Видавець: Wydawnictwo Czarne
Wydawnictwo Czarne powstało w 1996 roku. Specjalizuje się w literaturze faktu, literaturze podróżniczej, eseistyce, współczesnej prozie polskiej i światowej, które ukazują w kilkunastu seriach (m.in. Reportaż, Sulina, mikrokosmos/makrokosmos, Przez Rzekę, Esej, Orient Express, Linie Krajowe, Proza Świata, Lilith, Dolce Vita, Ze Strachem oraz najnowszej Historia/Historie).

Nasi autorzy to m.in. Andrzej Stasiuk, Herta Müller, Jurij Andruchowycz, Martin Pollack, Swietłana Aleksijewicz, Mariusz Szczygieł, Jacek Hugo-Bader.

Książki Czarnego ukazują się również w formie audio i e-booków.
97
Eлектронна книга

Wędrowny zakład fotograficzny

Agnieszka Pajączkowska

Dzień dobry, prowadzę Wędrowny Zakład Fotograficzny. Jeżdżę od wsi do wsi, robię zdjęcia portretowe i drukuję je na miejscu. Zdjęcia są za darmo albo za coś do jedzenia. Lub za opowieść. Bo pani pewnie stąd? Klisza nie pęknie, proszę się nie martwić zdjęcia są cyfrowe, ale drukowane na papierze. Że stara i ludzi będzie straszyć? Bez obaw, portret będzie tylko dla pani, nie dam go do gazety, a pani będzie miała pamiątkę. Bo kiedy pani ostatni raz zdjęcie u fotografa robiła? Trzydzieści lat temu? A widzi pani. Młodzi mają w komputerach, ale to nie to samo, prawda? Ja? Tak, mieszkam w samochodzie, jeżdżę latem wzdłuż granicy. Pamięta pani, że byli dawniej fotografowie, portrety robili? Naprawdę płacić nie trzeba. Jajka wezmę, chętnie. Nie ma pośpiechu, pani się przyszykuje, ja zrobię zdjęcie i posłucham. Bo proszę powiedzieć jak tu jest?

98
Eлектронна книга

Afronauci. Z Zambii na Księżyc

Bartek Sabela

Spójrz na to drzewo. Ponieważ je widzę, mogę do niego dojść. Tak samo jest z Księżycem zwykł mawiać Edward Mukuka Nkoloso. Ponoć wieczorami można go było zobaczyć, jak stoi sam na wzgórzu Chingwele Hill, niczym średniowieczny astronom, który właśnie doszedł do krańców świata i nieśmiało wystawia głowę poza niebiańskie sklepienie. Ludzie mówią, że czasami unosił włócznię i celował ostrzem w srebrny glob. A potem brał zamach i z całych sił ciskał nią w Księżyc. Pod koniec 1964 roku do Zambii zaczęli zjeżdżać amerykańscy dziennikarze. Jednak nie po to, by pisać o nowym afrykańskim państwie. Szukali pewnego człowieka, który rzucił wyzwanie światowym mocarstwom i uparcie twierdził, że to Zambijczyk, a nie Amerykanin czy Rosjanin będzie pierwszym człowiekiem na Księżycu. Oto historia zambijskiej Narodowej Akademii Nauki, Badań Kosmicznych i Filozofii oraz szaleńczego marzenia o wolności i podboju kosmosu. Afronauci to frapująca opowieść o Edwardzie Mukuce Nkoloso, twórcy Zambijskiej Akademii Kosmicznej, i jego planie wystrzelenia rakiety na Księżyc. Tragikomiczna historia Nkoloso doskonale unaocznia paradoksy epoki postkolonialnej, bolesny dialog tradycji z nowoczesnością. To przede wszystkim opowieść o pasji poznawczej, determinacji w pokonywaniu granic cywilizacyjnych, ale także podważenia hegemonii Zachodu. Sabela z benedyktyńskim zacięciem rekonstruuje dzieje Nkoloso. Pieczołowicie składa puzzle historii, odwiedza archiwa w Lusace, wertuje lokalną prasę, szuka świadków wydarzeń sprzed półwiecza. Wyśmienity reportaż i kapitalna praca o wykuwaniu się współczesnej tożsamości politycznej w świecie pozaeuropejskim. Z pewnością jedna z najoryginalniejszych książek o Afryce ostatnich lat! Błażej Popławski

