Publisher: Wydawnictwo Literackie
Założone w 1953 roku, Wydawnictwo Literackie od ponad pół wieku swego istnienia inspiruje najciekawsze zjawiska literackie oraz publikuje najwybitniejszych twórców polskich i światowych: pisarzy, poetów, eseistów, historyków, badaczy kultury. Jesteśmy przede wszystkim wydawcami literatury, szczególnie pięknej polskiej i obcej, literatury faktu – w tym cenionych książek wspomnieniowych, historycznych, popularnonaukowych – oraz literatury dla młodzieży.


185
Ebook

Zostań do rana

Agnieszka Krakowiak-Kondracka

Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością i gromada porzuconych czworonogów. Będziesz śmiać się przez łzy! Bo Agnieszka Krakowiak-Kondracka jak nikt inny opowiada historie z życia wzięte. Dowiodła tego w Jajku z niespodzianką i Cudzych jabłkach. Pieczołowicie wznoszony przez lata szklany zamek Baśki rozpadł się z dnia na dzień niczym domek z kart. Andrzej, którego przysięgała kochać w zdrowiu i w chorobie, na dobre i na złe, póki śmierć ich nie rozłączy, odszedł do innej. Z litości zostawił Baśce dom na prowincji (mieli tam, z dala od stolicy, zbudować swoje szczęścia), ale przywłaszczył sobie wspólnie tworzony przez ostatnie lata projekt architektoniczny. Nie oponowała, nie miała siły. Samotna kobieta z wielkiego miasta uwięziona na odludziu, bez pracy i dochodów... Z rozpaczy zaczęła przygarniać psy obolałe, porzucone, niekochane. A one odwdzięczały się z nawiązką, poza jednym choć bardzo próbowała, nie potrafiła zdobyć zaufania największego i najgroźniejszego z nich, Baszira. A jednak wciąż wierzyła, że wszystko się ułoży... Gdyby tylko nie wypadek i ta przeklęta złamana noga! Kto pomoże samotnej kobiecie na skraju bankructwa? Taka może liczyć co najwyżej na pomoc recydywisty! Kostek ma za sobą mroczną i tajemniczą przeszłość. Może właśnie dlatego jako jedyny potrafi zdobyć zaufanie Baszira? Czy uda mu się oswoić również Baśkę? Czy najzdolniejsza na roku pani architekt odzyska wiarę w siebie i zbuduje na nowo swoje szklane gniazdo?

186
Ebook

Droga Jana

Dorota Danielewicz

Jan nauczył mnie tak wiele, jednak nikomu nie życzę tej lekcji. Nikomu i nigdy. Dlaczego przypadła ona właśnie mnie, nie mam pojęcia. Taka karma, powiedzieliby jedni, niezbadane są wyroki bogów, powiedzieliby inni. Pech, dodaliby kolejni, po prostu pech. Wielkie szczęście, stwierdziliby ci, którzy widzą więcej Najlepiej nie pytać. Nie pytać za wiele. Po prostu żyć pisze Dorota Danielewicz, dziennikarka. Ale przede wszystkim matka. Ta rola, spychana dziś na dalszy plan przez karierę i ambicje, zdominowała jej życie. Choć obiecywała sobie, że nigdy do tego nie dojdzie, los postanowił zakpić z jej misternych planów, odbierając stopniowo czteroletniemu Janowi wszystko to, czego przez te lata może nauczyć się mały człowiek umiejętność poruszania się, utrzymania równowagi, ubierania się i samodzielnego jedzenia, trzymania moczu i w końcu mowy. Zdrowy z pozoru chłopiec, z dnia na dzień stawał się coraz bardziej nieodgadnioną zagadką, a lekarze przez lata nie umieli postawić diagnozy i przynieść ukojenia. Dziś Jan ma 26 lat, a jego mama Dorota opisuje jego drogę. Wybrukowaną niepewnością w pierwszych latach po ataku galaktosialidozy (niezwykle rzadkie schorzenie przemiany materii 80 przypadków na świecie). Przeplataną intensywnymi fascynacjami, m.in. grzybami, żółwiami czy Titanikiem. Prostą, a jednak wyboistą. Drogę , którą chcąc nie chcąc podążała cała jej rodzina, włącznie z młodszym synem, Aleksandrem. Intymna, szczera i odważna, a zarazem piękna i mądra opowieść matki o synu, który pewnego dnia niczym Oskar Matzerath z Blaszanego bębenka Gűntera Grassa podjął decyzję, że na zawsze zostanie dzieckiem. Recepta na odnalezienie szczęścia i spokoju nie gdzieś i kiedyś, ale tu i teraz. Dorota Danielewicz (ur. 1964), dziennikarka, slawistka, pisarka, w wieku szesnastu lat wyemigrowała z rodzicami do Berlina, gdzie mieszka do dziś; studiowała na Freie Universität i Uniwersytecie im. Ludwika Maximiliana w Monachium, ukończyła slawistykę, antropozofię społeczną i historię wschodnioeuropejską. Przez rok pracowała w dziale public relations ONZ w Nowym Jorku, a od 1988 roku stale współpracuje z instytucjami kultury, m.in. z Literarische Colloquium Berlin (LCB), Literaturhaus Berlin i Literaturforum im Brecht-Haus. Była berlińską korespondentką sekcji polskiej radia RFI w Paryżu, a w rozgłośni RBB przez dwadzieścia lat prowadziła comiesięczny Magazyn Literacki. Publikowała w Kulturze, Der Tagesspiegel, Märkische Allgemeine, Deutsch-Polnische Magazin DIALOG, der Freitag, Berliner Zeitung, Borussi, Przeglądzie Politycznym, Polityce i Dużym Formacie. Redaktorka antologii poezji polskiej Kochać to, co niewidzialne i, wspólnie z Maciejem Górnym, opracowania Berlin. Polnische Perspektiven. W 2013 roku ukazała się jej książka Berlin. Przewodnik po duszy miasta (wydana także po niemiecku pt. Auf der Suche nach der Seele Berlins).

