Wydawca: E-bookowo
Wydawnictwo e-bookowo rozpoczęło działalność w październiku 2008 roku. Jak dotąd ukazało się ponad dwieście publikacji elektronicznych, które obecnie dostępne są w niemal wszystkich księgarniach internetowych. E-bookowo stawia przede wszystkim na debiutantów, którym niezwykle trudno jest zaistnieć na rynku wydawnictw papierowych, pomimo mnogiej ilości wydawców. Przez cały czas kieruje się zasadą, że Autor jest najważniejszy. Wydaje prace naukowe, teksty publicystyczne, prozatorskie, a także poezję, poradniki i… utwory muzyczne. Dzięki portalowi literackiemu strefaautora.pl, drukowi na życzenie i organizowaniu spotkań autorskich - jest jednym z najbardziej obiecujących wydawnictw internetowych w kraju.
689
Ebook

Szukaj miłości. Poradnik jak znaleźć swoją drugą połówkę

Andrzej Graca

E-book jest poradnikiem dla poszukujących swojej drugiej połówki. Inne publikacje o takiej tematyce traktują kobiety bardzo przedmiotowo. Przyjmują jeden punkt widzenia: pokazują jak uwieść kobietę i ją wykorzystać. Ten e-book zawiera zupełnie inne podejście, został napisany dla mężczyzn, którzy myślą o poszukiwaniu prawdziwej Miłości. Takiej przez duże "M".Idea napisania powyższej publikacji powstała w głowie autora, kiedy odeszła od niego kobieta. Fakt ten mocno go zadziwił, bo myślał, że jest taki super, że to niemożliwe. Wtedy zaczął się zastanawiać nad skomplikowaną naturą stosunków damsko­-męskich, czego owocem jest ten e-book.Z publikacji dowiesz się:-          o niedocenianej sile komplementów-          jak być "magnesem" i przyciągać do siebie kobiety-          czym jest dobry bajer-          czego one naprawdę się boją-          czy one lecą na kasę, a nam chodzi tylko o seks-          o 11 sposobach poznania kobiety-          jak się oświadczyć, żeby nie dać ciałaJeśli myślisz, że to kolejny poradnik o podrywaniu, to jesteś w błędzie. Moim celem nie jest stworzenie kolejnego podręcznika, z którego dowiesz się, jak seryjnie uwodzić kobiety. W internecie na pewno znajdziesz takich publikacji na pęczki. Z nich dowiesz się jakie to łatwe i fajne: uwieść tabuny kobiet, zostać Casanovą, mieć u stóp każdą, której zapragniesz.Zastanów się jednak dobrze, czy na pewno o to Ci chodzi? Czy chcesz traktować kobiety jak przedmiot, który można posiąść i później porzucić bez żadnych wyrzutów sumienia? Czy nie wiesz, że takim postępowaniem można kogoś skrzywdzić? Nie można igrać z czyimiś uczuciami...Na pewno masz takiego kumpla we własnym otoczeniu. Mówią o nim: "ten ma fart, żadna mu się nie oprze","kobiety lecą na niego", "podrywacz". Myślisz: "chciałbym być nim". Większość kolegów zazdrości mu, że ma takie powodzenie u płci przeciwnej. Może i Ty mu tego zazdrościsz. Ale Ty i inni koledzy nie znacie smutnej prawdy: wasz kolega jest samotny jak diabli. Facet boi się zaangażować w poważny związek, bo wcześniej jakaś kobieta go zraniła (czytaj: "zostawiła") i tak ucieka od jednej kobiety do drugiej. Lęka się, że jak znowu pokocha, to ona go znowu zostawi. I będzie czuł się jeszcze gorzej, bo już poznał, czym jest porzucenie.Dlatego taki facet skacze z kwiatka na kwiatek. Woli pierwszy porzucić kobietę, niż żeby ona go zostawiła. Wydaje mu się, że wyprzedza jej poczynania. Wydaje mu się, że uniknie bólu. Woli pierwszy skrzywdzić, niż być skrzywdzonym. Taka to "logika". Wiem, że to bez sensu. Ale tak to właśnie dla mnie wygląda.Najgorsze, że mężczyzna, który traktuje kobiety jak kolejne trofeum, krzywdzi najbardziej samego siebie. Nigdy nie zazna miłości, bo już jej nie szuka.Ten spotka miłość, kto jej szuka i w nią wierzy. Jeśli jej nie poszukasz i nie uwierzysz, że ją znajdziesz, nigdy jej nie zaznasz.Ta publikacja jest dla tych, którzy szukają swojej drugiej połówki. Dla tych, co myślą, że są zbyt nieśmiali, nieatrakcyjni, by poznać kobietę swoich marzeń. Tu znajdziesz wskazówki, które pozwolą Ci pokonać nieśmiałość i zrobić pierwszy krok.Część rozdziałów powstała na podstawie tekstów, które publikowałem na mojej stronie www i w innych serwisach internetowych. Dlatego nie zdziw się, jak przypadkiem natkniesz się gdzieś w Internecie na jakiś mój artykuł, który jest podrozdziałem tego e-booka

