, lecz komentatora wydarzeń i relacji nieraz ze sobą sprzecznych. Ta książka jest dziełem wstrząsającym w swojej wymowie. Dzięki Smoleńskiemu odkryjemy, co myślą dziś wahabici, oficerowie wywiadu i bezpieki Saddama, i jak działają niektóre stowarzyszenia mistyczne". Hatif Janabi, Gazeta Wyborcza Nigdy nie byłem w Bagdadzie. Wiem jednak - po przeczytaniu książki Pawła Smoleńskiego - że uczynię wszystko, by tam pojechać. By poznać to niezwykłe - w swym micie i w swym nieszczęściu - miasto kalifów i dyktatorów, miasto buntowników i ludzi przetrąconych, miasto, które zmaga się ze swoim losem. Irak jest wielkim i ciężkim doświadczeniem naszego czasu. Udział Polski i Polaków w misji stabilizacyjnej to często przedmiot krytyki. Byłem innego zdania. Uważałem, że wsparcie akcji militarnej przeciwko reżimowi, który terroryzował, torturował i zabijał Irakijczyków, to wojna sprawiedliwa. Ale można wygrać wojnę i przegrać pokój. Pasjonująca książka Pawła Smoleńskiego utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Tłumaczy, jak bardzo skomplikowany jest dzisiejszy Irak. Co najważniejsze jednak: cała europejska i amerykańska, a także polska debata na temat Iraku odbywa się praktycznie bez udziału samych Irakijczyków. Z kart książki przemawiają właśnie Irakijczycy. Warto ich wysłuchać. Adam Michnik Książka Pawła Smoleńskiego jest znakomitym przykładem reportażu literackiego i zajmuje godne miejsce w tradycji tego nurtu ostatniego półwiecza, obok takich autorów jak Pruszyński i Wańkowicz. Jest dziełem rozgrywającym się - jak każda dobra literatura - na różnych planach. Przede wszystkim jest reportażem o Iraku, ale autor nie zatrzymuje się na komentowaniu doraźnych wydarzeń i komunikatów z linii frontu. Stawia sobie zadanie dużo bardziej ambitne - chce zrozumieć społeczeństwo muzułmańskie, jego kulturę, tradycję i sposób myślenia. Obiera drogę, którą reporterzy podążają od czasów Herodota - rozmowy z ludźmi i relacjonowania ich opowieści. Ryszard Kapuściński.

61
E-book

Iriomote - wyspa dzikich kotów

Krzysztof Schmidt, Nozomi Nakanishi

Nie mam zamiaru ani też prawa oceniać, czy pozostawienie ludzi na wyspie było słuszne, czy nie. Jednego jestem pewien - koty miałyby pewniejszą przyszłość, ale osobliwa kultura Iriomote już wtedy przestałaby istnieć. Próba pogodzenia dwóch światów - ludzi i kotów - na jednej wyspie dała szansę jednym i drugim. Ale czy szanse były wyrównane? Na początku może tak. Z biegiem czasu dawał jednak o sobie znać ich wspólny, nieobliczalny wróg: postęp. Jego efekty, niestety, znacznie trudniej przewidzieć. Ile lat życia mają jeszcze przed sobą koty z Iriomote? Jak długo unikalne obyczaje mieszkańców zechcą opierać się wpływom wdzierającej się wszędzie wraz z postępem masowej kultury? Kiedy mieszkańcy Komi uznają, że nadszedł już czas na sprzedanie swoich tajemnych obrzędów turystom? Na jednej z wysp archipelagu Riukiu żyją dzikie koty. Jedyne w swoim rodzaju. Spotkać je można tylko na Iriomote. Ich tropem podążają naukowcy, Krzysztof Schmidt i Nozomi Nakanishi, którzy starają się dowiedzieć o tych tajemniczych zwierzętach jak najwięcej. Koty jednak pilnie strzegą swych sekretów i nie ułatwiają autorom zadania. Podczas tej swoistej pogoni za kotem poznajemy nie tylko piękną, pełną subtropikalnej roślinności Iriomote, nieznane gatunki zwierząt, ale także ludzi, którzy wierzą, że świat pełen jest bogów, duchów, i oddają im cześć przez niezwykle oryginalne i barwne obrzędy oraz żyją w zgodzie z otaczającą przyrodą. Niewiele jest już takich miejsc. Nowoczesność, postęp cywilizacyjny najprawdopodobniej sprawią, że to, co na Iriomote najpiękniejsze, najbardziej oryginalne pogrąży się w niebycie. Wyspa przestanie być Nirai-Kanai - ziemią wiecznego szczęścia - dla tamtejszej przyrody i dla głównych bohaterów tej książki, dzikich kotów, które chodzą własnymi drogami. Dzięki tej książce możemy im jednak w niektórych wędrówkach towarzyszyć, a fascynacja naukowców udzieli się też nam, czytelnikom.     Naukowcy mają to do siebie, że piszą zwykle językiem trudnym i mało zrozumiałym dla przeciętnego czytelnika. Na szczęście nie można tego powiedzieć o Krzysztofie Schmidcie i Nozomi Nakanishi. Książka jest napisana w sposób ciekawy i zrozumiały, i co najważniejsze - wciągający. Polski współautor z humorem opisuje swoje przygody w dalekiej Japonii. Ta książka z pewnością będzie bardzo ważna dla polskiego, a może i dla europejskiego czytelnika, któremu dzisiejsza Japonia kojarzy się wyłącznie z nowoczesnym przemysłem i zatłoczonymi ulicami Tokio. Autorzy pokazują nam Japonię nieznaną. Taką, gdzie jest jeszcze miejsce dla wciąż żywej, unikalnej i prastarej kultury. Gdzie ludzie na wsi wciąż żyją tak jak ich przodkowie. I co najważniejsze i zaskakujące dla Europejczyka - Japonię, gdzie jest jeszcze miejsce dla dzikiej przyrody, której uosobieniem są koty z Iriomote. Dlatego chciałbym gorąco zarekomendować tę książkę. Adam Wajrak, dziennikarz "Gazety Wyborczej", specjalizujący się w ochronie przyrody i środowiska 