99
Eлектронна книга

Bloki w słońcu. Mała historia Ursynowa Północnego

Lidia Pańków

Trudno sobie wyobrazić pejzaż polskiego miasta bez blokowisk. Trójmiejska Zaspa, wrocławski Nowy Dwór czy wreszcie warszawskie pasmo Ursynów-Kabaty. Zgodnie z polityką urbanistyczną ówczesnych władz, osiedla miały odciążać centrum aglomeracji, tworzyć odrębne struktury społeczne i zapewniać powierzchnię do życia dla setek tysięcy mieszkańców. Ursynów Północny zaprojektowano jako ostatnią gigantyczną inwestycję budowlaną tego typu. Powstał w całości z wielkiej płyty, a pierwsi mieszkańcy wprowadzali się do swoich M w 1977 roku. Z czasem zazieleniony, ożywiony przez działania artystów, animatorów i subkultury młodzieżowe zyskał opinię najbardziej ludzkiej sypialni Warszawy. Lidia Pańków w swoim debiutanckim reportażu Bloki w słońcu prowadzi czytelnika labiryntem ursynowskich uliczek, tłumacząc, co łączy dzielnicę z hasłami architektury modernizmu, dlaczego ursynowscy architekci nie lubili Le Corbusiera i jak udało im się przemycić do projektu idee eksperymentu społecznego czasem graniczącego z futurologią. Autorka kreśli historię dzielnicy, przywołując prywatne opowieści mieszkańców i twórców Ursynowa, pokazując czytelnikowi, jak się na tym blokowisku zgubić i odnaleźć.

100
Eлектронна книга

Był sobie chłopczyk

Ewa Winnicka

Ta historia zaczyna się od nietypowego pogrzebu bezimiennego chłopca, pogrzebu, na który przybyły tłumy. Dziś wiemy, że był to Szymon z Będzina, którego śmierć rodzice ukrywali przez dwa lata. Ewa Winnicka, autorka świetnych reporterskich opowieści, rusza tropem tej głośnej sprawy, żeby sprawdzić na miejscu, jak można było tak długo ukrywać śmierć dziecka. Krok po kroku rekonstruuje wydarzenia, które zakończyły się tragedią. I być może nikt by się nie dowiedział, że chłopczyk nie żyje, gdyby nie pewna złośliwa sąsiadka.

101
Eлектронна книга

Żubry lubią jeżyny

Arkadiusz Szaraniec

W tej książce nic nie jest takie, jakie się na pierwszy rzut oka wydaje: bielik nie jest orłem, niedźwiedź nie jest misiem, żubry nie lubią żubrówki, a wilk jest daltonistą. Bocian zaś to nie sympatyczny Wojtek, tylko drapieżnik i wytrawny myśliwy. W dodatku bociany są dwa. Biały, dobrze wszystkim znany, który stale towarzyszy człowiekowi i do dobrego życia potrzebuje ludzkiego sąsiedztwa, oraz jego czarny kuzyn, który wcale nie jest czarny. Ale jego, ukrytego w leśnej gęstwinie, wypatrzy tylko czujne oko. Łączy ich jedno: obu szkodzi rozwój cywilizacji, zanikanie łąk, małych pól i wycinka lasów. Arkadiusz Szaraniec z prawdziwą pasją opowiada o naturze tej dostępnej tylko dla wtajemniczonych i tej, która choć jest na wyciągnięcie ręki, staje się coraz mniej zrozumiała.

