Podróże

17
Ebook

Bali - kwiat z ogrodu snów

Jerzy Chociłowski

Jerzy Chociłowski rusza na Bali i wprawnym okiem, nie tylko reportera, ale także świadomego XX-wiecznych zmian etnografa, rejestruje stan ducha Balijczyków i ich rozdarcie między tradycją a nowoczesnością. Reportaż „Bali – kwiat z ogrodu snów” (e-book w formatach epub i kindle mobi) to świetnie napisana opowieść z czasów przełomowych dla tej rajem okrzykniętej indonezyjskiej wyspy, znacznie w swojej tematyce wykraczająca poza ramy relacji z podróży. Bali – rajska wyspa z wiecznie uśmiechniętymi ludźmi, magicznymi rytuałami, słonecznymi plażami i bogatą historią. Globalny kurort dla hipisów i podstarzałych turystów z Zachodu oraz umilających im życie rdzennych mieszkańców. Od kiedy? Jerzy Chociłowski jedzie na Bali w latach 70. XX wieku. I już wtedy obserwuje zmiany, jakie niesie ze sobą masowa turystyka. Pisze znakomity reportaż z podróży w czasach, kiedy Bali zaczęło balansować na cienkiej linii dzielącej przeszłość od przyszłości, tradycję od nowoczesności, obyczaj od komercji; gdy musiało zdecydować, czy chce zachować swoją unikalność, czy lepiej zamknąć wszystko w bańce folkloru i sprzedać za twardą walutę. Reporter przemierza wyspę wzdłuż i wszerz. Wprawnym okiem, nie tylko reportera, ale także świadomego XX-wiecznych zmian etnografa, opisuje stan ducha Balijczyków i ich rozdarcie między tradycją a nowoczesnością. Reportaż ten nie jest ani przewodnikiem, ani zwykłą relacją z podróży, nie jest też pamiętnikiem, ani książką historyczną. To otwierająca oczy i poszerzająca horyzonty wyśmienita opowieść podróżna.

18
Ebook

Balią przez Amazonkę

Dorota Sumińska

Najbardziej znana polska doktor weterynarii w podróży po egzotycznej Amazonii. Osobiste wspomnienia z podróży, barwny reportaż czy może niecodzienny przewodnik po Amazonii? Z pewnością każdy z tych elementów znajdziemy w najnowszej książce Doroty Sumińskiej, która odbyła wyprawę w kolejne egzotyczne miejsce, tym razem do Kolumbii, Peru i Brazylii. Razem z autorką zasłuchujemy się w dziwy zachwycającego świata wiecznie żywej dżungli. Często niebezpieczne i zawsze pouczające spotkania ze światem egzotycznych zwierząt dają asumpt do snucia opowieści o przyrodzie, losie zwierząt i wpływie człowieka na środowisko naturalne. W książce znajdujemy bogatą i trafną refleksję na temat ekosystemu, zagrożonych gatunków, ale i przemian w mentalności człowieka wielkiej cywilizacji, który niegdyś podbił dzikie tereny Amazonki, a dziś czyni z nich obiekt nachalnej turystycznej ciekawości. Różowe delfiny, małpy wełniaki, białe nietoperze, tukany, anakondy i jaguary oraz mnóstwo innych rzadkich zwierząt wypełnia niemal każdą stronę książki. Jednak Balią przez Amazonkę to nie tylko relacja z wyprawy miłośniczki zwierząt, ale także zachwycający reportaż o kulturze potomków Indian. Sumińska analizuje wyjątkowo wysoką pozycję kobiety w społeczeństwie kolumbijskim. Przedstawia obraz odważnej, przedsiębiorczej i ambitnej kobiety, która zna własną wartość i nie boi się bycia silną. Sumińska porywa plastycznością opowieści, dreszczykiem emocji, który nierzadko towarzyszy jej i czytelnikowi oczekującemu kolejnego spotkania z nietoperzem-wampirem lub kajmanem. Dodatkowo co rusz zachwyca nas niebywałą wiedzą dotycząca gatunków zwierząt, ich zwyczajów, którą dzieli się z czytelnikiem w sposób anegdotyczny, nienachlany, a przede wszystkim ciekawy.

