Verleger: MASTERLAB
81
E-book

Tajemnicza wyspa

Jules Verne

Kultowa książka J. Verne.

82
E-book

Cyganie i przemytnicy

Karol May

"Cortejo siedział nad plikiem papierów i rachunków, które tylko co sprawdził. Odłożywszy pióro, rzekł: Jestem z pana zadowolony. Na moją część przypada trzydzieści tysięcy duros. Nie spodziewałem się tym razem takiego zarobku. / Kapitan zapytał chłodno: Czy mam wypłacić pieniądze zaraz, czy też zostawi je senior w interesie? / Zostawię. / Doskonale. Czy jest tu jeszcze jakaś sprawa? / Czy nie potrzebuje pan marynarza? / Przydałby się. A co to za człowiek? / Taki, którego mógłby pan zgubić po drodze. / Aha, zgubić w wodzie, nieprawdaż? - Landola uśmiechnął się znacząco. / Wszystko jedno gdzie, może go pan zostawić nawet na lądzie. Człowiek ten w żadnym wypadku nie powinien jednak wrócić do Hiszpanii." (fragment) Tagi: klasyka,

83
E-book

Dziadek do orzechów

E. T. A. Hoffmann

Fred i Klara siedzieli skuleni w najbardziej oddalonym kąciku mieszkania i zrobiło im się nieswojo, kiedy zmierzch już zapadł, a świateł, jak to się zwykle działo w dniu wigilii, nie wnoszono. Fred zwierzył się szeptem swojej siedmioletniej siostrzyczce, że już od rana słyszał dobiegające z zamkniętych pokojów szmery i lekkie pukanie, a ciemna postać, która przed chwilą przemknęła przez sień, to na pewno ojciec chrzestny. (Fragment)

84
E-book

Widziadła

Bolesław Prus

"Tak przeraźliwego krzyku nigdy dotąd nie słyszałem ani nie mogłem sobie wyobrazić. Poraził mnie całkowicie. Przez chwilę nie uświadamiałem sobie niczego prócz własnego przerażenia! Na szczęście natrafiłem wreszcie ręką na broń, której szukałem, i znajomy kształt nieco mnie uspokoił. Zerwałem się na równe nogi, wytężając wzrok, by przeniknąć ciemność. Gwałtowne hałasy ustały, lecz usłyszałem bardziej jeszcze, przerażające, słabe, przerywane rzężenie jakiegoś żywego, konającego stworzenia!" (fragment)

85
E-book

Łowcy meteorów

Jules Verne

Dwóch astronomów - amatorów, Dean Forsyth i Sydney Hudelson, spiera się o pierwszeństwo odkrycia obiegającego Ziemię meteoru. Kiedy okazuje się że meteor ten składa się ze złota, ich kłótnia rozpala się jeszcze bardziej. Obaj zgodnie uniemożliwiają zawarcie związku małżeńskiego między swymi podopiecznymi (Forsyth zabrania ślubu swemu siostrzeńcowi, Hudelson swej córce) choć wcześniej już byli zezwolili. W międzyczasie ekscentryczny wynalazca Zefiryn Xirdal próbuje sprowadzić sporny meteor na Ziemię, aby wypróbować swój wynalazek.

86
E-book

Kolędy

Autor nieznany

Najpiękniejsze polskie kolędy.

87
E-book
88
E-book

Trzaska i Zbroja

Antonina Domańska

Z ulicy Floriańskiej ku kościołowi Panny Marii szedł niemłody wieśniak z tobołkiem na plecach. Kożuch miał wyszarzany, czapkę wytartą, twarz zmizerowaną, ale siwe oczy, osadzone głęboko i jakby przyczajone pod krzaczastymi brwiami, spoglądały przenikliwie, a lekko wysunięta naprzód dolna szczęka nadawała tej twarzy wyraz silnej woli czy uporu. (Fragment)

