Wydawca: Wydawnictwo Drzazgi
Dlaczego Drzazgi? Ano dlatego, że literatura, którą wydajemy, bardziej niż koić ma wytrącać ze strefy komfortu. Chodzi o rozjątrzenie rany, uczynienie wyłomu w potocznym wyobrażeniu świata, roztłuczenie stereotypów i przedsądów. Interesuje nas literatura piękna napisana po polsku i przyswajana polszczyźnie z innych języków, eseistyka społeczno-polityczna i literatura faktu.
9
Ebook

Małe światy

Caleb Azumah Nelson

Upalne londyńskie lato, z okien domów w Peckham sączy się muzyka, ludzie szukają ulgi od słonecznego żaru w skrawkach cienia na chodnikach, w parkach i w klubach. Stephen wraz z Del, najbliższą przyjaciółką, czekają na wyniki egzaminów do akademii muzycznej. Po tym jak ona dostaje się na wymarzone studia, a on musi wyjechać z miasta, by uczyć się w Nottingham, ich drogi się rozchodzą. Tymczasowy koniec ich małego świata, gdzie można być wolnym i czuć się pięknym, słuchać Coltrane'a do rana i wylegiwać się w trawie, to jednak dopiero początek podróży Stephena, który zaczyna odkrywać nowe małe światy z innymi ludźmi - z kolejną dziewczyną, z matką, z ojcem, potem znowu z Del - i wyrusza do Ghany, by zrozumieć, na czym polega dziedziczność losu. Druga książka autora bestsellerowych "Otwartych wód" to opowieść o czułości, lękach, wyobcowaniu i poszukiwaniu samego siebie w świecie, który z jednej strony żąda od nas dopasowania, ale z drugiej - w końcu pozwala znaleźć przestrzeń wolności i radości. Poruszająca medytacja nad doświadczeniem bycia migrantem. "The Guardian" Olśniewająca druga powieść Nelsona potwierdza jego status literackiej gwiazdy. "The Observer" * Fragment powieści: Kiedy Del kończy swój set, zamierzam zapytać, czy mogę postawić jej drinka. Zamierzam się wytłumaczyć. A w ciszy, która zapadnie na chwilę w trakcie rozmowy, zapytać, czy ma ochotę wyjść na parkiet, gdzie moglibyśmy spotkać się w tym samym ruchu. Moglibyśmy znaleźć się tak blisko, że nasze głowy zetknęłyby się ze sobą, dwie czarne korony w przyćmionym, ekstatycznym świetle. I znów moglibyśmy mieć po osiemnaście lat. I poddać się temu uczuciu. * Caleb Azumah Nelson - brytyjsko-ghański pisarz i fotograf. Mieszka w Londynie. "The Observer" uznał go za jednego z dziesięciu najlepszych debiutujących pisarzy 2021 roku. Za "Otwarte wody" uhonorowano go Costa First Novel Award i nagrodą za debiut roku British Book Awards. Za "Małe światy" został nagrodzony Dylan Thomas Prize i nominowany do Orwell Prize for Political Fiction.

10
Ebook

Jeśli zachowasz pamięć o grzechu

Andrea Bajani

Dla Lorenza wiadomość o śmierci matki, która przed laty opuściła rodzinę, by rozwinąć biznes za granicą, jest jak podcięcie lawiny. Wizyta w Rumunii, gdzie ma zostać pochowana, uruchamia w nim ciąg migotliwych obrazów z przeszłości: od wspólnych zabaw i rytuałów, przez jej coraz częstsze podróże i coraz rzadsze telefony, aż po całkowity zanik kontaktu. Ze strzępków własnych wspomnień i rozmów ze znajomymi matki Lorenzo stara się złożyć w całość jej portret i odtworzyć jej losy pod koniec życia, gdy odrzucona przez wszystkich umierała w samotności. Podczas podróży do Bukaresztu konfrontuje się również z widokami kolonizowanego przez Zachód kraju, który nie otrząsnął się jeszcze po reżimie Ceaușescu, a już pada ofiarą kolejnego systemu. "Jeśli zachowasz pamięć o grzechu" to niejednoznaczna historia synowsko-matczynej relacji, ale także opowieść o miejscu, gdzie ludziom z pełnymi kieszeniami wolno wszystko, biednym nic, a jedni i drudzy stają się równi tylko wobec śmierci. Każde poszukiwanie jest poszukiwaniem własnego ja. Narrator powieści Andrei Bajaniego, szukając matki, którą utracił, nie tylko odkrywa samego siebie, ale także kreśli krytyczny portret zachodniej kultury opartej na chciwości i egoistycznej żądzy władzy. Bajani napisał mądrą, poetycką, wysmakowaną książkę, która na długo pozostaje w pamięci. Nie byłem w stanie jej odłożyć. - Alberto Manguel Ta proza daje mi radość i ukojenie, bo sama w sobie jest formą oporu. - Antonio Tabucchi Zachwycająca książka. Bajani szkicuje portret młodego mężczyzny uwięzionego w krainie cienia między przeszłością a teraźniejszością i obcego miasta, które ów mężczyzna widzi za oknem. - "The New York Times"

