Видавець: Estymator
305
Eлектронна книга

Trudne powroty

Anna Onichimowska

Powieść dla młodzieży, której głównym bohaterem jest Grzesiek (Gruby), który rezygnuje ze studiów filozoficznych, aby wyruszyć „w Polskę”. Chce przyjrzeć się życiu aby znaleźć w nim swoje miejsce. Wędrując ima się różnych zajęć, spotyka wiele ciekawych osób, a w końcu podejmuje decyzję życia... Losy Maćka, Ewy, Grubego i innych młodych bohaterów przedstawione są czterech kolejnych tomach: „Samotne wyspy i storczyk”, „Żegnaj na zawsze”, „Trudne powroty” i „Bliscy nieznajomi”. Niniejszy e-book jest trzecim z nich. Projekt okładki: Olga Bołdok

306
Eлектронна книга

Koniec wakacji

Janusz Domagalik

Słoneczne, letnie wakacje. Rozkwitające uczucie pomiędzy Elżbietą i Jurkiem – dwojgiem sympatycznych nastolatków. W tle miłość, która się kończy – bo okazuje się, że rodzice Jurka właśnie się rozwodzą. „Koniec wakacji” to świetnie napisana, wręcz kultowa powieść dla młodzieży, która spodoba się także dorosłym. Czytając ją przenosimy się w rzeczywistość lat 60-tych XX wieku, tak różną od obecnej, zdominowanej przez elektronikę, internet, smartfony. Podczas lektury nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tamte czasy, mimo „niesłusznego” ustroju, miały wiele niebanalnego uroku. Fabuła. Piętnastoletni Jurek wrócił do rodzinnego Borzechowa na Śląsku już po dwóch tygodniach spędzonych na wsi u wujka – zbyt się tam nudził, a tu, w rodzinnym miasteczku jest przynajmniej staw, w którym można się kąpać i ruiny zamku, dokąd można pojechać na rowerze. Sytuacja w domu jest napięta, matka szykuje się do wyjazdu do sanatorium w Otwocku, ale ten wyjazd jakiś taki nagły i niespodziewany. Jurek niewiele jednak zważa na atmosferę domową, bo właśnie poznał Elżbietę, kuzynkę jednego z kolegów, która przyjechała z Warszawy. Szybko zaprzyjaźniają się mimo początkowego nieporozumienia – Elżbieta wjechała na Jurka rowerem – i spędzają razem coraz więcej czasu a to na kąpielach w stawie a to na wyjadaniu porzeczek na działce czy wreszcie wyprawach rowerowych. Tymczasem jednak do Jurka zaczyna docierać, że wyjazd matki mógł mieć inne przyczyny niż zdrowotne, zwłaszcza gdy odkrywa, że adres w Otwocku pokrywa się z adresem siostry matki, a nie sanatorium. Nie może się jednak zdobyć na zapytanie wprost ojca, co się dzieje. Nic mu nie chcą wyjaśnić i dziadkowie, do których obaj mężczyźni, pozostawieni na kawalerskim gospodarstwie, chodzą na obiady. Świat młodzieńczych rozterek i trudnych wyborów, jaki nagle staje się udziałem Jurka, na pewno pociągał młodzież przed laty – była to zresztą lektura szkolna w ósmej klasie – ale i dziś potrafi zafascynować. Wszak to problemy i tematy uniwersalne. [tekst tego akapitu pochodzi z bloga „To przeczytałem”] Książka została wpisana w 1974 roku na Listę Honorową H.Ch. Andersena, wyróżnienie przyznawane przez Międzynarodowe Kuratorium Książki Dziecięcej (IBBY) działające pod patronatem UNESCO oraz w tym samym roku otrzymała Austriacką Nagrodę Państwową. Na podstawie tej książki powstał równie dobry film, obsypany nagrodami na wielu festiwalach, z niezapomnianymi rolami Agaty Siecińskiej i Marka Sikory (ich zdjęcie z planu filmu zdobi okładkę tego e-booka). Projekt okładki: Iwona Białas