690
Ebook

Stada nie lada

Justyna Stankowska, Izabela Mikrut

W stadzie jest zawsze weselej. Stado ma zawsze dużo pomysłów(nie zawsze mądrych) i całkiem sporo przygód.Ze stadem nie można się nudzić.A kiedy stada przychodzą stadami, zabawy jest co niemiara. I do tego tomiku zawitały bajkowe stada. Sprawdź, co razem zmalowały, a potem pokoloruj zwierzęta.Czy pomalować je dasz radę,kiedy się zjawią całym stadem?

691
Ebook

Przepustka z piekła

Michał Gardowski

Powieść historyczno-przygodowa dla młodzieży harcerskiej i nie tylko, osnuta na tle nielegalnej działalności w latach 1946-1949, legendarnej harcerskiej ”Czarnej Trzynastki”, w okupowanym przez Związek Radziecki Wilnie, opowieść barwna o cichym bohaterstwie, przyjaźni, a nade wszystko, o dumie z polskości, o niezłomności ducha, którego nie złamała fizyczna przemoc. (Jest dziś w Polsce drużyn naśladujących tradycje wileńskiej „Czarnej Trzynastki” kilkaset)   Poznali się w chórze kościelnym św. Jakuba w Wilnie w 1946 roku, w momencie, gdy Wilno opuszczała większość Polaków. Rodziny tych chłopców, najczęściej prości i biedni ludzie, zostawali w Związku Radzieckim na mroczną i niepewną przyszłość, nie widzieli sensu opuszczania ojcowizny. Organista, druh Józef Kryptajtis, instruktor z dawnej, słynnej, wileńskiej drużyny harcerskiej „Czarnej Trzynastki”, też się  nie repatriował, na prośbę chłopców, zgodził się utworzyć harcerską drużynę. Działała w oparciu o ideę puszczańską. A rozumiał puszczaństwo druh Józef, nie jako powrót do źródeł czasu, lecz jako wzbogacanie swego wnętrza, przez zgłębianie dostojeństwa, prostoty, ciszy i tajemnic przyrody. Wystarczy chcieć, zgłębiać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniem. Proste, ale w tym właśnie tkwi cała tajemnica. Chłopcy współpracowali z podobną, działającą w ukryciu drużyną żeńską druhny Niki. Drużyna istniała do roku 1949, do chwili aresztowania jej przywódców przez NKWD. Trzyletnia barwna historia drużyny, to opowieść o cichym bohaterstwie, przyjaźni, a nade wszystko, o dumie z polskości, ale również o przegranej.  Druh Józef i jego zastępowi starali się przydać życiu swoich chłopców w sowieckim totalizmie cech normalności. Kultywowali niezłomność, intymność, wrażliwość, prawość. Michał Gardowski Życie wyczyniało ze mną cuda, za co jestem mu wdzięczny. Zbierałem butelki w gruzach, sprzedawałem wypieki mojej babci na jarmarkach,byłem woźnicą w radzieckim Domu Dziecka, ale i reżyserowałem filmy dokumentalne w Afganistanie i na Kubie, redagowałem, jako naczelny, moją ukochaną Polską Kronikę Filmową. W owych czasach, nie "wydałem" nikogo,  poza bohaterami dwóch książeczek  z serii "Żółtego Tygrysa": "Uwaga Zefir, nadaję.." i "Akcja Poligon". I nie znajduję się w zbiorze Wildsteina. Dużo pisałem o młodzieży i filmie. Byłem przez cztery lata, do wyrzucenia z hukiem, guru telewizji w randze wiceprezesa. Później odstawionym na boczny tor, szefem "milczącej" Centralnej Agencji Fotograficznej. Na emeryturze sprzedawałem rybki i kanarki w sklepiku zoologicznym własnej żony. Uważam, że życie miałem super. Dziś znowu chwyciłem za pióro, bo lubię...