89
E-book

Życie Henryka Brulard

Stendhal

Znalazłem się dziś rano, 16 października 1832, w San Pietro in Montorio, na wzgórzu Janiculum w Rzymie. Słońce świeciło wspaniale; lekkie, zaledwie wyczuwalne sirocco gnało parę błękitnych chmurek nad górą Albano; rozkoszne ciepło w powietrzu, czułem się szczęśliwy, że żyję. Rozróżniałem doskonale Frascati i Castel Gandolfo leżące o cztery mile, willę Aldobrandini, w której znajduje się cudowny fresk Judyta Dominikina. Widzę doskonale biały mur, znaczący naprawki dokonane świeżo przez księcia F[ranciszka] Borghese, tego, którego widziałem pod Wagram jako pułkownika kirasjerów w dniu, w którym panu de Noue, memu przyjacielowi, kula urwała nogę. O wiele dalej widzę skałę Palestrina i biały domek Castel San Pietro, który niegdyś był fortecą. Poniżej muru, o który się wspieram, są wielkie pomarańcze w sadzie kapucynów, potem Tyber i opactwo maltańskie; nieco dalej, po prawej, grobowiec Cecylii Metelli, Św. Paweł i piramida Cestiusza. Na wprost widzę Santa Maria Maggiore i długie linie pałacu Monte Cavallo. Cały dawny i nowy Rzym, od starożytnej via Appia z ruinami jej grobowców i wodociągów aż do wspaniałego ogrodu Pincio zbudowanego przez Francuzów, roztacza się przed oczyma. (Fragment)

90
E-book

Ziemia obiecana

Władysław Stanisław Reymont

Jedna z najlepszych polskich powieści. Tematem powieści jest mechanizm „robienia pieniędzy” przez jej trzech bohaterów, z których jeden jest Polakiem (Karol Borowiecki), drugi Niemcem (Max Baum), trzeci Żydem (Moryc Welt). Różnice pochodzenia i obyczajów nie dzielą ich, wręcz przeciwnie – przyjaciele wykorzystują je dla skutecznego działania i wygrywania z konkurencją. Razem zakładają fabrykę, łączy ich wspólny interes, wspólne poczucie, że należą do grupy Lodzermenschów. Na przykładzie kariery bohaterów Reymont pokazywał bezkompromisowość gry wolnorynkowej oraz psychologiczne podłoże wyzysku kapitalistycznego wobec tych jednostek ludzkich, które zachowały skrupuły i odruchy sumienia, oraz ich osamotnienie w społeczeństwie tego miasta. (źr. Wikipedia)

91
E-book

W 80 dni dookoła świata

Jules Verne

" Trzymam zakład o dwadzieścia tysięcy funtów sterlingów z każdym, kto chce, iż odbędę podróż naokoło świata w 80 dniach, co czyni tysiąc dziewięćset dwadzieścia godzin, czyli piętnaście tysięcy dwieście minut. Czy zgadzacie się panowie? (...) Dziś wieczór potwierdził pan Fogg i, wyjąwszy kalendarzyk z kieszeni, dodał: ponieważ dziś mamy środę, drugiego października, powinienem wrócić do Londynu, do tego salonu, w sobotę dnia 21 grudnia, wieczorem o godzinie 8-mej minut 45; w przeciwnym razie 20 tysięcy funtów sterlingów, złożonych u braci Baring, należą do was, panowie. Oto czek! (...) Na twarzy jego przeciwników malowało się wzruszenie; nie przerażała ich wielkość sumy zakładowej, ale na myśl, iż przystali na tak nierówną walkę, odczuwali rodzaj skrupułu." (fragment) Tagi: klasyka, bestseller,

92
E-book

Listy perskie

Montesquieu (Monteskiusz)

Największe powodzenie zjednało Listom perskim to, iż nieoczekiwanie znaleziono w nich coś niby romans. Czytelnik widzi jego zawiązek, rozwój, koniec: rozmaite osoby wplecione niby w jeden łańcuch. W miarę jak pobyt w Europie się przedłuża, obyczaje tej części świata stają się w ich pojęciu mniej cudowne i mniej dziwaczne; zarazem dziwaczność ta i cudowność uderzają mniej albo więcej, zgodnie z rozmaitością charakterów. Z drugiej strony wzrasta rozprzężenie w azjatyckim seraju, w miarę przedłużającej się nieobecności Usbeka, to znaczy w miarę jak wściekłość rośnie a miłość maleje. (Fragment)