307
Aудіокнига

Podróż

Stanisław Dygat

Autor namalował uniwersalny portret ludzkiej duszy. Refleksyjnie, ale także lekko, z humorem. Akcja w większości toczy się albo przed wojną, albo w jej czasie, a jeśli nawet po wojnie, to głównie we Włoszech – podczas tytułowej podróży. Skromny urzędnik Henryk Szalej po raz pierwszy w życiu wyjeżdża za granicę. Rzeczywista wyprawa w celu spotkania z niewidzianym od kilkudziesięciu lat młodszym bratem, który zrobił światową karierę reżysera filmowego, staje się dla bohatera okazją do podróży w głąb siebie. Podróż to misternie skonstruowany splot olśnień i rozczarowań: miłością, braterską przyjaźnią, życiem prywatnym i zawodowym, a także Włochami, które bohater przez całe życie idealizował. Bo jak pisze Dygat: „Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na moment tylko się ukaże po to tylko, by uczynić życie tym smutniejsze i okrutniejsze”. BEATA (lubimyczytac.pl): Lubię styl pisania Dygata, dobór słów tworzący niezwykły nastrój, sposób wciągania czytelnika w rozmyślania, zdania, które powodowały u mnie łaskotanie w piętach i zapełniały moje ogólniakowe zeszyty. Kiedyś uwielbiałam niezwykłą mieszankę melancholii i ciążącego fatum, poczucia końca wtedy, gdy ledwie mogłoby się zacząć. Poruszało mnie jego spojrzenie na życie, codzienność, na miejsce człowieka myślącego we współczesnym świecie. Teraz widzę jego ironiczny uśmiech. I niedosłowność. I taki Dygat podoba mi się jeszcze bardziej. „Wystarczy zdobyć się na odrobinę życzliwości wobec Życia, a wyda się nam ono zupełnie przyjemne.” Tytułowa podróż, w którą na zaproszenie sławnego brata udaje się do Włoch szary urzędnik z Warszawy lat pięćdziesiątych XX wieku, to coś, jak pokerowe sprawdzam rzucone życiu. To podróż po wiedzę: po co? co warto? czy warto? W tle mamy życie średnio sytuowanej rodziny w dwudziestoleciu międzywojennym, relacje w tej rodzinie, jej marzenia i dążenia, ważne kobiety w życiu bohatera, jego młodzieńcze fascynacje, wątek powstańczy i powojenną rzeczywistość ludzi „stojących w oknie”. I podróż. Przez życie. I Europę. Z przepięknymi opisami, nastrojami, emocjami. ŁOPAL (lubimyczytac.pl): Jedna z najpiękniejszych, najbardziej poruszających książek, z jakimi się zetknąłem. Historia rzeczywiście, jak z włoskiego filmu, niby czarno-białego, ale kolorowego. Fellini mógł był ze scenariusza opartego na tym tytule zrobić majstersztyk, ale i kilku naszych reżyserów też. Piękna, prosta opowieść, emocje, niespotykany u polskich pisarzy styl, wypełniający wyobraźnię czytelnika do granic możliwości. Tego się nie da zapomnieć. KOCHAUSEK (lubimyczytac.pl): Niby banalna historia, a opisana w tak niebanalny sposób, że pochłania się ją w zaczarowanym nastroju. Wspaniały język, filozofowanie na wysokim poziomie. Bardzo dobra książka, opisująca drogę przez dzieciństwo, dojrzewanie i pierwsze miłości, zwykłego, szarego człowieka, o niezwykłej wrażliwości. I konfrontację marzeń z rzeczywistością. Marzeń, które pchają nas do podróży, do poszukiwań. I nie znikają, mimo rozczarowań. PATRONAT (lubimyczytac.pl): Ta książka jest sympatyczna. Jak jeden z najlepszych przyjaciół Lekko i z humorem opowiedziana historia, która daje natchnienie do głębszych przemyśleń, do zatrzymania się i zastanowienia nad tym czy nie warto powalczyć w swoim życiu o wyjście ze schematu, w którym być może się tkwi. Tutaj rozbawi, tutaj zwróci uwagę na to, co w życiu człowieka najważniejsze – jak przyjaciel! I jeszcze ten klimat Włoch: Capri, Neapol... Chociaż może to już z mojej strony nieobiektywne, bo za Włochy dałabym się pokroić w drobną kostkę. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane korekcie. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