692
Ebook

Mrok we krwi. I tom trylogii Mitrys. Kroniki Dwuświata

Paweł Kopijer

Powieść "Mrok we krwi" to pierwsza część serii KRONIKI DWUŚWIATA. Ukazuje dwie różne historie bohaterów, którzy w wykreowanym uniwersum magii i miecza mierzą się z przeznaczeniem. Losy młodej szamanki i skażonego mrokiem zabójcy są tylko wątkiem na tle zmagań potężnych sił żądnych władzy absolutnej. Przygoda wprowadza Czytelnika w szerszy kontekst nakładających się knowań, intryg i pułapek. Królewskie rody, mocarni wojownicy, mityczne stworzenia, potężni magowie, manipulujące ludźmi bóstwa.

693
Ebook

W matni. Cztery dni we Frankfurcie nad Menem

Victor Ast

Wybitny amerykański fizyk David Fastman, profesor słynnego uniwersytetu w Princeton przyjeżdża na zaproszenie profesora uniwersytetu we Frankfurcie nad Menem Alberta von Riddagshausena do Niemiec. Najnowsze wyniki badań Fastmana dotyczące nadprzewodności w wysokich temperaturach stanowią rewolucję w możliwości przesyłania energii. Państwo mające możliwość wykorzystania tych wyników mogłoby panować nad całym światem. Brytyjska MI 6 próbuje szantażować profesora von Riddagshausena i wymuszać na nim zdobycie wyników badań Fastmana. Radzieckie KGB robi to samo. Profesor von Riddagshausen jest osaczony. Amerykańskie CIA po uzyskaniu informacji, że Fastman poleciał do Niemiec zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie mu grozi ze strony MI 6 oraz KGB podejmuje decyzję wysłania za nim swoich agentów w celu jego ochrony. Jest nawet decyzja ewentualnej likwidacji Fastmana w przypadku gdyby jednak nie udało się go uchronić. Fastman nie jest świadom niebezpieczeństwa, jakie mu grozi. Jeden z agentów CIA, wysłanych do Niemiec, Danny Korowsky nie zgadza się z ewentualnością zlikwidowania Fastmana i postanawia działać na własną rękę uzyskując cichą zgodę swego szefa, generała Lane. Nawiązuje kontakt z Fastmanem. Obaj udają jakoby byli starymi przyjaciółmi ze studiów i Korowsky wprowadza się do domu gościnnego niemieckiego profesora, w którym zamieszkuje Fastman. Victor Ast jest z pochodzenia Polakiem. Urodził się w 1945 roku w Barnaule na Syberii, dokąd zostali zesłani jego rodzice po wkroczeniu armii czerwonej do Polski. W 1946 roku wrócił z rodzicami do Polski. W 1971 roku ukończył studia na politechnice wrocławskiej, uzyskując dyplom magistra inżyniera budownictwa lądowego. Od 1979 roku mieszka w republice Federalnej Niemiec. W swoim dorobku konstruktora ma na swoim koncie kilka sporych mostów w Polsce, współpracę przy projektowaniu estakady szybkiej kolei magnetycznej w Szanghaju, a także 42 pietrowego budynku niemieckiej poczty w Bonn oraz wielu innych budynków. Pisać zaczął jeszcze podczas pobytu w Polsce. Perypetie związane z wczesnymi próbami literackimi opisuje w jednej ze swoich późniejszych książek.

694
Ebook

Leśni przyjaciele

Waldemar Maziński

Bajeczka o pomysłowym Bobrze, który ratuje leśny świat zwierząt w potrzebie.

