Moral

1849
Ebook

Pan Jowialski

Aleksander Fredro

Komedia w czterech aktach, prozą. Akcja utworu dzieje się w latach 20. XIX wieku w dworze państwa Jowialskich. W dworze spotykają się przedstawiciele różnych pokoleń i środowisk. Reprezentantami anachronicznej staropolskiej szlachty są państwo Jowialscy. Syn i synowa Jowialskich (Szambelan i Szambelanowa) reprezentują pokolenie Oświecenia, jednak ich oświeceniowe ideały są dość powierzchowne. Helena, córka Szambelana, jest czytelniczką dzieł romantycznych. Ludmir i Wiktor reprezentują ubogich artystów. Ludmir, udający pijanego szewczyka, staje się obiektem zabawy towarzystwa. Przebrany za sułtana ma możliwość mówienia otoczeniu prawdy. Ostatecznie zostaje rozpoznany przez Szambelanową jako zaginiony w niemowlęctwie syn jej z pierwszego małżeństwa, otrzymuje rękę Heleny wraz z prawem do dziedzictwa. (za Wikipedią).

1850
Ebook

Pan Sędzic

Jan Gasztowt

Opis życia i obyczajów na Litwie i Żmudzi aż do XIX wieku. Publikacja omawia takie zagadnienia jak: Familia szlachecka średniej klasy. Chata chłopska. Chrzciny, Dom arystokraty, Sprzedaż ludzi, Propinacya i targowe, Nagroda zasługi wojskowej. A także wiadomość o rewolucyj w Warszawie i o powstaniu listopadowym.

1851
Ebook

Pan świata. Maître du monde

Jules Verne

Powieść Juliusza Verne z cyklu Niezwykłe podróże Jest to kontynuacja powieści Robur Zdobywca. Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i francuskiej. Version bilingue: polonaise et française. Fragment: Dwudziestego siódmego kwietnia stanąłem w Raleigh, głównem mieście Karoliny Północnej. Dwa dni przedtem pan Ward, dyrektor policyi w Waszyngtonie, wezwał mnie do swego biura. Panie Strock rzekł do mnie zwracam się do pana, jako do agenta zdolnego, przenikliwego, pełnego zapału. Chcę panu polecić trudną misyę. Złożyłem ukłon głęboki. Jestem całkowicie na usługi pana. Co się zaś tyczy mego poświęcenia... Tego jestem pewny. Zaraz panu wyłuszczę, o co rzecz idzie. Pan Ward powierzał mi już nieraz sprawy trudne, z których zawsze wywiązywałem się pomyślnie. Posiadałem więc całkowite uznanie dyrektora. Teraz od dłuższego już czasu nie zdarzył się żaden wypadek ciekawy. Bezczynność zaczynała mi ciężyć. Z niecierpliwością więc wyczekiwałem nowego zlecenia. Słyszałeś pan, zapewne, o niezwykłych zjawiskach w okolicach Morgantonu... Potrzeba zbadać na miejscu, czy zaszłe tam nadzwyczajne wypadki nie przedstawiają niebezpieczeństwa dla ludności okolicznej? Np., czy nie są one zapowiedzię wybuchów wulkanicznych, albo trzęsienia ziemi. Musimy się dowiedzieć koniecznie. Co się dzieje na tym szczycie tajemniczym. Utarło się mniemanie, że jest on niedostępny. Wątpię jednak o tem. Należałoby przedsięwziąć wyprawę doraźną, nie oglądając się na wydatki. Idzie tu przecież o uspokojenie mieszkańców i osłonięcie ich przed możliwem niebezpieczeństwem.... Zresztą może się na Great-Eyry ukrywa banda złoczyńców?... Czyżby pan przypuszczał?... Wszystko jest możliwe... Zresztą mogę się mylić... Zależy mi jednak, aby w czasie jak najkrótszym rozwikłać tę sprawę zagadkową. A może Karolinie Północnej grozi opłakany los Martyniki? Wprawdzie góry Allegańskie nie są natury wulkanicznej... W każdym razie jednak należy coprędzej zająć się urządzeniem wyprawy na Great-Eyry, a przedtem jeszcze rozpytać dokładnie mieszkańców. Nie taję, że zadanie to jest bardzo trudne i dlatego powierzamy je panu. Wdzięczny jestem niezmiernie i postaram się odpowiedzieć godnie położonemu we mnie zaufaniu. Jeszcze jedno panie Strock: zalecam panu jaknajwiększą ostrożność i dyskrecyę, aby daremnie nie płoszyć mieszkańców. Rozumiem, panie Ward. Kiedy mam wyjechać? Jutro. Pojutrze zatem będę w Morgantonie. Nie zapomnij pan donosić mi codziennie o przebiegu sprawy. Będę przysyłał listy i telegramy. Żegnam pana i dziękuję najgoręcej za powierzenie mi tej misyi. Udałem się co prędzej do domu i zająłem się przygotowaniami do odjazdu. Nazajutrz o świcie pociąg pośpieszny unosił mnie do Raleigh, stolicy Karoliny Północnej. De nombreux incidents mystérieux se produisent sur le mont Great-Eyry. Des bruits sourds se font entendre, un gigantesque incendie se déclare au sommet de ce mont. Plus tard, des témoins, qui ont entendu un bruit, craignent que le volcan Great-Eyry ne se réveille. Linspecteur Strock qui est connu pour sa curiosité quasi-maladive est envoyé gravir ce mont, ce que tout le monde croit impossible et n'a jamais été réalisé. Strock échoue et, dépité, rentre Washington o l'attend une autre mission non moins étrange. En effet, une mystérieuse voiture extrmement rapide a été aperçue en divers endroits des États-Unis, mettant en danger les passants et autres conducteurs. Puis elle a disparu laissant la place un nouveau bolide, mais cette fois il s'agit d'un sous-marin. Celui-ci disparaît son tour et un bolide marin fait son apparition. L'inspecteur Strock est chargé de mettre aux arrts le ou les mystérieux pilotes. (http://fr.wikipedia.org/wiki/Maître_du_Monde)

1852
Ebook

Pan. Wiktoria. Marzyciele

Knut Hamsun

Opowieści o trudnej miłości oraz pięknie północnej przyrody Trzy powieści norweskiego noblisty są obowiązkową lekturą dla miłośników literatury skandynawskiej. W prozie Knuta Hamsuna dominują charyzmatyczne, targane namiętnościami postaci oraz bezwzględna, niewzruszona natura. Telegrafista Rolandsen z Marzycieli to człowiek targany wielkimi namiętnościami, ekscentryczny wynalazca i kochliwy artysta o burzliwym życiu. Jednak jego fantazja, wewnętrzna energia i emocjonalność nie znajdują zrozumienia społeczności wioski rybackiej, w której przyszło mu żyć. Wśród wszystkich marzeń i tajemnic telegrafista szuka drogi do serca ukochanej kobiety. Bohaterami Wiktorii są wrażliwi, lecz dumni młodzi ludzie to opowieść o miłości, która bardziej dzieli, niż łączy. Z kolei porucznik Thomas Glahn z Pana spędza rok w lasach dalekiej Północy, jednocząc się z naturą. Tam spotyka miłość - równie niezwykłą jak zniewalające, ale krótkie i kapryśne północne lato.... Gorące emocje w krajobrazach mroźnej Północy oraz wzruszające historie za to czytelnicy kochają skandynawską prozę.

1853
Ebook

Pan Wołodyjowski

Henryk Sienkiewicz

Pan Wołodyjowski to trzecia z trzech powieści historycznych będących częścią Trylogii Henryka Sienkiewicza. Akcja utworu rozgrywa się w latach 16681673 w okresie wojen z Turcją. Po śmierci narzeczonej pułkownik Michał Wołodyjowski z rozpaczy wstępuje do zakonu. Pan Zagłoba znajduje jednak sposób, by mały żołnierz znów wrócił do służby. Przypadkowo na leśnej drodze rycerze spotykają siostrę pana Michała i jej dwie podopieczne Krzysię i Basię. Wołodyjowski zabiera panie do domu, który Ketling przed wyjazdem powierzył jego opiece. Powrót gospodarza burzy nadzieję Michała na szczęście u boku Krzysi. Jednak druga z panien nie będzie miała wątpliwości co do wyboru swego serca...

1854
Ebook

Pandemonium

Kostas Akrivos

W monasterze na górze Atos świątobliwe życia mnicha mogą prowadzić wyłącznie mężczyźni. Jednak pewnego dnia na terenie zakonu ktoś odnajduje ciało martwej kobiety. Czy to efekt działania nieczystej siły? Czyżby sam Lucyfer maczał w tym palce, a może wydarzyło się coś znacznie bardziej przerażającego od diabelskiej ingerencji? Akrivos przywołuje surową, senną atmosferę zakonnego życia i dodając do niej wątek kryminalny, flirtuje z ideą powieści detektywistycznej, nigdy jednak nie przechodząc zdecydowanie na jej stronę. Wydarzenia na górze Atos, odniesienia religijne, społeczne, polityczne i ideologiczne budują znakomitą panoramę współczesnej Grecji.

1855
Ebook

Pani Anielska

Zofia Kowerska

Utwór jest opowieścią-legendą o życiu pewnej kobiety, nazwiskiem Kowerska, która do sandomierskiego klasztoru panien benedyktynek przybyła aż z Litwy, gdzie oszukując matkę przełożoną co do swojego stanu i podając się za wdowę, poprosiła o przyjęcie do zakonu. Nie była jednak wdową, bo mąż jej, który został zesłany na katorgę za to, że zabił brata Kowerskiej wciąż żył. Zostawszy mniszką, pani Kowerska bardzo gorąco, nieraz całymi nocami, modliła się przed figurą Matki Bożej o to by móc przestać kochać męża-mordercę i zacząć go wreszcie nienawidzić. Tymczasem jednak starała się jak mogła najlepiej spełniać wszystko to, czego od zakonnic było wymagane. W końcu zaczęto ją niemal za świętą uważać... A co było dalej czytelnik dowie po przeczytaniu opowiadania do końca. Zachęcamy!

1856
Ebook

Pani Dubarry - miłośnica królewska

Leo Belmont

Jeanne Bécu, hrabina du Barry lub Marie-Jeanne, hrabina du Barry (1743-1793) francuska kurtyzana, metresa króla Ludwika XV Burbona. Urodziła się jako Jeanne Bécu. Była nieślubnym dzieckiem Anny Becu, która najprawdopodobniej była kucharką. Jej ojcem był prawdopodobnie Jean Baptiste Gormand de Vaubernier mnich. Gdy była dzieckiem, jeden z kochanków jej matki zapłacił za edukację Jeanne w zakonie. W wieku 15 lat, Bécu przeniosła się do Paryża, gdzie, używając imienia Jeanne Rancon, pracowała jako asystentka w sklepie. W 1763 r. pod wpływem jej urody zainteresował się nią bogaty szlachcic Jean du Barry. Bécu została jego kochanką, a on uczynił z niej kurtyzanę, znaną w najwyższych kręgach towarzystwa paryskiego (zw. Mademoiselle Lange lub l'Angel) i utrzymankę kilku bogatych panów. W 1768 r. poznała króla Ludwika XV, jednak, nie mając tytułu, nie mogła zostać oficjalną metresą królewską. Problem ten rozwiązano, wydając ją za mąż w 1769 r. za brata Jeana du Barry, hrabiego Guillaume du Barry. Dzięki temu 22 kwietnia 1769 r. została przedstawiona rodzinie króla, na dworze w Wersalu. Była znana ze swojego miłego usposobienia i poparcia dla artystów, zaś działania króla (kolejne bogate i ekstrawaganckie prezenty) powodowały, że z dnia na dzień stawała się coraz bardziej niepopularna. Król Ludwik XV umarł w maju 1774 r., zaś przed śmiercią, chcąc się wyspowiadać i otrzymać odpuszczenie grzechów, musiał oddalić z dworu swoją ukochaną Jeanne. Podczas rewolucji, 8 grudnia 1793 została zgilotynowana na Placu Zgody. (Za Wikipedią).

1857
Ebook

Pani Dulska przed sądem

Gabriela Zapolska

Toczyła dokoła wzrokiem groźnym, mówiąc te słowa. Barchanowy granatowy szlafrok w duże szare talary opadał w szerokich fałdach, wznosząc się wszakże na biodrach. Charakterystyczny węzełek włosów sterczał czubku głowy. Cała postać zionęła dobrym odżywianiem się i gniewem. Ręce były stale zabrudzone na końcach palców. Pani Dulska nie miała czasu nigdy wyszorować ich do czysta. Przy tym grzebała ciągle w piecach, w cukrze, czyściła grzebienie, krajała mięso, uczyła kucharkę, jak się paproszy zające, oddzielała białka, przygotowywała dla Meli proszki i pomadę do włosów, ugładzała sól w solniczkach, próbowała śmietanę, liczyła brudy - słowem, palce jej ciągle przylepiały się do czegoś, zabierały coś na siebie, jak te pracowite pszczółki, fruwające wśród kwiatów. - Insza nie będę! - powtórzyła pani Dulska, czekając na opozycję. Lecz tej nie było. Zbyszko ulotnił się. Mela i Hesia siedziały w swoim pokoju, Felicjan palił cygaro w przedpokoju, bo mu tam było najwygodniej. (Fragment)

1858
Ebook

Pani Walewska. Powieść historyczna z epoki napoleońskiej

Wacław Gąsiorowski

Zachwycająco piękna pani Walewska wyrusza pod Warszawę na powitanie wielkiego cesarza Francuzów, obiecującego wolność ojczyźnie damy. Tak zaczyna się wielki, płomienny romans z wielką europejską polityką w tle. Czy Maria Walewska zdoła wpłynąć na Napoleona Bonaparte w kwestii polskiej? Czy Bonaparte inaczej spojrzy na Polaków pod wpływem swej urodziwej kochanki?

1859
Ebook

Pani z wieży

Magdalena Wala

Historia kobiety, która wzięła los w swoje ręce Eliza Baranowska jest dziedziczką pokaźnego majątku Janowice położonego na Kresach. Otrzymała go po matce, która wiodła nieszczęśliwe życie u boku niewiernego męża, tak jak wiele kobiet w jej rodzie. Dziewczyna wierzy, że jeśli sama będzie decydować o sobie, uniknie podobnego losu. Po wybuchu wojny z bolszewikami na dwór napadają białoruscy chłopi. Eliza z macochą i przyrodnią siostrą ledwo uchodzą z życiem, chroniąc się w górującej nad okolicą wieży. Tajemnicza budowla ma złą sławę, ponoć straszy w niej duch kniaziówny Sonki Tymczasem do Janowic wkracza polskie wojsko, w którym służbę lekarza pełni daleki kuzyn Elizy, Mateusz. Dziewczyna zostaje sanitariuszką i zyskuje bliskiego sercu towarzysza. W czasie przygotowań do opuszczenia majątku odkrywa rodzinne sekrety. Czy zdoła rozwikłać tajemnicę, która ma swoje źródło w wypadkach sprzed wieków? Co jeszcze łączy pannę Baranowską z więzioną latami przez męża Sonką?

1860
Ebook

Panicz

Helena Mniszkówna

Panicz to jedna z pierwszych powieści Heleny Mniszkówny, która zawiera liczne wątki autobiograficzne. Tytułowym paniczem jest młody polski dziedzic Ryszard Denhoff. W 1905 roku, po powrocie ze szkół, Denhoff obejmuje folwark Wodzewo. Czyni nadzieje na ożenek kilku okolicznym pannom. Nie daje się jednak poznać jako dobry gospodarz. Żyje ponad stan. W dwa lata traci majątek i popadł w długi. Zmuszony jest uciekać przed wierzycielami do Kijowa...

1861
Ebook

Panienka z okienka

Deotyma

Panowie i panny widocznie byli zadowoleni ze swojej strojności, bo szli z piersią wydętą jak u pawia, zerkając na przyglądające im się tłumy. Ale pan Kazimierz patrzył obojętnie; podobnych strojów, mniej lub więcej wykwintnych, mógł co dzień widywać krocie; podobny orszak weselny to w ludnym Gdańsku nie nowina. Dopiero za szeregami panien dostrzegł coś takiego, co go naprawdę zadziwiło, coś tak nadzwyczajnego, że oparł obie ręce o czekanik, aby wspiąć się na palce i lepiej zobaczyć. Szła panna młoda między dwiema druhnami. (Fragment)

1862
Ebook

Panna Florentyna

Maria Konopnicka

Historia ubogiej kobiety, która nie potrafi poradzić sobie z trudnym losem. Ukrywa przed otoczeniem ubóstwo, nie chce przyznać się, że zarabia szyciem. Do podobnej postawy nakłania matkę, zabraniając jej kontaktów z ludźmi, których uważa za pospólstwo.

1863
Ebook

Panna Lois od czarów

Elizabeth Gaskell

Bogobojność i okrucieństwo to często dwie strony tej samej monety. Lois ma w życiu pod górkę. Po śmierci rodziców samotna dziewczyna wyrusza w podróż przez ocean w poszukiwaniu krewnych, którzy mogliby się nią zaopiekować. Trafia do Salem w najgorszym możliwym czasie. Końcówka XVII wieku to w Nowej Anglii okres polowań na czarownice. Podpaść można bardzo łatwo - wystarczy być kobietą i próbować samodzielnie decydować o swoim losie. Zwięzła i poruszająca powieść zainteresuje miłośników twórczości Mary Elizabeth Braddon.

1864
Ebook

Panowie z Reigate. The Adventure of the Reigate Squire

Arthur Conan Doyle

Książka w dwóch wersjach językowych: polskiej i angielskiej. A dual Polish-English language edition. Inne tytuły polskich przekładów to: Dziedzice z Rejgeth, Zagadka z Reigate, Łamigłówka z Reigate i Tajemnica morderstwa w Reigate. Podobnie jak w opowiadaniu Sprawa diabelskiej stopy, Doktor Watson nakłania Holmesa do wyjazdu na urlop, by odpoczął od rozwiązywania zagadek. Zamieszkują u pułkownika Haytera, kolegi Watsona z wojny, w wiejskim zaciszu koło Reigate w hrabstwie Surrey. Jednak wkrótce po ich przybyciu ma miejsce seria dramatycznych zdarzeń. Wpierw następuje włamanie w posiadłości miejscowego właściciela ziemskiego Actona. Włamywacze przeszukali bibliotekę, zabierając dziwny łup: tom Homera, dwa platerowane świeczniki, przycisk do papieru z kości słoniowej, mały dębowy barometr i kłębek sznurka. Nazajutrz u sędziego Cunninghama zastrzelony zostaje stangret. Nastąpiło to kwadrans przed północą, a zabity był ubrany, jakby oczekiwał wizyty. Pułkownik wyjaśnia, że Acton i Cunningham toczą proces o kawałek ziemi. Holmes mimo protestów Watsona postanawia zająć się sprawą. Sędzia i jego syn zgodnie twierdzą, że widzieli mordercę uciekającego przez parkan. W dłoni zabitego znaleziono skrawek papieru ze słowami dowiesz się i może (za Wikipedią).

1865
Ebook

Państwo Tamickie

Joanna Łukowska

Kraina niezwyczajnej codzienności Powieść obyczajowa w dwudziestu epizodach, które łączy para bohaterów – młode małżeństwo, wchodzące w dorosłe życie na przełomie lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku. Zaczyna się od „ślubu z rozsądku”, czyli... dla mieszkania. Takie były czasy, że osobie samotnej przysługiwała zaledwie kawalerka, a małżeństwu „aż” M3. Sporo humoru w codzienności, czasem zaskakujący finał, trochę wzruszeń i smutku, trochę grozy, odrobina magii... Jak to w życiu. Bohaterami są ludzie, duzi i mali, zwierzęta, duchy oraz święci. Książka, która bawi, wzrusza i pokrzepia. To patchworkowa opowieść, w której kolejne rozdziały są jak kolorowe kawałki kołdry – każdy inny, ale razem tworzą zgrabną i ciepłą całość.

1866
Ebook

Papierowa miłość

NINA BYLICKA-KARCZEWSKA

W walce o własne szczęście. Kiedyś Anka i Piotr przez wszystkie szkolne lata byli parą. Oboje pochodzili z toksycznych rodzin. On wzorowy uczeń, ona dziewczyna z problemami, łamiąca wszelkie zasady. Mimo różnic doskonale się uzupełniali i uczyli od siebie nawzajem. Anka pokazywała Piotrowi jak wychodzić poza wyuczone schematy, a on zabierał ją w świat seksualnych doznań. Ich drogi nieoczekiwanie się rozeszły, a jedno z nich zabrało ze sobą tajemnicę Teraz Pewnego razu Piotr odprowadza swoją córkę do przedszkola. Okazuje się, że dyrektorką placówki jest Anka, jego dawna miłość, której nie widział piętnaście lat. Wraz z przypadkowym spotkaniem dawnych kochanków wracają do nich traumatyczne wspomnienia. Czy Anka i Piotr będą potrafili zawalczyć o wspólne szczęście, mierząc się z błędami wychowawczymi własnych rodziców? Powieść mocna i poruszająca, która uświadamia, że teraźniejszość ma korzenie w przeszłości, a konsekwencje dziś podjętych decyzji ponosić będą kolejne pokolenia. Polecam! Barbara Sęk, pisarka

1867
Ebook

Partia winta

Anton Czechow

Wybitny pisarz rosyjski ukazuje obraz carskiej Rosji w sposób lekki, w formie zabawnych historii. Tom zawiera 27 opowiadań. Ich tytuły to: Syrena, Order, Rozmowa z psem, Czytanie, Egzamin urzędniczy, Odeszła, Babskie szczęście, Album, Gruby i cienki, Alem wpadł... Noc przed rozprawą sądową, Kochający braciszek, Gwóźdź, Jedyny środek, Partja winta, Księga zażaleń, Śmierć urzędnika, Po omacku, Bezprawie, Dwa romanse: I. Romans lekarza; II. Romans reportera, Z natury, Wróżki i wróżbici, Drobiazg, Pani marszałkowa, Fatalna wizyta, Dwóch w jednym... Wdzięczność.

1868
Ebook

Paryska tancerka

Doron Darmon

Złożyła obietnicę, której dotrzymanie może przypłacić życiem Paryż, rok 1939. Helena Fotticelli jest początkującą aktorką teatralną. Mieszka w modnej, artystycznej dzielnicy Paryża. Z powodu wojny musiała opuścić swoją ojczyznę i porzucić marzenia o sławie i życiu w dostatku. Teraz, aby zarobić na życie, musi tańczyć w okrytym złą sławą klubie nocnym Folies Bergere. Jej życie diametralnie różni się od tego, jakie prowadzi żydowska rodzina mieszkająca piętro wyżej. Między Markiem, Anette i dwójką ich synów a Heleną rodzi się niewytłumaczalna więź, która z czasem przeradza w wielką przyjaźń. Pewnego dnia Marek zostaje zamordowany, zaś Anette znika. Helena poprzysięga sobie, że będzie chronić dzieci, jakby były jej własnymi. Ponieważ naziści umacniają swoją władzę w Paryżu, piękna młoda tancerka może nie dać rady ochronić chłopców i siebie przed nadciągającym zagrożeniem.

1869
Ebook

Paryzyna. Parisina

George Gordon Byron

Utwór opowiada taką oto historię: Za panowania Mikołaja III dEste, pana Ferrary, Modeny i Reggio tragiczny wypadek zbroczył krwią mury Ferrary. W skutku doniesienia jednego ze służących, książę panujący sam się przekonał o kazirodczych miłostkach żony swojej, Paryzyny, z jego naturalnym synem, Hugonem, pięknym i walecznym młodzieńcem. Ścięto ich z wyroku ojca i męża zhańbionego, który sromotę swoją na jaw wystawił i śmierć ich przeżył.

1870
Ebook

Paryż

Edward Rutherfurd

NAPISANA Z ROZMACHEM POWIEŚĆ O MAGICZNYM MIEŚCIE! Poruszająca powieść o Paryżu, w której zostały przedstawione dzieje czterech rodów. Ich losy splatają się na przestrzeni wieków poprzez zakazane związki, małżeństwa z rozsądku, pragnienie zemsty i śmiertelnie niebezpieczne tajemnice. Historia miasta ożywa na stronach powieści poprzez intrygi, wojny, sztukę i chwałę jego mieszkańców. Edward Rutherfurd ukazuje Paryż tak, jak tylko on potrafi: opowiadając o dwóch tysiącach lat miłości, codzienności i dramatów ludzi, którzy zmienili niewielką osadę handlową na błotnistym brzegu Sekwany w uwielbiane miasto całego świata.