62
E-book

Izrael już nie frunie

Paweł Smoleński

Pasjonująca opowieść o państwie Izrael. W dwudziestu kilku znakomitych reportażach Paweł Smoleński prowadzi nas po zaułkach izraelskich miast, po miasteczkach i kibucach, po plażach, knajpach i świątyniach. Wszędzie, gdzie się da, w salonach i na bazarach, rozmawia z ludźmi. Słucha ich opowieści. I pisze: o Fatimie i innych kobietach ze stowarzyszenia Sziruk jadących z misją do kobiet izraelskich, o życiu osadników w Strefie Gazy i o likwidacji żydowskich osiedli, o chorobie zwanej syndromem Jerozolimy, o rozpaczy i nadziei, o kibucu Beverly Hills na pustyni Negew, o murze oddzielającym Izrael od terytoriów palestyńskich i powszednim życiu po obu jego stronach, o rabinach i sprzedawcach marihuany, o chasydach i tych, którzy przyjechali budować nowe państwo, o wierze i odchodzeniu od wiary, o polityce i codziennym życiu, o lęku i jego przełamywaniu, o konfliktach i podziałach, o Izraelu Amosa Oza i Etgara Kereta, o zapachach i kolorach, o Żydach z Polski, Maroka, Rumunii, Jemenu, Ukrainy, Etiopii, o tym niezwykłym, unikatowym tyglu kultur, religii, czasów, obyczajów. Pisze o "idei, która była najpierw" i o ziemi, na której przyszło ją urzeczywistnić. "Paweł Smoleński ma oko reportera, umysł naukowca i serce poety. Ta specyficzna anatomia rodzi wyjątkowe teksty, które wykraczają daleko poza dziennikarstwo". Etgar Keret "Smoleński nie pisze o zmyślonym Izraelu z pierwszych stron gazet, w którym tylko terroryzm i okupacja. Nie pisze też o wyobrażonym Izraelu politycznych ideologów, wcieleniu prawicowej czy lewicowej utopii. Pisze o Izraelu ze straganu z falafelem. Z nocnej rozmowy. Z przystanku autobusu. Bo przecież tylko taki Izrael istnieje". Konstanty Gebert "W 1983 roku Amos Oz napisał 'Na ziemi Izraela' - świetny zbiór reportaży o ówczesnym Izraelu. Książka Pawła Smoleńskiego w zadziwiający sposób przypomina dzieło Oza. Dwadzieścia trzy reportaże, eseje i rozmowy Smoleńskiego, jakże bystrego obserwatora, to kwintesencja współczesnego Izraela. Intifada, konflikt między religijnym a świeckim, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Izraela, syndrom świętych miejsc... Jerozolima, Tel Awiw, Aszdod, Gaza, Ramallah, kibuce są areną akcji tej jakże pięknej i mądrej książki". Michał Sobelman "Reportaże autora 'pokolenia kryzysu' powstały z miłości do Jerozolimy, Tel Awiwu, z podziwu dla determinacji Izraelczyków, żeby urzeczywistnić mit. Martin Pollack, austriacki eseista, który przygotował i przełożył na niemiecki antologię polskiego reportażu, podkreśla, że Polacy mają najlepszy reportaż na świecie. Ta książka tylko to potwierdza". Agnieszka Wolny-Hamkało