19
Ebook

Barszcz ukraiński

Piotr Pogorzelski

Przeczytaj wywiad z Piotrem Pogorzelskim na portalu Interia.pl  >>   Dlaczego właśnie Barszcz ukraiński? Ponieważ z Polską i Ukrainą jest tak jak… z barszczem. Ta potrawa, znana w obydwu krajach, w każdym z nich wygląda i smakuje inaczej. Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa. Piotr Pogorzelski   Ukraina to często temat numer jeden polskich programów informacyjnych. Z naszym wschodnim sąsiadem łączą nas wieki trudnej wspólnej historii, interesy gospodarcze, cele polityczne. Lwów, Kołomyja, Stanisławów – wielu Polaków traktuje te miejsca z sentymentem, wybiera się na Ukrainę śladami polskości, poszukuje rodzinnych korzeni. Lubimy myśleć o Ukrainie jak o „prawie Polsce”. Tymczasem jest to odrębny kraj, z własną tożsamością, kulturą i specyfiką. Z bogatą historią, językiem, oryginalnym stylem i odmiennym od naszego podejściem do najważniejszych spraw. O tym wszystkim, także o relacjach z Polską i Polakami, w Barszczu ukraińskim opowiada Piotr Pogorzelski, korespondent Polskiego Radia w Kijowie.   Piotr Pogorzelski — warszawiak z urodzenia, kijowianin z zawodowego wyboru. W Polskim Radiu pracuje od 2000 roku. Od początku zajmował się tematyką wschodnią, najpierw jako zastępca korespondentów w Moskwie i Mińsku, teraz, od 2006 roku, jest korespondentem w stolicy Ukrainy. Ukończył Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Studia Wschodnie na tej samej uczelni. Krajami byłego ZSRR jest zainteresowany od czasów licealnych, a Polskiego Radia słucha, odkąd pamięta.   W jakim kierunku zmierza Ukraina? Przeczytaj wywiad z Piotrem Pogorzelskim >> W polskich restauracjach pod nazwą „barszcz ukraiński” podaje się rozmaite zupy, najczęściej niemające zbyt wiele wspólnego z prawdziwym barszczem ukraińskim. I tak jak wydaje nam się, że umiemy ugotować barszcz ukraiński, tak samo wydaje nam się, że znamy Ukrainę. W rzeczywistości kołaczą nam się w głowach jedynie strzępki wiedzy. Nie znamy historii tego narodu, Ukraińcy mylą nam się z Rosjanami. Nie znamy tragicznych stron naszej wspólnej historii i poddajemy się emocjom, gdy ktoś coś wspomni przy okazji jakiejś rocznicy. Gdyby zapytać Polaków, które miasto jest stolicą Ukrainy, połowa będzie się zastanawiać. Zatem poznawajmy Ukrainę i ten Barszcz ukraiński, bo znać to wiedzieć, wiedzieć to rozumieć, a rozumieć to wyciągać wnioski. A jeśli wyciąga się wnioski, nie powiela się raz popełnionych błędów. Ernest Zozuń, Polskie Radio   Piotr Pogorzelski od lat tłumaczy nam to, co się dzieje na Ukrainie. Ma niebywałe wyczucie tego kraju, które bierze się z chęci zrozumienia Ukrainy, ale także z miłości do niej. Bo – i o tym przekona się czytelnik tej książki – Piotr kocha Ukrainę. Jest to miłość dojrzała i nie polega na kolorowaniu rzeczywistości. Piotr pisze prawdę o Ukrainie — w książce jest sporo gorzkiej prawdy o tym kraju i dzięki temu jest ona wiarygodna. Andrzej Brzeziecki, Nowa Europa Wschodnia   W książce Piotra Pogorzelskiego Euro 2012 jest blisko Wołynia, ukraiński miesza się z rosyjskim, oligarchowie z tłumami w kijowskim metrze, a popsa z rockiem narodowym. Z tego miksu coś wynika. Można Barszcz ukraiński traktować jak przewodnik – po miejscach, obyczajach, społeczeństwie, w końcu polityce. Przede wszystkim jednak to pełen dziennikarskiego „mięsa” reportaż opisujący Ukrainę bez upiększeń, ale i bez wielkopańskiego podejścia. Książka napisana bez zadęcia i gęsta jak dobry ukraiński barszcz... Paweł Kowal       Patroni medialni:   Szanowni Czytelnicy! Z przykrością informujemy, że na okładkę książki Piotra Pogorzelskiego „Barszcz ukraiński” (Wyd. Editio, 2013 r.) wkradł się błąd. Autorem wypowiedzi: "W książce Piotra Pogorzelskiego Euro 2012 jest blisko Wołynia, ukraiński miesza się z rosyjskim, oligarchowie z tłumami w kijowskim metrze, a popsa z rockiem narodowym. Z tego miksu coś wynika. Można Barszcz ukraiński traktować jak przewodnik – po miejscach, obyczajach, społeczeństwie, w końcu polityce. Przede wszystkim jednak to pełen dziennikarskiego „mięsa” reportaż opisujący Ukrainę bez upiększeń, ale i bez wielkopańskiego podejścia. Książka napisana bez zadęcia i gęsta jak dobry ukraiński barszcz...” jest Pan Paweł Kowal, nie zaś Ernest Zozuń, jak błędnie napisaliśmy.  