11
Ebook

Na wulkanie

Radosław Kobierski

Opowieści składające się na zbiór "Na wulkanie" są osadzone gdzieś w Polsce, czasem na emigracji. Bernard, który dorobił się majątku w latach dziewięćdziesiątych, wycofuje się z rynku nieruchomości i zatrudnia w dostrzegalni. Zygmunt po rozstaniu z żoną wyjeżdża do Kotliny Kłodzkiej, aby rozliczyć się z przeszłością. Jill odbywa podróż służbową na Wolin, a to, czego tam niespodziewanie doświadcza, okazuje się dla niej radykalnym przełomem. Stan odwiedza przyjaciela przyjaciela mieszkającego w Szkocji, z którym poróżniło go wydarzenie sprzed lat. Eliza, po tym jak jej dominujący ojciec ulega wypadkowi w pożarze, próbuje wygospodarować dla siebie przestrzeń autonomii. Tematem przewodnim tych mikrohistorii jest sejsmika emocji, tektonika relacji, miejsca styku, w których nachodzą i wpływają na siebie sprawy przemilczane i wyparte. Historie rodzinne, wygnanie i wysiedlenie, tożsamość, pamięć i jej zwodnicze iluzje, władza, a także choroba. Czasem niewiele potrzeba, by przemieścić życie na inne tory, zniszczyć je albo - przeciwnie - odbudować z popiołów. * Marek Bieńczyk: Radek Kobierski stąpa w tej świetnej książce po ziemi. Uważnie, dokładnie, z wielkim wyczuciem szczegółu - materialnego i psychologicznego. Pierwsze ćwierćwiecze stulecia znalazło swoje lustro: bohaterów, zdarzenia, przedmioty, trudne doświadczenia i trudne pragnienia (zwłaszcza odejścia), słowa piękne i nasze płytkie nowe mowy. Ale ta bardzo realistyczna proza tchnie zarazem aurą, która nas unosi i niepokoi, to rozszerza oddech, to kłuje w serce. Trzeba było umieć tak napisać. Radkowi Kobierskiemu się udało. * Radosław Kobierski - poeta, prozaik, fotografik, dziennikarz i felietonista. Autor siedmiu zbiorów poetyckich i trzech tomów prozą. Nominowany do wielu nagród literackich, między innymi do Nagrody Literackiej Gdynia (za tom "Lacrimosa" i powieść "Ziemia Nod") oraz Nagrody Literackiej Angelus. Laureat Nagrody Gwarancje Kultury przyznawanej przez TVP Kultura oraz Nagrody Prezydenta Chorzowa w dziedzinie kultury. Od ośmiu lat współpracuje z Instytucją Kultury Katowice Miasto Ogrodów.