187
Ebook

Ballada o pewnej panience. Wszystkie najważniejsze opowiadania

Szczepan Twardoch

Ballada o pewnej panience Nowa książka Szczepana Twardocha. Wszystkie najważniejsze opowiadania. I nic więcej nie trzeba już mówić. Reszty dowiecie się sami.   Spis treści: 1. Ballada o pewnej panience 2. Ballada o Jakubie Bieli 3. Ewa i duchy 4. Moje życie z Kim 5. W piwnicy 6. Gerd 7. Masara 8. Dwie przemiany Włodzimierza Kurczyka 9. Uderz mnie 10. Tak jest dobrze 11. Fade to: black

188
Ebook

Nieznośny ciężar braterstwa. Konflikty polsko-czeskie w XX wieku

Michał Przeperski

W 1919 roku czeskie oddziały zajęły Spisz i Orawę, po czym, wykorzystując polskie zaangażowanie na innych frontach, podbiły Śląsk Cieszyński, dopuszczając się przy okazji zbrodni wojennych na polskich jeńcach i cywilach. Walczący z Rosją Sowiecką Polacy zaakceptowali utratę tych ziem. Dwadzieścia lat później podbijani przez III Rzeszę Czesi patrzyli, jak polskie czołgi wjeżdżają na sporne terytoria. Polacy świętowali, jednak po obu stronach trudno było o triumfalny nastrój. Rok później już nikt nie wątpił, że konflikt przegrały obie strony. Polityka Polski i Czech w dwudziestoleciu, nieudane próby zbliżenia, uwikłania w sojusze, różny stosunek do ZSRR oraz wiara jednych i drugich w to, że Niemcy najpierw uderzą na sąsiada i nasycą się tą zdobyczą. Książka Michała Przeperskiego to pierwsze popularne opracowanie fascynującego tematu, jakim jest dwudziestowieczny konflikt polsko-czeski. Napisana wartko i klarownie opowieść pokazuje, że przyjazne stosunki z sąsiadami da się zbudować i utrzymać mimo bolesnych epizodów w historii.