20
Ebook

Barszcz ukraiński. Wydanie II rozszerzone

Piotr Pogorzelski

Książka zdobyła nagrodę Ambasador Nowej Europy (2015), przyznawaną przez Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu i Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku za najlepszą książką wydaną w języku polskim o tematyce wschodniej.     Wydanie II zostało rozszerzone o dodatkowy rozdział - "Rewolucja godności" - opisujący i analizujący wydarzenia na Majdanie. Dlaczego właśnie Barszcz ukraiński? Ponieważ z Polską i Ukrainą jest tak jak… z barszczem. Ta potrawa, znana w obydwu krajach, w każdym z nich wygląda i smakuje inaczej. Ukraiński borszcz jest gęstszy, bardziej wyrazisty i bardziej sycący. Jest mieszanką wszystkiego, co najlepsze, i wszystkiego, co akurat znajdzie się pod ręką. Jak sama Ukraina – zaskakująca mieszanka narodowa, historyczna i tożsamościowa. Piotr Pogorzelski Ukraina to często temat numer jeden polskich programów informacyjnych. Z naszym wschodnim sąsiadem łączą nas wieki trudnej wspólnej historii, interesy gospodarcze, cele polityczne. Lwów, Kołomyja, Stanisławów – wielu Polaków traktuje te miejsca z sentymentem, wybiera się na Ukrainę śladami polskości, poszukuje rodzinnych korzeni. Lubimy myśleć o Ukrainie jak o „prawie Polsce”. Tymczasem jest to odrębny kraj, z własną tożsamością, kulturą i specyfiką. Z bogatą historią, językiem, oryginalnym stylem i odmiennym od naszego podejściem do najważniejszych spraw. O tym wszystkim, także o relacjach z Polską i Polakami, w Barszczu ukraińskim opowiada Piotr Pogorzelski, korespondent Polskiego Radia w Kijowie. Piotr Pogorzelski — warszawiak z urodzenia, kijowianin z zawodowego wyboru. W Polskim Radiu pracuje od 2000 roku. Od początku zajmował się tematyką wschodnią, najpierw jako zastępca korespondentów w Moskwie i Mińsku, teraz, od 2006 roku, jest korespondentem w stolicy Ukrainy. Ukończył Instytut Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Studia Wschodnie na tej samej uczelni. Krajami byłego ZSRR jest zainteresowany od czasów licealnych, a Polskiego Radia słucha, odkąd pamięta. W książce Piotra Pogorzelskiego Euro 2012 jest blisko Wołynia, ukraiński miesza się z rosyjskim, oligarchowie z tłumami w kijowskim metrze, a popsa z rockiem narodowym. Z tego miksu coś wynika. Można Barszcz ukraiński traktować jak przewodnik – po miejscach, obyczajach, społeczeństwie, w końcu polityce. Przede wszystkim jednak to pełen dziennikarskiego „mięsa” reportaż opisujący Ukrainę bez upiększeń, ale i bez wielkopańskiego podejścia. Książka napisana bez zadęcia i gęsta jak dobry ukraiński barszcz... Paweł Kowal W polskich restauracjach pod nazwą „barszcz ukraiński” podaje się rozmaite zupy, najczęściej niemające zbyt wiele wspólnego z prawdziwym barszczem ukraińskim. I tak jak wydaje nam się, że umiemy ugotować barszcz ukraiński, tak samo wydaje nam się, że znamy Ukrainę. W rzeczywistości kołaczą nam się w głowach jedynie strzępki wiedzy. Nie znamy historii tego narodu, Ukraińcy mylą nam się z Rosjanami. Nie znamy tragicznych stron naszej wspólnej historii i poddajemy się emocjom, gdy ktoś coś wspomni przy okazji jakiejś rocznicy. Gdyby zapytać Polaków, które miasto jest stolicą Ukrainy, połowa będzie się zastanawiać. Zatem poznawajmy Ukrainę i ten Barszcz ukraiński, bo znać to wiedzieć, wiedzieć to rozumieć, a rozumieć to wyciągać wnioski. A jeśli wyciąga się wnioski, nie powiela się raz popełnionych błędów. Ernest Zozuń Piotr Pogorzelski od lat tłumaczy nam to, co się dzieje na Ukrainie. Ma niebywałe wyczucie tego kraju, które bierze się z chęci zrozumienia Ukrainy, ale także z miłości do niej. Bo – i o tym przekona się czytelnik tej książki – Piotr kocha Ukrainę. Jest to miłość dojrzała i nie polega na kolorowaniu rzeczywistości. Piotr pisze prawdę o Ukrainie — w książce jest sporo gorzkiej prawdy o tym kraju i dzięki temu jest ona wiarygodna. Andrzej Brzeziecki, Nowa Europa Wschodnia Patroni medialni:  