308
Aудіокнига

Bajki nie tylko o smoku

Ireneusz Iredyński

Zbiór siedmiu, świetnie napisanych, pięknych bajek dla dzieci, które spodobają się też dorosłym – mistrzowsko odczytanych przez Maszę Bogucką. Ich autorem jest Ireneusz Iredyński – wybitny pisarz, autor wielu interesujących sztuk teatralnych, słuchowisk radiowych i scenariuszy filmowych oraz tekstów piosenek. Przedstawienia teatralne oparte na tekstach z „Bajek nie tylko o smoku” wystawiły m.in.: Teatr Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki w Opolu (1993), Teatr Lalek „Banialuka” im. Jerzego Zitzmana w Bielsku-Białej (1994) oraz Teatr Lalek „Pleciuga” w Szczecinie (2015). Jedną z bajek, jest „Inna niż wszystkie bajka o smoku”, w której tytułowa bestia jest popadającym w liryczne nastroje jamnikowatym jaroszem i gustuje tylko w trawie tudzież w wydawaniu westchnień. Niestety rajcowie miasta Parasol, nie mogący uwierzyć w neutralne intencje smoka, przekonani, że zjada ludzi (a więc napędzani strachem i ulegający stereotypom), wynajmują żołnierzy-najemników, którzy mają go zabić. W dodatku, nie uwierzyli małemu pastuszkowi Lirkowi, że futerko smoka jest puszyste jak u królika i nie usłuchali jego argumentu, że nie ma co póki co smoka drażnić, bo ten przecież nic złego jeszcze nie zrobił i być może w ogóle nie ma złych zamiarów. Satyra miesza się zatem u Iredyńskiego z groteską, a przesłanie tej „innej”, zgrabnie zdekonstruowanej bajki o smoku jest piękne, jasne i sympatyczne: nie każdy smok musi być od razu wrogiem. Bo zawsze i wszędzie zdarzają się wyjątki. No i że najczęściej dzieci, ze swą nieskażoną stereotypami ciekawością i ufnością, bywają pierwszymi odkrywcami owych wyjątkowych przypadków. [Wykorzystano tu fragmenty recenzji autorstwa Juliusza Tyszki opublikowanej na teatralny.pl w roku 2015] Projekt okładki: Małgorzata Biendara.

309
Eлектронна книга

Srebrna moneta

Helena Sekuła

Jeden z najlepszych zeszytów kultowej serii kryminalnej „Ewa wzywa 07” (nr 83, Iskry 1975, nakład 100275 egz.) rozgrywający się w środowisku polskiego show-biznesu w latach 70-tych. Całość zaczyna się bardzo mocnym emocjonalnie akcentem: do Telefonu Zaufania dzwoni osoba płci żeńskiej zapowiadająca popełnienie samobójstwa. W trakcie rozmowy podaje dyżurującemu psychologowi nazwisko i zawód (kuchta!) – równolegle technicy lokalizują numer telefoniczny i jego adres na  Saskiej Kępie — po czym następuje błyskawiczny przejazd tegoż psychologa pod wskazany adres. Już ta pierwsza scena daje nam poczucie, że rozpoczynamy lekturę dzieła nieprzeciętnego. Jak nietrudno przewidzieć, ta cała akcja nie była skuteczna  i  niedawna rozmówczyni w momencie przyjazdu karetki była już denatką. W końcu to jest powieść milicyjna i należy czymś zainicjować całą intrygę. Następnie na miejscu przestępstw pojawia się kapitan Andrzej Czyżewicz, który przedstawia się jako inspektor służby kryminalnej. Samo prowadzenie intrygi kryminalnej jest mistrzowskie, wręcz modelowe i nadaje się do  rozrysowania na tablicy na kursach dla osób mających literackie ambicje. Prawie nikt nie okazuje się na końcu tym, za kogo się podawał i z każdą stroną spadają kolejne maski z twarzy wszystkich postaci. Najpierw powinno się okazać, że główni podejrzani to artyści i inteligenci porażeni zgnilizną moralną, ale z czasem okazuje się,  że także  i przedstawiciele klasy robotniczej  nie są pozbawieni wad i potrafią zachowywać się jak degeneraci moralni. Rozwiązanie opiera się na prawdziwych wskazówkach sprytnie rozrzuconych po różnych epizodach powieści, a nie na nagłym olśnieniu  prowadzącego śledztwo funkcjonariusza, co zawsze jest dowodem na inteligencję autora i unikanie łatwizny. I nawet wyjaśnienie dotyczące tytułowej srebrnej monety dostajemy dopiero na stronie 47, ale za to brzmi ono bardzo sensownie. To jest bardzo długi zeszyt Ewy — aż 48 stron — aby zmieścić się w realiach naszej poligrafii na odwrocie strony tytułowej   wydrukowano już początek powieści , a stopka redakcyjna jest upchnięta na ostatniej stronie. I opowiedziana przez Sekułę historia jest warta każdej z tych stron. Jak zwykle pominięto zupełnie jakieś bardziej charakterystyczne cechy milicjantów i w ogóle mężczyzn, a cała uwaga autorki poświęcona jest kobietom. Przy czym zarówno mówimy o pochodzących ze wsi pomocach domowych jak i aktorkach, śpiewaczkach, krajowych żonach dewizowych cudzoziemców czy fryzjerkach prowadzących prywatne zakłady usługowe. Każda z cząstkowych historii pierwszo- i drugoplanowych bohaterek „Srebrnej monety”  robi wiarygodne wrażenie i stanowi wartość samą w sobie dla czytelników/czytelniczek. Przy okazji dostajemy także pewien wgląd w działanie peerelowskiego szołbiznesu i objazdowych imprez chałturniczych oraz parę innych smakowitych dla hobbystycznych badaczy peerelowskiej historii codziennej szczegółów pierwszej połowy lat 70-tych ubiegłego stulenia. Trudno  nie nawiązać do filmu „Poszukiwany Poszukiwana” jeśli na przykład dowiadujemy się, że wynagrodzenie pani wykonującej zawód pomocy domowej wynosiło  „dwa i pół tysiąca miesięcznie, miała unormowane godziny pracy, pełne utrzymanie, dwa tygodnie urlopu i gratyfikacje z różnych okazji”. Jeśli sobie dobrze przypominam wywiady z niegdysiejszymi gwiazdami, to także gangi okradające mieszkania i domy artystów nie były jedynie wytworem fikcji literackiej. [Powyższy tekst, oprócz pierwszego zdania, jest skomponowany z cytatów pochodzących z interesującej recenzji, którą napisał NORBERT JEZIOLOWICZ – KlubMOrd.com] Projekt okładki: Marcin Labus.