695
Ebook

Tajlandia. Pojechałam po miłość

Joanna Morea

To historia oparta na prawdziwych wydarzeniach z życia autorki. Jej samotna podróż do Tajlandii ma stać się rodzajem terapii po nieudanym związku oraz czasem, w którym bohaterka w samotności ma odnaleźć w sobie moc do realizacji swoich zawodowych jak i życiowych marzeń. Autorka w niezwykle zgrabny sposób maluje nowoczesną, wrażliwą, podejmującą odważne decyzje polską kobietę, która zderza się często z małomiasteczkową mentalnością otoczenia, a która jednocześnie w sposób nietuzinkowy lub nawet kontrowersyjny stara się osiągnąć równowagę życiową. Czy samotna podróż do Tajlandii to klucz do osiągnięcia tejże równowagi życiowej?   PATRONAT MEDIALNY:   radio wnet, Businesswoman & life, kobietapuszysta.pl, walbrzyszek.pl, kobiety-lodz.pl RECENZJE: Wyruszając w podróż dookoła świata wydaje nam się, że jest ona spełnieniem naszych marzeń, zwłaszcza, gdy pragniemy dotykać tego świata z najbliższą naszemu sercu osobą. Rzeczywistość weryfikuje zarówno nasze marzenia, jak i poddaje próbom uczucia. Historia opowiedziana w tej powieści jest konfrontacją poezji naszych wyobrażeń z prozą dnia codziennego - jednak podaną nam w niezwykle piękny sposób - jak w kalejdoskopie oglądamy kolorowe światy, poznajemy niezwykłych ludzi, bywamy w miejscach, które znamy jedynie z telewizyjnych relacji. Barwność i różnorodność tych opowieści przekazana plastycznym językiem - wręcz malowana obrazami - sprawia, że odbywamy tę podróż razem z Autorką, która doprawiła całość swoimi emocjami, co z kolei sprawia, że powieść zostawia w nas ślad - a my mamy wrażenie, że odciskamy ślad swoich stóp w opisanej Tajlandii. Bo to nie tylko podróż po dalekich zakątkach Ziemi, ale przede wszystkim podróż po zakątkach serc - dwojga serc, które spotykają się, zaczynają bić w tym samym rytmie by w końcu... Ale o tym dowiecie się Państwo sami, gdy otwierając pierwszą stronę książki otworzycie drzwi do innego świata, w którym czeka na Was to, co najlepsze. Czas podarowany tej książce nie będzie czasem straconym.   Monika M Sawicka Joanna Morea muzyk, wokalistka, flecistka, saksofonistka, autorka tekstów, kompozytorka, aranżerka, absolwentka Królewskiego Konserwatorium w Brukseli na wydziale jazzu i muzyki rozrywkowej. Podróżniczka. Zwiedziła ponad sześćdziesiąt krajów na niemal wszystkich kontynentach, jak również odbyła dwuletnią podróż dookoła świata czego efektem jest pierwsza książka autorki „Bezdroża, lodowce i rum” (2011) Zarówno muzyka jak i zwiedzanie świata są jej wielką fascynacją. Muzyką dzieli się ze sceny zaś podglądaniem świata i ludzie w opowieściach i książkach.

696
Ebook

A po burzy błękitne niebo

Ewa Gudrymowicz-Shiller

Julia wraz z siedmioma koleżankami bierze udział w przyjęciu-niespodziance dla przyjaciółki, która właśnie obchodzi czterdzieste urodziny.  Ten wieczór zmieni życie jej i jej rodziny. Ewa Gudrymowicz –Schiller urodziła się i wychowała w Warszawie. Przez łata pracowała w „Składnicy Księgarskiej”, ekspediując książki w różne strony świata, wszędzie tam, gdzie znajdowała się choćby najmniejsza, spragniona ojczystego słowa, Polonia. Ewa jest matką dwojga, dorosłych już w tej chwili dzieci. Książki towarzyszyły jej zawsze, w rodzinnym domu czytali wszyscy, rodzice i sporo starsi od Ewy brat i siostra, ale to ojciec, który z racji zawodu (był zecerem), miał do czynienia z książkami na przez całe życie, nauczył ją miłości i szacunku do książek, miłości do poezji. To z jego ust mała Ewa poznawała pierwsze wiersze Mickiewicza, Słowackiego i innych poetów. Poniosła to potem w swoje dorosłe życie wdzięczna rodzicom za ten dar. Pisaniem wierszy parał się od dawna ojciec Ewy, nigdy jednak nie publikował, a część jego zapisków zginęła w zawierusze wojennej, długo przed urodzeniem Ewy. Nieliczne wiersz ojca, które ocalały, Ewa przechowuje jak największy skarb. Córka tak jak i ojciec zaczęła próbować swoich sił w pisaniu. Najpierw były to wiersze, krótkie nowelki, opowiadania, lecz prace jej tez trafiały do szuflady. Pierwszy swój wiersz napisała w wieku 13 lat. W połowie lat osiemdziesiątych opuściła wraz z dziećmi Polskę i osiadła na stałe w Kanadzie w mieście Kitchener. Po kursach języka angielskiego i zdobyciu odpowiednich kwalifikacji, przez wiele lat pracowała w służbie zdrowia. Już będąc w Kanadzie, bierze udział w konkursie literackim, miesięcznika „Ewa”, gdzie zdobywa nagrodę. W międzyczasie pisze i wydaje pierwszą książkę Pt. „Boczna Uliczka”, której pomysł w sercu nosiła od dawna. Powieść spotyka się z gorącym przyjęciem Polonii kanadyjskiej. Czytelnicy dopominają się o kontynuacje losów Anny Ewa jednak pisze i wydaje druga książkę zatytułowaną „Do widzenia, profesorze”, która jednocześnie jest drukowana w tygodniku „Goniec”, dostępnym w całej Kanadzie. Pisze również cykl nowelek pod wspólnym tytułem „Portrety Kobiece”, które drukowane są w odcinkach w miesięczniku „Kalejdoskop”, wydawanym w Ontario i w „Biuletynie Polonijnym”, ukazującym się w Quebek. Bierze udział w kilku polonijnych programach, radiowych i telewizyjnych. Jest również jurorka w polonijnych konkursach recytatorskich dla dzieci i młodzieży szkolnej Zarówno w powieściach jak i każdej z nowelek zawarte jest życie innej kobiety, ścieżki, na które kieruje ją los, decyzje, które podejmuje lub, których się boi podjąć. Marzenia i rozczarowania, problemy i radości dnia codziennego. Kobiety, które kreuje Ewa Gudrymowicz- Schiller, nie zaczynają swojego dnia od wizyty u kosmetyczki, a kończą na raucie, nie są ubrane w suknie od Armaniego lub Diora to nie gwiazdy, na które czatują fotoreporterzy. To kobiety takie jak my wszystkie. Swój dzień zaczynają w pośpiechu, uruchamiają niezliczone ilości, małych i wielkich spraw w ciągu doby, są matkami, żonami, kochankami. Kochają i są kochane! Czasami płacą za to gorzko, czasami są szczęśliwe, czasami przygniatają się pod ciężarem niełaskawego losu, a czasami po prostu wystarczy jeden promień słońca, żeby znów się podnieść i podążać dalej i dalej… W swojej wędrówce przez życie, Ewa przygląda się światu, słucha ludzi, obserwuje zdarzenie, odbiera i doświadcza różnorodnych odczuć, ale też odczytuje ludzkie emocje i mechanizmy działań. Koduje te skarby w jakimś zakamarku umysłu, żeby użyć ich potem do budowania kolejnej fabuły. Ewa jest osobą otwartą, spontaniczną, impulsywną, ciekawa świata i ludzi. Kocha zwierzęta. W jej domu zawsze jest jakiś podopieczny, pies, ptak, lub chomik. Teraz pod jej dachem mieszka urocza kotka imieniem „Kicia” i miniaturowa suczka rasy Yorki -„Gusia”. Miłość do zwierząt a szczególnie do psów ma swój wyraz w pisaniu jej każdej opowieści pojawia się jakiś czworonożny przyjaciel.

697
Ebook

Opowieści Starego Dębu

Mercedes Morales

AutorkiNasza przygoda z baśniami zaczęła się kilka miesięcy temu, kiedy moja bratanica Laura musiała napisać opowiadanie do szkoły pod tytułem Historia mojej rodziny w postaci baśni.Tak powstała baśń Laury Mój prapradziadek Maciej.Żeby Nikolka nie czuła się pokrzywdzona, dla niej napisałam baśń pod tytułem Zagubiony Łoś.Mam nadzieję, że czytanie baśni przyniesie Wam tyle samo radości, ile mnie dało wymyślanie ich specjalnie dla Was."Opowieści starego dębu" to pięknie ilustrowana książka, która zachwyci nie jednego młodego czytelnika.Spis opowieści:Od Autorki 6Mój prapradziadek Maciej 7Zagubiony Łoś 26Anuszka i sześć chusteczek 67Popychadło 105Truskaweczki 133

698
Ebook

Terroryści też ludzie! A bankier to też człowiek

Jan Kochańczyk

Terroryści - też ludzie! Cykl opowiadań satyrycznych, ukazujących w krzywym zwierciadle dole oraz niedole Europy w epoce "multi-kulti", poprawności politycznej i "gender". Głównym bohaterem jest bogaty polski bankier, obracający się w kręgach celebrytów dużego kalibru. Znają go i cenią bywalcy salonów Brukseli, Berlina, Moskwy, Pekinu.... i nie tylko! Jego pieniądze kochają wszyscy - partyjni i bezpartyjni, wierzący i niewierzący; bardzo starzy - i bardzo młodzi. Bohater naszych czasów!

699
Ebook

Wszystko już zblakło, spłowiało

Andrzej Janczewski

Czy zwykłe życie może być niezwykłe? Problemy i wybory życiowe pokolenia marca 68 na przełomie PRL i III Rzeczypospolitej. Brak konformizmu połączony z niechęcią do uczestnictwa w awangardzie – zarówno tej dawnej jak i nowej skazuje bohatera tej opowieści na egzystencję bez perspektyw, co ostatecznie skłania go do podjęcia decyzji o emigracji. Andrzej Janczewski Urodziłem się pod sam koniec wojny. Potem normalne dzieciństwo w niezbyt normalnych czasach i barwna młodość w szarej rzeczywistości. Dalej studia i lata zawodowo związane z elektroniką: pierwsze telewizory kolorowe, pierwszy internet szerokopasmowy. Niedawno przekazałem pałeczkę młodszym. A poza tym proste, zwyczajne życie: żona, dzieci, dom i domownicy mniejsi. Co lubię? Cztery pory roku, lasy, rzeki, zwierzęta. Coś tam pisałem zawsze – niegdyś artykuły w czasopismach branżowych, teraz czas na prozę i trochę wierszy.  

700
Ebook

Wioska humoru

Janusz Kuklewicz

 Wioska humoru- czwarta propozycja autorska nasycona zdrowym humorem życia wiejskiego. Życie wiejskie ukazane poprzez kolorową soczewkę humoru, przyniesie czytelnikowi chwilę rozluźnienia i uśmiechu. Janusz Kuklewicz Urodzony 30 maja 1967 roku w Lidzbarku Welskim, z wykształcenia ekonomista, bibliotekarz, plastyk. W latach 1999-2012 dyrektor Ośrodka Kultury w mazurskiej wsi. Żona Halina, syn Szymon. Rysuje od przedszkola, brał udział w kilku międzynarodowych konkursach rysunkowych. Publikacje w wydawnictwach ogólnopolskich, regionalnych i lokalnych. Zajmował się przez 13 lat orkiestrą dętą istniejącą do dziś, twórca teatralny i kabaretowy, na koncie wiele scenariuszy dla amatorskich teatrów dziecięcych i młodzieżowych. Hobby: hodowla winorośli, rysunek satyryczny, grafika i zabytkowa CZ 350. Nagrodzony odznaką Zasłużony Działacz Kultury http://spaknatak.w.interia.pl/kuklewicz.htm

701
Ebook

Łatwe fotografowanie

Piotr Ślaski

Łatwe fotografowanie nie jest typowym poradnikiem fotograficznym, został napisany w taki sposób aby zrozumienie podstawowych zagadnień związanych z obsługą lustrzanki cyfrowej oraz fotografowaniem było łatwe dla początkujących, niedoświadczonych użytkowników. Piotr Ślaski Rocznik 1974 urodzony i zamieszkały w Pile. Od kiedy pamiętam robiłem zdjęcia, jednak fotografią na poważnie zainteresowałem się zaledwie kilka lat temu, od tej pory aparat stał się nieodzownym elementem mojej codzienności. W fotografii fascynuje mnie możliwość zarejestrowania ułamków sekund życia tak często niedostrzegalnych gołym okiem, pokazania piękna chwili i zatrzymanie czasu. Patrząc przez obiektyw aparatu widzę świat inaczej i dzięki fotografii mogę pokazać innym mój sposób widzenia świata. Interesuję się fotografią krajobrazową, przyrody, podróżniczą, jednak nie zamykam się tylko w tego rodzaju fotografii, gdyż uważam, że człowiek szuka i rozwija się przez całe swoje życie.

