Reportaż

649
Ebook

Syria. Przewodnik po kraju, którego nie ma

Paweł Średziński

Bliski Wschód jest dla wielu z nas interesujący tylko wówczas, gdy staje się miejscem nie do życia. Jakby nie było nic atrakcyjniejszego w krajobrazie niż kilka trupów i zgliszcza. Tymczasem Paweł Średziński napisał o Syrii takiej, jaką była kilkanaście lat temu. Choć pod rządami klanu Assadów, urodzonych satrapów i dzierżymordów, nigdy nie był to kraj nadzwyczaj przyjazny, oaza dobrobytu i spokoju, to prawdziwe piekło przyniosła mu ostatnia wojna. Czyta się książkę Średzińskiego jak wspomnienie z czasów przed ostateczną apokalipsą. Ale też - choć wszystko w niej to prawda, cała prawda i tylko prawda - jak historię alternatywną. Bo Syria mogłaby być inna. Nie jest, bo co kogo taka Syria obchodzi. PAWEŁ SMOLEŃSKI, reporter, autor m.in. Oczu zasypanych piaskiem "Już nigdy nie pojadę do Syrii" - deklaruje Średziński, a czytelnik zastanawia się, skąd ta pewność. Ale potem zanurza się w tę bardzo osobistą relację z całej dekady podróży nad Eufrat i już wie, że wcale nie chodzi o kraj, tylko ludzi, którzy stali się dla autora drugą rodziną. O dom, który - jak w wierszu Adonisa - opuściło już słońce, a teraz burzą go wiatr i huragany. Ale ta książka to również świadectwo tej straszliwie kulawej europejskiej perspektywy na historię. A przecież trzeba poznać syryjski czas przeszły, żeby mówić o Syrii w czasie teraźniejszym i przyszłym. ADAM ROBIŃSKI, dziennikarz, autor m.in. Kiczery. Podróż przez Bieszczady Syria. Przewodnik po kraju, którego nie ma to reportaż opowiadający o podróżach, które zajęły Pawłowi Średzińskiemu dziesięć lat życia. Do Syrii pojechał po raz pierwszy w 1999 roku, by wracać tam wielokrotnie. To reportaż szczególny, bo - siłą rzeczy - dokumentujący rozpad i znikanie. Piekło, jakie rozpętało się w tym kraju w 2011 roku, bo słowo "wojna" w tym przypadku to za mało, spowodowało, że z dnia na dzień zniknęły praktycznie z powierzchni ziemi miejsca tak bogate kulturowo i tak ważne dla cywilizacji jak Apamea czy Aleppo. Co pozostało? Syryjczycy wielu różnych wyznań i tradycji... Ludzie... I to o nich jest ta przejmująca opowieść... O tych, którzy w XXI wieku, w świecie pełnym bogactwa i pychy, zostali nędzarzami, ot tak, z dnia na dzień, bez własnej przecież winy... I opowieść to także o ich kraju, o świątyniach, bazarach, uliczkach i zaułkach, do których już nie wrócą, bo ich po prostu nie ma... Nie pozostał z nich kamień na kamieniu, pozostała pamięć... Syrię. Przewodnik po kraju, którego nie ma czyta się jednym tchem, jak wstrząsającą opowieść o tragedii i zagładzie, jaka dotknęła odległą w czasie cywilizację Inków. A przecież ta zagłada dzieje się tu i teraz, na naszych oczach... "Syria jest najważniejszym miejscem na mapie mojego życia. Położona w centrum ważkich cywilizacyjnych wydarzeń, przechowywała w sobie niezwykłe skarby przeszłości. Była też domem wielu różnych mniejszości, chrześcijan, należących do najstarszych Kościołów chrześcijańskich, alawitów, jazydów. Bardzo trudnym do utrzymania. Wystarczył jeden podmuch. Jedna iskra. Ten dom, który był również moim domem, rozpadł się na moich oczach, jak domek z kart. O tym jego rozpadzie napisano już bardzo dużo. Jednak po polsku niewiele jest o Syrii, jaką była przed wojną. A to wiele nam wyjaśnia, jeżeli chcemy zrozumieć genezę syryjskiego konfliktu. Zapraszam Was w podróż po miejscach, których już może nie ma. Do ludzi, których już w Syrii nie spotkacie. Spisując moje syryjskie wspomnienia czułem się jak kronikarz zagłady pewnego unikalnego świata, którego piękno polegało na różnorodności. Jego urok łatwo było zeszpecić nienawiścią i pielęgnowaną od wieków dyskryminacją. Syria nie będzie już tym, czym była. Napisałem o tym, czym była dla mnie i będzie. Nawet jeśli jest już wyłącznie wspomnieniem. Syria była też moim schronieniem. Uciekałem tam przed niepogodą codzienności i po jeszcze większych życiowych sztormach. Niestety. Już nigdy nie pojadę do Syrii. Zawsze będą za nią tęsknił. Za ludźmi i momentami, które razem sprawiły, że do Syrii wracałem, począwszy od mojej pierwszej wizyty w 1999 roku, do czasu, kiedy ten kraj wciąż trwał w pokoju. Kolejny wyjazd planowałem na rok, kiedy wybuchły niepokoje, torujące drogę straszliwej wojnie. Do Syrii już nie pojechałem i nie pojadę. Ostatni raz widziałem Syrię ze Wzgórz Golan, z terytorium kontrolowanego przez Izrael. Teraz moja Syria jest w Melbourne, gdzie mieszkają Fahad i Iljas. W Poznaniu, gdzie żyje Michojel. Wszędzie tam, dokąd uciekli moi przyjaciele. I wśród tych, którzy zostali na Bliskim Wschodzie". PAWEŁ ŚREDZIŃSKI O AUTORZE Paweł Średziński (ur. 1978 r.), doktor nauk humanistycznych, z wykształcenia historyk, dziennikarz i politolog. Od lat zajmuje się tematyką afrykańską i bliskowschodnią oraz ekologiczną. Laureat Stołka Roku "Gazety Wyborczej". Autor licznych publikacji poświęconych Afryce. Stały współpracownik "Nowej Konfederacji" i redaktor Afryka.org. Publikował również na łamach kwartalnika "Więź", "Gazety Wyborczej" i OKO.PRESS.