310
Eлектронна книга

Bliscy nieznajomi

Anna Onichimowska

Czwarta, ostatnia część cyklu powieści dla młodzieży. Opowiada o tym, jak potoczyły się dalsze losy Ewy i Maćka, Grubego i Basi, ich rodzin i przyjaciół, małego Tomka. Czy wszystkie związki okażą się trwałe? Poszczególne, kolejne tomy cyklu to: „Samotne wyspy i storczyk”, „Żegnaj na zawsze”, „Trudne powroty” i „Bliscy nieznajomi”. Projekt okładki: Olga Bołdok

311
Eлектронна книга

Złocisty przegrywa

Anna Kłodzińska

Oprócz całkiem wciągającej, kryminalnej akcji, książka daje nam interesujący obraz pogrążającej się w kryzysie gospodarki przełomu lat 70. i 80. Braki w zaopatrzeniu wykorzystywała zarówno tzw. prywatna inicjatywa, jak i środowiska przestępcze. Kłodzińska świetnie opisuje ówczesne realia, ot choćby bazar Różyckiego na warszawskiej Pradze, na którym można było kupić „cieniutkie damskie golfy, japońskie kostiumy kąpielowe, męskie importowane koszule w kolorze khaki, cudowny płyn na porost włosów, neskę i mieszankę czekoladową za podwójną cenę”, a także ... powieść „Trędowata”. Kolejne śledztwo Szczęsnego – już w radze majora. Anonimowy list informuje milicję, że na łąkach koło wsi Czarnkowo zakopano zwłoki zaginionego od dłuższego czasu niejakiego Brodzkiego. Do poszukiwań major Szczęsny wypożycza w Instytucie Kryminalistyki absolutną nowość: termowizor. Dzięki temu urządzeniu faktycznie udaje się odnaleźć zakopane ciało. Siostra zaginionego nie rozpoznaje zwłok, z kolei eksżona twierdzi, że to on... Aby odkryć prawdę o śmierci Brodzkiego, Szczęsny i współpracownicy muszą poznać jego życie. Był zatrudniony w spółdzielni, ale w rzeczywistości zajmował się ciemnymi sprawkami. W trakcie dochodzenia milicjanci trafiają na tajemniczego szefa grupy przestępczej, Złocistego. Nikt go nie zna, nie wiadomo, jak wygląda, ale jedno jest pewne – doskonale wie, jakich towarów brakuje na rynku i potrafi szybko wyprodukować podróbki, na których świetnie zarabia. Złocisty żelazną ręką trzyma podwładnych, a niesubordynację tępi bezwzględnie. Czy boss półświatka ma na sumieniu zabójstwo Brodzkiego? [Agata, lubimyczytac.pl] Na podstawie tej powieści nakręcono 20-ty odcinek kultowego serialu telewizyjnego „07 zgłoś się” noszący tytuł „Złocisty”. Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1980) w serii „Labirynt” w nakładzie 120333 egzemplarzy. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 77. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

312
Eлектронна книга

Pierścień Kalifa

Helena Sekuła

Powieść, w której wątki sensacyjne łączą się ze świetnie podpatrzonymi migawkami obyczajowymi Jej bohaterowie uwikłani się w ciemne interesy porno-biznesu. Lata 80-te XX wieku. Niemiecki półświatek gastarbeiterów, handlarzy narkotyków, sesje fotomodelek, peep-show, Berlin, Paryż. Wśród powieściowej wirówki zdarzeń błyszczy tytułowy pierścień. ANNA NIKLEWSKA (KlubMOrd.com): Bohaterkami tej powieści są dwie młode kobiety. Obie mają podobne pochodzenie z biednych rodzin, olśniewa je blask wielkiego świata a każda z nich boleśnie przeżywa zetknięcie z brutalną rzeczywistością. Rzeczywistość ta jest wyjątkowo mroczna i nasiąknięta pesymizmem a pozytywnych postaci jest tu mało. Przenosimy się do Berlina i to nie tego znanego z przewodników. Jest to miasto pełne narkotyków, przemocy, prostytutek, podejrzanych nocnych klubów oraz nielegalnych emigrantów różnorakiej narodowości, ciemne i mroczne, pełne podejrzanych interesów. ANNA BŁASZCZYŃSKA (KlubMOrd.com): Autorka przedstawia w książce świat modelek, modeli, półlegalnego pornobiznesu. A w tym wszystkim zagubione młode dziewczyny, o których można powiedzieć: „Wy nie jesteście złe. Wy jesteście tylko beznadziejnie głupie”. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Marcin Labus.

313
Eлектронна книга

Cień na pokładzie

Tadeusz Kostecki

Tajny agent i zarazem oficer śledczy – doktor Kostrzewa po raz pierwszy w akcji, która rozgrywa się w większości na pokładzie dalekomorskiego statku w latach 50-tych XX wieku. Nasz bohater pojawi się jeszcze w sześciu kolejnych powieściach Tadeusza Kosteckiego – prekursora i niekwestionowanego mistrza kryminalnych powieści milicyjnych. SCHUTTE (lubimyczytac.pl): Książka w miarę czytania wciąga, pochłania i nie chce puścić. Nie mogłam się oderwać zupełnie jak jej bohaterowie nie mogli wyjść na ląd. Akcja – lata 50-te, miejsce – bliżej nie określone wody (poza) terytorialne, bliżej nie określone państwa, porty, trochę Trójmiasta, trochę Warszawy. Mniej mrocznie jak w „Smudze grozy”, choć dalej czarno-białe klimaty lat 50-tych. Akcja jest ciekawa i wciągająca. No i nie jest to kryminał retro tak modny obecnie, to jest książka z tamtych czasów. SŁAWOMIR STACHYRA (KlubMOrd.com): Tadeusz Kostecki jest jednym z pierwszych i jednym z najbardziej interesujących twórców polskiej powieści kryminalnej. Akcja w „Cieniu na pokładzie” – po raz pierwszy u Kosteckiego – dzieje się m. in. na terenie Polski. Co prawda głównym miejscem akcji jest pokład statku MS „Jedność”, jednak  równolegle widzimy działania polskiej milicji rozpracowującej obce służby działające na terenie PRL oraz agendy wspomnianych służb w Stanach Zjednoczonych („Sekcja Dalekiego Rozpoznania”). Tematem omawianej książki są działania nieuchwytnego agenta obcych służb specjalnych na polskim statku podczas rejsu oraz  mającego go rozpracować i zatrzymać oficera śledczego, dr Jerzego Kostrzewy, działającego oczywiście „incognito” jako zwykły, prosty marynarz – Jerzy Kotera. Książka trzyma cały czas w napięciu, akcja jest całkiem nieźle przemyślana i nie sposób się nudzić. Oczywiście są źli imperialiści, którzy „biją murzynów”, a  my ich ratujemy, ale takie teksty tylko dodają smaczku książce. Książka wydana w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 8. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

314
Eлектронна книга

W pogardzie prawa

Anna Kłodzińska

Bardzo dobra kryminalna intryga, choć nieco za wcześnie zakończona. Książka „legendarna” ze względu na ilość propagandy i poparcia dla stanu wojennego. Klimat początku lat 80. widziany oczami milicjantów. Dla jednych wada, ale w obecnych czasach chyba raczej ciekawostka. [kj_ksiazki, lubimyczytac.pl] Jan Zawadowski, starszy inspektor do spraw technicznych w spółdzielni farmaceutycznej, próbuje popełnić samobójstwo zażywając skradzioną tutokainę, środek podobny do nowokainy, który prawdopodobnie ukradł z zakładu. Monika Kropińska, zaniedbywana dyrektorska żona, spotyka się ze swoim kochankiem, Kazimierzem Pasowskim – do czasu kiedy oboje otrzymują od szantażysty kompromitujące zdjęcia z żądaniem okupu. „Król paserów” z warszawskiej Pragi skupuje kradziony towar i ukrywa go w lesie, by w odpowiednim momencie uciec za granicę – plan się sypie, gdy zostaje w tym lesie nakryty przez młodego mechanika. Losy tych postaci splatają się ze sobą w gęstej atmosferze 1981 roku. [Mariusz Młyński, KlubMOrd.com] Ciekawy wątek kryminalny, choć czytelnik zbyt szybko może się zorientować, kto tu w co gra. Mimo tego, samo jego zakończenie jest zaskakujące. A wątek polityczno-społeczny? Nie da się ukryć, że jest tu dużo socjalistycznej ideologii i zakłamania. Czy autorka w pełni podzielała te poglądy, czy też pisała na zamówienie lub pod publiczkę, tego nie wiem. [Robert Żebrowski, KlubMOrd.com] Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1983) w serii „Labirynt” w nakładzie 150250 egzemplarzy. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 79. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