21
Ebook

Bez powrotu. Życie i śmierć na K2

Graham Bowley

Pierwsi na szczyt weszli Włosi. Było to 4 sierpnia 1954 roku, ale do dziś K2, choć nie jest najwyższą górą świata, pozostaje jedną z najbardziej pożądanych, a jednocześnie najniebezpieczniejszych. Pochłonęła w sumie sześćdziesiąt sześć istnień. Z każdej dziesiątki zdobywców jeden zostaje tam na zawsze. Bez powrotu to historia międzynarodowej wyprawy z sierpnia 2008 roku, w czasie której zginęło jedenaście osób. Na początku wydawało się, że Graham Bowley, reporter, który nigdy nie postawił stopy w Karakorum, nie jest najlepszym kandydatem do opisania tych dramatycznych zmagań. Okazało się jednak, że potrafił na nie spojrzeć z dystansu i z obiektywizmem, którego często brakuje uczestnikom wydarzeń. Interesowało go też coś więcej: kim są himalaiści, jak wygląda ich życie, kiedy nie są w górach, a przede wszystkim co motywuje ich do podjęcia tak wielkiego ryzyka. Dlaczego zapragnęli zmierzyć się z górą gór. Bowley zbudował swoją opowieść na podstawie wywiadów z osobami, które przeżyły tragiczną wyprawę, oraz z ich rodzinami. Dzięki wytrwałej pracy stworzył przejmującą i trzymającą w napięciu relację z tego przerażającego dnia, opisując kolejne wydarzenia nieszczęście po nieszczęściu. Holly Morris, New York Times Book Review Historia niezwykłej odwagi, szaleństwa i siły przetrwania, która ukazuje pełen obraz tej tragicznej wyprawy. Bowley z niemal filmową precyzją odtwarza przebieg wydarzeń. Książka, od której nie będziecie mogli się oderwać. Justin Marozzi, Financial Times, autor książki Bagdad. Miasto pokoju, miasto krwi Bowley jest nieustraszonym dziennikarzem i utalentowanym pisarzem. Wstrząsająca, bolesna książka. Kirkus Reviews Bowley przenosi nas w góry. Lawina zrywa liny, himalaistów ogarnia ciemność, a służby ratownicze próbują pomóc poszkodowanym, historia robi się tak gęsta, że nie będziecie w stanie przerwać lektury []. Bez powrotu to nie tylko książka, od której nie sposób się oderwać, ale też taka, o której długo nie przestaniecie myśleć. BookPage