702
Ebook

Przeboje kuchni staropolskiej Fruwające dziki i dania miłosne

Jan Kochańczyk

Kiedy wszedł na ekrany znakomity film Francisa Forda Coppoli Ojciec chrzestny, posypały się gromy na twórców. Zarzucano im szczególnie wyrafinowane okrucieństwo. Nie chodziło bynajmniej o liczne sceny krwawych porachunków między gangsterami. Miłośników zwierząt oburzył przede wszystkim obraz odciętego, końskiego łba, w łóżku jednego z bohaterów. Nie pomagały wyjaśnienia, że głowę czworonoga zakupiono w wytwórni konserw dla piesków, a zwierzę potraktowano i uśmiercono prawdziwie po ludzku. Nasi przodkowie byli chyba mniej wrażliwi. Końskie łby uchodziły za szczególny przysmak, godny hetmańskich ust. Jeszcze w połowie XIX wieku dostojny pan Roman Sagnuszko, aby uczcić czcigodnego pułkownika Marcelego Tarnowskiego, zaserwował mu głowę źrebięcia na półmisku. Wiadomo, że w dawnych czasach u nas tylko przed hetmanem taki półmisek stawiano przytacza słowa dawnego pamiętnikarza Elżbieta Kawecka (W salonie i w kuchni). Inni goście musieli zadowolić się mniej atrakcyjnymi fragmentami pieczonego źrebaczka. Dawne książki kucharskie wywierają czasami takie wrażenie, jak horror Teksaska masakra piłą mechaniczną. Jedno szczęście, że ludzkie sumienia nie zawsze były uśpione i zwierzęta częstowano narkotykami... Ale przepis na półżywe kurczęta może budzić grozę. Ptaki pojono wódką, potem skubano na żywo, przypiekano nad ogniem i podawano na stół. Kiedy smakosz kłuł je widelcem, porywały się do lotu z wielkim podziwieniem gości. Szczególną litość budzić może los bardzo popularnych w staropolskiej kuchni kapłonów (kastrowanych kogutów) i pulard (kastrowanych kur). Kaleczono je, by szybko rosły i obrastały tłuszczem. A potem... To już historia dla ludzi o wyjątkowo mocnych nerwach. Krystyna Bockenheim w książce Przy polskim stole przytacza dawne przepisy na utuczenie kapłona w kilka godzin: Wziąć masła twardego i w kulki go rozrobić. Tymi kulkami nakarmić kapłona i póty go gonić, póki zmordowany nie ustanie. Po małej chwili toż samo raz drugi i trzeci uczynić. Masło w nim przez agitacją rozgrzane i roztopione po całym się rozejdzie. Zabić go potem i w zimną wodę włożyć; będzie tłusty jak utuczony. Inna receptura: Weźmi kapłona żywego, nalej mu lejkiem w gardło octu winnego, a zawiąż i zawieś przez godzin pięć. Oskub pięknie, ochędoż, upiecz zwyczajnie albo nagotuj jako chcesz. Brr! Druga połowa XVIII wieku w Polsce upłynęła pod znakiem panowania dwóch naszych ostatnich królów: Augusta III i Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jakże różni to byli królowie! Wyznaczyli także dwie różne epoki w kuchni polskiej. August III był żarłokiem. Uwielbiał specjały zarówno saskiej, jak i polskiej barokowej kuchni. Jędrzej Kitowicz pisał w swoich Pamiętnikach: Jadał tłusto i wiele: kuchnia jego nie miała równej w Europie tak co do wytworności potraw, jak co do wielkości ich; kucharzów, kuchcików, posługaczy kuchennych, pomywaczek liczbę do setnej dochodzącą. Choć sam jeden obiadował, zastawiano jednak przed niego 20 potraw i po tym wety i cukry. Natomiast Stanisław August jadał dobrze, ale nie za wiele. Jego styl naśladowali liczni polscy panowie i damy dbające o talię. Na sławnych obiadach czwartkowych podawano barszcz z uszkami, zimne wędliny, kiełbasy, paszteciki, a jako danie podstawowe ulubioną przez króla pieczeń baranią. Król Staś uwielbiał ostrygi, zarówno świeże, prosto z Hamburga, jak i marynowane. Zachodnie przysmaki coraz częściej pojawiały się na pańskich stołach. Nieoceniony kronikarz Jędrzej Kitowicz notował w Opisie obyczajów: Nie ustępując nasi Polacy w niczym Włochom i Francuzom, nawykli powoli, a dalej w najlepsze specjały obrócili owady i obrzezki, którymi się ojcowie ich jak jaką nieczystością brzydzili. Jedli żaby, żółwie, ostrygi, ślimaki, granele, to jest jądrka młodym jagniętom i ciołkom wyrzynane, grzebienie kurze i nóżki kuropatwie (same paluszki nad świecą woskową przypiekane), w których sama tylko imaginacyja jakiegoś smaku dodawała. Większość obywateli Rzeczypospolitej jadła te przysmaki dalej po staropolsku, czyli palcami. Stanisław August zaś należał już do tych oświeconych monarchów, którzy po mistrzowsku posługiwali się grabkami, czyli widelcem. Jacy byli ci dawni Polacy, biesiadujący przy mniej lub bardziej suto zastawionych stołach? Lektury szkolne dają nam najzupełniej wypaczony obraz dawnych czasów. Współcześni nabierają przekonania, że obywatele Polski Piastów czy Rzeczypospolitej Obojga Narodów patrzyli na świat oczami Kopernika, Kochanowskiego, Krasickiego czy Mickiewicza. Niestety, mentalność naszych przodków znacznie lepiej oddaje lektura pierwszej polskiej encyklopedii Nowych Aten księdza Benedykta Chmielowskiego. Dziś czyta się opisy zacnego dziekana rohatyńskiego jak Zieloną gęś mistrza Ildefonsa. Gałczyński był mistrzem humoru, encyklopedysta Benedykt zaś najzupełniej serio w latach 1745 1756 przekazywał dostępną mu wiedzę na kartach swej czterotomowej encyklopedii. (Fragmenty) Jan Kochańczyk Dziennikarz. Absolwent Uniwersytetu Śląskiego (polonistyka). Od roku 1975 redaktor ogólnopolskiej gazety Sport (Katowice). Droga zawodowa: od korektora do zastępcy sekretarza redakcji, kierownika działu publicystyki i szefa redakcji dodatków kolorowych. Publikacje dotyczące głównie sportów lotniczych, lekkoat-letyki, pływania i problemów ruchu olimpijskiego. Nagrody dziennikarskie i literackie miedzy innymi Grand Prix prezesa koncernu prasowego RSW (Warszawa) za cykl publikacji dotyczących sportu zawodowego w krajach socjali-stycznych (1989). Polskie opinie i dyskusje odbiły się wtedy echem także w Związku Radzieckim (epoka pieriestrojki Gorbaczowa) i przyspieszyły reformy ruchu olimpijskiego po naradzie na Kubie. Nagrody w konkursach na artykuły i opowiadania sportowe. Od 1991 roku zastępca redaktora naczelnego tygodnika filmowego Ekran, przeniesionego w tym czasie z Wars-zawy do Katowic (Grupa Fibak Noma Press). Od 1994 zastępca redaktora naczelnego tygodnika Panorama. Współpraca z katowickimi redakcjami Dziennika Śląskiego, Wieczoru, Integracji Europejskiej i in. Wydania książkowe m. in. Filmowe skandale i skandaliści (Twój Styl, 2005) oraz Ścigany Roman Polański (część biograficzna).