315
Aудіокнига

Wieniawa. Szwoleżer na pegazie

Mariusz Urbanek

Piękna książka o pięknej postaci. Wieniawa - lekarz, poeta, żołnierz, kawalerzysta, bon vivant, aktor, dyplomata, tłumacz, prezydent, a także chyba najbardziej tragiczna i niezrozumiana postać Polski dwudziestolecia międzywojennego. Postać wielkoformatowa i nieoczywista. Tak też ukazał go autor. Książka przytacza oczywiście mnóstwo anegdot z epoki i fragmentów wspomnień o najbardziej spektakularnych akcjach Wieniawy, ale mówi też wprost o popadaniu w chorobę alkoholową, kontrowersyjnym stosunku do udziału Polski w rozbiorze Czechosłowacji, czy naiwności w stosunku do Włochów, Francji i Anglii tuż przed wybuchem II wojny światowej. [mała_mi, lubimyczytac.pl] Wieniawa połączył w swoim życiu rzeczy skrajnie różne. Był lekarzem i żołnierzem podczas wielkiej wojny 1914-1918, a potem podczas wojny polsko-bolszewickiej. Był adiutantem i przyjacielem marszałka Józefa Piłsudskiego, towarzyszem zabaw i bohaterem wierszy największych ówczesnych poetów - Tuwima, Słonimskiego, Wierzyńskiego. Był ambasadorem w Rzymie i przez cztery dni, we wrześniu 1939 roku, prezydentem Rzeczypospolitej. Ale najbardziej przylgnął doń tytuł, który i on sam chyba najwięcej ukochał: Pierwszy Ułan II Rzeczypospolitej. [Iskry, 2015] Biografia Wieniawy jest troszkę jak kolejka górska, czy raczej życie jego było jak kolejka górska, bo albo były okresy radości i euforii, albo smutku i zła, beznadziei. Książkę cechuje ciekawe ujęcie postaci, niesamowita umiejętność nakreślania w kilku zdaniach tła społeczno-historycznego, otaczającego opisywanego bohatera i przystępny, ciekawy język. Opisano w niej Wieniawę w sposób taki, żeby ukazać go oczami zarówno życzliwych jak i wrogów, przez wady i przez zalety - obiektywnie. Całe bogate życie Wieniawy jest zarazem historią Polski w pigułce, historią odrodzenia się Polski, następnie całego bogactwa, uroków i wad polityki międzywojennych kręgów politycznych, które pan Urbanek ukazał obiektywnie, z wadami i zaletami tej polityki. [@Renax, nakanapie.pl] Autor odziera Wieniawę-Długoszowskiego z krzywdzącego mitu birbanta, bawidamka, uwodziciela, lekkoducha. Udowadnia, że był nie tylko skandalistą, ale i inteligentnym, oczytanym, wszechstronnym człowiekiem, doskonałym tłumaczem poezji francuskiej i znawcą literatury, a także patriotą, którego zasługi podczas drugiej wojny światowej są mało znane i niedoceniane. Urbanek pokazuje Wieniawę-Długoszowskiego jako człowieka z krwi i kości, owszem, krewkiego i mającego wady, ale także oddanego ojczyźnie i swojemu wodzowi. To postać do tańca i do różańca. I może dlatego bliska czytelnikowi, który potrafi spojrzeć obiektywnie na ludzkie słabości, nie szuka w świecie historii bohaterów bez skazy, bo tacy po prostu nie istnieją. Autor tej niezwykłej biografii przywołuje liczne źródła, cytuje ciekawe wspomnienia Długoszowskiego i jemu współczesnych, jak z rękawa sypie anegdotami, jednocześnie weryfikując najsłynniejsze legendy, np. opowieść o wjechaniu do Adrii na koniu. Czyta się tę książkę jednym tchem, wciąż chcąc więcej i więcej. Gdy dociera się do jakże smutnego finału, pojawia się żal, że to już koniec. I że losy jednej z najsłynniejszych postaci dwudziestolecia międzywojennego zakończyły się tak dramatycznie. Książka Urbanka to nie tylko biografia, ale i interesująca opowieść o II Rzeczpospolitej, jej burzliwej i skomplikowanej polityce, barwnym życiu towarzyskim, kulturalnych elitach, artystycznej bohemie i codzienności pierwszych lat po odzyskaniu niepodległości. [allison, lubimyczytac.pl] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Tekst: Iskry, Warszawa 2015. Projekt okładki: Marcin Labus.