22
Ebook

Biała Skała. W głąb krainy Inków

Hugh Thomson

Hugh Thomson po raz pierwszy pojechał do Peru w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Miał dwadzieścia lat i chciał odnaleźć inkaskie ruiny Llactapata, które już kiedyś odkryto, a potem znów ślad po nich zaginął. Zarosła je dżungla i od kilkudziesięciu lat nikt nie potrafił ich odnaleźć. Tak się zaczęła jego fascynacja kulturą Inków i historią Ameryki Południowej. W ciągu następnych lat wielokrotnie wracał na ten kontynent, przemierzał kolejne szlaki, poszukiwał zagubionych osad i starał się dociec, ile prawdy jest w powszechnych wyobrażeniach na temat cywilizacji Inków. Biała skała to także porywająca historia zdobywców i odkrywców, konkwistadorów, awanturników i podróżników, którzy próbowali poznać i opanować ten najbardziej dziki i niedostępny zakątek ziemi. Thomson wędruje uważnie i ożywia kamienie. Pokazuje, jak z fascynacji egzotyką uczynić pasję badawczą, jak pragnienie przeżycia przygody przeobrazić w pasję poznawania zaginionego świata i rozumienia go. Książka zaczyna się niczym konwencjonalne zapiski włóczęgi, który uwiecznia na fotografii siebie na tle ruin lub w gromadce tubylców, ale rozwija się w dojrzałą refleksję o niezwykłych wędrówkach po zapomnianych szlakach cywilizacji Peru. Thomson czyta źródła i świadectwa poprzedników, włóczęgów i odkrywców, historyków i archeologów, dzięki czemu sam też zostaje odkrywcą i badaczem cywilizacji Inków. Maciej Stasiński Niezrównany literacki przewodnik po Peru." John Hemming "Miarą talentu Thomsona jako pisarza, historyka i odkrywcy jest fakt, że Białą Skałę czyta się z ogromną przyjemnością (). Jego relacja jest pełna żywych emocji, ale też dobrze zbadanych faktów na temat rozkwity kultury Inków, podbicia przez nich ogromnej części kontynentu, a następnie tragedii unicestwienia ich cywilizacji przez szesnastowiecznych konkwistadorów. Justin Marozzi, The Spectator Porywająca lektura (). To książka, która rozbudza w kanapowym amatorze podróży pragnienie, aby ruszyć w świat śladami autora nie tylko dlatego, że pisze on z wielką pasją (), ale też z tego względu, że opisuje swoje własne, nierzadko całkiem heroiczne ekspedycje i odkrycia. Geoffrey Moorhouse, The New York Times Book Review Bohaterem Białej Skały jest cały południowoamerykański kontynent, którego losy tworzą pełną napięcia fabułę, zasilaną plejadą niezwykłych postaci (). Literatura podróżnicza na miarę Brucea Chatwina, tyle że z latynoskimi cojones. A nawet więcej: to opowieść pokazująca w pigułce mieszaninę fantazji, brawury, fascynacji podbojem, ale też frustracji, które są udziałem wszystkich tropicieli kultury Inków. Andy Martin, The Independent Thomson szczodrze dzieli się z czytelnikiem swoimi przeżyciami, co czyni jego książkę naprawdę wyjątkową (). Napisana jest bardzo przystępnie, a zarazem spełnia wszelkie wymogi akademickiej rzetelności. Isabel Cockayne, Eastern Daily Press

23
Ebook

Białoruś dla początkujących

Igor Sokołowski

Co wiemy dziś na temat Białorusi? Może tyle, że nieprzerwanie od kilkunastu lat rządzi nią twardą ręką Alaksandr Łukaszenka. A przecież to właśnie tam urodzili się: Eliza Orzeszkowa, Tadeusz Kościuszko, Maria Rodziewiczówna, Andrzej Bobola  oraz Ryszard Kapuściński. Grodno na Białorusi, podobnie jak Wilno na Litwie czy Lwów na Ukrainie, zawsze było uważane za ośrodek polskości na Kresach. Białoruś dla początkujących to zbiór reportaży pokazujących prawdziwy obraz sąsiada Polski. Kolorowy, pełen kontrastów, dziwny, ale jednocześnie swojski. Białoruś dla początkujących nie jest przewodnikiem, ale mamy nadzieję, że po przeczytaniu tej książki Czytelnik lepiej pozna ten kraj.   My czujemy się Białorusinami, kochamy ten kraj, jakikolwiek by był. Ale niechęci do innych na pewno w nas nie ma. To tak jakby nie lubić części siebie. Bo szczerze mówiąc, to kto tu ma czystą białoruską krew? W ogóle co to znaczy mieć białoruską krew? To chyba mieć właśnie rusko-polsko-ukraińską. Tu każdy ma jakieś korzenie z innej części, ale to ani chwalić się tym, ani się tego wstydzić, normalne tutaj.                                                      Wypowiedź jednej z postaci opisanych w Białorusi dla początkujących

24
Ebook

Campa w sakwach, czyli rowerem na Dach Świata

Piotr Strzeżysz

Tybet - niedostępna, bezkresna kraina otoczona najwyższymi górami świata. Pogrążeni w modlitwie mnisi i pasterze pędzący swoje stada przez pustynne wyżyny. Czy wybierając się do tego kraju można jeszcze odkryć coś nowego, tylko dla siebie? Dlaczego nie?! Patroni medialni: