Publisher: Wydawnictwo
14265
Ebook

Murdelio

Zygmunt Kaczkowski

Zygmunt Kaczkowski (1825-1896), powieściopisarz, publicysta, finansista, uczestnik rewolucji krakowskiej 1846 (uwięziony i skazany na śmierć, w 1848 uwolniony pod presją opinii publicznej), delegat za Zjazd Słowiański w Pradze oraz uczestnik konspiracji powstańczej 1860 (więziony od 1861 do 1862 roku.) W latach 1862-1863 działał w Wiedniu i Paryżu jako konfident austriacki w środowiskach emigracyjnych; po zdemaskowaniu i skazaniu w 1864 przez tajny sąd obywatelski na banicję osiadł we Francji, zyskując rozgłos i majątek jako finansista. Piewca heroicznej przeszłości (Olbrachtowi rycerze, t.1-3 1889); w cyklu powieści Ostatni z Nieczujów (t.1-6) 1853-1855) dał epicki obraz życia szlachty sanockiej w drugiej połowie XVIII w. Za najlepszą powieść cyklu nieczujowskiego uważany jest Murdelio. Utwór harmonijnie łączy cechy gawędy z cechami powieści obyczajowej i romantyczną tajemniczością. Tytułowy Murdelion to postać zagadkowa: być może przestępca, uosobienie zła, a być może nawet sam diabeł... Przeczytaj fragment Ja miałem natenczas lat blisko dwanaście. Edukowano mnie z wielką pracą i wielkim nakładem i z tej przyczyny dziwnie dwór nasz wyglądał. Nie było sukni w Europie, w której by ktoś nie chodził na naszym dworze, nie było mowy w Europie, którą by tam nie mówiono. Dwóch Francuzów, jeden Niemiec, jeden Anglik, trzech Włochów niby to przy mnie było. Hiszpan nawet jeden, który niegdyś z owymi sumami z Madrytu przyjechał, ostał się na zamku i obiecując mojemu ojcu, że mnie marynarki nauczy, ostał się na zawsze. Wszystko to chodziło w krótkich sukniach, trzewikach i pończochach, w większych i mniejszych perukach, w długich lokach, w aksamitach, w kolbertynach, w kryzach, przy szpadach i Bóg nie wie w czym jeszcze. Podług nich ubierali się i inni dworzanie, sługi nawet przestrajano z cudzoziemska, tylko mój ojciec i Gintowt stary chodzili po dawnemu i ze łbami wygolonymi. Dziwno się to może wydawać będzie komu, że mój ojciec, chociaż był skąpy, tyle obcych ludzi utrzymywał na swojej kuchni i lafie, dziwno się to nawet wydawało sąsiadom, ale tak było w rzeczy. Mój ojciec sam odebrał mizerne wychowanie za młodu i zajęty jedynie tylko robieniem fortuny o niewiele je podniósł w późniejszym życiu; dopiero kiedy po znacznym powiększeniu tej fortuny i po rumorze, który się z przyczyny owych sum hiszpańskich rozległ o moim ojcu po Rzeczypospolitej, uwaga publiczna się na niego zwróciła; dopiero kiedy przez znaczny urząd, na którym natychmiast zasiadł, wszedł w bliższe z wielkim światem stosunki, dopiero wtedy, nie wychowanie swoje poprawił, ale poznał, że ono jest konieczne na świecie i że bardzo źle jest bez niego. Od tego złego, którego sam doświadczył, postanowił mnie wszelkimi siłami ochronić, a że był człek namiętny i czegokolwiek się chwycił, to już niespracowanie robił i wyciągał do ostatniej ostateczności, więc i do wychowania mego wziął się z taką energią, że dziesięć razy więcej sił i środków do tego użył, niż było potrzeba. Do uskutecznienia niektórych rzeczy nigdy nadto sił użyć nie można, nigdy nadto energii, ale do innych tylko w miarę, w czas i w miejsce użyta siła cel swój może osiągnąć. Kto by chciał wóz ruszyć z miejsca i naokoło niego kilkanaście koni nasilał, ten go raczej rozerwie, ale pewnie nie ruszy. Tak było i ze mną. Każdy z tych cudzoziemców czegoś mnie uczył, każdy do mnie swym własnym przemawiał językiem, ale jam się niczego zgoła, ani nawet języków, od nich nie nauczył. Geografia i historia, astronomia i alchimia, prawo i języki: francuski, włoski, niemiecki, angielski, hiszpański i polski, tak się to wszystko pomieszało w głowie, wyobrażenia o Bogu, o religii, o ludziach, o obowiązkach człowieka i obywatela tak się pokrzyżowały, uczucia nawet moje dziecinne, które ze szczętem nie wyniszczały, tak się powikłały i zdenaturalizowały, że ksiądz staruszek, zamkowy kapelan, który mnie miał religii nauczać co rana, często moimi obiekcjami zbity z tropu, zamiast mi dawać lekcje, tylko Ewangelię czytał nade mną. Na tym punkcie stało moje usposobienie, kiedy mnie obudzono i powiedziano, że ojciec jest konający. Francuz mnie wyrwał z łóżka i zaprowadził do konającego, który leżał wysoko podniesiony na poduszkach, mówił jeszcze, ale już ruszać się nie mógł. Powiedziano mu, że ja jestem przy łożu. Wtedy, obróciwszy głowę cokolwiek, do mnie chrypliwym, urywanym głosem wymówił te słowa: „Synu! zostawiam ci wszystko. Do skończenia świata nie powinniście już wychodzić z senatu. Rób wszystko, co możesz, na co siły twoje wystarczą, tak jak ja całe życie moje... ale... tutaj się trochę zakrztusił i umilkł na chwilę, lecz potem znowu: - ale... zaspokój jakim sposobem pana Wita pretensje. Może darujesz co jego dzieciom. Ale.. to sobie pamiętaj... on ma córkę jedynaczkę... kiedy się gniewu wysapie, a ambicja mu nic od ciebie przyjmować nie pozwoli, jednakże żal mu się zrobi schedy, on ci córkę podstawiać będzie. Niechże Bóg broni! pod błogosławieństwem... zakazuję!..." Tu się mocno zakrztusił, głowa pomiędzy poduszki upadła i skonał. W tym momencie grzmieć zaczęło na dworze, ale to tak strasznie, że aż zamek drżał cały, wicher się zerwał okropny i strącił pół dachu ze zamku, szyby powybijał, narożną wieżę, w której była kaplica, do połowy obalił; nagle błysnęło kilka razy i piorun uderzył w oborę, a zapaliwszy ją, strasznym światłem cały zamek oświecił. W przerażeniu i strachu wszyscy wybiegli ze zamku ratować, gasić, rozrywać, ja tylko jeden zostałem siedzący na skrzyni, która była przy łożu mojego ojca, i ksiądz staruszek, który klęknął na środku izby, mówiąc: „Przekleństwo pana Wita się sprawdza, zły duch włazi pomiędzy te mury".

