Історія та археологія

425
Eлектронна книга

Starożytna Polska. Województwo Sandomierskie

Michał Baliński, Tymoteusz Lipiński

Dzieje i opis województwa sandomierskiego z czasów przedrozbiorowych. Szczegółowy opis Sandomierszczyzny i najważniejszych miejscowości leżących w jej granicach. Są to: Sandomierz, Baranów, Beszowa, Białaczów, Bodzentyn, Bogorya, Busko, Chęciny, Chmielnik, Chroberz, Ciepielów, Czarnylas, Ćmielów, Daleszyce, Dąbrowa, Denków, Drzewica, Dzierążnia, Dzików, Gielniów, Gorzyce, Goźlice, Guzów, Iłża, Iwaniska, Janowiec, Jedlińsko, Jedlna, Karczówka, Karwów, Kazanów, Kielce, Kije, Klimontów, Klisów, Klwów, Kolbuszowa, Końskie Wielkie, Koprzywnica, Kozienice, Kunów, Kurozwęki, Kurzelów, Łagów, Łysa Góra, Maciejowice, Małogoszcz, Mielec, Modliborzyce, Nisko, Nowe Miasto Korczyn, Odechów, Odrowąż, Odrzywół, Okrzeja, Oksza, Oleśnica, Opatowiec, Opatów, Opoczno, Osiek, Ossolin, Ostrowiec, Pacanów, Pełczyska, Pierzchnica, Pilzno, Pińczów, Połaniec, Prosperów, Przedbórz, Radom, Radomyśl, Radoszyce, Raków, Robczyce, Rozwadów, Rudnik, Ryczywół, Ryki, Rytwiany, Secemin, Sędziszów, Sieciechów, Sienno, Skaryszów, Skrzynno, Słupia Nowa, Sobków, Solec, Staszów, Stężyca, Stobnica, Studzianna, Sulejów, Sycyna, Szaniec, Szydłowiec, Szydłów, Tarłów, Tarnów, Tursko Wielkie, Ujazd, Wąchock, Wielowieś, Wiewiórka, Wilczyska, Wiślica, Włoszczowa, Zagość, Zawichost, Zwoleń, Żarnów, Żelechów, Żeleźnica

426
Eлектронна книга

Starożytni Słowianie na ziemiach dzisiejszej Germanii

Erazm Majewski

Plik pdf jest zamknięty w postaci rastrowej złożonej ze skanów. Starożytni Słowianie na ziemiach dzisiejszej Germanii pióra Erazma Majewskiego, to niezwykle interesujące opracowanie dotyczące dziejów ludów słowiańskich najpierw zdominowanych i wyniszczonych przez Niemców. Jako jedyni z tamtych plemion i ludów utrzymali się jeszcze Łużyczanie. Pozostali odeszli w mroki niepamięci tak dalece, że większość z nas nie ma pojęcia, że na terenach, które są rzekomo rdzennie niemieckie, niegdyś rozbrzmiewała słowiańska mowa, kwitła słowiańska kultura i władali nimi słowiańscy książęta. Niniejsza książka przypomina owe ludy i minione czasy i choćby nawet dlatego warto ja mieć w swojej bibliotece. Tym bardziej, że ma bardzo przystępną cenę.

427
Eлектронна книга

Starożytności polskie w czterech tomach: tom I

Jędrzej Moraczewski

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT. Jest to słownik starożytnych wyrażeń polskich ułożony w porządku alfabetycznym. Reprint wydania z roku 1842 roku wydanego nakładem księgarni Jana Konstantego Żupańskiego. Autor o tym swoim dziele tak niegdyś się wyraził: Dzieło to pisane jest ze źródeł, o ile się zasadza na kronikach i pisarzach powszechniej znanych: użyto niemało i monografii. Dzieła wszystkich badaczy teraźniejszych zgromadziliśmy sobie jak najstaranniej i korzystaliśmy z ich pracy, bo zdaje się, że korzystać było obowiązkiem. Imiona tych badaczy przytaczamy zawsze, może niekiedy prze pomyłkę w pismie albo druku opuszczone. Jest to praca monumentalna zawierająca informacje na temat wyrażeń, miejscowości, urzędów, zawodów itp. w dawnej Rzeczypospolitej. Pod tym względem jest więc to praca unikalna i absolutnie zasługująca na to, aby się znaleźć w bibliotece każdego, kogo pasjonuje nasza ojczysta tradycja i kultura. Naprawdę z tego opracowania encyklopedycznego można się bardzo wiele dowiedzieć. Polecamy!

428
Eлектронна книга

Starożytności polskie w czterech tomach: tom II

Jędrzej Moraczewski

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT. Jest to słownik starożytnych wyrażeń polskich ułożony w porządku alfabetycznym. Reprint wydania z roku 1842 roku wydanego nakładem księgarni Jana Konstantego Żupańskiego. Autor o tym swoim dziele tak niegdyś się wyraził: Dzieło to pisane jest ze źródeł, o ile się zasadza na kronikach i pisarzach powszechniej znanych: użyto niemało i monografii. Dzieła wszystkich badaczy teraźniejszych zgromadziliśmy sobie jak najstaranniej i korzystaliśmy z ich pracy, bo zdaje się, że korzystać było obowiązkiem. Imiona tych badaczy przytaczamy zawsze, może niekiedy prze pomyłkę w pismie albo druku opuszczone. Jest to praca monumentalna zawierająca informacje na temat wyrażeń, miejscowości, urzędów, zawodów itp. w dawnej Rzeczypospolitej. Pod tym względem jest więc to praca unikalna i absolutnie zasługująca na to, aby się znaleźć w bibliotece każdego, kogo pasjonuje nasza ojczysta tradycja i kultura. Naprawdę z tego opracowania encyklopedycznego można się bardzo wiele dowiedzieć. Polecamy!