189
Ebook

Rękopis znaleziony w Saragossie wersja z 1804 r

Jan Potocki

Rękopis powraca! Wczesna wersja dzieła Potockiego w znakomitym przekładzie Anny Wasilewskiej Całe pokolenia polskich czytelników (z Wojciechem Jerzym Hasem, autorem kultowej ekranizacji, włącznie) znają Rękopis w przekładzie Edmunda Chojeckiego z 1847 roku. Szkopuł jednak w tym, że jak się okazuje wersja Chojeckiego została przezeń spreparowana: jest kompilacją dwóch wariantów powieści, do których tłumacz dopisał własne fragmenty tam, gdzie połączenie obu wersji było niepełne lub absurdalne. François Rosset i Dominique Triaire, francuscy badacze literatury i biografowie Potockiego, zidentyfikowali i przeanalizowali wszystkie dostępne manuskrypty i druki dotyczące Rękopisu znalezionego w Saragossie. Dzięki temu czytelnicy po raz pierwszy mają okazję poznać kultową powieść w takiej formie, w jakiej pozostawił ją po sobie autor. W 2015 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazała się wersja z roku 1810 ostatni pełny wariant tekstu pozostawiony przez Jana Potockiego. To wydanie zostało okrzyknięte wydarzeniem literackim roku, a przekład przyniósł Annie Wasilewskiej Nagrodę Literacką Gdynia. Dziś w ręce czytelników trafia wersja z roku 1804 bardziej żywiołowa, barokowa i frywolna, zawierająca ważny, a usunięty potem przez autora, wątek Żyda Wiecznego Tułacza. Autorką nowego przekładu również tej wersji jest Anna Wasilewska. Rękopis znaleziony w Saragossie był jedną z pierwszych książek totalnych, jakie przeczytałam w życiu, co znaczy, że dawał pierwotną, czystą przyjemność czytania i uczestniczenia w opowiadanej historii. Ta książka jest też dla mnie książką formacyjną nie byłabym tym, kim jestem, gdybym w odpowiednim czasie  jej nie przeczytała  i gdybym nie poświęciła jej tyle myśli, zadziwień i zachwytów. Na dodatek Rękopis należy do mojej apteczki literackiej - mam tam kilka tytułów, po które sięgam wtedy, kiedy sama czuję się w kryzysie pisarskim, kiedy wydaje mi się, że nie umiem sklecić zdania. Wtedy podczytuję sobie jakiś jeden wątek na przypadkowo otwartej stronie i dostaję całkiem niezłą dawkę pisarskiej energii. To jest czysty żywioł literatury.  OLGA TOKARCZUK

190
Ebook

Po piśmie

Jacek Dukaj

NIE CZYTASZ PRZEŻYWASZ NIE PISZESZ JESTEŚ PRZEŻYWANY Chęć przekazywania emocji, myśli towarzyszy nam od zawsze. Od jaskiniowych malowideł, przez plemienne mity, do wielotomowych opowieści. Dotąd byliśmy skazani głównie na język i pismo, przekazujące symbole przeżyć. Jednak technologie bezpośredniego transferu wrażeń zmysłowych - od fonografu do telewizji i virtual reality pozwalają przekazywać same przeżycia. I to przeżycia zyskują autonomię i stają się podmiotami, a człowiek ich igraszką. Nie opowiadamy śpiewu słowika. Nie opisujemy śpiewu słowika. Słyszymy śpiew słowika. Nie wyobrażamy sobie cudzego cierpienia na podstawie abstrakcyjnych symboli. Cierpimy. NADCHODZI EPOKA POSTPIŚMIENNA Możemy ją sobie już dzisiaj przedczuwać w półprzytomnym dryfowaniu po klipach na jutiubie, oglądanych przed snem bądź w otępiającym zmęczeniu. Senność, zmęczenie, alkohol pomagają nam, urudzonym w myślunku pisma, wyłączyć agencje mózgu domagające się liniowej konstrukcji opowieści. Po piśmie ukazuje nasze czasy jako okres przejściowy do epoki pełnej władzy przeżyć, z człowiekiem obsługiwanym przez inteligentne otoczenie, które lepiej i piękniej od niego żyje jego życie. Życie żyje się poza nami, tylko od czasu do czasu przepływając przez nasze mózgi. Kim będą ludzie całkowicie wyzwoleni z pisma i jego tworów: z logiki, idei, prawa, racjonalności? Czy człowiek stanie się szczęśliwą maszyną do przeżywania? Jak będzie uprawiał politykę? Jakie religie pozajęzykowe będą miały do niego dostęp? Jakie wartości będą go zajmowały? PO PIŚMIE PROWOKUJE, ZASKAKUJE, POBUDZA DO MYŚLENIA AUDIOBOOK W INTERPRETACJI MACIEJA KOWALIKA