14266
Ebook

Tajemnicze historie z pogranicza światów

Tadeusz Oszubski

Książka na tropie tajemniczych wydarzeń z pogranicza światów. Co łączy Mickiewicza z Himmlerem, Gilles'a de Rais z Isaakiem Newtonem, Zygmunta Krasińskiego z Katarzyną Paprocką i Thomasa Edisona z Conanem Doylem? Odpowiedź jest prosta. Wszyscy oni wierzyli, że poza naszym ziemskim życiem istnieje coś więcej. Coś tajemniczego, nieuchwytnego, balansującego na granicy światów. Odkryj nieznaną stronę historii pełną zjaw, wampirów, demonów, seansów spirytystycznych oraz procesów o czary. Daj się porwać w metafizyczną podróż przez wieki!

14267
Ebook

Polacy i Egipt na przestrzeni wieków

Hieronim Kaczmarek

Przedstawiamy siódmy tom z serii wydawniczej Transfer kultury arabskiej w dziejach Polski. Seria ta prezentuje wyniki prac zespołu naukowców różnych dyscyplin, realizującego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki projekt badawczy pt. Transfer kulturowy jako transdyscyplinarny element nauki o stosunkach międzykulturowych na przykładzie wpływów kultury arabskiej w dziedzictwie kulturowym Polski (projekt nr 2bH 15 0156 83 na lata 2016–2019). Transfer kulturowy możliwy jest dzięki bezpośrednim kontaktom międzykulturowym – a tym sprzyjają podróże. Monografia autorstwa Hieronima Kaczmarka zatytułowana Polacy i Egipt na przestrzeni wieków. Zapiski, dzienniki, wspomnienia z podróży prezentuje relacje polsko-arabskie w kontekście wyjazdów Polaków do jednego z najważniejszych krajów arabskich – Egiptu, stąd też została włączona do serii wydawniczej w/w projektu. W efekcie realizacji tegoż projektu jest jednak wzbogacona i poszerzona w porównaniu z pierwszym wydaniem, które ukazało się w 2008 roku w Wydawnictwie  Naukowym Uniwersytetu Szczecińskiego pod tytułem Polacy w Egipcie do 1914 roku. Książka niniejsza to rezultat badań nad podróżami Polaków na tereny dzisiejszego Egiptu, które zaczęły się już w XV/XVI wieku, a zwłaszcza nad motywami tych wyjazdów, stosunkiem polskich podróżników do miejscowych realiów społecznych, kulturalnych i politycznych, szczególnie do elementów kultury materialnej odwiedzanego kraju. Powody i motywy podróży Polaków do Egiptu były różnorodne i mają długą historię. Egipt w ogóle jest krajem szczególnym dla Polaków i Polski. Spośród wszystkich dwudziestu dwóch państw arabskich właśnie z Egiptem Polska najwcześniej nawiązała stosunki dyplomatyczne (sięgają one 1927 roku), w kraju tym zamieszkuje najliczniejsza Polonia, a egipskie kurorty należą do najczęściej odwiedzanych przez polskich turystów. Dlatego warto zapoznać się z opisaną przez Hieronima Kaczmarka w niniejszej monografii historią wyjazdów Polaków do Egiptu, ze śladami, jakie jego krajobrazy, budowle i ludzie pozostawili w polskiej literaturze pamiętnikarskiej, zapiskach czy notatkach podróżników. Pozwoli to z jednej strony na refleksję nad współczesnymi stereotypami i uprzedzeniami, wciąż obecnymi w odbiorze Egiptu i jego mieszkańców, a także na porównanie, co się zmieniło, a co pozostaje stałe w relacjach polsko-egipskich, czy szerzej – polsko-arabskich. Ze Wstępu redaktorów naukowych serii

14268
Ebook

Psychologia żałoby

Richard Gross

Co dzieje się w naszej sferze emocjonalnej, kiedy opłakujemy bliską osobę? Czy istnieje "właściwy" sposób przeżywania żałoby? Jak wpływa ona na to, jak postrzegamy samych siebie? Psychologia żałoby zawiera humanistyczne wyjaśnienie tego zjawiska, podkreślające szeroką gamę naszych reakcji na śmierć bliskiej osoby. W książce opisano również, w jaki sposób badacze poszukiwali odpowiedzi na pytania dotyczące tego doświadczenia. Począwszy od pionierskiej psychoanalizy Freuda, a skończywszy na dyskredytowanych twierdzeniach, że powinniśmy przejść przez poszczególne "etapy" żałoby, odkryjemy społeczne i kulturowe normy tworzące lub ograniczające nasze rozumienie procesu żałoby oraz przyjrzymy się językowi, jakiego używamy do jej opisywania. Każdy w którymś momencie życia doświadcza bolesnej straty. Psychologia żałoby pomoże Czytelnikom zrozumieć zarówno swoje uczucia, jak i uczucia innych osób związane z żałobą. Richard Gross pracuje w Cruse Bereavement Care, największej brytyjskiej organizacji oferującej wsparcie w okresie żałoby. Książki o tematyce psychologicznej publikuje od ponad trzydziestu lat.

14269
Ebook

Hałas

Małgorzata Halber

Nie pamiętam, co miałam zrobić. Nieustannie. Jestem pewna, że nie pamiętam, co miałam zrobić, bo co chwilę muszę coś zrobić w telefonie. Sprawdzić, czy nikt nie napisał na mesendżerze. Sprawdzić maila. Odpowiedzieć na maila. Coś zobaczyć. Tylko nie pamiętam co. Zamówić herbatę na allegro. I coś jeszcze. Nie pamiętam co. Odpowiedzieć na wiadomość mężowi. Czekać, aż mi odpisze. W międzyczasie odpowiedzieć na wiadomość koleżance, z którą ostatni raz rozmawiałam trzy miesiące temu, na temat czegoś, o czym wtedy rozmawiałyśmy. Mam wrażenie, że połowa mojego życia jest wymyślona, ponieważ dzieje się w telefonie, jest powiadomieniami, jest rozmowami, które nie są rozmowami tylko nieustającą możliwością pisemnej rozmowy. To jest taka gra z tabliczki bh "przestań robić to, co robisz"

14270
Ebook

Fenomen snu

Ewa Baum, Szczepan Cofta, Anna Grzegorczyk (red.)