316
Eлектронна книга

Zdrajca

Anna Kłodzińska

Anatomia zdrady. Głównym bohaterem tego, rozgrywającego się w latach 80-tych XX wieku, kryminału szpiegowskiego jest niejaki Leopold Owiczak. Człowiek dobrze wykształcony – studia w Szkole Głównej Służby Zagranicznej, z ambicjami, lubiący łatwe pieniądze. Zaczynał skromnie, jako referent w jednym z biur eksportowo-importowych w Warszawie. Angażował się w robotę społeczną i polityczną, typ gorliwca. Po sześciu latach znalazł się w Bangkoku, jako pracownik „Pantexu”. Tam też zaczęła się jego „kariera” szpiega. Z daleka od domu, bez rodziny, wystawiony na różnego rodzaju pokusy był stosunkowo łatwą ofiarą. Gdy nadarzyła się okazja „skoku w bok”, nie wahał się, tylko skorzystał. Nawet mu do głowy nie przyszło, że już samo to, że piękna Tajka nie żąda od niego pieniędzy jest podejrzane i niepokojące. Na skutki łatwowierności nie czekał długo. Na współpracę z CIA zgodził się nadspodziewanie łatwo, przeliczając posiadane informacje na pieniądze. Coraz więcej pieniędzy. W swojej pełnej zadufania głupocie nie widział, lub też nie chciał widzieć szpiegostwa jako zdrady. Ot, po prostu taki handel z ręki do ręki. Z roku na rok, pnąc się coraz wyżej i wyżej po szczeblach urzędniczo-ministerialnej kariery uzyskiwał także coraz większe możliwości dostępu do wysoko przez CIA cenionej wiedzy. W swej nadgorliwości i chęci uzyskania jak najwyższych sum pieniędzy przekazywał nawet więcej informacji niż od niego żądano. Jednocześnie pełniąc obowiązki służbowe wykazywał się daleko idącą gorliwością wobec panującego systemu. Dwulicowy, niemiły we współżyciu, bezwzględny wobec żony i córki. Oczywiście nie stale, czasami pokazywał także ludzką twarz, zwłaszcza wtedy, gdy miał w tym jakiś interes. Książka ciekawa, sytuacje jak najbardziej prawdopodobne, zwłaszcza, że takich Leopoldów, co to by własną babkę za pieniądze sprzedali chodzi po tej ziemi całkiem sporo. Prawdę mówiąc, czytając nie zastanawiałam się nad tym, że to „tamte czasy”, że wtedy wróg, teraz przyjaciel. Książce tej chcę i muszę przyznać same plusy. [Iwona Mejza, KlubMOrd.com] Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1984) w serii „Labirynt” w nakładzie 160250 egzemplarzy. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 81. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

317
Aудіокнига

Malwina przegrała milion

Anna Kłodzińska

Jaką rolę pełni w tej powieści Malwina i jej milion? Tego oczywiście nie możemy zdradzić! Rok 1983, czasy kryzysu gospodarczego. Goleniowice. To właśnie tam powstaje zakład, w którym ma ruszyć opłacalna dla polskiego rolnictwa produkcja nawozów sztucznych. Nieoczekiwanie strona francuska - inwestująca w to przedsięwzięcie - wycofuje się, nie dostarcza niezbędnych komponentów ani receptury katalizatora. W tej sytuacji trzech zdolnych chemików podejmuje się wyprodukowania katalizatora. Ktoś jednak sabotuje ich pracę. Mało tego - jeden z nich zostaje napadnięty, a drugi cudem unika śmierci w ogniu. Nie jest to koniec zamachów. Do akcji wkracza milicja reprezentowana tym razem nie przez Szczęsnego (dyżurnego bohatera powieści Kłodzińskiej), a przez kapitana Jerzego Skierkę. Fabuła jest bardzo bogata, pełna zwrotów akcji. Kłodzińska zabiera czytelnika do fabryki, do luksusowych willi, do ekskluzywnych restauracji, i do lokali na inżynierską kieszeń, do zwykłych mieszkań, i na komendę. Czyta się to z przyjemnością. Bo z dzisiejszego punktu widzenia nie intryga, ale właśnie podglądanie PRL-u jest dla mnie najciekawsze. Tak jak Skierko tropi przestępców, tak ja tropię te smaczki z dawnej rzeczywistości. A tych jest całkiem sporo. [misiak297, biblionetka.pl] Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1984) w serii "Labirynt" w nakładzie 160250 egzemplarzy. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką - Tom 80. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