12
Ebook

Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień

Alberto Manguel

Alberto Manguel, kiedyś lektor niewidomego Borgesa, dziś jeden z najsłynniejszych bibliofilów świata, przenosi się z francuskiej wsi do małego nowojorskiego apartamentu – i musi pożegnać się z liczącym ponad trzydzieści pięć tysięcy tomów księgozbiorem. Pakując książki, których być może nigdy już nie zobaczy, a na pewno nie w takiej samej jak dotychczas konfiguracji, autor „Mojej historii czytania” medytuje nad materialnym wymiarem literatury, przemijaniem i utratą. „Pożegnanie z biblioteką” to erudycyjny popis wytrawnego stylisty, któremu kroku w polszczyźnie dotrzymuje Michał Tabaczyński.   *   Grzegorz Jankowicz:   Zakładając Bibliotekę Aleksandryjską, Ptolemeusz postanowił zgromadzić wszystkie książki świata, gdyż miał ponoć nadzieję, że w jednej z nich odnajdzie zdanie przeznaczone wyłącznie dla niego, odszuka formułę, która pozwoli mu rozwikłać zagadkę jego istnienia, a może nawet istnienia w ogóle. Alberto Manguel często powraca do tej legendy, wyjaśniając powody, dla których tak wiele osób postanawia żyć z książkami – wypełnia nimi swoje domy, oddaje im podłogi, stoły, łóżka, parapety, komody i szafy. Tworząc prywatną bibliotekę, szykujemy labirynt opowieści. Paradoksalnie zagubieni czujemy się nie w nim, lecz na zewnątrz niego, dlatego opisywana przez Manguela utrata księgozbioru jest tak rozdzierająco bolesna.   *   Fragment książki:   Gdziekolwiek się osiedlałem, biblioteka zaczynała przyrastać spontanicznie. W Paryżu i w Londynie, w Mediolanie, w wilgnym upale Tahiti, gdzie przepracowałem jako wydawca pięć długich lat (będące w moim posiadaniu powieści Melville’a wciąż noszą ślady polinezyjskiej pleśni), w Toronto czy w Calgary, wszędzie zbierałem książki, które – kiedy przychodził czas przeprowadzki – pakowałem do pudeł, zmuszając je do cierpliwego oczekiwania w grobowcach przygodnych magazynów na niepewny moment zmartwychwstania. Wiele razy zapytywałem sam siebie, jak to możliwe, że ta bujna dżungla zadrukowanego papieru zapada w stan hibernacji, by po jakimś czasie znów opleść moje ściany gęstym powojem.   *   Alberto Manguel – pisarz, tłumacz, redaktor i krytyk. Autor powieści i esejów, między innymi kultowej w Polsce „Mojej historii czytania”. Współautor „Słownika miejsc wyobrażonych” (wraz z Giannim Guadalupim) i książki „Małe języki, wielkie literatury” (wraz z Grzegorzem Jankowiczem).

13
Ebook

Późne życie

Inga Iwasiów

W tej rozpisanej na wiele głosów prozie, której bohaterami są mieszkańcy pewnej nadbałtyckiej osady, przyglądamy się małym i wielkim apokalipsom, lokalnym i globalnym końcom – życia, przyrody, rzeczywistości w znanej dotąd postaci. Końcom powtarzalnym, jak jesienna zagłada tysięcy wyrzucanych na brzeg meduz, i zawsze niewczesnym, jak śmierć kogoś bliskiego. Wreszcie – strategiom przetrwania w obliczu kryzysu i permanentnego stanu wyjątkowego. Powieść Ingi Iwasiów, przypominająca raport z oblężonego świata, niepokoi, bo diagnozuje nasze lęki, zaskakuje, bo podsuwa co rusz inny punkt widzenia, a jednocześnie dodaje otuchy, bo dopuszcza możliwość, że w kresie zawiera się nowy początek.   *   Zyta Rudzka:   „Późne życie” nie ma w sobie nic z kapitulacji. Ta powieść to zapis egzystencjalnej walki. Inga Iwasiów stworzyła polifonię, która nie roniąc pojedynczego głosu, radykalizuje moc chóru i rozbraja tanatyczną wizję świata. Znakomita robota pisarska.   *   Fragment powieści:   Idę, bojąc się, że ten migocący bar jest moją nową fantazją. Że trzeba mi teraz szklanki piwa i żywego człowieka. Czegokolwiek, jednej z tych rzeczy nielubianych wcześniej, traktowanych z pogardą, omijanych szerokim łukiem. Pragnę tego wstrętnego, drogiego miejsca dystrybucji wina i ginu, bo nie chcę dyskretnie, w objęciach żywiołów, wyzionąć ducha, wtapiając swoje ciało w piasek. O, jakże nie chcę i jak brnę przez ogromną piaskownicę, boso i radośnie, mimo niedawnej zapaści. Nie chcę sączyć wody z bidonu, popijać kawy z termosu, jeść kanapek z razowego chleba. Zamówię stanowczym głosem campari z ginem i sokiem pomarańczowym i kieliszek czystej, colę smakową i skrzydełka z grilla. Wszystko tu nabiera wartości, staje się nową szansą, zyskaną perspektywą, rozrzutnym wyborem, głosem na rzecz życia. Kto wie czym jeszcze.