Przesypiamy prawie jedną trzecią naszego życia, a jednak - jak pisał Adam Mickiewicz - "dlaczego śpią ludzie, żaden z nich nie bada". Sen jest niezbędny dla regeneracji i przywrócenia sprawności organizmu. Pozwala oszczędzać ograniczone zasoby energii, uchronić nasze ciała przed wczesnym zużyciem, stanowi antidotum na stres. Zgoła inny jego aspekt ukazują nam marzenia senne, które chętnie opowiadamy, a przeżycia z nimi związane fascynują nas bądź niekiedy przerażają. Ta dwojaka natura snu czyni go interdyscyplinarnym przedmiotem badań. Książka jest kolejnym już efektem współpracy naukowej Centrum Badań im. Edyty Stein z Katedrą Nauk Społecznych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu oraz Szpitalem Klinicznym Przemienienia Pańskiego w ramach projektu transdyscyplinarnego namysłu nad istotnymi fenomenami egzystencji ludzkiej i "budowania mostów" między humanistyką i naukami społecznymi a naukami medycznymi.

14271
Ebook

Teoria smaku w dziełach sztuk pięknych

Euzebiusz Słowacki

Rozdział I. Nauki wyzwolone, czyli piękne, są naśladowaniem pięknej natury. Najwyższa doskonałość w zmysłowym wystawieniu jest ich celem. ................................................ 5 § 1. Co są nauki wyzwolone, czyli piękne? co piękne sztuki? Ich początek. Dlaczego nazywamy je pięknymi? Ich różnica. .... 5 § 2. Postępek w pięknych naukach i sztukach zależy od obszerniejszego rozwijania się władz duszy, a szczególniej imaginacji. Co jest imaginacja? Co geniusz? ............................... 9 § 3. Natura jest przewodnikiem, źrzódłem i materią nauk pięknych. ......................................................................... 18 § 4. Nauki piękne w swoich naśladowaniach i dziełach nie trzymają się ścisłej prawdy, ale tylko prawdopodobieństwa. ................................................................................ 21 § 5. O wzorze idealnym. ......................................................27 § 6. Najwyższa zmysłowa doskonałość, to jest najdoskonalsze zmysłowe wystawienie, jest jedynym śrzodkiem, którego w tworach swoich używają piękne nauki i sztuki. ............. 33 § 7. Smak jest przewodnikiem geniuszu i imaginacji: jego teoria jest teorią nauk i sztuk pięknych. ................................. 37 § 8. Smak jest więcej niż proste wrażenie od zmysłów duszy przesłane: jest to uczucie wewnętrzne, które zależy od imaginacji i rozwagi. Może się rozebrać na pewne początki. .............................................................................. 39 124 Rozdział II. Teoria smaku. .................................................... 42 § 1. O piękności. ...................................................................42 § 2. O uczuciu albo smaku nowości. ........................................ 53 § 3. O uczuciu wielkości i górności. ......................................... 58 § 4. O uczuciu, czyli smaku naśladowania. ................................71 § 5. O harmonii. ....................................................................77 § 6. O gracji. .........................................................................80 § 7. O śmieszności. ...............................................................83 § 8. O uczuciu, czyli smaku moralnym. ................................... 86 Dokończenie .........................................................................88 Rozdział III ...........................................................................89 § 1. O ukształceniu, przymiotach i wpływie smaku. ................. 89 § 2. O czułości smaku. ............................................................93 § 3. O delikatności smaku. .......................................................97 § 4. O trafności smaku. ..........................................................103 § 5. O związku smaku z krytyką. ........................................... 107 § 6. O przedmiotach smaku i korzyści z jego wydoskonalenia. .. 112 § 7. Ile smak ma wpływu do obyczajów i namiętności. .......... 116  

14272
Ebook

Dieta dla Skorpiona. Jedz zgodnie ze swoim znakiem zodiaku

Małgorzata Borgman

E-book – "Dieta dla Skorpiona. Jedz zgodnie ze swoim znakiem zodiaku". Seria: ezoteryka, znaki zodiaku. Wiele osób znaki zodiaku i to, co z tym jest związane, traktuje z przymrużeniem oka. Niesłusznie. Przecież historia dowodzi, że osoby spod tych samych znaków często mają podobne cechy charakteru, zbliżone preferencje, a przede wszystkim podatność na te same choroby. Skorpiony, na przykład, przeważnie uskarżają się na problemy z układem pokarmowym, moczowym czy krwionośnym. Wiedząc to, Małgorzata Borgman stworzyła serię książeczek o tym, jak jeść zgodnie ze swoim znakiem zodiaku. Co więcej, jak jeść zdrowo, smacznie i jak pomóc sobie wyleczyć samego siebie! Tak też, Skorpionie, korzystaj z zaproponowanych przez nią zestawów żywieniowych wraz z przyprawami leczącymi, specjalnie dobranymi przez konsultanta dietetyka Lecha Tkaczyka. Nawet tylko częściowe wykorzystanie tych przepisów kulinarnych i ziół może uchronić Cię przed chorobą, a jeśli już ona jest – może ograniczyć jej skutki!