650
Ebook

Syrop z piołunu. Wygnani w akcji "Wisła"

Paweł Smoleński

Po zmianie granic w Polsce Ludowej zostało siedemset tysięcy Ukraińców. Nie pasowali do nowej wizji państwa, dlatego wiosną 1947 roku władze postanowiły rozwiązać ostatecznie problem ukraiński. Rozpoczęto deportacje, które objęły wszystkich podejrzanych o ukraińskość, włączając Łemków i mieszane rodziny polsko-ukraińskie. Zmasowana akcja trwała trzy miesiące. Niektórzy badacze przyjmują, że zakończyła się na przełomie września i października 1947 roku, ale mniej systematyczne wywózki ciągnęły się jeszcze przez wiele lat. W sumie wywieziono około 140150 tysięcy osób. W wielu wsiach w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, na Lubelszczyźnie i Chełmszczyźnie zapadła cisza. Wysiedleni zamieszkali kilkaset kilometrów dalej, w okolicach Olsztyna, Morąga, Giżycka, Węgorzewa, w Zielonogórskiem, na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim. Odtąd towarzyszył im strach, przekazywany z pokolenia na pokolenie. Każdy naród ma w swojej przeszłości takie wydarzenia, o których woli nie pamiętać. W historii narodu ukraińskiego to pamiętny dla Polaków Wołyń. W historii Polaków to pamiętna dla narodu ukraińskiego akcja Wisła. O tej akcji i jej przebiegu przez dziesięciolecia milczano lub opowiadano w sposób propagandowo kłamliwy. Paweł Smoleński podążając drogą odważnych i uczciwych historyków kreśli obraz akcji piórem delikatnym i bezkompromisowym. To przerażający obraz gehenny Ukraińców i Łemków, obywateli państwa polskiego, na których wyrok wydała totalitarna dyktatura, a wsparł tę zbrodnię ciemny polski szowinizm. I oto powstało doniosłe świadectwo polskiego pisarza, który pojmuje swój polski patriotyzm jako obowiązek mówienia prawdy w oczy własnemu narodowi. To znak, że potrafimy być uczciwi wobec siebie. Przejmująca lektura. Adam Michnik

651
Ebook

Szachinszach

Ryszard Kapuściński

Kiedy w marcu 1979 r. Ryszard Kapuściński przyleciał do Teheranu, Iran był ogarnięty rewolucyjnym wrzeniem. Kilka tygodni wcześniej panujący tam szach musiał opuścić kraj, a na czele państwa stanął, wróciwszy z emigracji, ajatollah Chomeini. Monarchię, która szczyciła się istnieniem od 2500 lat, zastąpiła republika islamska. Rozmawiając z Irańczykami, studiując książki o losach ich ojczyzny, analizując fotografie, artykuły prasowe i dokumenty, przybyły z Polski reporter podjął próbę zrozumienia i opisania procesów, które doprowadziły do historycznego przewrotu. Swoje obserwacje zaczął publikować w polskiej prasie już w 1979 r., ale książkę ukończył dopiero po dwuletniej przerwie, mogąc spojrzeć na wydarzenia w Iranie z pewnej perspektywy, a także będąc bogatszy o doświadczenia innej rewolucji - polskiej "Solidarności". Szachinszach to druga po Cesarzu publikacja Ryszarda Kapuścińskiego, która zdobyła światowy rozgłos. Można w niej znaleźć nie tylko relację z pracy reportera i opowieść o dziejach Iranu, ale też znacznie ogólniejszą analizę mechanizmów prowadzących do wybuchu rewolucji oraz refleksję nad jej pierwszymi następstwami: narastaniem podziałów pośród jej zwolenników i kształtowaniem się nowego, fundamentalistycznego reżimu.