1871
Ebook

Pasaże warszawskie

Jerzy Gruza

Zbiór opowiadań z Warszawą w roli głównej i w tle, których autorem jest Jerzy Gruza – reżyser filmowy, telewizyjny i teatralny, aktor, scenarzysta, a także pisarz. Własne wspomnienia, anegdoty i przywołane z pamięci znane miejsca oraz postacie z telewizji, teatru i estrady śmieszą i bawią. Zawsze jednak niosą ze sobą nutę refleksji i zamyślenia nad czasem, który oddala i zaciera wspomnienia. Ta książka nie pozwala na zbyt szybkie zapomnienie ludzi i miejsc bliskich sercu autora.   GUSTAW HOLOUBEK – KRÓTKA NOTKA: To dobrze, że Jerzy Gruza jest z wykształcenia i powołania reżyserem. Wszystko, o czym pisze bierze się u Niego z namiętnej obserwacji innych ludzi, z prób wnikliwego dotarcia do najcharakterystyczniejszych cech ich osobowości. Robi to z wyraźnym talentem, inteligentnie i z niezwykłym poczuciem humoru. Okazuje się, że Jerzy Gruza jest także pisarzem.   KLUB (DZIENNIK TRYBUNA) – RECENZJA: „Pasaże warszawskie” to nie monotonny opis ulic, placów, kościołów i pałaców, nie „księgowy” rejestr jakich wiele. Gruza prowadzi nas po Warszawie przepuszczonej przez subiektywny filtr jego esprit, inteligencji i dowcipu. A humorystą jest Gruza wspaniałym, sytuującym się w ścisłej czołówce tego gatunku. Z francuska pasaż (passage) to – przejście, ale nie tylko w znaczeniu krótkiego aktu przejścia przesmykiem z jednej ulicy do drugiej i nie tylko określenie zadaszonej handlowej uliczki czyli pasażu handlowego. Pasaż to chodzenie. Chodzenie zaś jest jednym ze źródeł poznania świata. Tradycja pasaży jako tworzywa literatury sama w sobie jest bogata. Pasażem bez wątpienia jest „Ulisses” Joyce'a czyli wędrówki Blooma po Dublinie. Są też pasaże Balzaca w jego „Komedii ludzkiej”, czyli wędrówki Rastignaca czy Lucjana de Rubempre po Paryżu i pasaże bohaterów „Tajemnic Paryża” Eugeniusza Sue. Zapisem pasaży po starej, wesołej Anglii, jest „Klub Pickwicka” Dickensa, choć to takie pasaże nieklasyczne, bo podejmowane z pomocą dyliżansu, podobnie jak „Don Kichot” Cervantesa, gdy tytułowy bohater wałęsa się na chudym koniu z Sanczo Pansą u boku, po zapylonych traktach dawnej Hiszpanii. Są też pasaże Waltera Benjamina i najnowsze jak dotąd, błyskotliwe pasaże paryskie Krzysztofa Rutkowskiego (nie mylić z posłem-detektywem). Wyliczankę tę można by ciągnąć długo. Ale dość tych paranteli i pokrewieństw, bliższych i dalszych, bo „Pasaże warszawskie” Jerzego Gruzy mają swój własny, oryginalny walor, urok i smak. Gruza nie jest nowicjuszem w pisaniu, przeciwnie, ma już na swoim koncie kilka książek, naznaczonych jego oryginalnym, pełnym inteligentnej ironii stylem pisania. W ostatnim 15-leciu ukazało się sporo wywiadów-rzek lub wspomnień znanych aktorów i reżyserów, ale niestety większość z nich, mimo zawartych w nich interesujących informacji, jest literacko słaba, do tego nieraz naznaczona minoderią i – co gorsza – infantylizmem. Tymczasem Gruza to znakomity pisarz, obdarzony wyśmienitym zmysłem mądrej obserwacji, darem obrazowania, soczystym stylem i pyszną ironią. Jego książka sygnowana jest jako zbiór felietonów, ale to raczej powiastki, trochę filozoficzne, dyskretnie plotkarskie, pełne wolterowskiej ironii, to dobrotliwej, to sarkastycznej. To się po prostu pysznie czyta, znajdując co rusz istne perły wyrafinowanego lub inteligentnie stylizowanego na trywialny humoru. Równie cennym walorem „pasaży” Gruzy jest ich tytułowa warszawskość. Jego książka jest cennym wkładem w tworzenie legendy, duchowego obrazu współczesnej Warszawy. To „miasto nieujarzmione”, owiane oficjalną legendą bohaterstwa i miłością narodową ponad podziałami politycznymi, nie miało szczęścia do miłości zwykłej nie tylko Polaków, ale i samych mieszkańców stolicy. Warszawę powojenną (bo przedwojenna była w lepszej sytuacji) lubiła i lubi jedynie garstka pożytecznych maniaków, jej smakoszy, umiejących docenić trudny wdzięk nadwiślańskiej stolicy. Poza tym zewsząd słyszy się ton wobec Warszawy w najlepszym razie ironicznie protekcjonalny, a często niechętny, co streszcza się w określeniu „warszawka”, a w odniesieniu do Starego Miasta: „atrapa”, tak jakby to Starówka była winna temu, że ją Niemcy zburzyli. Nawet piosenki warszawskie w rodzaju „Warszawa da się lubić” czy „Sen o Warszawie” niewiele pomogły. Nie pomógł nawet „Zły” Leopolda Tyrmanda, być może najbardziej warszawska powieść w historii literatury polskiej od czasów „Lalki” Prusa. Bardzo wielu, i to także warszawian, nadal uważa uporczywie i niesprawiedliwie, że „Warszawa nie da się lubić”. Fakt, Warszawa ma swoje liczne wady, ale jaki byt jest od nich wolny na tym padole łez? Szczęśliwie w ostatnich latach zaczyna się to zmieniać, Warszawa intensywnie szuka swojego współczesnego kształtu, kolorytu, własnej mitologii i legendy, nie tylko spod znaku Warsa, Sawy, Syrenki i Złotej Kaczki przy Tamce. J. Gruza dopisał swój cenny akapit do tego tworzącego się wizerunku stolicy. Pasaż z Gruzą po Warszawie to spacer od basenu „Legii” z jego niegdysiejszym kolorytem towarzyskim i dzisiejszym upadkiem, poprzez nieistniejącą już kamienicę z okolic Dworca Centralnego, z klimatem pachnącym „Wspólnym pokojem” Uniłowskiego, kawiarnię w hotelu MDM, „centralę zdrad małżeńskich”, straż pożarną przy Polnej, magiczną ulicę Tarczyńską, słynną niegdyś „Baryłeczkę” na rogu Marszałkowskiej i Wilczej (dziś „Paryż-Texas”), pełen odorów klub PTTK naprzeciwko pomnika Kopernika, niezapomniany bar „Praha”, niegdysiejszą sensacyjną nowinkę socjalistycznej gastronomii stolicy, po „Supersam” przy Puławskiej, socjalistycznego pradziadka dzisiejszych supermarketów. Smaku dodają zabawnie wplatane wątki ze świata artystycznego i „erotyczne”, w której to dziedzinie Jerzy Gruza jest znanym, uznanym i bardzo doświadczonym koneserem. „Pasaże warszawskie”, to także lekko przewrotna „pochwała miasta”, żywiołu, w którym inteligent Gruza czuje się chyba najlepiej. Bo tylko na 3/4 ironicznie pisze: „Precz z naturą! Wychowani wśród murów, ulic, sklepów, magazynów, kin, teatrów...zadymionych kawiarni, pubów, dyskotek, smrodów tysięcy rur wydechowych, wyziewów ze śmietników, a nawet klimatyzowanych pomieszczeń wytwornych biur i urzędów, gdy tylko opuścimy swoje legowisko, padamy ofiarą natury, która tylko czyha, aby napaść na człowieka z miasta”. W „Pasażach warszawskich” Gruzy odbija się też – co ważne dla dokumentacyjnej strony książki – ówczesny klimat polityczno-społeczny, opisany nie wprost, ale poprzez aluzje, nawiązania do osób, procesów, postaw i opinii politycznych. Projekt okładki: Iwona Białas