14
Ebook

Rombo

Esther Kinsky

Książka wyróżniona Nagrodą Sebalda i nominowana do Deutscher Buchpreis W maju i wrześniu 1976 roku okolice Udine w północnych Włoszech nawiedziła seria trzęsień ziemi. W kataklizmach śmierć poniosło niemal tysiąc osób, a dziesiątki tysięcy straciły dach nad głową. Preludium wstrząsów stanowiło rombo, swoisty pomruk, który dało się dosłyszeć, jeszcze zanim ziemia się zatrzęsła. Esther Kinsky przygląda się, jak trzęsienia ziemi zmieniły życie mieszkańców jednej z alpejskich dolin. Siedmioro bohaterów jej prozy opowiada o okolicznościach przerażających wydarzeń, o traumie, jaką wstrząsy pozostawiły w ich psychice, i o nieposkromionej sile natury, która lokuje się poza kategoriami dobra i zła. "Rombo" jest jednak także próbą opisania kulturowego i przyrodniczego ekosystemu doliny w całej jego rozciągłości. Autorkę interesują bowiem nie tylko ludzie, ale też lokalne legendy i mity, rośliny, ptaki, węże i - wreszcie - spektakularny pejzaż, wobec którego nie da się przejść obojętnie. * W najnowszej powieści Esther Kinsky język staje się najwyższą formą współodczuwania i solidarności - nie tylko z ludźmi, ale z całym światem, zarówno organicznym, jak i nieorganicznym, mówiącym wieloma ustami i żywymi głosami. Wspaniała książka, która powinna wręcz lśnić, gdy robi się ciemno. Maria Stiepanowa * Fragment: Później każdy będzie mówić o tym odgłosie. O rombo, od którego wszystko się zaczęło. Które wszystko zmieniło, jak to się mówi, za jednym zamachem, przy czym przypominało raczej cios, głuchy, tępy odgłos siły nadciągającej z bardzo daleka. Każdemu w pamięci zapisał się ten dźwięk, pod różnymi określeniami. Buczący, furkoczący, grzmiący, mruczący, huczący, łomoczący, szumiący, świszczący, bulgoczący, gwiżdżący, brzęczący, ryczący. I tak dalej. Ale zawsze potężny. Także ci, którzy określili go jako gwiżdżący, zwracają uwagę, że gwizd był potężny. Nikt nie uznał go za jazgoczący, przenikliwy ani wrzaskliwy. Nikt nie przeczy, że wydobył się z głębi, zamiast stoczyć na przykład z górskich zboczy, nawet jeśli pewien łomot rozległ się kilkukrotnie, gdy tylko - co tego pierwszego wieczoru powtarzało się nieustannie - poruszone masy skalne oderwały się od góry i runęły w dolinę. * Esther Kinsky - urodziła się w 1956 roku w Engelskirchen, dorastała w Nadrenii. Za swój bogaty dorobek prozatorski i eseistyczny, jak również za przekłady z języków polskiego, rosyjskiego i angielskiego otrzymała wiele prestiżowych nagród. Po polsku ukazały się dotąd jej książki "Nad rzeką" oraz "Obcowanie z obcym".