102
Eлектронна книга

Topografia pamięci

Martin Pollack

Co to takiego, co każe tym ludziom sznurować usta? Strach? Przed czym? Przed mordercami i ich następcami? Dlaczego miano by się ich bać jeszcze dzisiaj? A może to strach przed upiorami przeszłości? A przecież wiemy, że nie da się tego zażegnać milczeniem. Wprost przeciwnie pisze Martin Pollack, powracając do dręczących go tematów: wypierania pamięci o zbrodni w imię ochrony społeczeństwa, amputowanych traum, dziedziczenia winy, niewidocznego szlaku grobów, którymi naznaczona jest cała Europa Wschodnia. Zwraca też uwagę na historię uchodźctwa w naszej części świata i co za tym idzie na długą tradycję różnorodności etnicznej. Obnaża narracje, za pomocą których politycy chcą odgrodzić się dziś od uchodźców, a jednocześnie ujednolicić pamięć i zakłamać historię. Tymczasem ślady wielonarodowego bogactwa przebijają z każdej podróży autora i z kilku tysięcy starych fotografii.

103
Eлектронна книга

Błazen. Maski i metafory

Monika Sznajderman

Książka "Błazen. Maski i metafory" jest szukaniem śladów, pogłosów i powidoków błazeńskiej mitologii w nieoczywistych kontekstach dawnej i współczesnej kultury; tropieniem masek i metafor błazna w filozofii, literaturze, sztuce, myśleniu potocznym. Bohater tej książki należy do porządku wyobraźni. Nie jest jak w większości poświęconych błaznowi monografii realną figurą błazna królewskiego, klowna, linoskoczka, zamkniętą w obrębie konkretnych epok ani dworskich, teatralnych bądź jarmarczno-cyrkowych przestrzeni. Jeżeli pojawiają się te konkretne postaci, to raczej jako punkt wyjścia, konieczne odniesienia przywołane po to, by przeprowadzić analogię pomiędzy dosłowną i metaforyczną sylwetką błazna, a nie cel sam w sobie. Nad fizykę błazna autorka przedkłada jego metafizykę. "Książka Moniki Sznajderman, poprzez wszechstronną analizę fenomenu błazna i błazeństwa, przynosi oryginalną diagnozę kultury współczesnej. Wydobywa te jej znaczenia, których nie mógłby ukazać inny typ analizy, a przynajmniej nie miało to miejsca na taką skalę w humanistyce polskiej. Autorka ma szczególną umiejętność krytycznego czytania tekstów, o których pisze. Nie stroni od polemik, na nieścisłościach czy chybionych interpretacjach przyłapuje nawet uznane autorytety. Ma też dar trafnego, syntetycznego wykładu nierzadko zawiłych spraw. Przejrzysta konstrukcja książki wynika także ze swobody, z jaką autorka porusza się po różnorodnych obszarach światowej humanistyki". prof. Roch Sulima

104
Eлектронна книга

Hajstry. Krajobraz bocznych dróg

Adam Robiński

Według przeciętnego turystycznego opisu Polska to morze, jeziora, pasek gór i kilka najciekawszych miast pomiędzy. W literackim debiucie Adam Robiński zbacza z tych utartych szlaków i wydeptuje własne ścieżki w poszukiwaniu krajobrazowej egzotyki. Wędruje przez polską Saharę, płynie największą z dzikich rzek, a godzinę jazdy od Warszawy odnajduje Arktykę. Czyni to z pokorą dawnych krajoznawców: pieszo, kajakiem, na nartach. Ale najczęściej po prostu przystaje, żeby zobaczyć więcej: ślady tych, którzy przed wiekami wytyczali pierwsze drogi i znakowali szlaki, zdziczałe sady w miejscach wyludnionych wsi, drzewa tak stare, że mogłyby być tolkienowskimi entami. W Hajstrach  niczym w niezrealizowanym dokumencie Wernera Herzoga krajobraz to nie lista miejsc, które trzeba zobaczyć, ale suma zachwytów. Rzadko tak się pisze o Polsce. A jeszcze rzadziej się taką Polskę ogląda.