1872
Ebook

Patriotów 41

Marek Ławrynowicz

STALINIZM JAKO OKRUTNA GROTESKA NOWA POWIEŚĆ NAJBARDZIEJ HRABALOWSKIEGO Z POLSKICH PISARZY Opowieść o mieszkańcach pewnego domu zbudowanego z powodu złudnej nadziei. Jego mieszkańcy doświadczyli zbrodni i miłości, podłości i szlachetności, złego losu, krótkich chwil szczęścia, samotności. Usiłowali przetrwać w świecie, który był absurdalny, okrutny i niepojęty.  To zastanawiające jak bardzo Marek Ławrynowicz lubi swoich bohaterów, choć połowa z nich, lekko biorąc, na to nie zasługuje. W tej świetnie napisanej, autentycznie zabawnej powieści nie brakuje blagierów, tchórzy, konformistów, cymbałów potraktowanych z należnym im sarkazmem, ale wszyscy oni - podobnie jak postaci nieskazitelne -  są po stronie życia, w którym mimo grozy, a potem bylejakości czasów, jest jakiś nieodmienny blask i impet. Patriotów 41, to adres pod którym każdy z nas, rówieśników autora, dłużej lub krócej zamieszkiwał, bez pożytku dla literatury. Marek Ławrynowicz to zmienił i odniósł sukces. Patriotów 41 to adres, który polecam bez wahania.  Eustachy Rylski Genialnie pokazany polski mikrokosmos, ograniczony do dziejów jednego domu w podwarszawskim Miedzeszynie. Jego powojennym mieszkańcom (przedwojenni poszli do gazu) lata okupacji przenicowały życiorysy, a tak zwane wyzwolenie nie uwolniło ich od strachu. Jednak stalinizm, podobnie jak okres wczesnego Gomułki, w ujęciu Marka Ławrynowicza są tyleż upiorne, ile groteskowe, a czasem wręcz komiczne. Bierze się to z tego, że ludzie zameldowani przy ulicy Patriotów 41 w gruncie rzeczy nie przyjmują do wiadomości istnienia towarzyszy Tomasza czy Wiesława, jedynego ubeka wśród sąsiadów ignorują, a zajmują się tym, co tylko na pozór jest zwyczajne i monotonne: kłócą się i piją wódkę, za czymś tęsknią, kogoś kochają, gdzieś tam pracują bez większego przekonania. I to ich nieskomplikowane życie okazuje się pasjonującą historią polskiego losu. Nie ma tu wielkich wydarzeń ani postaci ze szkolnych podręczników. Jest za to Polska, jaką była naprawdę, jaką starsi z nas pamiętają i też mogliby o niej tak opowiedzieć, oczywiście, gdyby potrafili robić to równie świetnie jak Marek Ławrynowicz. To jeden z nielicznych współczesnych prozaików, którzy wiedzą, na czym polega sztuka narracji. Nie bez przyczyny nazywana sztuką właśnie. Krzysztof Masłoń krytyk literacki, autor Lekcji historii najnowszej i Puklerza Mohorta