15
Ebook

Niejedno

Barbara Woźniak

Książka laureatki II edycji Nagrody Krakowa Miasta Literatury UNESCO Szymon Kowalski, wykładowca akademicki prowadzący zajęcia z etyki dla przyszłych lekarzy, na polecenie przełożonej przygotowuje fakultet poświęcony medycynie III Rzeszy. Z początkiem roku akademickiego przeprowadza się do rodzinnego miasta, Tarnowa, by zająć się ojcem chorującym na alzheimera. Henryk jeszcze żyje, ale już go nie ma, a w każdym razie jest go z dnia na dzień coraz mniej – blaknie niczym liczby z obrazów Romana Opałki. Pochwyceni przez Barbarę Woźniak w intertekstualną sieć, czytamy wraz z głównym bohaterem jej powieści Foucaulta i Sontag, Dagermana i Lavant, a jednocześnie towarzyszymy mu w nieoczywistej pracy żałoby, słuchając Cohena i Świetlickiego. Jakkolwiek byśmy się starali, pytań dręczących Szymona nie da się zlekceważyć: Co mają ze sobą wspólnego nowoczesna ideologia biopolityczna i pozycja pacjenta we współczesności? I czy wszyscy – mimowolnie, rządzeni przez dyskurs – jesteśmy Baumanowskimi ogrodnikami plewiącymi chwasty w trosce o zdrowie publiczne?   *   Najpierw zachwyciłam się językiem. Sprężystym i rozhamowanym. Niejedno musiało zostać tak napisane, choć odnoszę wrażenie, że nikt tak jeszcze nie pisał. Potem przyszła słabość do głównego bohatera. Do specjalisty od społecznych kontekstów chorowania, starzenia się i umierania, który zadaje niewygodne pytania, a mimo to czujemy się przy nim bezpiecznie. Bo pan od eugeniki jest wymagający. Zwłaszcza wobec samego siebie. I w końcu nie mogłam rozstać się z tą historią. Zazdroszczę tym, którzy jej lekturę mają jeszcze przed sobą.   – Mira Marcinów   *   Barbara Woźniak – absolwentka Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, adiunktka na Wydziale Lekarskim. Zajmuje się gerontologią społeczną. Dotychczas publikowała jako naukowczyni. Od kilku lat pisze teksty literackie, przede wszystkim prozatorskie. Laureatka II edycji Nagrody Krakowa Miasta Literatury UNESCO. Powieść Niejedno jest jej debiutem książkowym. Mieszka w Krakowie.

16
Ebook

Zwierzęta mówią. W stronę demokracji międzygatunkowej

Eva Meijer

Orangutany uciekają z ogrodów zoologicznych. Gęsi walczą o przestrzeń wokół holenderskiego lotniska Schiphol. Słonice wykorzystywane w cyrkach stawiają opór treserom. Konie zaprzęgowe odmawiają pracy. Zwierzęta są nie tylko czującymi istotami, do których stosują się zasady moralne. To także aktorzy polityczni, którzy przejawiają sprawczość, protestują, wyrażają swoje opinie, oczekiwania i pragnienia, wywierając tym samym wpływ na rzeczywistość społeczną. Tymczasem, pozbawione praw i przywilejów, jakimi w antropocentrycznych wspólnotach cieszą się tylko ludzie, są wyzyskiwane i uprzedmiotawiane. Odwołując się między innymi do najnowszych prac z zakresu filozofii polityki i analizując myśl Zachodu od Kartezjusza po Derridę, Eva Meijer twierdzi, że najwyższy czas na rewolucję, i podpowiada, jak można ją przeprowadzić.   *   Fragment książki:   Polityczne uczestnictwo zwierząt pozaludzkich nie działa na zasadzie „wszystko albo nic” – już dziś uczestniczą one w rozmaitych praktykach politycznych. Niemniej nie dopuszcza się ich do głosu w systemach władzy ani też nie mają szansy same tego zmienić; zmianę muszą zapoczątkować ludzie. Za jej narzędzia mogą posłużyć istniejące ludzkie pojęcia i instytucje, które przyczynią się do rozbicia systemów wyzysku i dominacji. […] Jeśli chcemy uniknąć powielania antropocentryzmu, musimy także występować przeciwko leżącemu u jego podłoża przeświadczeniu o wyższości człowieka. Nowe modele interakcji politycznej trzeba zatem wypracowywać wspólnie z innymi zwierzętami.   *   Eva Meijer jest filozofką i pisarką. Jej dorobek liczy jedenaście tytułów w zakresu literatury pięknej i niefikcjonalnej, które przetłumaczono na osiemnaście języków. Pracuje na Uniwersytecie Amsterdamskim. Ostatnio w języku polskim ukazały się jej dwie książki: „Dom ptaków” (2020) oraz „Języki zwierząt” (2021).