63
E-book

Ja, pustelnik. Autobiografia

Piotr Pustelnik, Piotr Trybalski

Czternaście ośmiotysięczników w 20 lat. Trzeci Polak, który zdobył Koronę Himalajów i Karakorum Najwyższe szczyty i cena, jaką trzeba za nie zapłacić Legendarny himalaista Piotr Pustelnik po raz pierwszy opowiada swą historię Ta książka jest jak najlepsza powieść przygodowa. Dużo w niej zwrotów akcji, przypadkowych, a jak się później okaże przełomowych wydarzeń, radości, smutku, potyczek z przeznaczeniem i balansowania na granicy życia i śmierci. Nic nie zapowiadało, że Piotr Pustelnik zostanie jednym z najbardziej szanowanych i najlepszych górskich zdobywców. Poważna choroba serca, nadopiekuńcza matka, wesołe, czasem też trudne dzieciństwo. Pasja i miłość do gór rodziły się powoli. Pierwszego kursu skałkowego nie ukończył, mimo to coraz mocniej wierzył, że wysokie góry, te najwyższe, są jego prawdziwym przeznaczeniem. Swój pierwszy ośmiotysięcznik, Gaszerbrum II, zdobył w 1990 roku. Miał wówczas 39 lat. Droga na szczyty wszystkich czternastu ośmiotysięczników i zdobycie Korony Himalajów i Karakorum zabrały mu 20 lat. Ta książka jest opowieścią o tej drodze. I o cenie, jaką trzeba było za to zapłacić. Pustelnik szczerze, a w wielu momentach po prostu pięknie opowiada o swej pasji i sukcesach, ale też o tym, co w drodze na szczyt poświęcił, a poświęcił wszystko. Jest w tej opowieści miejsce na radość i świętowanie, jest także paniczny, zwierzęcy strach, są wspaniali himalaiści, z którymi się wspinał: Wanda Rutkiewicz, Krzysztof Wielicki, Ryszard Pawłowski, Piotr Morawski i plejada wielu innych wybitnych zdobywców, jest także smutek po stracie kolejnych przyjaciół i partnerów od liny. Dlaczego góry tak pociągają? Co pchało Pustelnika na najwyższe szczyty świata? Jak twierdzi sam bohater, wytłumaczyć, dlaczego ludzie chodzą po górach, albo się nie da, albo nie potrzeba tego robić ta książka jest jednak próbą odszukania odpowiedzi na to pytanie. Piotr Pustelnik jeden z najlepszych i najbardziej utytułowanych himalaistów, zdobywca Korony Himalajów i Karakorum. Mieszka w Łodzi, jest doktorem nauk technicznych, od maja 2016 roku jest prezesem Polskiego Związku Alpinizmu. Na himalajskiej emeryturze rozpoczyna właśnie nowy etap w realizacji własnych pasji pragnie zostać polarnikiem. Opowieści himalaisty wysłuchał  Piotr Trybalski, dziennikarz i fotograf, autor książek i licznych publikacji prasowych, zdobywca nagrody Travel Photographer of the Year. Od wielu lat podróżuje, organizując wyprawy ekspedycyjne, warsztaty fotografii reporterskiej i krajobrazowej. Piotra Pustelnika spotkał w czasie pracy w portalu Onet.pl, gdzie relacjonował himalajskie wyprawy bohatera.

64
E-book

Jadąc do Babadag

Andrzej Stasiuk

Jadąc do Babadag to książka o podróży przez zapomnianą Europę, tę, która zawsze była uważana za gorszą i zacofaną. Andrzej Stasiuk jedzie samochodem, autostopem, pociągiem. A za oknami - Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Słowenia, Albania, Mołdawia. Jego opowieść to historia przygodowa i podróżnicza. Ale nie tylko w sensie geograficznym, także a może przede wszystkim intelektualnym i duchowym. To wyprawa w głąb świadomości mieszkańca tej części Europy, która gdy popatrzeć na nią uważnie i bez kompleksów fascynuje i wymyka się jałowym porównaniom z Zachodem i Wschodem. Nagroda Literacka NIKE 2005 "Kto kiedykolwiek zobaczył materię w ostatecznym upadku tak, jak bohater Dukli w opuszczonym szalecie miejskim, ten nie zazna spokoju. Dowodem na to jest Jadąc do Babadag (...) W miarę czytania okazuje się, że ta książka nie jest wcale dziennikiem podróży, ale traktatem o naturze świata, z ostrym podziałem na to, co prawdziwe i fałszywe." Justyna Sobolewska "To nie są okoliczności, w których mogłaby rozwinąć się bardziej skomplikowana akcja, tam najwyżej czasem jakby na coś się zanosiło, ale nic z tego nie wynika. Brak zewnętrznego następstwa wydarzeń znakomicie rekompensuje fabuła wyobraźni, ciągłość jednego sposobu patrzenia, równy rytm pięknej frazy." Paweł Gołoburda "Jadąc do Babadag otwiera przypomnienie wędrówek Stasiuka po Polsce z początku lat 80., a zamyka opis wyjazdu do Solca. Wewnątrz tej wyrazistej ramy pisarz pomieścił impresje albo lepiej: fotografie prozą z podróży po krajach Europy Środkowej. Są to podróże zaiste paradoksalne." Robert Ostaszewski "W swojej najnowszej książce Jadąc do Babadag Stasiuk oprowadza nas właśnie po gorszej i brzydszej części Europy (mówi o niej moja Europa), po krainach, o których bogatsza część naszego kontynentu wolałaby nie wiedzieć." Jarosław Klejnocki "(...) Jadąc do Babadag to subtelna opowieść, dużo mądrzejsza od banalnych travelogues o podróżach do Tajlandii czy Tybetu. Bilet do Bangkoku może dziś nabyć każdy, ale to, gdzie się kupuje bilet do Babadag, wie tylko Andrzej Stasiuk." Piotr Siemion