652
Ebook

Szalom bonjour Odessa

Aleksandra Majdzińska

Miasto z marzeń, stepowego pyłu i morskiej bryzy. Miasto handlu i sztuki. Ukraińskie, rosyjskie, żydowskie, francuskie, włoskie – swoje własne, odeskie. W poszukiwaniu tropów po nieżyjącym ojcu narratorka prowadzi nas przez ulice i historię Odessy. Wędrujemy z nią od ociekających złotem plaż i cerkwi po katakumby, które latami były królestwem półświatka. Przytacza dowcipy, ogłoszenia z lokalnych gazet i rozmowy z odesytami i odesytkami. Wydeptuje swoje trasy na rynkach, w urzędach, na cmentarzach, w kościelnych archiwach. W efekcie powstaje portret Odessy, zanim przez miasto kolejny raz przetoczyła się historia i zmieniła jego oblicze.

653
Ebook

Szalona miłość. Chcę takiego jak Putin. Reportaże z Rosji

Barbara Włodarczyk

Dlaczego Rosja kocha Putina? Nowa książka reporterki cyklu Szerokie tory i autorki bestsellera Nie ma jednej Rosji Co Rosjanie myślą o swoim prezydencie? Kiedy narodził się nowy rosyjski nacjonalizm? Jak Rosja wstaje z kolan? Wreszcie: kim naprawdę jest Władimir Putin? Barbara Włodarczyk, doświadczona reporterka, wieloletnia korespondentka polskiej telewizji w Moskwie, nie boi się wyruszyć ani na daleką syberyjską prowincję, ani na salony oligarchów. Wie, z kim rozmawiać, kogo słuchać i jak zajrzeć za kulisy wydarzeń, aby oddać to, co myślą, czują i jak żyją Rosjanie oraz ich niepodzielny władca Władimir Putin. Na swoich rozmówców i przewodników po dzisiejszej Rosji autorka wybiera zwykłych ludzi. Jest wśród nich sprzedawca figurek, kołchozowy kierowca czy szefowa fundacji. Pod pewnymi względami są przeciętni, a równocześnie charakterystyczni reprezentują postawy i cechy mocno obecne w rosyjskim społeczeństwie. Barbara Włodarczyk dzieli się też osobistymi doświadczeniami, w tym relacją z bezpośredniego spotkania z Putinem. Z jej fascynujących, lekkich i uwodzicielskich w formie reportaży wyłania się złożony obraz rosyjskiego społeczeństwa i rosyjskiej duszy.

654
Ebook

Szatan w naszym domu. Kulisy śledztwa w sprawie przemocy rytualnej

Lawrence Wright

Ta sprawa rozpaliła Amerykę do czerwoności. Paul Ingram szanowany obywatel, wzorowy ojciec, zastępca szeryfa w stanie Waszyngton został w 1988 roku oskarżony przez swoje prawie już dorosłe córki o wykorzystywanie seksualne. Początkowo zarzuty dotyczyły przemocy seksualnej w dzieciństwie, lecz stopniowo zaczęły również obejmować tortury i gwałty zaledwie sprzed paru tygodni od oskarżenia. Kolejne zeznania przynosiły coraz więcej rewelacji w krwawych satanistycznych rytuałach brali udział nie tylko członkowie rodziny Ingramów, lecz także inni pracownicy biura szeryfa. Ponieważ w całym kraju notowano wówczas przypadki odzyskanych wspomnień, a sensacyjne doniesienia dotyczące działania satanistycznych sekt docierały z wielu stron, oskarżenia te przyjęto ze zgrozą, ale bez zaskoczenia. Nawet Paul Ingram i jego żona, którzy początkowo wszystkiemu zaprzeczali, wkrótce zaczęli sobie przypominać przedziwne wydarzenia, w których brali udział. Mało kto zwrócił uwagę, jak bardzo opowieści świadków i oskarżonych przypominały zeznania składane kilka wieków wcześniej podczas procesów czarownic Lawrence Wright z reporterską precyzją rekonstruuje przebieg tego niezwykłego śledztwa. Pokazuje też, co się dzieje, gdy aparatem pojęciowym współczesnej nauki zawładną nasze najbardziej pierwotne lęki. Ta historia, opowiedziana mądrze, oszczędnie, z wyczuciem, stanowi bardzo ważną przestrogę. Szatan w naszym domu plasuje Wrighta w ścisłej czołówce amerykańskich reporterów. Newsweek Niesamowita sprawa, skłaniająca do pytań o naturę ludzkiej pamięci. [] To książka przemyślana i porywająca. The New York Times Trzeźwiąca opowieść o zagrożeniach związanych ze zjawiskiem odzyskanych wspomnień. [] Szatan w naszym domu to zdumiewająca historia. The New York Times Book Review Lawrence Wright świetnie wykorzystuje tę niepojętą historię, żeby postawić pod znakiem zapytania koncepcję odzyskanych wspomnień []. Jego wyważona relacja napisana jest z podziwu godną skrupulatnością. Entertainment Weekly Już sama ta historia jest tak przedziwna, że byłaby fascynująca właściwie niezależnie od tego, jak by ja opowiedziano, lecz dzięki reporterskiej rzetelności i wnikliwości Lawrencea Wrighta otrzymujemy doskonałe studium naszych czasów []. Szatan w naszym domu to opowieść naprawdę trzymająca w napięciu. The Boston Globe