191
Ebook

Aforyzmy

Witold Gombrowicz

Mimo że Witold Gombrowicz nigdy nie pisał aforyzmów, sentencjonalność w rozmaitych odmianach gatunkowych jest jednym z charakterystycznych wyznaczników jego filozofii życia. W sentencjach, aforyzmach, zdaniach i uwagach sformułował myśli, które stanowią najważniejsze tematy jego twórczości. A zdarza się dość często, że obszerne fragmenty Gombrowiczowskich utworów są rozwinięciami poszczególnych aforyzmów. Włodzimierz Bolecki, Posłowie Im mądrzej, tym głupiej. Niech gęba gębie daje w gębę! Usuńcie ból, a świat stanie się obojętny. Dla mętnych głów wszystko jest mętne. Nie rób z tata wariata. Dość już tych Bogów! Dajcie mi człowieka. Nic tak nie wpływa na ducha jak ciało. Wielka poezja, będąc wielką i będąc poezją, nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca.

192
Ebook

Córki Wawelu. Opowieść o jagiellońskich królewnach

Anna Brzezińska

Polska Jagiellonów oczami kobiet Wielki powrót Anny Brzezińskiej przełomowa książka o historii kreowanej przez mężczyzn, w której jednak najważniejszą rolę odgrywały kobiety Regina jest prostą chłopką, dla której Kraków to obietnica lepszego bytu i zarobku. Dziewczyna zostaje przyjęta na służbę do mistrza Bartłomieja, uznanego słodownika, który, jak szybko się okazuje, oczekuje od niej oddania i posłuszeństwa nie tylko w kuchni Wkrótce na świat przychodzi potworek Regina nie umie myśleć inaczej o swojej córce karlicy. A jednak to właśnie Dosia trafia na królewski dwór. To jej oczami postaci prawdziwej, która rzeczywiście przechadzała się po królewskich krużgankach, opiekunki, świadka wydarzeń, uczt, ślubów, spisków i gwałtów podglądamy codzienne życie jagiellońskich królewien: Jadwigi, Izabeli, Zofii, Anny i Katarzyny. Anna Brzezińska, ceniona pisarka i mediewistka, powraca z nową zaskakującą książką. Na przeszło ośmiuset stronach opisuje życie kobiet za czasów ostatnich Jagiellonów. Jej bohaterkami są nie tyko uprzywilejowane jak mogłoby się zdawać córki króla Zygmunta I Starego z małżeństw z Barbarą Zápolyą i Boną Sforzą, ale także bękarcice, mieszczki, kobiety z plebsu przyjmowane do pracy jako sługi, a traktowane jak niewolnice. Córki Wawelu zadziwiają rozmachem i drobiazgowością, jednocześnie pociągają barwną fabułą i plastycznością opisów. Brzezińska, jako wytrawna historyczka i znawczyni epoki, dba o szczegóły, powołuje się na źródła, a jako pisarka, tak ciekawie snuje opowieść, że jej książkę czytać można na równi jako dzieło historyczne i wciągającą powieść. To właśnie tu toczyła się historia: pomiędzy komnatami, na uliczkach, w spiżarniach i w ciemnych zaułkach Krakowa. Często miały na nią wpływ z pozoru mało znaczące wydarzenia, co Brzezińska potwierdza w dokumentach. Tylko tam, gdzie brakuje źródeł, pisarka wspomaga się wyobraźnią. Słowem, to książka totalna, jakiej w polskiej literaturze historycznej jeszcze nie było. Anna Brzezińska ceniona pisarka i historyczka, trzykrotna laureatka Nagrody im. Janusza A. Zajdla, prestiżowego polskiego wyróżnienia w dziedzinie fantastyki, autorka powieści i opowiadań, współpracowniczka Polityki i felietonistka Wysokich Obcasów Extra. Gdy nie pisze, pielęgnuje ogród, w którym hoduje historyczne odmiany róż i jabłoni. Czegoś takiego jeszcze nie było. Opowieść o renesansowej Polsce, Wawelu i jagiellońskich królewnach - z kobiecego punktu widzenia. A kobiety widzą więcej, bo widzą i kuchnię, i sypialnię, i skarbiec, i stajnię. Słyszą szepty w kuluarach, wyczuwają pismo nosem. To wszystko jest w tej książce, przeczytałem z zapartym tchem. - Wojciech Orliński, Gazeta Wyborcza