318
Eлектронна книга

Pora na miłość

Paweł Jurek

„Pora na miłość”, czyli polska „Pretty Woman”. Udany debiut powieściowy twórcy popularnych seriali „M jak miłość”,  „Na Wspólnej” i „Barwy szczęścia”. Interesująca, wartka i niebanalna fabuła, ale nie tak „grzeczna” jak w tych serialach. Pozytywne, optymistyczne przesłanie. Bohaterowie „Pory na miłość” Adam i Agnieszka próbują odnaleźć miłość. Dzieli ich niemal wszystko. On jest bogatym biznesmenem handlującym ekskluzywnymi perfumami, ona niedoszłą aktorką zarabiającą na życie przedziwnymi zleceniami. On kocha świat luksusu, ona woli proste, nieskomplikowane rzeczy, nie przywiązuje też zbytniej wagi do konwenansów i mody. On to stary kawaler z nawykami, ona – młoda dynamiczna dziewczyna z tajemniczą przeszłością. Czy im się uda? ILONA ŁEPKOWSKA: Czytając „Porę na miłość”, niejeden raz zaśmiałam się do rozpuku, a i wzruszyłam, śledząc perypetie niedojrzałego, zagubionego mężczyzny. Serdecznie polecam! PATRYCYJKA (lubimyczytac.pl): Książka bardzo mi się podobała. Jest inna niż wszystkie- historia opowiedziana oczyma mężczyzny. Z pozoru bardzo błaha tematyka- koleś ma bardzo dużo kasy, własną firmę, wycieczki zagraniczne, jeździ jaguarem a jednak coś jest nie tak, czegoś mu w życiu brakuje. Adam przechodzi bardzo dużą przemianę: z małego chłopca myślącego tylko o sobie w mężczyznę, który dba o dobro i szczęście innych. Zmienia go miłość ale też ludzie z którymi uczęszcza na sesje terapeutyczne, ich historie, problemy, w które coraz bardziej się wciąga. Jak wiadomo jest to historia miłosna więc kończy się dobrze i bez wielkich zaskoczeń. Ale i tak szczerze polecam. Projekt okładki: Katarzyna Kołodziej

319
Eлектронна книга

Dziura w niebie

Tadeusz Konwicki

Pełna uroku młodzieżowa książka o dwóch rywalizujących ze sobą grupach dwunastolatków. Dorośli czytelnicy znajdą też w tej powieści, oprócz przygodowej fabuły i obrazu przedwojennej Wileńszczyzny, rzecz o zawiedzionej wierze w ideały, gorzkie rozczarowanie porządkiem świata. Dziura w niebie – powieść inicjacyjna (czyli opierająca swą konstrukcję fabularną na schemacie wtajemniczenia), która nawiązuje do powieści młodzieżowej, romansu społecznego i powieści z życia wsi. [Wikipedia] Powieść Tadeusza Konwickiego „Dziura w niebie” z pozoru wydaje się uroczą książką dla młodzieży o kilkorgu nastolatkach żyjących przed wojną na Wileńszczyźnie. Tak naprawdę jest jednak historią o zawiedzionej wierze w ideały i gorzkim rozczarowaniu obowiązującym z dawien dawna porządkiem. Świat przedstawiony przez pisarza w tym utworze to przede wszystkim kraina wspomnień, które wdzierają się w teraźniejszość i realne życie. Z jednej strony zanurzamy się w utopijne wizje dziecięcych fantazji, z drugiej – poznajemy pełne grozy i naznaczone wojennymi doznaniami życie nastoletniego chłopaka. Polek, główny bohater powieści, wpada w coraz to inne tarapaty, ale poznaje też wielu fascynujących ludzi. Pod wpływem tych przeżyć powoli dojrzewa do zrozumienia sytuacji, w jakiej się znalazł, i świata, który go otacza. Ciekawy, żądny przygód, niecierpliwie oczekujący na swoją pierwszą miłość, prędzej czy później musi skonfrontować się z rzeczywistością taką, jaka ona jest naprawdę. Na podstawie rękopisu usunięto z wydania błędy z poprzednich edycji, a treść wzbogacono ilustracjami Danuty Konwickiej, żony pisarza, oraz samego autora. [Agora 2010] Jeśli komuś spodobała się „Dolina Issy” Miłosza, to grzechem byłoby nie przeczytać „Dziury w niebie” Konwickiego. Książka w podobnym klimacie. [Variola Vera, lubimyczytac.pl] Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Olga Bołdok.  

320
Eлектронна книга

Operacja wieczność

Bohdan Petecki

Po trzech latach z księżyca Europa wraca na Ziemię kosmonauta Dan. Prowadził tam pomiary pantomatów – urządzeń scalających wiedzę o ludzkiej cywilizacji. Rzucony zostaje w świat, w którym ważniejsze od podróży międzygwiezdnych stają się eksperymenty z genami oraz z nieśmiertelnością, czyli tzw. aktualizacją zapisu świadomości. Jego brak zgody na „operację wieczność” stanowi meritum historii, w której prawo do decydowania o własnym losie jest, według bohatera, tyleż wartością nadrzędną, co jednak ginącą w opętanym przez chęć istnienia wiecznego świecie. [EncyklopediaFantastyki.pl, Creative Commons, CC BY-SA 3.0] Projekt okładki: Bartek Biedrzycki.