703
Ebook

Potęga magii

Krzysztof Lip

Kontynuacja losów walecznych chłopów z powieści „Siła ludu”.   Wojna nabiera tempa. Sąsiedzi zajmują kolejne miasta na północy i coraz bardziej zbliżają się do stolicy w Terk, której broni król Dawid. Marin wraz z przyjaciółmi i żołnierzami księcia Alberta zostaje wysłany na wschód, by bronić ostatniej twierdzy stojącej Kesyjczykom na drodze do króla. Jednak gdy przeciwnik pojawia się za ich plecami, wszystko zaczyna się sypać. Oddział chłopów znów musi wyruszyć samotnie do walki, a na dodatek traci jedną z największych broni jaką miała w swych szeregach – czarodziejkę Wiktorię. Jakby tego było jeszcze mało – muszą przejść na ziemie wroga i stawić czoła dwóm potężnym magom, o przerażającej mocy

704
Ebook

Ameno I

Krzysztof Bonk

O bogowie! Czy za sprawą energii piramid to właśnie oni odradzają się w egipskich zaświatach, gdzieś w gwiazdozbiorze Oriona, czy może to zaawansowana wirtualna gra, w której stawką jest samo przetrwanie? Faktem jest jedynie, że ósemka wybrańców budzi się w zupełnie nowej rzeczywistości i odtąd mnożą się pytania, na które nikt nie zna ostatecznej odpowiedzi. Zaś każdy z bohaterów będzie się musiał zmierzyć nie tylko z zagadkami, zewnętrznymi demonami, ale i mrokiem w sobie. W rolach głównych występują: Egipcjanka archeolog Zahira, pan Takashi oraz pani Sakura jako japońska para z jakuzy, hinduska córka magnata sojowego Devi i jej krajan Kavi, żołnierz i kosmonauta kapitan Henen, jazydzka uciekinierka Nadia oraz dżihadysta Abdul. Role drugoplanowe: bogini Bastet, starzec Re, Anubis, królowe: Kleopatra, Hatszepsut, Meritation, faraon Ramzes, król Sargon i inni. Ameno – podróż do zaświatów czas zacząć – nich się stanie, a oko Horusa wskaże drogę.