429
Eлектронна книга

Starożytności polskie w czterech tomach: tom III

Jędrzej Moraczewski

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT. Jest to słownik starożytnych wyrażeń polskich ułożony w porządku alfabetycznym. Reprint wydania z roku 1842 roku wydanego nakładem księgarni Jana Konstantego Żupańskiego. Autor o tym swoim dziele tak niegdyś się wyraził: Dzieło to pisane jest ze źródeł, o ile się zasadza na kronikach i pisarzach powszechniej znanych: użyto niemało i monografii. Dzieła wszystkich badaczy teraźniejszych zgromadziliśmy sobie jak najstaranniej i korzystaliśmy z ich pracy, bo zdaje się, że korzystać było obowiązkiem. Imiona tych badaczy przytaczamy zawsze, może niekiedy prze pomyłkę w pismie albo druku opuszczone. Jest to praca monumentalna zawierająca informacje na temat wyrażeń, miejscowości, urzędów, zawodów itp. w dawnej Rzeczypospolitej. Pod tym względem jest więc to praca unikalna i absolutnie zasługująca na to, aby się znaleźć w bibliotece każdego, kogo pasjonuje nasza ojczysta tradycja i kultura. Naprawdę z tego opracowania encyklopedycznego można się bardzo wiele dowiedzieć. Polecamy!

430
Eлектронна книга

Starożytności polskie w czterech tomach: tom IV

Jędrzej Moraczewski

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu REPRINT. Jest to słownik starożytnych wyrażeń polskich ułożony w porządku alfabetycznym. Reprint wydania z roku 1842 roku wydanego nakładem księgarni Jana Konstantego Żupańskiego. Autor o tym swoim dziele tak niegdyś się wyraził: Dzieło to pisane jest ze źródeł, o ile się zasadza na kronikach i pisarzach powszechniej znanych: użyto niemało i monografii. Dzieła wszystkich badaczy teraźniejszych zgromadziliśmy sobie jak najstaranniej i korzystaliśmy z ich pracy, bo zdaje się, że korzystać było obowiązkiem. Imiona tych badaczy przytaczamy zawsze, może niekiedy prze pomyłkę w piśmie albo druku opuszczone. Jest to praca monumentalna zawierająca informacje na temat wyrażeń, miejscowości, urzędów, zawodów itp. w dawnej Rzeczypospolitej. Pod tym względem jest więc to praca unikalna i absolutnie zasługująca na to, aby się znaleźć w bibliotece każdego, kogo pasjonuje nasza ojczysta tradycja i kultura. Naprawdę z tego opracowania encyklopedycznego można się bardzo wiele dowiedzieć. Polecamy!

431
Eлектронна книга

Stolice Polski. 963-1138

Oswald Balzer

UWAGA! e-book jest skanem zapisanym w formacie PDF. Plik pdf uniemożliwia przeszukiwanie i kopiowanie tekstu. Autor rozpatruje zagadnienie, czy w dobie jednolitości państwowej pierwotnej Polski wytworzył się jakiś ośrodek jej państwowości; innymi słowy: czy istniała już wtedy stolica państwa. A jeśli istniała, to gdzie ją umiejscowić; ponadto czy przez ten cały czas ów ośrodek jest stale niezmienny, czy też może po kolei był przenoszony w jednego miejsca na drugie? Pod względem chronologicznym zagadnienie to obejmuje czas od pierwszego wstąpienia Polski na widownię dziejową, zatem od roku 963, aż do zgonu Bolesława Krzywoustego w roku 1138. Autor omawia następujące ośrodki, będąc pełniące funkcje stołeczne. Poza uwagami wstępnymi znajdziemy tam rozdziały: Gniezno stolicą Polski do r. 1037. Kraków stolicą Polski od 1038 do 1138. Dziejowe tło i polityczne znaczenie przeniesienia stolicy państwowej z Gniezna do Krakowa.

432
Eлектронна книга

Stosowność i forma. Jak opowiadać o zagładzie?

praca zbiorowa

To można stwierdzić bez obawy, że popadnie się w przesadę: Zagłada jest jednym z tych problemów i jednym z tych wydarzeń, do których literatura polska na różne sposoby powraca przez ostatnich kilkadzeisiąt lat. Zwróciła sie ku niej na samym początku - i wówczas stanowiła żywiołową reakcję na to, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, bo wykraczało poza sferę prawdopodobieństwa i granice wyobraźni, a także nie mieściło się w ramach dotychczasowego języka. Czyniła to na gorąco zarówno wtedy, gdy tworzyli ja ci, którzy mieli się stac jej ofiarami, jak i ci, którym los wyznaczył pozycję świadlów i obserwatorów, ci, którzy umieli współczuć i szybko zdali sobie sprawę z tego, co się dzieje. Czyniła później, już z innej perspektywy, zrazu niewielkiej, a potem, w miarę upływu lat powiększającej się (...) Jest oczywiste, że z czasem grupa tych, którzy mogli opowiadać o swoim losie, systematycznie malała, a jeśli pojawiały się nowe teksty tego rodzaju, to wydobywane były z różnego rodzaju archiwów. Stało się coś, czego w żadem sposób nie mozna było uniknąć: zmianie uległa ogólna sytuacja literatury opowiadającej o Zagładzie... Fragment "Wprowadzenia" Michała Głowńskiego