93
E-book

Siłaczka

Stefan Żeromski

Wiadomą jest rzeczą, że człowiek kultury, wyrzucony przez pęd odśrodkowy niedostatku z ogniska życia umysłowego do Klwowa, Kurozwęk lub - jak doktor Obarecki - do Obrzydłówka, podlega z upływem czasu, wskutek dżdżów jesiennych, braku środków komunikacji i absolutnej niemożności mówienia w ciągu sezonów całych - stopniowemu przeistaczaniu się w twór mięsożernoroślinożerny, wchłaniający nadmierną ilość butelek piwa i poddany atakom nudy, osłabiającej aż do takiego stanu, jaki graniczy z usposobieniem poprzedzającym wymioty. Zwyczajną nudę małomiasteczkową połyka się bezwiednie, jak bezwiednie zając połyka jajka tasiemca rozproszone na trawie przez psy. Od chwili zagnieżdżenia się w organizmie bąblowca: Najzupełniej mi jest wszystko jedno - zaczyna się właściwie proces umierania. (Fragment)

94
E-book

Opowiadania na tydzień. Część 4

Różni autorzy

5 opowiadań klasyków gatunku: Tołstoj, Zola, Żuławski, Turgieniew, Niedźwiecki. Do czytania na każdy dzień tygodnia, w podróży, przed snem, na nudę, dla rozrywki, albo bez powodu. Bo opowiadania są zawsze ciekawe. "Nowela ma wśród czytającej publiczności licznych zwolenników. I słusznie! Jest to misterny kunszt, wytworny rodzaj literatury beletrystycznej. Gdy powieść obejmuje całokształt życia, lubuje się w epickiej przestronności to nowela daje skrót, wyimek, epizod, fragment, ale niezwykle barwny, wybitnie interesujący. Nowela jest ulubioną potrawą smakoszów literackich, ludzi, oceniających strawę duchową nie na ilość, lecz na jakość." (Z przedmowy do wydania "Noweli obcych"). Tagi: klasyka, opowiadania, nowela,

95
E-book

Miłosierdzie gminy

Maria Konopnicka

Żebrać przecież nie pójdą, nie wolno. Czy tylko będzie w czym wybrać? Pod jesień słabnie to jak muchy. Wolałaby babę Phi! weźmie i dziada, jak baby nie będzie. Aby od biedy, aby od biedy! A czy to mało tej hołoty w gminie? Tygodnia nie ma, żeby do kancelarii nie ściągła jaka mizerota, której się zdaje, że już nie poradzi robocie. Nieprawda! Takiego dobrze docisnąć, to i za młodego obstanie od nagłego razu. A i to błogie, co tam gmina doda. Nie raz, nie dwa jeszcze taki swego nie przeje, a już go śmierć ściśnie. Hoppingerom się trzydzieści franków po starej Reguli zostało, co ją na wiosnę z kancelarii wzięli. A Egli? Egli więcej niż w parobka Aloisa orał, a jeszcze połowy zapomóg nie wydał, kiedy stary zipnął. Pan Bóg miłosierny niczyjej krzywdy nie chce! (Fragment)

96
E-book

Zdobycie bieguna południowego

Roald Amundsen

Biegun północny zdobyty!" wiadomość ta w mgnieniu oka obiegła cały świat. Cel, o którym tak wielu śniło, nad którym tak wielu pracowało, dla którego tak wielu cierpiało, a nawet narażało swe życie został osiągnięty! (...) Stało się dla mnie jasne, że pierwotny plan trzeciej wyprawy Frama", który przewidywał zbadanie Centralnego Basenu Arktycznego, to znaczy obszarów Oceanu Lodowatego Północnego otaczających biegun północny, stracił szanse powodzenia. Aby uratować nasze przedsięwzięcie, trzeba było działać szybko i bez wahania. Natychmiast więc po nadejściu nowiny powziąłem decyzję zmieniającą całkowicie kierunek zamierzonej podróży: zamiast na północ, postanowiłem skierować ster Frama" na południe. (R.Amundsen, 1912