655
Ebook

Szczegóły znaczące

Hanna Krall

Tu i teraz. Gdzieś, kiedyś i zawsze. Nikt inny nie potrafi łączyć tych wymiarów czasu tak jak Hanna Krall. Z dbałością o każdy szczegół. Widma Zagłady przenikają się z dramatem dzisiejszych wojen. Wracają dawne traumy, ożywają lęki i nadzieje. Wielkie postacie historyczne ustępują miejsca zwyczajnym ludziom, cichym bohaterom codzienności.   Świat zapada się w naszej pamięci nieustannie i na zawsze. Świat jest jak zbombardowany dom, z którego udało się uratować klamkę. Został nam tylko ten mosiężny szczegół. Klamka zaświadcza, jaki dom był piękny i wielki. Albo jaki nie był. Szczegół, jak może, ratuje nam świat. Mariusz Szczygieł, ze wstępu   Tadeusz Różewicz, Anna Walentynowicz, Kalina Jędrusik, Agnieszka Osiecka, Josif Brodski, Krzysztof Kieślowski, Ewa Hołuszko, ksiądz Adam Boniecki to tylko kilka osób występujących w tej książce. Hanna Krall kolekcjonuje słowa, zdarzenia i przedmioty. Nadaje znaczenie rzeczom i szczegółom banalnym. Zapisuje dialogi, układa sceny prywatne. Rysuje żywe portrety, dzięki którym głosy opisywanych ludzi stają się słyszalne. Za pamięci żeby nie pozwolić zapomnieć.   Zeszli z barykad, cokołów i scen. Niczego nie udają, są zmęczeni. Nie to, że ich podglądam. Po prostu jestem w pobliżu. Tak się złożyło, że jestem. (fragment książki)

656
Ebook

Szczury z via Veneto

Piotr Kępiński

Tu się nic nie zmienia od dwóch tysięcy lat. Plebejusze, patrycjusze, dziwki, księża. Rzym mówi jeden z bohaterów włoskiego serialu Suburra. Bo w Rzymie, jak w całych Włoszech, czas się zatrzymał. Turyści kroczą starożytnymi ścieżkami, szukając tego, co minione, mieszkańcy znają na pamięć sentencje Marka Aureliusza, a ulice są tak samo wąskie jak przed kilkuset laty. Tak samo niezmienne są też paradoksy: bieda sąsiaduje z bogactwem, zaśmiecone ulice z pałacami, siedziby kościelnych instytucji z lokalami przejętymi przez mafię, a pamięć o Pasolinim konkuruje z pamięcią o Duce. Jak poskładać tę mozaikę, by obraz Włoch był pełny? Piotr Kępiński kreśli portret miejsca od wieków targanego namiętnościami. Łącząc czujność obserwatora z zaangażowaniem mieszkańca, opisuje kraj, który fascynuje go od lat. Spaceruje ulicami Rzymu i Sieny, odwiedza Materę i Cilento, opowiada o sardyńskich pragnieniach separatystycznych, osiedlach Romów i handlu narkotykami na rzymskich cmentarzach. Razem z nim odwiedzamy turyńskie wystawy, smakujemy sycylijskich pani, jedziemy rowerem wzdłuż Tybru i zaglądamy do wnętrz Watykanu. Szczury z via Veneto to erudycyjna opowieść o tym, że choć czasy błogiego la dolce vita dawno minęły, to Włochy wciąż przyciągają, pasjonują, nie dają o sobie zapomnieć.